Ainana

Jednym słowem kumata jesteś:). A do Szarotki i p. Sebastiana już dotarłam ;) niezły ze mnie szpieg hi hi ;) Niestety moja wiedza radysowa nie jest tak bogata, jak Twoja - ale staram się jak mogę. Chociaż ostatnio to dałam ciała: ( o Sliwce przeczytałam dopiero wczoraj, o Fejsiku też. A mogłam się cieszyć już dużo wcześniej. A odnośnie Berniego, to już napomknę. Dziś znowu byliśmy na długim spacerze w lesie - on, Fox i moje psy. Szczęście miał znowu na pyszczku :) Jest niesamowitym psem, uwielbia pieszczoty- aż nachalny często w tym jest. Niech nadrabia psisko, a co tam ;) Tyle psiakow wyjechało... :)

Tyśka też właśnie się zastanawiam jak to ogarnia ;) i do tego ma super pamięć (przykład wyników z krwi Berniego). Szok... niezwykły dar ma kiyoshi!

Jakie wspaniałe wieści :)) Do środy Szarotko! A co do szczeniaków ich spojrzenie też zabija :( takie małe a tak doświadczone. Mam nadzieję, ze sa bezpiecZne w jakiejś fundacji.

Byłoby wspaniale... każdy maluszek ma takie smutne spojrzenie, dalekie od beztroski dzieciństwa... oby trafiły w Dobre ręce.. To Szarotka wyjeżdża w środę? Trzymaj się mała...

Kolejny pies urodzony pod szczęśliwą gwiazdą. Zefirku, widzisz tylu wspaniałych ludzi spotkałem na swojej drodze, osobiście i wirtualnie, a teraz masz Swój Dom. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia; )) super robota!!!

Trzymam kciuki również.

Ty to masz pamięć Iza :) Kurde blade. Koruś u weta wygląda obłędnie... A pod tym błękitnym niebem...brak słów. Tak wygląda szczęście. Jeszxze tylko brakuje mu swojego domku ;)

Niestety ja też już przestałam wierzyć.... to prawdziwy cud, szczególnie tam na odludziu, na mrozie... Wspaniale że już lepiej :)) Ja jestem w szoku, a co dopiero Śliwka. Tyle przezyla, tyle nacierpiala... A teraz wiemy, że Śliwka żyje, ba!! Nawet możemy ślicznotkę zobaczyć na dywanach: )) Teraz jeszcze jak Daga się odnajdzie... to już będzie cud nad cudem. Widać warto wierzyć... Dopisane: Jeszcze dodam że dopiero wczoraj wieczorem doczytałam o Sliwce. Hmm...xostalam ukarana za nieobecność na dogo ;) mój błąd! Tu trzeba być codziennie: )

Dużo zdrówka zatem życzę, tzn szybkiego powrotu do zdrowia: ) Wega nie ma za dużo zdjęć, ale za to zdjęcia na piękne. Te spojrzenie z pozycji leżącej, fju fju ;) Super że dziewczyna dużo się rusza i ze ma gdzie się ruszać. Na zdrowie jej to wyjdzie. No to teraz czekamy na info jak tam wizyta u weta :))

Piękne rzeczywiście... widać bardzo różne, ale każda wyjątkowa. Meliska wymiata tymi uśmiechami, a Fruzia wygląda jak królowa na tym legowisku. Widać po jezyczku troszkę zestresowana. Ale postępy suniek niesamowite. Wspaniale było je znów zobaczyć...

Fruzia i Meliska, głaski dla Was: )) Kwestia czasu i one będą miały swoj domek, pycholki cudne: )

Taka zwykle coś jak piłeczka, a tyle zefirkowej radości. Widzę, że będą tu się bić o Zefirka ;) Trzymam dalej kciuki za najlepszy domek.

Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, dobrze wiedzieć; ) no i super, że tak ma być :)

Piękny Kormoranek... pasują do niego śnieżne klimaty. Widać wielu ma kumpli :)) ciekawe skąd ta świeża rana? :( Może drapnął o coś, zahaczył..

Cudownie :)) Ci Państwo, to się bardzo postarali, nawet widzę kanapę kupili pod kolor Kromki ;) cieszę się bardzo, że się udało i że Kromcia z Radys trafiła na "salony" :)) Fajne zdjęcia, sunia bardzo fotogeniczna :)

Ciekawe jak Wegunia, co tam z tej zamrażarki chapsneła ;)

Ale super. Jak się dzieje, to wszystko naraz. Niech to będzie szczęśliwy dzień dla Zefirka. Kciuki ściskam mocno!

Ale super wiesci!!!! :)) Kromka gratuluję! Cieszę się bardzo z jej szczęścia:) A co do kotkow.. Ehh... szkoda bardzo, ze tak wyszło a w zasadzie nie wyszło: ( Przykre to i niezrozumiałe. Miałyby wspaniale. Dzięki Iza za miłe słowa. Zdaję sobie sprawę, ze nie każdy psiak mógłby mieszkać w budzie - np. moje psiaki, choć w schronisku wiadomo jakie warunki miały i jakoś to musiały przeżyć. A Berni ma futerka sporo, jest dużym psem, ruchliwy i myślę, że jest szczęśliwy; ) Choć bez wątpienia kanapą by nie pogardzil ;)

Co tu mówić... inteligenta :)

No to 2 kotki będą mieć jak pączki w maśle :)) dobrze, że sąsiadki Twojej mamy nie zniechęciły się "procedurami" i były wytrwale. Co musi być, to musi być. A z punktu widzenia dogo chyba podobnie było z Bernim jak padla informacja, że psiak do budy; ) Ściskam mocno kciuki jutro za Kromkę. Fruzia i Meliska- tak trzymać: )

Ciekawe co tam u dziewczyn słychać, u tych pyszczkow roześmianych ;)

Jestem na bieżąco, cały czas obserwuję; ) Wspaniale, ze Zefirek taki wesoły i otwarty. W końcu może być dzieckiem :))

Zmniejszyłam zdj Berniego więc powinno wskoczyć, ale jest komunikat: nastąpił błąd podczas przetwarzania pliku... Dopisane: Tylko link mogę wkleić: ( https://naforum.zapodaj.net/7518089a6490.jpg.html

Super, ze dziewczyny się wypowiedzialyscie na temat korusioweho ogonka. A to, co napisała Sowa też jest dla mnie nowością :) nie będę oryginalna, jestem tego zdania, co Wy :) Spróbuję zaraz cis wkleić i zobaczę; )