Jump to content
Dogomania

kolka_wet

Members
  • Posts

    230
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kolka_wet

  1. Na pewno trzeba usunąć jądro, które pozostało w brzuchu, bo rozwijało się i przebywa w za wysokiej temperaturze i może dochodzic do nowotworzenia. Im wcześniej sie to zrobi, tym ryzyko faktycznego nowotworu jest mniejsze. Co do drugiego jądra - kastrujemy psy gdyż, wnętrostwo jest dziedziczne i żeby pies z jednym jadrem nie został ojcem kolejnych wnętrów. Pies z jednym jądrem w mosznie jest płodny! Nie wszyscy właściciele (szczególnie panowie:roll:) godzą się na kastracje, wtedy usuwamy tylko jądro nieprawidłowo położone. Przy obustronnym wnętrostwie nie ma takiego problemu - usuwamy oba jądra. Jeśli skłonności przywódcze u Twojego psa są jakimś problemem, to radzę usunąć oba jądra.
  2. Pierwsze słysze o czyms takim jak świerzb alergiczny! Bo i o świerzbie i o alergii słyszałam, ale o tym, co wymyslił Twój wet, to juz nie. Świerzb to potoczna nazwa choroby wywoływanej przez roztocza świerzbowce: drążące lub kocie. I to jest choroba pasozytnicza skóry. Można ją zdiagnozować poprzez pobranie zeskrobin. Natomiast alergia to nadmierna reakcja ukł. obronnego organizmu na czynnik ją wywołujący (pokarm-alergia pokarmowa, np. pyłki - atopia, np. plastik - kontaktowa). I tu robi sie testy alergiczne i odczulania. Żeby prawidłowo zdiagnozowac Twojego psa trzeba zrobic zeskrobiny powierzchowne i glębokie, badania włosa, ewentualnie wymaz bakteriologiczno - mykologiczny ze zmian skórnych i cytologię. Wapno w syropie na świerzba nie pomoże wcale, a na alergię w niewielkim stopniu.
  3. [quote name='coztego'][B]kolka_wet[/B], orientujesz się może jaka jest skuteczność tych zabiegów? Jak dotychczas nie rozmawiałam z moją wetką na ten temat zbyt szczegółowo, bo liczę na to, że nie będzie potrzebny...[/quote] [B]Coztego[/B], skuteczność zabiegów (jest ich kikadziesiąt modyfikacji) wynosi ok. 50%, u 40% suk zaobserwowano poprawę, natomisat u 10% suk zabieg nie przynosi żadnych efektów.
  4. [quote name='LAZY'] U niej w gabinecie nie robią badania trypsyny w kale, ale wysyłaja to na badanie do Niemiec (niestety nie była mi w stanie powiedziec jak to robią w Niemczech, bo przeciez kupa ma byc swieza!). Można inaczej tą trypsynę sprawdzić?[/quote] Przeciez trypsynę (z surowicy, czyli TLI) robi szczecińskie laboratorium. Wysyłaja co prawda do Niemiec, ale z tego co widzę daleko do tego [U]vetmedlab[/U] nie macie (ja mam 500km). Można dac jeszcze kał na strawnośc do ludzkiego laboratorium. Wtedy wyjdzie, czy wszystkie składniki pokarmu są prawidłowo strawione. Co do karm. Na RC zawsze jest napisane ile dziennie ma pies zjadać. Porównaj z Hillsem, czy rzeczywiście Ida dostanie więcej białka i tłuszczu w przepisanej dawce RC niz to co zjadała z Hillsem.
