Jump to content
Dogomania

Jaaga

Members
  • Posts

    17580
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    90

Everything posted by Jaaga

  1. Tak, to się dzieje naprawdę 😍😁 To prawdziwy cud. Chyba będę potrzebowała wolontariuszy do robienia mydeł, bo wiszę tylko na telefonie. Uwierzycie, że oba stare, chore psiaki dostały szansę? Pani Małgosia napisała mi, że przy Szado, czyli tym psie, który jedzie fundacja też pomoże. Potrzebna więc będzie naszą pomoc w ogłaszaniu go jeśli będzie mógł tylko szukać domu.
  2. Ola odpisała, że zrobi post. Jak będzie to bardzo wszystkich proszę, udostępniajcie go u siebie i gdzie się da. Jest okazja transportu Oczusia na święta, tylko nie ma środków na utrzymanie dwóch psów. Wczoraj Marina zrobiła mi na szybko filmik z nim. Ona na filmie też mówi do niego Oczko. Drugie oko nie wygląda źle. Gdyby zoperować i zaszyć to uszkodzone, to można mu przecież szukać domu. Jest sprawny, aktywny i zapewniają, że towarzyski.
  3. Napisałam prośbę do Oli, żeby to ona zamieściła post o pomyłce i info, a wtedy możemy poudostepniać. Przy obserwowaniu mojego profilu od przyjazdu rodzinki ja nie mogę nic napisać. A ludzie nie zrozumieją, co za problem wrócić psa do schroniska. On już jest w trasie ponad 2 doby. W poście jest prośbą o miejsce, DT lub opiekuna psa w hoteliku. Ja już robię od rana mydła
  4. Mam tak samo. Marina mi napisała, że go nie pokazywała, bo nie chciała mu już w ogóle szukać domu. Z jednej strony zmiana życia to duży stres dla takiego psa, ale z drugiej może to też byc jego szansa na dożycie w ciepłe i spokoju. W końcu jak długo te łapiny wytrzymają w chłodzie? Teraz będzie wiosna i lato, ale potem znowu walka o ciepło i przetrwanie. Nigdy nie żałowałam, że przyjechali Baryton czy Amely. Dla nich choć koniec życia był normalny. Wczoraj mnie po prostu zatkało po wiadomości od Mariny. A potem zobaczyłam te oczy z trasy.
  5. Jak dobrze, że u znanej na calym Śląsku kardiolog usg i echo serca kosztuje mnie 180 zł lub 300 jeśli z wystawionym certyfikatem do rodowodu, a nie 1000 zł jak u weta p. Sylwii. Jakoś ceny u nas są zaskakująco niskie, bo operacja przepukliny też kosztuje dokładnie 1/10 ceny, jaką przewiduje p. Sylwia.
  6. To jedyny pasujący. Popytajcie o miejsce, ale skąd wziąć deklaracje na drugiego psa? To jest najwiekszy problem 😞 żeby właściwy pies mógł przyjechać. Agat21, może zmień tytuł? Tylko początek, bo tytuł długi i ludzie mogą nie zauważyć zmiany na końcu. Mam miejsce na piętrze, więc wątpię czy to dobry pomysł skoro pies ma problemy z chodzeniem. Pójdę przebrac pościel na kanapie w domku i to chyba lepsza opcja. Kanapa jest niska, a jak cos, to jest tam też legowisko, więc mogę ją złożyć, żeby miał więcej miejsca. Gdyby jednak nie dał rady wejść na nią. Muszę napisać o pomyłce. Dziś i jutro Eva prosila wszystkich o przerwe w kontaktach, ma czas dla rodziny. Dziś dalej robię mydła. Muszę je potem wszystkie popakować, policzyć i wysyłać ludziom privy, żeby wysłać po weekendzie przesylki. Dobrze, że choć są środki na weta. Dam znać jak pies przyjedzie. A jak coś, to będę pod telefonem.
  7. Nadal ani o krok nie wiem, co robić dalej. Rano napiszę że zaszła pomyłka. Już Eva dopytywała, czy "Oczuś" przyjedzie. Wszystkie panie tam czekają na jego przyjazd i mu kibicują. Napisałam jej, że są deklaracje na jednego i zresztą miejsce też. Że przyjedzie, jak uda się gdzieś tego psa umieścić. Naprawdę nie wiem, co dalej. Sytuacja patowa. Ola szuka sama miejsc dla tych 3 psów u niej, tu kolejny pies z pechowej serii. Tamte choć młode. Ten stary, średni, szorstkowłosy.
  8. Tak, jest zarażona nowotworem, który przenosi się droga płciową. Ponoć już kończy chemię. Ola jest nią zachwycona. Mówi, że to wyjątkowo mądry i grzeczny pies. Że ktoś będzie mieć wspaniałego przyjaciela, tylko niestety nikt nie chce tak dużej suczki. Podobno jest bardzo ułożona, spokojna i zrównoważona.
