Jump to content
Dogomania

CHI

Members
  • Posts

    1025
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by CHI

  1. Mam obroże ledowe, takie ledy w rurce, faktycznie psy wyglądają jak choinka ;), ale wieczorem wiem gdzie jest który i mogę odpowiednio zawołać. Przy 5 psach, to jest istotne. Kupiłam na aliexpress po ok 15 zł. takie same pojawiły się na allegro po 50 i więcej zł. Chyba płynęły tym samym statkiem.
  2. Też mam, napisz co Cię interesuje
  3. Amii na pytanie doberman czy DA nie odpowiem, bo to nie moje rasy. Ale mając 4 lata "w zapasie" można poznać hodowców obu ras i wybrać. Powinnaś wziąć pod uwagę, kto oprócz Ciebie będzie się zajmował psem jak wyjedziesz np na studia. Jeśli myśli o szczeniaku to powinien być z dobrej Hodowli FCI i po zdrowych, przebadanych "na co się da" w danej rasie rodzicach. Sjette akurat, co do tych ras nie trafiłaś. Bo oprócz "selekcji na wygląd ucha" doberman i DA MUSZĄ mieć przynajmniej testy psychiczne, aby były dopuszczone do hodowli. Poniżej link do "Załącznik do Regulaminu Hodowli Psów Rasowych - dodatkowe wymogi hodowlane" http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/zalacznik_10_-_dodatkowe_wymogi_hodowlane.pdf A jeśli chcesz podyskutować o Hodowli bulterierów, w ZKwP, to proszę załóż taki temat - chętnie się wypowiem, bo to akurat moa rasa...
  4. Tu masz linka do wzorca biewerów. http://www.piesporadnik.pl/title,pid,45,oid,47,cid,221.html Wyraz pyszczka Twojego pierwszy rzut oka bardziej mi się kojarzy z corgi. Ale na siłę rasy bym się nie doszukiwała - sympatyczny jest.
  5. Wojna jesteś mądry facet - dobrze myślisz. Co do możliwości i wiedzy - co z tego, że mam wiedzę i doświadczenie, jak "zmęczenie materiału" nie pozwoliły ich zrealizować w praktyce. "Wymarzona rasa" (- jest to moje prywatne zdanie), o wymarzonej rasie można mówić, jak się ŚWIADOMIE bierze drugiego czy kolejnego psa tej samej razy. W przypadku pierwszego psa jest to raczej wyobrażenie o rasie. Przykład: w jakimś horrorze wystąpił bulterier i od tego czasu "bul to morderca". O "Cywilach" czy "Szarikach" nie wspominając... Jeśli "trafi się" (trochę w tym musi być szczęścia oprócz świadomego wyboru) fajny pies danej rasy to te psy towarzyszą nam przez życie. Jeśli nie nikt nas do tej rasy nie przekona i szukamy innej. Dlatego dobrze jest wcześniej poznać psy tej rasy w życiu codziennym. Na filmikach i zdjęciach życie to bajka ;). Kilka haseł z Forum Bulterierów (podejrzewam, że na innych Forach są podobne - bo są mądre ;)): 1.Nie traktuj psa jak człowieka, aby on nie potraktował Cię jak psa. 2.Pies to tylko pies i AŻ pies 3. Raz bulterier - zawsze bulterier (na bokserach było to samo ;)) Fajne zdjęcie, prawda? Sielanka... Tylko ten pies, w którego się wtula kot ma "na sumieniu" kota i masę sztuk drobiu... Nie zrobił tego poszczuty, to był wynik działania bandy (banda rządzi się swoimi prawami czy to psy czy nastolatki) i rozpuszczonego młodzika. Problem udało się zminimalizować, ale cały czas istnieje. A najgorzej jest kiedy ja się gorzej czuję lub mam więcej pracy.