  5. Na 50% suk, które wysterylizowałysmy z moją koleżanką od marca zeszłego roku mocz popuszcza jedna. Dobermanka (ok. 4-5 lat), która zaczęła popuszczać miesiąc po kastracji. Druga moja pacjentka z nietrzymaniem moczu była sterylizowana przed 1 cieczką i zaczęła popuszczać w wieku 9 lat. Dostaja ode mnie Propalin, weterynaryjny lek w formie syropu, który zawiera fenylpropanolaminę, substancję, która nie jest hormonem. Za to ma za zadanie zwiekszyć napięcie zwieracza cewki moczowej i zapobiec mimowolnemu wyciekowi moczu. U dobermanki działa średnio, czyli popuszcza, ale sporadycznie, u drugiej suki posikiwanie zaniknęło i jak na razie nie powraca. U dobermanki rozważamy chirurgiczne podwiązanie kikuta macicy. Natomiast Wasze obawy przed rakotwórczością hormonów są w jakis sposób uzasadnione, chociaż mówi się, że działają głównie na układ rozrodczy suki, a u sterylizowanych suk z tego układu rozrodczego zostaja smętne resztki w postaci kikuta macicy. Zostaje tylko działanie na gruczoł mlekowy. Dziwi mnie tylko, że żadna z Was nie usłyszała od swojego weta o jeszcze jednym negatywnym działaniu hormonów, czyli o szkodliwym działaniu na szpik kostny, które może doprowadzić nawet do nieodwracalnych skaz krwotocznych. Tego się bardzie przy hormonach obawiam, dlatego odradzam jak mogę. Po co je podawać, skoro są inne rozwiązania (Propalin, efedryna, zabieg)?
  6. [quote name='LAZY']J No to teraz zostaje mi zrobienie tego TLI, PLI i koopy. Czy lamblia też może dawać obniżone poziomy enzymów. Bo rozumiem, że jeżeli TLI i PLI wyszłoby nam pomyślnie, to możemy się nie martwić tak? [/quote] Nie wiem, czy zrobisz PLI w Pl, ale na pewno TLI. Co do lamblii, nie wiem, jak może działać na enzymy trzustkowe, przy opisach badań niegdzie lamblioza jako przyczyna nie jest podana, spróbuję jeszcze coś znaleźć na ten temat. [quote name='asher'] Venter na jelita.[/quote] Nie mogłam sobie przypomniec tej nazwy, a teraz juz wiem. :razz: Dzięki!
  7. [quote name='LAZY']Czy to znaczy, ze niezmieniony poziom amylazy to ZNT? A kiedy trzustka jest zdrowa...chyba się pogubilam.[/quote] Wtedy, kiedy nie daje objawów nasuwających swoją chorobę i wtedy, gdy wszystkie badania wykonywane przy diagnostyce trzustki są w porzadku. [quote name='LAZY']Jakie powinny być normu dla TLI i PLI? I czy to wykonuje każde laboratorium? [/quote] Norma dla TLI to 5,0-35 mikrogramów/L. Nie każde laboratorium wykonuje te badania, myslę, że będzie je wykonywało lab w Szczecinie. [quote name='LAZY']A jest jakaś różnica w badaniu krwi i surowicy?[/quote] Krew składa się z osocza (surowica) i elementów morfotycznych, czyli krwinek. :razz:
  8. TLI i PLI to skróty angielskie od badań wykonywanych z surowicy krwi. TLI to immunoreakcyjnośc podobna do trypsyny, a PLI to reakcja immunologiczna lipazy trzustkowej. Czulsze wskażniki chorób trzustki niz sama amylaza i lipaza. Test kliszowy polega zbadaniu obecności niestrawionych cząstek w kale. Przy pomocy odpowiednich odczynników i kliszy rtg. Natomiast co do poziomów amylazy, to w uproszczniu można powiedzieć, że za niski poziom amylazy to martwica trzustki, niezminiony to zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki, a podwyższony to zap. trzustki ostre.
  9. Normy określaja przedział wartości od najmniejszej do największej. Czyli w przypadku amylazy normą jest zawartość jej w krwi na poziomie od 388 do 1800 , a lipazy normalnie we krwi może być od 268 do 1769. Czyli w zależności od psa/jwgo wieku/zdrowia zawartości poszczególnych enzymów będą różne, ale dopóki mieszcza się w podanym przedziale normy, to jest ok. Czyli gdyby wartości amylazy i lipazy było mocno powyżej* górnej granicy normy, to można by niewydolność trzustki podejrzewać. A gdyby była grubo* poniżej normy, to np. martwicę trzustki. Poza tym mówi sie ostatnio, że aby dobrze zdiagnozować trzustke, to trzeba zrobić test kliszowy i poziom TLI i PLI w surowicy krwi. Bo np. przy zewnatrzwydzielniczym zap. trzustki poziom enzymów w surowicy krwi może byc niezmieniony, ale juz TLI będzie zmienione. Ja, zamiast robic test kilszowy w lecznicy, zlecam ludzkim laboratoriom test na strawność. * nie moge podać jak bardzo powinny sie te wyniki różnić od normy fizjologicznej, bo są psy, które przy zdrowej trzustce maja poziomy np 300-400, a są taki, które przy zdrowej trzustce maja poziomy 1500-1600. I u nich jest to normalny poziom, nie wynikający z choroby. PS. Czy robione były też inne wskaźniki biochemiczne, np. ALAT i ASPAT?