  9. Dziękuję kochaną, ale tu się nie opłaca kupować. Kupuję je w Chinach, bo tu za pośrednictwo na Allegro kasują sobie 3 x tyle. To najczesciej niedrogie rzeczy, ale nie myślałam po prostu, że hurtowo będę robić mydełka na bazarkach 😂 Kupuje wiec stopniowo, po jednej. Myślę, że jeśli jest takie zainteresowanie, to warto wykorzystać. Poproszę o bazarek za jakiś czas na jakiegoś. Muszę na różne święta zaopatrzyc się w foremki.
  10. Sprostowanie. Malutka jest po operacji, ale chemię ma ta młoda, duża sunia. Małej Ola chce szukać już DS, bo ponoć jest cudowna, kochaną, ale niedowidzi, więc skoro już się przyzwyczaiła, to lepiej, żeby miała jak najmniej zmian.
  11. Są u Oli. Oni są całe dnie w pracy. Nie wiem, jak ogarniają. Przez to Ola nawet nie miała czasu zrobić im zdjeć. Pewnie szuka domów, ale wiadomo, nie są małe i śliczne, więc trudno. Mnie tez, ale to za duży obowiązek na moje możliwości. Z tego, co wiem, to przy chemii z jej wydzielinami nie moga miec kontaktu inne zwierzeta i dzieci. Dlatego od razu o nią podpytywałam, jest słodka i takie rozczarowanie na starosć. Silikonowe, do mydełek. Niestety, potrzebne na już. Nogi mi wchodzą nie powiem gdzie, bo od samiutkiego rana stoję i robię. Mam zamówionych w sumie ok 65 owieczek. Topię, wylewam, schładzam i tak w koło. Do tego moje zamówione to ozdobne, więc wylewam mikro róże, borówki,maliny, śmietanki 😉
  12. Na bazarku jest zamówionych ponad 60 mydeł, czyli z 4 kg. bazy. Agat21 wyłożyła 120 zł na zakup składników do drugiej porcji, dlatego mogę dorobić kolejne ponad 30. Jest wkład, ale zawsze będzie min. 100% zysku. Niektórzy wpłacają wiecej. Jedna pani kupiła mydełko za 50 zł 🙂 Dałam informację, że zakończyłam zamówienia i je robię. Szkoda, bo jest okazja przed śwętami, ale mam po jednej foremce i jeszcze 50 swoich zamówionych. Nie wyrobię się już z większą ilością.
  13. Elu, niestety nie, dlatego ją tu pokazałam w nadziei, że ktoś coś wymysli. Sunia jest po operacji onkologicznej i na chemii. Nie dam rady takim trudnym przypadkiem się zaopiekować i nie miałabym gdzie jej dać. Wiedziałam, że jedna jest maleńka i dlatego pytałam Oli, bo gdyby była zdrowa, to prosiłabym córke, zeby ją wzięła choć na jakiś czas.
  14. Własnie dostałam odpowiedź od Evy, że z tych 2000 zł, jakie fundacja przekazała, możemy korzystac dla tego biedaka na weta. On też musi miec tak samo wszystko zrobione na początek. No i stawy trzeba chyba też wesprzeć jakoś, skoro prawie nie chodzi.
  15. Nawet nie jest podobny. Naprawde nie wiem, jak moglo dojść do takiej pomyski. Marina napisała, że przywiezie tego bez oka na koniec miesiaca, ale nie ma i nie bedzie deklaracji na dwa stare psy :(
  16. Rozmawiałam z agat21. Nie mamy jak wrócić tego staruszka. Zobaczymy jaki on jest. Trzeba mu będzie szukać miejsca. Mam nadzieję, że jak przy Dylanie, kóry przyjechał zamiast innego psa, to tu też deklarowicze nie wycofają się z pomocy. Liczę na to, ze "naszemu" uda sie jak najszybciej pomóc. Pierwszy raz jestesmy w takiej sytuacji. Naprawde nie wiem, co robić. Niby nic nie dzieje się bez powodu, ale to naprawdę szokująca pomyłka. A tamten biedak, który tak wzruszył ludzi, został w schronisku. Muszę dać Evie znać. Pieniędzy od "Oczusia" nie mozemy ruszyć, bo ludzie wpłacili je konkretnie dla niego. tam już wszyscy czekają na przyjazd psa , informacje i pierwsze zdjecia.
  17. To nie koniec komplikacji. Dostałam własnie informację od Mariny, że Tanya pomyliła psy. Do nas jedzie inny. Nie wiem, jak mogła być taka głupia. mieszkali razem. wyjechał wczoraj rano. Mam 19 szczeniąt i mnóstwo pracy. Wczoraj nie poszłam do tej części schroniska. Poszedłem dzisiaj i dostałem zawału serca. on jest bardzo stary. ten sam rozmiar
  18. Teraz robię zawieszki, bo skończył mi się gaz i nie mam jak robić mydeł 😉 Musze ogarnać się z mydłami jak najszybciej, żeby powysyłać owieczki, bo ludzie chcą do prezentów na święta dodawać.
×
×
  • Create New...