  6. Ech... 9 lat mnie nie było na Forum - a temat klatki ciągnie się jak smród za wojskiem... 1. Klatka broni nie tylko mieszkanie przed psem, ale i psa przed mieszkaniem. Znany mi "zagorzały przeciwnik klatek" kupił klatkę NATYCHMIAST w dniu, w którym miot małych bulików odgryzł WSZYSTKIE wtyczki od ścian. W tym te pod prądem. Szczeniaki przeżyły. Tego szczęścia nie miał dorosły bul u koś innego, moment nieuwagi i było po psie. Ja mam wszystkie przewody i gniazdka na suficie (dom mam "robiony pod psy") a 2 dni temu mój 5. letni pies odkręcił gaz. Jako "totalnie nie niszczący" tylko on i 11 letnia bulka zostaje nie w klatce. No cóż, będzie zostawał. 2.Klatka dla psa jest AZYLEM, nie karą (no chyba, że pies był w niej zamykany wyłącznie za karę). Moje w klatkach jedzą i śpią. Komenda jest "do puszki" ;). I po powrocie ze spaceru jest wyścig do klatek. Jak myślisz dlaczego w zamkach czy pałacach łoża miały baldachim? A postaw się na miejscu psa i rozłóż swoje posłanie na sali gimnasytcznej... 3.Klatka umożliwia jeżdżenie z psem i noclegi w normalnych hotelach. Mnie zdarza się podróżować z 5. psami. Jak myślisz co zostałoby w hotelu po zabawie takiej bandy? I ile by mnie to kosztowało. No i pies będąc w klatce jest zawsze u siebie. I jeszcze jedno, jak Promyk jest bystry pies i szybko się uczy, a mieszkacie we Wrocławiu to zapiszcie się do któregoś Klubu Agility. Fajna zabawa może być dla Was obu. Życzę powodzenia.
  7. Wojna - od lat mieszkam z bokserami i bulterierami (stan na dziś 3 + 2). Uważam, że bokser jako pierwszy pies "wybaczy Ci więcej błędów" niż cano corso, ca de bou, buldog amerykański, bulmastiff, american bully. Musisz jednak pamiętać, że kupując szczeniaka nawet z najlepszej Hodowli (koło Poznania jest kilka zobacz na boxerklub.pl) w ciągu pierwszego roku MUSISZ mu poświęcić dużo czasu. Zakładając, że suczka bokserka dostaje pierwszej cieczki w wieku 7-9-11 miesięcy czyli "na ludzkie" 7 miesięczna suczka to 10-12 letnia dziewczynka. Czyli do takiego wieku musisz ją wychować. To czego nawet z "przyczyn niezależnych" nie zrobisz lub zrobisz źle - będziesz musiał dużo większym kosztem odpracować. A poprzeczkę stawiasz sobie bardzo wysoko. Małe dziecko, niemowlę (= Żona w domu, Ty w pracy - ktoś to musi utrzymać) szczeniak i kotek... Czy Twoja Żona da radę wypuszczać szczeniaka kilka razy w nocy? Jak karmi dziecko budzi się pies i MUSI wyjść... Zastanów się nad dorosłym psem z Fundacji. Trafiają tam różne psy, ale Ludzie z Fundacji je sprawdzają i im zależy aby miały ostateczny dom. Piszę z własnego doświadczenia - w tzw "życiowych momentach zwrotnych" najpierw pies ma przekichane, a potem właściciel z psem, dla którego brakło mu czasu - bo z przyczyn niezależnych "padał na twarz".
  8. Witam mam sporo różnych katalogów chyba od 1996 - których chętnie się pozbędę za cenę wysyłki. Jeśli jeszcze Cię interesują to napisz na PW.
  9. Bolsboker a próbowałaś dawać michę Dushce w samochodzie ;). Współczuję z powodu straty... Ech... Pozdrawiam serdecznie
  10. Dobre stare dogo - nic się nie zmienia ;) Pozdrowienia dla Starych Dobrych Znajomych - sorry, ale u mnie totalny brak czasu na net... Zalogowałam się bo moja koleżanka z agility potrzebuje pomocy – info tutaj [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241046-SOS-dla-agilitowca-Ani-Makosz[/URL] Zeskanowałam taki fajny artykuł - wiedziałam, że kiedyś się przyda - no bo jak offować to offować - polecam [URL]http://kuryozdobne.republika.pl/o_jedzeniu_maly.jpg[/URL] Artykuł jest z FORUM (najciekawsze artykuły z prasy światowej) nr 9 28.02-6.03.2011 (nie żebym kupowała, ale czasem dostaję do spalenia ;)) Co do myśliwych JA osobiście uważam, że z nimi - to tak jak z ludźmi - normalni są niezbędni, a pop... należałoby eksterminować lub izolować na ich koszt. A jak czytam tekst, o tym jaki to problem, że pieseczek 200 m w lesie pogoni sarenkę to mnie ...... strzela... Dziewczyny zastanówcie się, jak będziecie się czuły (=jak ta biedna sarenka?) gdy Was (pod własnym domem) pogoni te 200 m, duży łysy i wyraźnie napalony facet... Będziecie wiać ile pary w nogach. Modląc się do dowolnego boga, który zechce Was wysłuchać (kocham Prattcheta) aby gonił Was tylko rekreacyjnie, a nie w konkretnym celu....
