Jump to content
Dogomania

REVOLUTION

Members
  • Posts

    833
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by REVOLUTION

  1. Passja, też racja:-) Dzięki za całą dyskusję, Wasze zaangażowanie i pomoc, pozdrawiam.
  2. Dzięki, tylko właśnie chodzi o to że normalnie samochodów nie goni, nie ciągnie na smyczy i robi kółek wokół mnie:P To chyba było pobudzenie, pewnie zły pomysł żeby mnie odbierała z pociągu.
  3. To chciałabym zapytać Was o coś jeszcze: jak radzicie sobie z pobudzeniem psa na spacerze, takim które wywołuje zachowania które normalnie nie występują, np. pogoń samochodów? Mój psiak wczoraj odebrał mnie z mamą z pociągu no i cały spacer zachowywała się jak nie ona, nie byłam w stanie tego opanować, choć zwykle wystarczy przypomnieć jej zasady, czy też zdarzają się Wam takie sytuacje?
  4. Jak super, świetny pies i jego przewodnik oczywiście!
  5. Mój psiak generalnie uwielbia biegać i przeciągać się zabawką, jak to robimy, też jest bardzo na tym skupiony i wyłączony na otoczenie, ale jak za bardzo przesadzę z ilością, no to idzie do wąchania. Jeszcze nie znalazłam takiej czynności, którą robiłybyśmy razem i którą ona bezgranicznie uwielbia. Uwielbiała szukanie myszy w polu, ale to już nieaktualny problem, wie że jej nie wolno!:-)
  6. Dzięki, no moja psinka uwielbia wygłupy, praca już gorzej, szczególnie jak przeciągne, dziękuje wszystkim za porady, napewno wykorzystam:-)
  7. Właśnie ten złoty środek, chyba z tym mam problem, także dziękuje Wam bardzo za porady:)
  8. Mi się wydaje że komendy Zostaw uczy się nagradzając za nie wzięcie lepszym a nie gorszym smakiem. Jeśli psiak wykonuje Siad tylko jak masz smaka, to coś jest nie tak, skąd wie że masz smaka, pokazujesz zanim dajesz?
  9. Rozumiem, czyli pozwalać psiakowi na tą swobodę, ćwiczyć kończąc, gdy psiak jeszcze będzie chciał więcej, a potem wolne i wspólne harce. Dzięki Wam za pomoc i opinie, moją wadą jest właśnie to, że lubie mieć okreslone wprost, dopiero uczę się dostosowywania i naginania reguł do sytuacji:-)
  10. Dance_macabre, Sowie raczej chodzi o bardziej zaawansowane węszenie, w tym wyszukiwanie przedmiotów należących do właściciela, co niejako chyba wpływa na umacnianie więzi. Nadal szukam odpowiedzi na pytanie jak to powinno być z proporcją swobody do pracy, czyli np. pies jest w stanie pracować ze mną 3 razy po 10 minut ile wtedy swobody, czyli jak długi powinien być spacer?
  11. Sowa, właśnie o to mi chodzi, chciałabym żeby dla mojego psa praca była nagrodą a nie przymusem na zasadzie muszę to odbębnić i zaraz będę sobie wąchać i to będzie fajne..... Miałam okazję porównać swojego psa i psa koleżanki - owczarka belgijskiego groenendaela, ten pies chciał sam z siebie pracować, choć jego Pani mało z nim ćwiczy i potrafi mniej niż mój pies. Jak wziął koszyk, to nosił chętnie długi czas, aportować potrafi, choć nie był uczony. Moja psina tak nie ma, nosi i czeka na zwolnienie, tak samo było z szukaniem zabawki, wolała wyszukiwać jedzonko, teraz już szuka zabawki, ale góra 2 powtórzenia, bo potem się jej nudzi. To nie jest tak, że ja się za mało staram, czasem myślę że właśnie za dużo kombinuje. Z tego powodu zawsze mam dylemat, czy może powinien być ten spacer krótszy by w oczach psa był głównie spędzony ze mną, a może pozwolić na tą swobodę hmmmmm...co myślicie więc jaka proporcja pracy do swobody tak mniej więcej dla takiego psa?
  12. Właśnie czy psiakowi, który już jest przestraszony, można jakoś pomóc?
  13. Ja zawsze starałam się, żeby ponad połowa spaceru to był czas jakkolwiek spędzony ze mną, na zabawie, wspólnym bieganiu, chowaniu się i pojedynczych ćwiczeniach, pewnie za mało tej swobody psiak ma. Tak starałam się, chcą być dla psa na pierwszym miejscu, gdzieś nawet na forum tak przeczytałam:)
  14. Dance_macabre, dzięki. Jeśli w takim razie decyduje się na taki spacer przeplatany ćwiczeniami zamiast takiego ze swobodą przez cały czas, to rozumiem że musi być on krótszy? Jak to organizujecie czas np. przed ćwiczeniami dajecie psiakowi możliwość wybiegania czy wolicie ćwiczyć z wypoczętym? Po ćwiczeniach raczej powrót i odpoczynek czy trochę swobody i relaks?;)