  10. Odchylenia w tych badaniach są na tyle nieduże, że nie martwiłabym sie tym. Morfologia faktycznie zmieniona ze wzgledu na kłopoty krążeniowo - oddechowe. A czy przy pierwszym epiozodzie biegunkowym tez dużo sikała i piła? Bo jeśli nie, to radziłabym powtórzyć.
  11. Na pewno zleciłabym badanie krwi i moczu. Tym bardziej, że nie sika tak jak dawniej, czyli sika więcej i dużo pije.
  12. Czekaj, czekaj, nie tak szybko. Musiałam sprawdzic 1 rzecz. :cool3: Jak Sabina dostaje nifuroksazyd, to możesz sobie badanie kału na lamblie odpuścic (przynajmniej na razie). Nifuroksazyd je zabija, więc nie wiadomo jak wiarygodny będzie test. A świeży kał, to tak do godziny.
  13. Do badania w keirunku tasiemców, glist i innych paskudztw kał może byc z lodówki, przechowywany w temp nie niższej niż 4 stopnie, ale do badania na lamblie kał musi być świeży z 3 różnych wypróżnień. Tak jeszcze zapytam: czy oprócz leków p/wymiotnych dostaje coś osłonowego na bl.śl. żołądka? Np. ranitydynę albo coś podobnego?
  14. Trzustkowy wskaźnik we krwi to alfa-amylaza,ale nie do końca można postawic diagnozę choroby trzustki na podstawie podwyższonej amylazy, dlatego bada się kał na strawność i można krew na TLI.
  15. Przy krwiomoczu dobrze jest tez zrobic badanie osadu, co pozwoli stwierdzic obecność osadu mineralnego lub kamieni w pęcherzu moczowym.
  16. [quote name='kofee']Przepraszam, jeśli odbiegam od tematu, ale czy dla Twojego pieska te środki są skuteczne? Ja jestem lekko załamana: psiny były smarowane, do tego mają obroże (dobre i bardzo drogie) i po ostatnim spacerze, mimo że je obejrzałam i zdjęłam chodzące po nich kleszcze każdej po 2 dniach wyjęłam po kleszczu:angryy: Kotka zakropiona też przyniosła kleszcza wkręconego. Już nie wiem co robić, przez jakiś czas (upały) był spokój,a teraz nic nie działa... Wracając do Twojego pytania: moja pani wet twierdzi, że wszystko jest zdrowsze niż choroby odkleszczowe...[/quote] Jesli zaden z tych środków nie miał skałdnika odstraszającego kleszcze i pchły, to można je na psie czasem zanleźć. Wkręcaja się kleszcze i giną, więc nie zdążą się najeść i zwymiotowć do psa ew. zarazków. Pchły podobnie - giną po ukąszeniu psa i nie ma możliwości, żeby przedostały się do jego bezpośredniego środowiska i tam zaczęły sie rozmnażać.
  17. Nie wiem jeszcze - na pewno na ogoniaste i napewno na psa. Prawdopodobnie o wyborze odminy zadecyduje to, jaki miot będzie szukał nowych domów, jak już sie zdecyduje na zakup. Ostatni mój pies to sznaucer średni, chciałbym spróbować nowego ;) charakteru, otwartego na ludzi i zwierzeta. Moja sucz niestety nie była zbyt towarzyska.
