maltanczyk89

Ja odczekałam cały okres kwarantanny i szczepienie przeciwko wściekliźnie zrobiłam z tego co pamiętam dopiero 2 miesiące po wszystkich szczepieniach , a to dlatego że jestem za bardzo przewrażliwiona . Od samego początku mój pies miał zakładane szelki nie zauważyłam żeby włos się niszczył , wiadomo kołtunki mogą się robić w miejscach szelek , ale tak samo będą się robić od obroży . Co do mycia po spacerze to najczęściej go podmywam tym bardziej jak jest mokro na dworze , lecz jak nie jest mocno zabrudzony to tylko samą wodą , chyba że Ty masz suczkę to ona się podsikiwać nie będzie . Do codziennej pielęgnacji nie używam odżywek , lecz kąpiel bez niej się nie obejdzie . Co o do uszu to ja po prostu wyrywam z nich włoski ( to pieska nie boli ) będziesz widziała czy ma w nich włoski i wtedy się wyrywa . Niech Cię nie podkusi kupować jakiś płynów do czyszczenia , możesz więcej problemów zrobić niż pomóc . Najważniejsze u maltańczyków jest pielęgnowanie oczek bo bardzo często majką brązowe zacieki , w moim przypadku problem minął po wymianie zębów . Też nie jestem hodowcą , lecz właścicielką drugiego maltańczyka i piszę z własnego doświadczenia .

Ja po prostu oczy przecieram ze zdziwienia jak widzę Joy na filmikach :smile:

Dobre karny są Acana ,Orijen i jeszcze kila innych ,duża zawartość mięsa i bez zbóż .Ciężko je dostać w małych sklepach zoologicznych .

Po furosemidzie powinien dużo sikać przez co obrzęk będzie się zmniejszał .Furosemid z mojego doświadczenia góra 2 godziny i działa ,możliwe że za małą dawkę dostał .Napiszę dla porównania mój maltańczyk ważący 2.8 kg dostał dwa razy w stężeniu 5% 0.1 ml.

Najlepiej udaj się do szpitala dla zwierząt tam będą mieć wszystkie sprzęty i najlepiej postawią diagnozę (nie tak po omacku ) .

Ja zauważyłam że wszyscy wiedzą jak jest z pseudohodowlami ,ale jakby sądzili że ich szczeniaczek na pewno będzie zdrowy ,na pewno kupują od "uczciwych" ludzi itp. Przecież to taaaaka promocja ,a pózniej płacz i lament ,nie zapominając o wysokości rachunku u weterynarza czasem tyle samo co za psa w "promocji" się kupiło ,albo i więcej .

A dzwoniłaś do tej osoby od której pieska kupiłaś ?Możliwe że zaproponuje Ci innego pieska (bo to przecież rzecz a nie stworzenie i można wymienić ) jak masz możliwości finansowe leczenia pieska to bardzo dobrze ,bo jak go oddasz i wezmiesz innego to ten raczej na pewno nie będzie u nich leczony .

Weterynarze royala polecają bo maja go u siebie w gabinetach ;) .Karma Orijen ma bardzo dobra opinie ,ciężko dostać ją w zoologicznym ale jest jeszcze internet ;) sama ją mam zamiar zakupić dla szczeniaczka .

Witam;) Chyba dość często tak jest ,że jak mały piesek to "rzuca się " .Ja tam lubię jak taki malutki ustawia innych ;) .Czasem mi się wydaje że jakby duże psy miały charakterek taki jak te małe to byłyby nie do opanowania .

A u mnie na osiedlu otworzył się nowy zoologiczny :cool3: .Na początek dają duże rabaty ,zabawkę dla pieska przy zakupach itp. Najbardziej mnie zaszokowało jak zobaczyłam tam transporter taki plastikowy z metalową kratką za niecałe 50zl i do tego kocyk gratis ;) ,o tyle fajnie z tym transporterem że rozpina się i można takie turystyczne spanie dla pieska zrobić z tym kocykiem .

Tylko jak kupię z prawdziwej hodowli to np. widzę rodowody rodziców ,mam do wglądu protokół z odbioru miotu ,dostaję metrykę na podstawie której zostanie wydany rodowód .Teraz coraz częściej hodowle decydują się na badania DNA jak są bardzo liczne mioty .Skoro sadzisz że nie ma żadnej różnicy pomiędzy pseudo a prawdziwą to już Twoja sprawa ,tylko ciekawe dlaczego jak ludzie maja problem z chorym psem to się okazuje że kupili z pseudo a nie z prawdziwej ,sadzisz ze to tylko zbieg okoliczności że z pseudo są chore a z prawdziwej zdrowe ? Ja już na tym forum bardzo dużo naczytałam się o pseudohodowlach i o problemach z psami jakie ludzie mieli .Ja miałam maltańczyka który ważył niecałe 3 kilo a widywałam i takie które ważyły ponad 7 kilo i co to była ta sama rasa ,nie sadzę .

