Jump to content
Dogomania

sleepingbyday

Members
  • Posts

    23762
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    3

Everything posted by sleepingbyday

  1. no wpłacam, ale nie jestem czesto na dogo, a fejsbukowa nie jestem, więc też i na bieżąco nie jestem za bardzo. ale jedna z zaproponowanych wyżej, ulv, na pewno dobrze spożytkuje każdą kwotę.: Ale też nie rozmawialam z nią o tym, napisze do niej.
  2. rozliczenie rozliczeniem, ale jak zaczną wpłacać regulaminowe 25% wsparcia, to w życiu nie zamkniemy skarbonki.... choć ja bym jej nie zamykała.... może jednak coś wymyślimy?!
  3. dziewczyny, czyli nie będzie prowadzącego i nie będzie skarbnika? to gorzej... słuchajcie, co z zasadą zwrotu 25% w sytuacji, gdybysmy zamykali klub?
  4. tak sobie myślałam, patrzcie, chłopak od 2014 pod naszą (a bardziej waszą) opieką, w międzyczasie choroba, duży, czarny, niemłody pies. jak pragnę zakwitnąć nie wierzyłam, ze znajdzie dom. a raczej - że musi mocno przyfarcić, żeby znaleźć. i co? przyfarcił i to jak! dlatego bardzo miło się czyta wieści od niego, to co innego, niż wieści od młodziaka, który przemknął przez dt czy hotelik jak meteor (czego oczywiście wszystkim podopiecznym życzymy...)
  5. hej dziewczyny. smutek mnie ogarnia... Ale Macię rozumiem, sama jak się zastanawiałam, co dalej, to wiem - trudno skarbnikowaniu podołać.jestem bardzo rzadko na dogo ostatnio. Ale strasznie byłoby stracić skarpetę... Jakiś chętny do tej funkcji??? Czy zamykamy? Co do listy podanej przez inkę, zgadzam się z tymi pomysłami po stokroć - są to osoby znane i rzetelne - od lat. No, wspomnianą kikou bym dodała do listy. sama najchętniej poparłabym wsparcie tych bdt, które zajmują się staruszkami - generują najwięcej kosztów, także stałych (np przez problemy ze zwieraczami). czyli - kikou i dziuniek. Ale - która by nie dostała, będzie dobrze.
  6. hehe, trzeba zawsze szukać dobrych stron... wieści od erga przewspaniałe. i z pyska, z oczu - widac, że mu dobrze! Pozdrówcie od watkowiczów dom erga i erga też :-)
  7. na bazarku coś kupiłam, zaraz wpłacam ostatnią uroczystą deklarację (co prawda w tytule przelewu jest Kongo...), ale jakby długu nie udało się zlikwidowac do marca, to coś pomyślimy.
  8. kurczę, nie mogę ci wysłać pw, mam nieaktywne okno pisania wiadomości (adresata i temat za to moge wpisać...).

    anyway, wiesz, co tam  z ta sunią spod zamościa, w sensie, z tyszowiec? ja zdaje mi się w efekcie nie dostałam info, gdzie przelać kaskę, więc wciąż ją mam i czekam na wytyczne :-).  a może ona nie była w końcu wysterylizowana? coś wiadomo?

     

    sbd

    1. Alaskan malamutte

      Alaskan malamutte

      A moge do Ciebie zadzwonić?/

       

  9. a ta fotka z psiowozu - minę miał genialną. i - o tak - czekamy na njusy z domu :-)
  10. Aleście bombę walnęły na początek roku! Genialnie! rewelacyjne wieści, normalnie oczy miałam jak spodki przy czytaniu zmienionego tytułu wątku. Zwłaszcza, że dom dla psa z potencjalną chorobą, dużego, nie najmłodszego, to wiemy, że rzadkość jest. Jeden problem - wysoko ustawiona poprzeczka na cały rok... ;-).
  11. no tak, zapobieganie ciąży prze uderzenie łopata albo pochowanie w beczce. klasyka.\\stado wam rośnie, tak to jest, ani się człowiek obejrzy...
  12. ja też, zwłaszcza, ze wciąz mam kasę zebrana na bazarku! już zdążyłam o niej zapomnieć... przyznaję, z czasem mam krucho, a i po śmierci mojej suni - niechęc do wchodzenia na dogo.... nie pozbierałam się wcale. moja mama była tam na b. szybko na zaduszki, ale nie miała zupełnie czasu wpaśc do suni :-(
  13. wchodzę. rzadko, bo wciąz nie mogę. ale do kajka raz na jakis czas zaglądam.
  14. no wiadomo, są rzeczy ważne i ważniejsze. Trzymam kciuki za twojego psa! Zresztą niezależnie, specjalnie po foty nie ma co jechać, najwyżej przy okazji. A może moja mama jeszcze będzie przed zimą w Tyszowcach, to spróbuję ją namówić. Choc nie będzie łatwo, znając ją.
  15. ok Alaskan, to dawaj znać, co i jak. kaska u mnie jest i czeka. ech, jakieś fotki by się zdały.... ;-)
  16. jak trzeba będzie kupowac ubranko posterylkowe, to dawajcie znać, jaki rozmiar. pewnie będzie potrzebna szybka wysyłka, bo jak machną sterylkę na szybciocha bez uprzedzenia, to nie zdążymy :-).
  17. moja mama dziś ją widziała. Aza nie uciekła, choc widac nieufność w niej, ale jednak - nie nawiała, więc do przodu. Aha, i śpi na sianie ze swoim mężem z rozsądku :-)
  18. wow, piękne njusy :-). Znaczy, że Aza dostała od zycia po tyłku, ale nie jest totalnie niecywilizowana - szybko sobie przypomni, jak to jest być psem który ma człowieka i jest bezpieczny. a ten kot, no, no... ja na razie nie chce przelewać, właśnie chcę zobaczyć, co się z gminą i wetem załatwi. ale szczerze mówiąc zamiast dobrej karmy to bym kupiła foresto....
×
×
  • Create New...