  11. Proszę przeczytajcie temat: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241046-SOS-dla-agilitowca-Ani-Makosz?p=20589274#post20589274[/URL] Jak możecie pomóżcie...
  12. [quote name='xxxx52']wczoraj w naszym regionie odbyly sie zawody agility i wygral pies rasy :francuski buldozek[/QUOTE] Całe zawody? czy tylko klasę large?:razz:
  13. Asiaczku Dora, wspólczuję.... Ostatnio nie bywam na dogo - totalny brak czasu... poproszę nr konta... Dziewczyny 3-majcie sie.. CHI & BBB na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
  14. [quote name='Marmasza']A jeśli ta sama rodzinka kupi suczkę z rodowodem, wyjeździ uprawnienia hodowlane, zarejestruje hodowlę - to co staną się automatycznie nie-amatorami. Nabędą poprzez wyjazdy na wystawy wiedzy na temat hodowli. Związek egzaminuje z wiedzy? [B]Hodowcą związkowym może zostać każdy...[/B] [/QUOTE] Marmasza, kup rodowodowego i zrób to o czym tak chętnie piszesz - to porozmawiamy... Tylko skoro to (co wytłuściłam) to co co mówić i pisać o tych, którzy nawet tego mizernego warunku nie potrafia spełnić?? I dorabiają "ideologię do rewolucji".. [quote name='Marmasza'] A wracając do cen i kosztów odchowania szczeniąt - tak się jakoś składa, że najczęściej największą pozycją po stronie kosztów jest... wynagrodzenie dla właściciela reproduktora. [/QUOTE] Bo tak jest - w końcu właściciel reproduktora nie ma obowiązku udostepniac go za darmo... I tak u nas jest fajnie bo się można różnie dogadać, a nie płacic przy kryciu... W 2000 płaciłam na Ukrainie 800 $ za krycie... Zależało mi na TYM kryciu - mój cyrk moje małpy... [quote name='Marmasza'] A poza tym czy ktoś może mi powiedzieć o ile są większe koszty odchowania szczeniaka yorka od wyżła czy bouviera. Ciekawi mnie to, gdyż średnia cena szczeniaków yorka jest dwukrotnie wyższa niż wyżłów czy bouvików. Czyli na ile moda wpływa na cenę szczeniąt? [/QUOTE] Moda wpływa. Dlatego tyle "jorasków i blabladorków" biega po ulicach... I szkoda ich... Wiadomo, że odchowanie malucha małej rasy jest tańsze (no bo ilość karmy x zł = proste liczenie, choć takie proste do końca to nie jest - no bo cesarki, mało szczeniąt w miocie) dlatego duże psy innych ras niż modne mają (i rozmnażają) miłośnicy TEJ rasy... A cenę nakręcają (wg mnie) rozmnażacze i hodowlani dorobkiewicze... No bo skoro "joreczek od pani Mariolki" ;-) kosztuje 500-800 zł (i totolotek na co wyrośnie) to dlaczego ktoś z zarejestrowaną hodowlą "bez dorobku" ma brać mniej - ponosząc więcej PRAWDZIWYCH I UDOKUMENTOWANYCH (a nie fikcyjnych) kosztów?? No a HODOWCA i YORKA z "najwyższej półki"??? [quote name='Marmasza'] I na koniec - nie chodzi mi o tańsze szczeniaki z wadami czy odchowane (roczne) psiaki, które zostały w hodowli. [B]Chodzi o dopuszczenie do hodowli psów zdrowych ale przeciętnych eksterierowo[/B]. Skoro genetyka jest "loterią", to potomstwo takich rodziców może być obiecujące. Nie czarujmy się - nie ma żadnego uzasadnienia dla selekcji hodowlanej poprzez oceny uzyskiwane na wystawach poza tym, że [B]a) zwiększamy liczbę psów wystawianych, b) poprzez oceny możemy sterować liczbą hodowli i reproduktorów[/B].