Jump to content
Dogomania

Keyuta

Members
  • Posts

    148
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Keyuta

  1. Zaraz zrobię przelew dla Dylana za październik i listopad na konto ZEA. Dorzucę troszkę więcej, jednorazowo . Przepraszam za opóźnienie ale mam trudną sytuację (chorobową) w domu i na dodatek nowego psiaka. Ktoś wyrzucił go z samochodu , na polach, blisko domu mojego syna i tak trafił do nas. Poszukiwania właściciela nic nie dały . Zrobię też przelewy na konta pozostałych „moich” psów.
  2. Przepraszam za późną wpłatę za maj. Dopiero przed chwilą zrobiłam przelew za maj i czerwiec ale na konto ZEA.
  3. Zmiana niesamowita😁, super, że udało się odmienić jego los. Przed chwilą wpłaciłam moją stałą deklarację dla Dylana za maj ( przepraszam za opóźnienie) i za czerwiec ale wszystko na konto ZEA.
  4. Trzymam kciuki , żeby udało się z przenosinami Sabinki. Przepraszam za opóźnienie ale dopiero dzisiaj zrobiłam przelew za maj i czerwiec.
  5. Dziękuję za zaproszenie. Nic nie kupię bowiem sama pozbywam się nadmiaru ubrań po moich wnukach ale poproszę serduszka za 30 zł.
  6. Elik, przelałam przed chwilą dla Agacika 200 zł zaległych deklaracji (za X, XI, XII 2022 i styczeń 2023). Bardzo przepraszam ale zupełnie zapomniałam o tej deklaracji🙈. Dziękuję za wiadomość.
  7. Wpłaciłam dzisiaj stałą za październik ale nie ma odnotowanej, na pierwszej stronie wątku, mojej wpłaty za wrzesień (przelew zrobiłam 1 września). Prośba o sprawdzenie, może wkradł się jakiś błąd.
  8. Limonko80 będzie dobrze ☺️ . Wiem, że to bardzo trudna decyzja ale jest szansa dla Nuuki na weselsze, psiowe życie a i Ty odsapniesz psychicznie. Agat21 jeśli znajdziesz troszkę czasu 😎 to możemy odwiedzać Nuukcię w hoteliku.
  9. Podczytuję wątek po cichu i kibicuję suńce oraz opiekunce 😊. Sunia ma lęk separacyjny. Żyję od 10 lat z psem, który ma lęk separacyjny („zaleczony”). Na początku zdemolował nam parter domu. Odbywało się to wyłącznie w czasie naszej nieobecności i nie pomagała obecność drugiego, bardzo spokojnego psa. Zniszczenia były codziennie- w sumie zjadł nam dwie duże szafy w przedpokoju, komodę, drzwi wejściowe , kilka dywanów, wszystkie firanki z okien, rolety materiałowe w kilku oknach, moje ubrania z jednej z szaf, zrzucał obrazy ze ścian ( nie gryzł ich), sikał namiętnie w wielu miejscach. O obdrapanych listwach i ścianach nie wspomnę. Po powrocie z pracy zastawaliśmy psa bardzo pobudzonego, z przekrwionymi oczami, zmęczonego ale niezmiernie cieszącego się z naszego powrotu. Odpoczywał potem i odsypiał zmęczenie. Nie pomagały kongi, maty węchowe ze smakoszami, pudła do pogryzienia, gryzaki, intensywne spacery. Zaznaczam, że gdy byliśmy w domu to zachowywał się wzorowo . Pomogła nam behawiorystka , jej porady i leki (przez 3 miesiące, oczywiście pod kontrolą weta). Wstawałam o 5 rano i szłam na intensywny , godzinny spacer z psem. Potem zawoziłam psa do behawiorystki na 9 godzin. Ona z nim przepracowywała zostawanie w domu plus spacery z innymi psami ( uwielbiał wszelkiej maści psy od początku ), potem my w domu , już po pracy, też ćwiczyliśmy zostawanie w domu. Kilka miesięcy intensywnej pracy pomogło. Lęk separacyjny nie znika na zawsze, u nas , po kilku latach spokoju, pojawił się w postaci sikania w domu i drapania w drzwi wejściowe. Znowu praca ale już tylko nasza i znowu nastał spokój. Teraz nasz pies zostaje w domu i jeśli się zestresuje ( co zdarza średnio raz na miesiąc) to podgryza dywanik przy drzwiach wejściowych. W tym wszystkim jednak nie mieliśmy problemu z dyskomfortem drugiego psa ( nowofundland to wyjątkowa rasa i mieliśmy psa tzw. „oaza spokoju”) i stać nas było na remont parteru oraz behawiorystkę. Bardzo współczuję wszystkim- opiekunce, suni, Dżekusiowi. Wiem, że ciężko będzie znaleźć drugi dom dla suni ale trzymam kciuki, żeby się udało . Z mojego doświadczenia wynika, że jedna osoba (pracująca) psychicznie i fizycznie nie poradzi sobie. Propozycja Marysi R. jest bardzo sensowna. Limonko, proszę , przyjmij moją doraźną pomoc , wspomogę finansowo wyremontowanie zniszczeń. Nie możesz zostać sama.
  10. Dziękuję za zaproszenie. Poproszę 5 głosów na Mamę-Igę (to drugie imię mojej wnuczki😁) i 5 głosów na Dziecko- Mgiełkę . Komu wpłacić pieniądze ?
  11. W tym Zamościu to akcja za akcją 😁, czytam jak reportaż sensacyjny😊. Poproszę konto, prześlę 100 zł jednorazowo.
  12. Tak, sprawdziłam, nie wpłaciłam. Zrobiłam przelew teraz, jutro powinien dotrzeć na konto.
  13. Coś mi się wydaje, że zaniedbałam Szymusia i nie wpłaciłam za lipiec, czy tak ?
  14. Ja też zostaję . Niech się Pręguskowi poszczęści☺️. Deklaracja stała 50 zł miesięcznie i 100 zł jednorazowo na koszty weterynaryjne.
×
×
  • Create New...