  15. Chounapa, gdy pies jest już bardzo wystraszony, jak sobie z tym radzisz?
  16. Właśnie, też zależy mi na dyskusji, piszcie:) Dla mnie spacer - przyjemność, to też ma być przyjemność płynąca ode mnie, jedynie mniej komend, a więcej zabawy. Czy źle myślę? Spacer jest dla mnie najważniejszym czasem spędzanym z psem, dlatego tak zależy mi, by nie popełniać błędów. Jak po krótce to powinno wyglądać, nie dla psa stworzonego do pracy ale nakierowanego na środowisko, z którym właściciel chce pracować?
  17. Ja bym chciała żeby pies podczas spaceru jak najwięcej czasu spędzał ze mną, a mam psa nakierowanego na środowisko, uwielbia pobiegać, poskakać, powąchać. Staram się jak najwięcej w ty uczestniczyć, czyli uciekam psu, chowam się, skaczemy przez przeszkody, nawet zaczynam tropienie, w to wszystko wplatam ćwiczenia. Widzę zmianę w psie, pracuje chętniej, ale nie jest to pies który tylko czeka na propozycje właściciela. Nie musi być we mnie wpatrzona, ale podpowiedzcie, czy w takim przypadku lepiej dać więcej swobody i czekać na inicjatywę psa czy dalej bardzo starać się zachęcać? Zależy mi by nie stracić tej radości ze wspólnej pracy. Może ktoś ma takiego psa lub pracował z takim i podpowie? :smile: Np. sytuacja z ostatniego spaceru - wychodzimy, oczywiście siad przed i za uliczką, od razu zainteresowuję psiaka zabawą, chwila zabawy, prosta komenda, zwalniam, dochodzimy do łąki, spuszczam, dużo zabawy i chwila ćwiczeń, idziemy dalej, próbuję psa zainteresować, ale widzę że już skupia się na wąchaniu - co wtedy próbować dalej/poczekać/zakończyć spacer - mój dylemat:)
  18. Co z psami, które kiedy się czegoś wystraszą pozostają zestresowane przez jakiś czas, są wtedy czujne, bardziej wrażliwe na bodźce, które nawet normalnie nie wywołują lęku, co robić oprócz oswajania z różnymi sytuacjami?
  19. Mi się wydaje że dużo trudniej jest pracować z psem, który nie chce się bawić, nie szuka kontaktu. Ogólnie ludzie myślą, że pies energiczny jest ciężki do wychowania, bo ciągle szuka kontaktu, ciągle chce coś robić. Wystarczy jednak zgrać się z takim psem, zapewnić mu zajęcie. Moim zdaniem praca na początku bywa trudna gdy pies jest bardziej zainteresowany otoczeniem niż właścicielem.
  20. Gezowa, super filmiki, obejrzałam wszystkie:)
  21. Może ktoś coś podpowie:) Staram się spacerować według opisu, który znalazłam w książce Pani Mrzewińskiej, czyli zabawa-praca-swoboda-zabawa-praca-swoboda itd.(po krótce), stopniowo wydłużam czas pracy, jednak z przewagą zabawy i zwiększam częstotliwość przywołań. Kończę pracę zanim pies się znudzi - według zasady krócej a częściej, myślę ze długość ćwiczeń jest dobra. Jak dużo tej swobody pomiędzy, raczej czekam aż pies sam będzie oczekiwał zajęcia ode mnie czy staram się wszelkimi sposobami zainteresować? Zastanawiam się czy nie powinnam skrócić spaceru do czasu kiedy pies jeszcze chce pracować? Zależy mi by pies podczas spaceru jak najwięcej pracował, bawił się ze mną a jednocześnie czerpał z tego radość :) Dziękuje, pozdrawiam
  22. Praca z psem, nie zmuszanie, ale zachęcanie, dużo zabawy powoli przeplatanej coraz większą ilością ćwiczeń, tak ja ćwiczę. Zachęcanie do wspólnej zabawy, a nie na własną łapę:-) Sowa napewno lepiej Tobie wyjaśni.
  23. Sjette, wystarczy popatrzeć z jaką pasją aportują liczne, dobrze szkolone psy - nie muszą, ale chcą. Co do wychowania psa - nie potrafię szybko nauczyć pewnych zachowań, nad wieloma pracuję długo, ale widzę efekty. To pewnie jest związane z poziomem mojej wiedzy i umiejętności, który nie jest tak duży jak innych szkoleniowców. Lubię pracować z psem, sprawia mi to radość, w tym nauka sztuczek:)
  24. Właśnie szkoda że w miastach jest mało miejsc na spacery z psami, gdzie można spuścić psiaka i pozwolić na trochę swobody.:)
×
×
  • Create New...