[/QUOTE] Marmasza - Szczecin "robi miedzynarodówki" zobacz co tam jest wystawiane.. np w bokserach... Przy tej ilości bokserów to suka musiałaby mieć 3 łapy aby nie dostać bdb - co do "hodowlanki" wystarczy.. Wymagania dla reproduktora są wyższe fakt... ale naprawdę "zrobić te 3 wystawy" to żadna filozofia i NIKT Ci nie zabroni hodować... A punkt a i b to jest fikcja... Wiesz ilu ludzi kupuje super psy z fantastycznym - generalnie wszystkim - na kanapę i one i ich geny giną z "puli rasowej"?? Kurcze kiedyś - fantastyczny zanawca od bokserów wynalazł mi psa do mojej suki... Na Atiboxie(!!!!) i pies i suczka z tego skojarzenia wygrały baby i praktycznie słuch o nich zaginął... No ale maja super domy... Z 4 odchowanych przez mnie miotów bull terrierów (od 3 suk) oprócz tych co zostały u mnie wystawiana była 1 suczka na 27... i dokładnie to samo 1 suczka z 4 miotów bokserów (od 3 suk) na 18 szczeniaków - a krycia były przemyślane, dobrane i nie zza płotu... Co widać po wynikach "tych co zostały u mnie" ;) Od lat nie kryłam swoich suk - bo uważam, że wolę kupić "gotowego szczeniaka" za 1000-2000 EUR, niż tłumaczyć się, dlaczego za moją pracę hodowlaną, osiągnięcia i odchowanie chcę AŻ 1200 -2000 zł skoro u p. Mariolki "bokser" idzie za 350 zł bo to nie "labrador"... A jak łatwo jest hodować, odchowywać szczeniaki i znaleźć im potem dobre domy najłatwiej jest pisac tym, którzy tego nigdy nie robili... Radzę spróbować - a życie zweryfikuje Wasze poglądy... Bo hodowla dla mnie jest porównywana z tworzeniem dzieła sztuki (dzieś o tym pisałam, ale wyszukiwarka nie działa) - zostalibście wyśmiani gdybyście zaporponowli artyście malarzowi zakup obrazu na cm kw, a rzeźbiarzowi zakup rzeźby na kg... A u dobrego rzemieślnika też trzeba zapłacić..
  15. [FONT=Calibri][FONT=Calibri]Ponieważ dogo mi to wywaliło po parę razy – daję hurtem z BF i znikam z dogo…[/FONT][/FONT][FONT=Calibri] Przynajmniej do maja…[/FONT] [FONT=Calibri]„Jakby co” to proszę piszcie na maia [/FONT][EMAIL="[email protected]"][FONT=Calibri][email protected][/FONT][/EMAIL] [FONT=Calibri]Pozdrawiam CHI[/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri]Z 13.03.2010[/FONT][/FONT] [QUOTE] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri]Emocji podobno nigdy dosyć, ja jednak przestaję wyrabiać. [/FONT][/FONT][/COLOR][FONT=Calibri] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Mam wrażenie, ze to nie dzieje się naprawdę. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Jeszcze dobrze nie oswoiłam się z tym, że już po wszystkim, a przyszło następne. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Balisia dostała wstrząsu. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Wstała, zaczęła się drapać i puchnąć. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Telefon do Pana doktora, zastrzyk, z którym się nigdy nie rozstajemy i upiorna jazda na kliniki: zdążę, czy nie zdążę. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Tam już czekali na nią lekarze. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Na 99,5% uczulił ją antybiotyk. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Antybiotyk, który dostawała do tej pory i nic się nie działo. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Anestezjolog powiedział, ze czasami tak jest - najpierw nic się nie dzieje, a potem nagle ... [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Przesiedziałyśmy na klinikach, aż opuchlizna zaczęła pomalutku schodzić, [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Może się jeszcze utrzymać przez trzy, cztery dni, ale i tak jest o wiele lepiej niż było. (Przede wszystkim ma oczy i uszy, a nie cieniutkie szparki i dwie poduszki) [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Pije normalnie, o jedzenie się dopomina. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Pan doktor dzwonił i pytał się czy dalej jest spokojnie. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Na noc dostała zastrzyk - tak na wszelki wypadek. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Powinno być "z górki".