Furosemid to lek moczopędny np. stosowany jak pies ma obrzęk płuc .A lekarz powiedział od czego ten obrzęk był ?Pod tlenem był ze względu na ten obrzęk bo zapewne miał problemy z oddychaniem .Może wyciągnij wszystkie papiery jakie są u weterynarza od dnia kiedy się u niego zjawiłaś ,będziesz miała tam wszystko napisane i pójdz z tymi papierami do innego weta na konsultację tak z ciekawości ,może inny coś więcej Ci powie .

Witam od dawna wchodzę na watek Joy bo ona taka fajniutka ,ale jeszcze nigdy nie pisałam ;) .Po prostu rozwaliły mnie te filmiki ,jaka ona mądra jest :) .Jak Ty jak tego wszystkiego ją nauczyłaś ?? Trzeba przyznać że obie zdolne jesteście ,Joy że wszystko tak ladnie umie ,a Ty że masz taką cierpliwość i wytrwałość w nauce Joy .

Wiem jak się czujesz ,u mnie minęło ponad 2 miesiące odkąd mój piesek odszedł i do tej pory nie dotarło to do mnie :-(

A tak z ciekawości ile zapłaciłeś za pieska ?A np. nie żałujesz że nie zostawiłeś tamtego psiaczka ?Jak już podjąłeś taką decyzję że kupisz z pseudo to np. mogłeś się dogadać ze sprzedawcą żeby zwrócił koszty leczenia i połowę za pieska .Oby tamten maluch dostał opiekę od nich ,a nie że będzie tylko tam cierpiał i się męczył ,bo wiesz o tym że nie ma tam żadnej kontroli .

Napiszę jak to u mnie mniej więcej będzie to wyglądało bo właśnie czekam za szczeniaczkiem oczywiście maltańczyk ;) .Odbiorę go w wieku 2 miesięcy ,będzie miał 2 szczepienia i 2 odrobaczenia na trzecią szczepionkę sama z nim pójdę ,najważniejsze jest to że do momentu dostania trzeciej szczepionki ma kwarantannę i z domu na spacery nie wychodzi żeby czasem czegoś nie złapał .Nie czekaj do lipca jak możesz to nawet dzisiaj idz do weterynarza i nawet jak będzie jakieś podejrzenie to popierz mu krew do analizy lepiej dmuchać na zimne .A mam takie pytanie z jakiej hodowli masz pieska ?

Powinnaś iść z nim do weterynarza bo to nie jest normalne że taki maluch nic nie je ,zazwyczaj maluchy wszystko jedzą co im się da .Moim zdaniem w wieku 2 miesięcy powinien mieć dwa szczepienia z jednym to nawet nie powinien być wydany z hodowli i odrobaczony minimum dwa razy .Na przebarwienia sadzę że jest jeszcze za wcześnie żeby coś stosować . Jest niedopuszczalne żeby upadał i leżał on raczej nie ma focha tylko co mu dolega np. zapalenie płuc .

Oddam głos :)

Parę razy oglądałam zdjęcia Mustanga i kilka razy czytałam ile on ma lat :crazyeye: ,przecież on wygląda jak szczeniaczek ;)

Ale jak kupisz pieska ze stowarzyszenia czyli z "pseudo" to nie masz pewności czy czasem rodzice maluchów nie są rodzeństwem ,albo syn z matką .Każdy ma inne podejście ,ja mam tak że albo prawdziwa hodowla ,albo pies ze schroniska .

Prawie zawsze tak jest że jak się pożegnało piska jakieś rasy to już pózniej tylko tą rasę się u siebie w domu widzi ;) .A Guciu zawszę będzie przy Tobie .

Przeżył z tobą cudowne 12 lat .Na pewno zerka na ciebie z góry :) .Wiem jaki to jest ból stracić przyjaciela ,członka rodziny :-( .

Wszystko działa jak sami znajdziemy i wyjmiemy ,chyba czy ma się coś na kleszcze czy nie to prawie na to samo wychodzi....

I robi się problem jak pis ma dłuższą sierść bo naprawdę ciężko jest wtedy kleszcza wypatrzeć i go usunąć .

Na allegro największe takie jak na razie znalazłam [url]http://allegro.pl/pelo-szelki-pelki-bezuciskowe-komfort-r9-84-110-i4212302539.html[/url]