Jump to content
Dogomania

ULKA12

Members
  • Posts

    6902
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ULKA12

  1. Trzy ostatnie wczoraj, te wcześniejsze latem i jakoś w październiku. Jeśli chodzi o charakter Horki to oczywiście są postępy ale nie jakieś spektakularne. Horka inaczej się zachowuje w pomieszczeniu zamkniętym, które zna a inaczej na dworze. Niestety nowe miejsca nadal ją przerażają. W pomieszczeniu zamkniętym daje się spokojnie pogłaskać i chyba zaczęło jej to sprawiać przyjemność. Nawet zaczęła machać ogonem. Do obcych podchodzi a jak mają w ręce smakołyka to już w ogóle nie ma problemów ale trzyma dystans.
  2. Daaawno nie było nowych zdjęć Horeczki, niestety nadal bezdomnej. [attachment=19208:IMG_6223.JPG] [attachment=19209:IMG_6235.JPG] [attachment=19210:IMG_6300.JPG] [attachment=19211:IMG_6307.JPG] [attachment=19212:IMG_6346.JPG] [attachment=19213:IMG_6361.JPG] [attachment=19215:IMG_6646.JPG] [attachment=19216:IMG_6647.JPG] [attachment=19217:IMG_6648.JPG] Wszystko :smile:
  3. Jesiennie [attachment=19203:IMG_6593.JPG] [attachment=19204:IMG_6623.JPG] [attachment=19205:IMG_6627.JPG] [attachment=19206:IMG_6635.JPG] [attachment=19207:IMG_6637.JPG]
  4. I już jesienne pozdrowienia od Bajo i Szafranka [attachment=19190:IMG_6602.JPG] [attachment=19191:IMG_6605.JPG] [attachment=19192:IMG_6606.JPG] [attachment=19193:IMG_6611.JPG] [attachment=19194:IMG_6621.JPG] [attachment=19195:IMG_6625.JPG] [attachment=19196:IMG_6626.JPG] [attachment=19197:IMG_6631.JPG] [attachment=19198:IMG_6633.JPG] [attachment=19199:IMG_6639.JPG] [attachment=19200:IMG_6640.JPG] [attachment=19201:IMG_6642.JPG] [attachment=19202:IMG_6644.JPG] Wszystko :-)
  5. Sarunia pozdrawia :-) [attachment=19184:IMG_6597.JPG] [attachment=19185:IMG_6600.JPG] [attachment=19186:IMG_6605.JPG] [attachment=19187:IMG_6606.JPG] [attachment=19188:IMG_6615.JPG] [attachment=19189:IMG_6630.JPG]
  6. No niestety Bajo jest strasznym łasuchem a do tego sępi gdzie tylko może. Uwielbia wszystkie owoce jakie pojawiają się w ogrodzie, całe lato objadał się śliwkami i jabłkami. Teraz przyszedł czas na gruszki zjada wszystko co spada na ziemię :-) Oczywiście wiem, że raczej nie od tego tyje ale nie mam serca ograniczać mu karmy. Muszę mu zwiększyć ilość ruchu :-). Co do Szafranka to niestety do jego problemów z zachowaniem doszedł problem ze wzrokiem. Szafranek bardzo słabo widzi, zna teren i świetnie sobie radzi. W pierwszym kontakcie w ogóle tego nie widać ale ja to zauważam. Szafranek jest chyba szczęśliwy i czuje się u siebie. Ja jestem o niego spokojna, że nic nie nawiwija i wszyscy są bezpieczni.
  7. U nas dzisiaj piękny dzień, zresztą tak jak i wszystkie ostatnie. Wczoraj tylko trochę popadało ale dzisiaj już słoneczko. Pieseczki mają się dobrze i korzystają z pięknej pogody :-) [attachment=18932:IMG_6531.JPG] [attachment=18933:IMG_6536.JPG] [attachment=18934:IMG_6537.JPG] [attachment=18935:IMG_6538.JPG] [attachment=18936:IMG_6546.JPG] [attachment=18937:IMG_6558.JPG] [attachment=18938:IMG_6568.JPG] [attachment=18939:IMG_6569.JPG] [attachment=18940:IMG_6571.JPG] [attachment=18941:IMG_6582.JPG]
  8. Przepraszam, że dopiero teraz piszę ale wczoraj musiałam pozałatwiać pewne nagle wynikłe sprawy i nie miałam dostępu do komputera. Sara to młody pies pełen energii. Na pewno dogada się z innym psem o tym samym temperamencie. Sara w domu zachowuje się bardzo grzecznie, niestety nie mogę zagwarantować w 100%, że podobnie będzie w nowym domu. Podejrzewam, że również tak będzie, ale jest wiele czynników, które mogą na nią wpłynąć, że zmieni swoje zachowanie. Ale to może zdarzyć się każdemu psu. Jeśli chodzi o skomlenie to trochę popłakuje gdy zostanie sama ale szybko się uspokaja. Co do niszczenia jedynym jej grzeszkiem jest to, że zdarza jej się wyciągać swoje koce z posłania i roznosić je po całym pokoju ale nie gryzie ich ani nic z takich rzeczy. Co do ucieczek Sara nie jest typem skoczka, nie umie tego robić ale gdy ktoś zostawi otwartą furtkę na pewno skorzysta z okazji. Nie wiem co jeszcze mogę o niej napisać. Na pewno to fajny psiak ale jak każdy wymaga ciągłej pracy.