[/COLOR][/FONT][/FONT] [/QUOTE] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri]Z 14.03.2010[/FONT][/FONT][/COLOR] [QUOTE] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri]W sobotę koło drugiej w nocy spanikowałam. [/FONT][/FONT][/COLOR][FONT=Calibri] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Zaczęło mi się wydawać, że opuchlizna znowu się zwiększa. Fafle niby mięciutkie, uszy nie puchną, ale coś było nie tak. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Zastrzyk, który dostała zabezpieczał ją na parę godzin - nie chciałam jej dokładać kolejnego. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Nawet minuty się nie zastanawiałam i pojechałyśmy do weterynarza. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]W klinice wyszłam na takiego koncertowego durnia. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]W środku nocy przyjeżdżam z psem z objawami wstrząsu i oświadczam lekarzowi, że zanim zacznie cokolwiek robić to ma ją sobie poobserwować, a w razie jakichkolwiek wątpliwości i zanim jej cokolwiek poda ma dzwonić do specjalistów. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Myślę, że tylko dlatego nie usłyszałam co lekarz o mnie myśli, bo Balisia zaczęła szaleć. Biegała radośnie, w podskokach po całej lecznicy, a lekarz starał się ją wyprzedzać i zamykać drzwi. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Jak to się trochę uspokoiło, to już tak na spokojnie wytłumaczyłam mu, że Balisia już dostała leki przeciwstrzasowe i zabezpieczające i tak naprawdę to ja potrzebuję, żeby ktoś tak z boku, na zimno popatrzył czy znowu nie puchnie. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Posiedziałyśmy tam trochę - oczywiście nic się nie działo. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Podziękowałam lekarzowi, przeprosiłam za zamieszanie i wróciłyśmy do domu. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Wydaje mi się, ze jej w nocy zaczęła schodzić opuchlizna z fafli i zostały takie bruzdy nad oczami, które optycznie wydawały się większe. Ale to tak teraz na spokojnie - jakoś w nocy myślenie mi się wyłączyło całkiem. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Prawie całą sobotę przespałyśmy. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Dzisiaj Baliśka czuje się świetnie. Je z apetytem. Opuchlizna zeszła. Miejsce po drenie (zlane komórkami) prawie całkowicie zasklepione. Zebrało się minimalnie płynu - nie ruszam, wydaje mi się, że sam się wchłonie. Szew nienaruszony. Na wszelki wypadek osłaniam go jeszcze opatrunkiem. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Wyrzuciłam koszulki. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Tak czasami to mi się wydaje, że to wszystko nie dzieje się naprawdę.[/COLOR][/FONT][/FONT] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8904/1303w.jpg[/IMG][/FONT][/FONT][/COLOR] [/QUOTE] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri]z 16.03.2010[/FONT][/FONT][/COLOR] [QUOTE] [COLOR=#444444][FONT=Calibri][FONT=Calibri]Jesteśmy po wizycie u Pana Doktora. [/FONT][/FONT][/COLOR][FONT=Calibri] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Po opuchliźnie ani śladu. Na klinikach śmiali się z Balisi, że teraz jest taka malutka i drobniutka; bo w piątek odwiedziła ich dwa razy większa. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Szew trzyma, w niektórych miejscach zaczyna się już przebudowywać. Płynu pod spodem prawie wcale nie ma. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Skóra jest gładka, różowa, bez żadnych podrażnień. Przez parę dni mamy smarować maścią, żeby się dodatkowo uelastyczniła. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Za dwa, maksymalnie trzy dni mamy całkowicie przestać osłaniać szew i wystawić go na powietrze - czyli ostatecznie żegnamy się z ostatnim golfikiem. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444](Ja jeszcze nie wierzę, że to jest możliwe). [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Balisia ma dużo chodzić, biegać i skakać, żeby skóra pracowała i w naturalny sposób rozciągała się. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Może biegać z psami. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Planowa kontrola za dwa tygodnie - nikt nie chce wcześniej. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Zlikwidowałam "domową aptekę". [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]Wyrzuciłam golfy. [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]-- [/COLOR][/FONT] [FONT=Calibri][COLOR=#444444]K[/COLOR][/FONT][/FONT] [FONT=Calibri][U][FONT=Calibri]Podsumuję Waszą pomoc:[/FONT][/U][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri]- na konto wpłynęło 3.031 zł [/FONT] [FONT=Calibri]- wydatki 3.498,11 zł, w tym: [/FONT] [FONT=Calibri]- ekspander 1.900 zł [/FONT] [FONT=Calibri]- przedoperacyjne badania krwi 110 zł [/FONT] [FONT=Calibri]- I operacja 150 zł [/FONT] [FONT=Calibri]- II operacja 350 zł [/FONT] [FONT=Calibri]- opatrunki 988,11 zł [/FONT] [FONT=Calibri]Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję [/FONT][/FONT] [/QUOTE]
  16. KrzysiekM z KTÓREGO roku jest książka Lorenza?? Gdzieś ją mam - próbowałam ją znaleźć... Czytałam ją zaraz po wydaniu:oops: i już wtedy zastanawiał mnie bezsens mieszania ras... skoro można udoskonalić już istniejące... Jak gdzieś kiedyś pisałam - Genetyka to złośliwa i wredna Bogini... Z mojej "działki" znany polski profesor od koni wymyślił "polskiego huntera" i pokrył klacze sokólskie ogierem pełnej krwi... i wiesz co z tego wyszło?... Balerony - tak je nazywaliśmy... Po mamusiach wzięły wielkie łby; szerokie, krótkie szyje; krótkie nogi no i szerokie rozłupane zady... Po tatusiu te nogi były suche i delikatne, miały folbluci temperament i "błysk w oku"... Żyły krótko bo ani nie nadawały się do bryczki ani pod siodło, wiesz jak skończyły... - a miał być hunter:eviltong: A jak skończyły psy pana L.? bo nie pamiętam... Co do psów z Czech i szkolenia... Jeżdę tam na szkolenia i mam suki z Czech... I jest to nie do końca tak jak chciałbyś, albo Ktoś Ci naopowiadł..;) No i z mojego doświadczenia :razz: wynika, że aby coś zmienić (np ZKwP) trzeba w tym być... NIE DA SIĘ zmieniać organizacji nie będąc jej członkiem... Brezyl ja - Funisko tego nie robiło - za to potrafiła na pierwszych zawodach pójść wszystkie hopki dołem... A agility bawi mnie dlatego, że w przeciwieństwie do konia nie ma możliwości ZMUSIĆ PSA do skakania i biegania po torze... Do IPO może wrócę z młodą bokserką, ale jeśli już to w Czechach, bo do naszych dobrych szkoleniowców mam trochę za daleko... Pozdrawiam CHI & BBB i do zobaczenia "gdzieś na torze"
  17. [quote name='ulvhedinn'] Bo że[B] warto pracować z kazdym psem, to akurat popieram całym sercem[/B] (chociaż moja pseudoratlerka ma mocno ograniczone możliwości, to ćwiczymy)- Swoją drogą, Piku jest najlepszym przykładem, co może stworzyć pseudohodowla i czemu[B] psy powinny być hodowane z rozsądkiem, testami zdrowotnymi i z naciskiem na zdrowie....... i czemu nie nalezy kupować psów byle gdzie[/B] (nie, nie, ja jej nie kupiłam, zabrałam ją ze schronu, bo jej nabywcy pozbyli sie małej w wieku 4 miesięcy, jak sie popsuła).[/QUOTE] Ulvhedinn, Brezyl ja - podziwiam Waszą cierpliwość w tym temacie... KrzysiekM zamiast "bić pianę" "kto co ma hodować", "o wyższości linii użytkowych nad liniami wystawowymi" oraz "jak zrobić dobrze hodowcom DON-ów" (którzy o Twoim istnieniu nie maja zielonego pojecia) poświęciłbyś się tłumaczeniu ludziom, że z każdym psem powinno się pracować (bawić) no i że się da... Bo praca (zabawa) ułatwia życie jednemu i drugiemu... No bo praca z właścicelem jest najlepszą zabawą dla psa... i zwiększa więź i zrozumienie między nimi... Co do wystaw - tak je krytykujesz a co możesz powiedzieć o charaktrze psów, które nie zaliczyły NAWET wystawy? Ze względu na wady charakteru.... A o zdrowiu - jeśli maja takie wady budowy, że nie dostają "nawet bdb czy dosk. na wystawach tego byle jakiego ZKwP"??? Poniżej masz wyniki pierwszego sezonu startów psa wystawowego "rasy pracującej z linii użytkowej" w LA0... [URL]http://www.meritum.republika.pl/wyniki_2009_funia.html[/URL] W LA0 dlatego, że Funia przy wzroście 47 cm waży prawie 30 kg... A i jeszcze jedno - o jej zakupie zdecydował rodowód - wcale nie sportowy ;-) - bo uważam, że z KAŻDYM psem można pracować/bawić się trzeba tylko chcieć... I to powinieneś jako inteligent psiarz (=miłośnik psów niezależnie od rasy czy wielorasowych) popierać... A belga czy BC sobie nie kupię - bardzo mi się podobają, ale nie leży mi ich charakter... Pozdrawiam i życzę sukcesów z Twoimi psami w Twoich zamierzeniach... Pozdrawiam CHI & Bull-Box-Banda
  18. [quote name='a.piurek'] z uprawianiem sportów jest dokładnie tak jak piszesz, dopóki jest to rekreacja, nie ma zadnych ograniczeń w 4 Łapach.[/QUOTE] A czy możesz mi napisać jak PZU rozróżnia np agility rekreacyjne od wyczynowego?? Bo nawet zawody to jest zabawa...
  19. [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Jak nie tarczyca ani żarcie to może tak być, że młodsza suka ją [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]teroryzuje i Tanga ma depresję a nie odwrotnie - tzn tamta zaczyna wykorzystywac chorobe Tangi..[/FONT][/COLOR] [FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2]Jak je 2 x więcej i chudnie = nie przyswaja... tzn cos moż ebyć akurat z TĄ karmą... [/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2]Ja bym wróciła do poprzedniej...[/FONT]
  20. [quote name='Greven'] Zmieniłam trochę wcześniej, z RC na Orijen. Żadnych sensacji nie było, kupa ładna itd.[/QUOTE] Może to to?? Jest duża różnica w składzie? nie znam Orjena ja tylko RC lub Nuttra Nuggat... Niby Ok a czegoś nie przyswaja... i te drżenie - brak magnezu?? Może zmień karmę (tzn jak na RC było Ok to lepiej wrócić...)
  21. Ja bym poszła na konsultacje do innego weta... To raz... Takie chudnięcie to mi się brzydko kojarzy (nowotwór) ale w wynikach coś by było... Czyli powtórzyłabym wyniki.... Pies nie chudnie 4 kg bez powodu.. Jeszcze co.. A nie zmieniłaś karmy?? ew. nie kupiłaś nowego worka?? I jest coś co sunia nie przyswaja?? Kombinuję jak koń pod górę, ale to przeszłam... WYSZYSTKIE możliwe badania psie i ludzkie - wyniki w normie, idealne... a sunia odeszła na tętniaka aorty... ale nie chudła...
  22. Wrzuciłam w google "powiekszenie śledziony" i wywaliło mi tysiące stron...
  23. [quote name='CHI']Biafra jak możesz to mi wyślij ten numer na priv lub na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] luty przeleci niewiadomo kiedy... a potem może być "po ptokach"[/QUOTE] Czy sprawa jest aktualna??
  24. Czy coś się zmieniło w Waszym życiu?? Możesz "wyłapać moment" jak to się zaczeło?? A choroby odkleszczowe??
×
×
  • Create New...