  18. [quote name='Tebusa']i chipować tuż po narodzeniu. Jeśli chodzi o zawiadomienie, że ktoś nie płaci podatku to myśle, że lepszy efekt byłby gdyby wet po prostu nie leczył zwierzaka dopóki ktoś nie zapłaci podatku. choć tak naprawde zamiast płacić podatku to można by co rok wpłacać kasę na jakieś schronisko i z dowodem wpłaty chodzić w książeczce. Wydaje mi się, że pomysł nie leczenia zwierzaka jest dość drastyczny, ale ludzie wtedy by płacili ten podatek.[/quote] Zgadzam sie z Tobą - Twój pomysł jest idiotyczny :angryy:, a do tego z punktu widzenia lekarza nieetyczny. My nie jesteśmy od Ściągania opłat, ale od leczenia i ratowania życia. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której odmawiam psu pomocy, bo jego właściciel nie zapłacił podatku.
  19. [quote name='basia']Do punktów 3 i 4 - są nierealne!!! Sterylizacja jest zbyt droga a gminy nie mają pieniędzy nawet na transport zwierząt do schronisk o sterylizacji nie wspominając. [/quote] Wiem, że we Wrocławiu taka akcja miała miejsce kilka lat temu (może do tej pory tak jest?). Więc nie jest to takie nieraealne. Karmicielki kotów korzystały z tego głównie i przynosiły kotki do sterylki razem z bonem wydawanym przez UM. Osobiście taki pomysł bardzo popieram, lecznica, w której pracuję chetnie wzięłaby udział w takiej akcji. [quote name='basia']Do punktu 6 - może warto by było dodać, że wraz z obowiązkiem rejestracji (czip czy tatuaż) będzie obowiązek płacenia podatku co zwiększy jego ściągalnośc z co za tym idzie będzie więcej pieniędzy na schroniska czy sterylizację.[/quote] Obowiązek płacenia podatku z okazji posiadania psa jest w większości miast i gmin. Ściągalnośc niewielka, bo tak naprawde nkt nie wie ile zwierząt jest na danym terenie. Potrzebna jest baza danych zaczipowanych psów i ich właścicieli, wpływających podatków i osób, które mogłyby zająć sie obsługa takiej bazy danych i ew. ściąganiem długów. W Częstochowie kilka lat temu była akcja czipowania psów, niby obowiązkowe to czipowanie było, ale jak któś nie chciał, to nic mu nie groziło. Baza danych jest, ale nie ma osób odpowiedzialnych za nią i za podatki od psów. Także pomysł upadł. Ale wiem, że w Gdańsku i Sopocie dzięki czipowaniu psów wpływy z podatków od zwierząt znacznie wzrosły.
  20. Dzieki, [B]Dominiko[/B]. Już skontaktowałam sie z Sabiną1.
  21. [B]Elitesse,[/B] dzięki za odp. Czyli istnieje szansa (w moim zabałaganionym i leniwym oddziale), że mnie po prostu jeszcze raz zapiszą. :cool3:
  22. [quote name='elunia']Witam, Jestem z Wrocławia, wyczytałam z tutejszego forum informacje tylko o dr Hildebrandzie ( o ile coś nie pomyliłam z nazwiskiem) :)...[/quote] Idź do niego, on ma chyba (jak na moje zeszłoroczne informacje) największe doświadczenie w chemioterapii nowotworów u psów. Zasięgnij informacji, może on Ci doradzi co robić. Przyjmuje na Klinikach AR na Internie.
  23. Jak wygląda sprawa z osobą, która była członkiem ZKwP, ale najprawdopodobniej utraciła członkostwo ze wzgledu na nieopłacanie składek, a która chce na nowo wstąpic w szeregi tej organizacji? Po zaprzestaniu kariery wystawowej mojej suki, przestalam płacic składki, ZKwP pamiętał o mnie jeszcze przez 2 lata, potem juz nie dostawałam pisma z oddziału. Planuję zakup kolejnego psa, chcę go wystawiać. Co mi "grozi" ze strony związku?
  24. Poszukam tej książki w takim razie. Im więcej sie wie o swoim przyszłym psie tym lepiej. ;)
  25. Dziekuję. Wiem już, jaki mniej wiecej charakter maja te odmiany i która wg Ciebie ma więcej lisiego uroku. ;) Szukałam różnic na stronach polskich hodowli i tu na forum, ale niewiele znalazłam. Wzorzec tez nie mówi dużo (poza ogonem i umaszczeniem). Myślę, że dla początkujacego właściciela corgi nie ma to aż tak dużego znaczenia. Różnice mozna docenić/dostrzec jak się ma obie odmiany w domu.
×
×
  • Create New...