  9. A my jutro z Bajo musimy jechać do weta. Zauważyłam, że boli go ucho, a że jest panikarzem to nawet nie pozwoli sobie do niego zajrzeć. Rozmawiałam telefonicznie z wetem co robić, kazał podać przeciwbólowy środek i przemyć ucho wodą z octem, tylko nie powiedział jak to zrobić bo Bajo cyrkuje :-)
  10. U nas już też już po sterylce Ramona zniosła ją bardzo dobrze. sterylizacja była wykonana w: przychodni weterynaryjna "Dawet" ul. Mostowa 23 42-400 Zawiercie, koszt 250 zł. Faktura z załącznikami będzie przesłana pocztą, zwrot będzie na prywatne konto ponieważ za sterylizację suni musiałyśmy zapłacić gotówką. Ramona [attachment=17880:RAM1.jpg] [attachment=17881:RAM2.jpg]
  11. Najnowsze zdjęcia Sary. Ona już zdecydowanie powinna iść do swojego domu. Leniwe popołudnie [attachment=17824:IMG_6559.JPG] [attachment=17825:IMG_6564.JPG] [attachment=17823:IMG_6557.JPG] [attachment=17822:IMG_6547.JPG] [attachment=17821:IMG_6545.JPG] [attachment=17826:IMG_6567.JPG] [attachment=17827:IMG_6570.JPG] [attachment=17828:IMG_6575.JPG] [attachment=17829:IMG_6583.JPG]
  12. Tia Gabryś serek lubi, nawet wtedy gdy trzeba się trochę wysilić aby go zdobyć. A dla Maxa duuużo zdrowia.
  13. No przecież wyżej jest napisane :-) Sterylizować, ja tą "swoją" już wysterylizowałam, tylko zdjęcia muszę tutaj wkleić.
  14. A więc to stąd ten wspaniały prezent??? Dotarły, dotarły bardzo dziękujemy :-)
  15. Uffff, odetchnęłam. Gabryś to pies typu pilnujących się właściciela, zawsze przychodził na zawołanie, nie ma tendencji do ucieczek.
  16. Witam! Chciałabym zgłosić do sterylizacji sunię z okolic Zawiercia. Sunia zabrana od zbieracza, Dziewczyny wyciągają psy po kolei. Tam co pół roku pojawiają się nowe szczeniaki. Jedną wyciągniętą sunię wysterylizowałyśmy na własny, prywatny koszt, druga czeka, ale musimy się spieszyć bo nie wiadomo czy sunia nie jest już w ciąży. A pieniędzy nie ma. Koszt sterylki ok 200 zł. Zaraz założę jej wątek na dogo. Bardzo proszę o zgodę, jestem darczyńcom na rzecz "Akcji Sterylizacji".
  17. Dzisiaj byłyśmy z Sarą na spacerze w mieście. Sara był trochę wystraszona, ale smakołyki załatwiły sprawę. Duży ruch nie jest dla niej komfortowy ale przy odrobinie cierpliwości daje radę. Niestety u nas nie ma tramwajów, ani wind więc nie jestem w stanie sprawdzić jak zareaguje.
  18. Baaaardzo długo mnie tutaj nie było, ponieważ nie było o czym pisać. Psiaków zawsze ciągle za dużo. Teraz, po wakacjach adopcje na szczęście ruszyły i jest trochę wolnych miejsc. Na chwilę obecną dysponuję ; - jedno miejsce w tzw "psim pokoju", miejsce ogrzewane - jedno miejsce w kojcu w pomieszczeniu ale nie ogrzewanym - po 25 września jedno miejsce w kojcu dla dużego psa. Byłoby super gdyby piesek/sunia dogadywała się z innymi. Gdyby ktoś był zainteresowany to proszę o wiadomość na pw.
  19. Ja tylko chciałam uprzejmie donieść, że Monika wczoraj robiła sesję zdjęciową Czorcikową i do dzisiaj nigdzie jej nie można podziwiać tzn sesji. Na pewno Malawaszka chce sobie te zdjęcia przywłaszczyć i samotnie napawać się urodą Czorcikowego pyszczka. Nam tej przyjemności odmawiając. Uprzejmie proszę o wywarcie nacisku na wyżej wzmiankowaną aby opublikowała zdjęcia szerszej publiczności. Dziękuję
  20. Ja się nie spodziewałam, że Sara jest u mnie już rok. Pieniądze dotarły, po niedzieli pojedziemy zaszczepić sunię do pana doktora :-)
×
×
  • Create New...