ULKA12

Jeszcze Poker u mnie.

Tycia faktycznie śliczna tylko obrażona na mnie od wczoraj. A Poker faktycznie początkowo były problemy z ponownym wpasowaniem go w grupę ale teraz już wszystko OK. Cichutki, grzeczny pies ideał.

I jeszcze [attachment=7824:IMG_5321.JPG] [attachment=7825:IMG_5331.JPG] [attachment=7826:IMG_5381.JPG] [attachment=7827:IMG_5384.JPG]

Pozdrowienia od Gabrysia [attachment=7819:g1.JPG] [attachment=7820:g2.JPG] [attachment=7821:IMG_5216.JPG] [attachment=7822:IMG_5220.JPG] [attachment=7823:IMG_5311.JPG]

Noworoczne pozdrowienia od Bajo i Szafranka [attachment=7814:1b.JPG] [attachment=7815:2b.JPG] [attachment=7816:3b.JPG] [attachment=7817:4b.JPG] [attachment=7818:5b.JPG]

Horka pozdrawia w nowym roku :-) [attachment=7809:h1.JPG] [attachment=7810:h2.JPG] [attachment=7811:h3.JPG] [attachment=7812:h4.JPG] [attachment=7813:h5.JPG]

I jeszcze [attachment=7803:6sz.JPG] [attachment=7804:7sz.JPG] [attachment=7805:8sz.JPG] [attachment=7806:9sz.JPG] [attachment=7807:10sz.JPG] [attachment=7808:11sz.JPG]

Najnowsze zdjęcia psiaków [attachment=7798:1sz.JPG] [attachment=7799:2sz.JPG] [attachment=7800:3sz.JPG] [attachment=7801:4sz.JPG] [attachment=7802:5sz.JPG]

W zasadzie jest mu to obojętne.

Ten patyk był idealnie wpasowany w podniebienie, w te bruzdy poprzeczne, które tam biegną. Musiało mu się to wbić tam już jakiś czas temu i pewnie się przyzwyczaił. BYł taki pies na dogomani, ale nie pamiętam imienia, któremu taki patyczek przegnił przez podniebienie potrzebna była operacja i niepotrzebny ból dla psiaka. A tak to Frugo nawet głupiego jasia nie dostał.. Frugo jest fajny w poczekalni, grzecznie czeka na swoją kolej ale weta nie lubi i to jak tylko się zorientuje co jest grane.od razu próbuje gryźć, ale jak to ktoś powiedział nie ma psów idealnych. A Frugo zachowuje czystość, toleruje koty, ładnie chodzi na smyczy, cudownie jeździ samochodem, nie niszczy, troszkę szczeka pozostawiony sam ale tylko chwileczkę. I to by było tyle o nim na razie.

Mnie się dla suczki Nala podoba. Wymyślajcie coś bo zostanie Buba i Rabbit :-)

Tosia była u mnie poszła do rodziny tam gdzie Ayo

Sara ma się całkiem nieźle. Jedyny minus to to, że Sara notorycznie wyciąga koce ze swojego posłania, to jest dosyć uciążliwe. Poza tym sunia czuje się świetnie, jest radosna i otwarta na ludzi i inne psiaki. Idealna do adopcji.

Matkoo przyznasz się ile teraz masz psów w domu?? Jak Jarek to znosi?

Gabryś ma się nieźle, niestety znowu walczymy z zapaleniem okołoodbytowych, mimo regularnego czyszczenia zdarza mu się to dosyć często. Poza tym bez zmian, to radosny psiaczek, otwarty na ludzi uwielbiający dzieci. Naprawdę nie rozumiem dlaczego on nie ma swojego domu, przecież bardziej kłopotliwe psiaki znajdują domki. NIe wiem czy ja już tutaj wklejałam te zdjęcia czy nie, w razie czego zobaczycie je jeszcze raz :smile:

Nawet nie wiesz Alexandro20 jak ja się cieszę, że Pucek na Was trafił. :Rose: :Rose: :Rose:

Oj nie. Bajo ma gruuuubą warstwę tłuszczu i naprawdę o niego jestem spokojna. Bardziej martwię się o Szafrana bo jego futro jest sfilcowane a wyczesać się nie da, do tego coś ostatnio mi schudł, pomimo, że je, jak dotychczas i jest świeżo odrobaczony. Dogadzam mu jak mogę, buda ociepluna, nowiutką ma w tym roku, kojec też już owinięty folią żeby mu nie wiało. Powino być dobrze.

U nas już jesień wielkimi krokami się zbliża. Dzisiaj ocieplałam budy i wkładałam psom do bud by dredy, Na słomę jeszcze jest za ciepło. Ze "starych rezydentów" ciągle ci sami, zresztą wsród tych nowych też "Zastój" zero adopcji. Zima mnie przeraża.

Sara ma się bardzo dobrze. Jest radosna i chętna do współpracy. Będzie świetną towarzyszką dla jakiegoś dziecka ponieważ świetnie się nimi dogaduje. Nie ma w niej cienia agresji, chociaż patrząc na jej zabawy z innymi psami można mieć inne wrażeie ale to tylko pozory.

O matko, bardzo mi przykro. Śpij spokojnie Toluniu.

Tak jak do tej pory 100 zł.

agucha007 jeśli możesz to do najbliższej wpłaty za pobyt Gabrysia dolicz za tabletki na serce, bo mu sie już kończą.

Wczorajszy Bajo, bardzo dziękuję Monice za to, że przyjechała i udało się tyle pięknych zdjęć zrobić. Moje ulubione zdjęcie, nie można się nie uśmiechnąć jak się na nie patrzy

Udało się coś znaleźć dla Toli. Wiem, że w hoteliku u Zuzi (chyba) mają się otwierać nowe boksy ogrzewane może tam ją przenieść. Ta zima mnie przeraża.

Tak, to o nim pisałam wcześniej. Był zainteresowany Horką miał się jeszcze skonsultować z żoną i niestety więcej się nie odezwał.