madziamn

Tekst jest boski byle szybko zadziałał i kicuś dobry domek znalazł

O jej nie wiem co napisac dopiero zajrzałam a tu takie wieści trzymam kciuki za zdrówko Lumpka. Dobre tylko to ze kot sie znalazł ale one czasem mają to do siebie że znikają a potem wracają nie wiadomo skąd.

Byłam, widziałam i łapka Dusika Wam machałam...

Śliczna suniulka.

[quote name='malawaszka']madzia :lol: Kooope lat cię nie było :)[/quote] nio nie było ale znalazłam watek i jestem i sie cieszę ze widzę te sznupkowe mordulki:eviltong::eviltong::eviltong:

Kasiu ja sie nie odwróciłam tylko sama będac w cieżkiej sytuacji próbowałam pomóc Tobie niejednokrotnie też marznąc bez nadziei na lepsze jutro a przy tej nagonce poprostu nie wiedziałam już sama co mam myślec. Nie było to ani z wygody ani z próby bezstresowego wybrniecia z sytuacji bo dobrze wiesz ze robiłam co mogłam ale moje możliwosci też miały jakies granice. W pewnym momencie sama zaczełam odnosic wrażenie (moze błędne nie wiem i nigdy się nie dowiem)ze COŚ JEST NIE TAK. Stąd moje pozostawienie sprawy. Życze Wam dużo dobrego i cieszę się ze udało Wam się stanąc na nogi i że jakos sobie poradziłas.

Słodziutkie sznupie nawalanki

Moniczko śliczne kwiatuszki. Pozdrowienia dla Ciebie i stadka.

Kurcze jak mozna 10 letniego psa???? I do tego w kojcu trzymac???

Niestety mogę tylko podniesc sama jestem narazie w dołku finansowym ale dzieki za pw.

[quote name='Fides79']u nas tak samo, kurcze fajnie mają w tym Krakowie ;)[/QUOTE] fajnie u nas tez cały kosztuje jak pies nie na rękach

[quote name='Doginka']Ale na fotach widać jak przyjaźń psia się rozwija:loveu:[/QUOTE] Tak one się kochają tylko dobrze ze pańcia ma dwie ręce do głaskania obu jednoczesnie bo jak dotkne jednego to leci i drugie. A co do Pioruna to pańcio był przekonany ze pies zmądrzał ale niestety dzis zjadł kolejną parę butów i to w dodatku połaszczył się na moje diable jedno.

Znów sznupcie biedne. Znalazłam wątek ale niestety nie mam jak pomóc będę podnosic moze ktos je wypatrzy.

Śliczne fotki GRATULUJEMY DOGINKO

[quote name='AnkaG']Dzięki kochane za pamięć. Ja do was wszystkich zaglądam tylko nie piszę :)[/QUOTE] Ja też zaglądam i przesyłam Ci Aniu cieplutkie pozdrowienia.

Cioteczko Bliss wiem że sobie poradzisz ale jestem z Tobą myślami i za Miszke też kciuki trzymam bo u Biedrony to pewnie już ok.

mnie też najbardziej podoba sie to "rozdwojenie jaźni" hihihi. A tak wogóle to bardzo miło Was widziec Monisiu.

śliczne zasnieżone sznupkowe foteczki.

Mało nas ostatnio na dogo bo pańcia zajęta a Olcia chora non stop to i sił brakuje by cosik skrobnąc o foceniu nie wspomne. Piorun skonczył rok i...nic sie diable nie zmieniło. Ja juz straciłam nadzieje ze to kiedys nastapi, pańcio sie jeszcze łudzi. Dusia z wiekiem coraz bardziej nakolankowa sie robi i czasem zapomina ze ma łapy. Piorun zazdrosny o nia diabelnie ale gonie potwora bo on jak sie wpakuje na kolana to nie to samo co mała Andula.

No rzeczywiscie problem jest duży bo ja też z samej Łodzi jestem i do tego ni jak nie wiem jak by się tam dało dostac na tą wies bez samochodu. Z tego co pobieżnie wywnioskowałam to jak kobieta chce dom sprzedac to pewnie i dlatego psów chce się pozbyc, ludzie są bez serca. Nie wiem jak pomóc choc bardzo bym chciała nie znam w Piotrkowie nikogo.

Kurcze cioteczki az się poryczałam czytając wątek. Trzeba go zabrac ze schronu tylko gdzie????

[quote name='Tekla64']a ja nie powiedzialabym ze to ino poschroniskowe moj Hamlet ON nigdy nie byl w schronisku, zawsze mial pelna miche, ale byl tak zarty ,ze co jego to juz na stale bylo jego kiedys sie wkurzylam i postawilam mu caly gar zarcia [ dla wszystkich psow moich] ale dostal tylko on i wiecie co zrobil?! zarl puchl i zarl siadl i zarl oddal poczekal i pozarl wsio do konca! wiecej nie probowalam go napasc do dna. bo on nie mial dna!!![/QUOTE] to tak jak z moimi jadły by do upadłego

SLICZNIUTKI JEST BEZIO. Dziś mogę go tylko pomyziac i podniesc wątek ale dziękuję za zaproszenie prześlę dalej znajomym.

[quote name='Pipi']Martwię się, czy nic się nie stało? Czy ktoś z nas coś wie, dlaczego nie ma naszej kochanej Blisss?[/QUOTE] Pewnie bidulka zapracowana jest ale może lada dzien znajdzie chwilę i się odezwie.

[quote name='Doginka']Pierwszego dnia może by i pomógł dekolt i mini spódniczka:roflt:, ale drugiego dnia sędziowała Pani Magdalena Kozłowska, więc wątpię, by spojrzała na dekold:roflt: Inuś, oj powiem Ci, że chciałabym tak na codzień mieszkać w Sheratonie i zajadać z tych pięciogwiazdkowych talerzyków;-) Podejrzewam, że już na początku stycznia będą małe Gordonkowe chomiki się wylęgać:lol::multi:[/QUOTE] Oooo znów będą Gordonkowe szczylki ale fajnie:eviltong: