Marcinex Posted January 20, 2009 Share Posted January 20, 2009 Witam! mam 6 miesięczną sunię niufa ale jak pada desz i robi się błoto (teraz śnieg topnieje) to on nie chce wejść do budy tylko biega po błocie albo leży na schodach i pada na niego deszcz. Jak go zamknę w kojcu to szczeka. Co zrobić?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stach Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 [quote name='Marcinex']Witam! mam 6 miesięczną sunię niufa ale jak pada desz i robi się błoto (teraz śnieg topnieje) to on nie chce wejść do budy tylko biega po błocie albo leży na schodach i pada na niego deszcz. Jak go zamknę w kojcu to szczeka. Co zrobić??[/quote] A co jest nie tak? Sam bym szczekal mieszkając w budzie. Można wziać do domu - nie bedzie szczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goldenniva Posted January 28, 2009 Share Posted January 28, 2009 dokładnie niuf to nie pies kojcowy w pełni sie zgadzam ze stachem i pysia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zabajka Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Najprościej wziąść do domu. Niuf to pies stadny a nie singiel i bez człowieka żyć nie powinien...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pearljam Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 Znajomy miał kochanego, słodkiego nowofundlanda (rodowodowego, RIP), który całe swoje [I]pieskie życie [/I]spędził na dworze. Ów kolega do tej pory nie daje się przekonać, że niufki to psy rodzinne, stadne, kochające obecność domowników. Twierdzi, że niufy to samotniki :shake: ... Tak to jest jak się odpowiednich forów nie czyta :evil_lol::evil_lol::evil_lol:. Pozdr Łukasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stach Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 [quote name='pearljam']Znajomy miał kochanego, słodkiego nowofundlanda (rodowodowego, RIP), który całe swoje [I]pieskie życie [/I]spędził na dworze. Ów kolega do tej pory nie daje się przekonać, że niufki to psy rodzinne, stadne, kochające obecność domowników. Twierdzi, że niufy to samotniki :shake: ... Tak to jest jak się odpowiednich forów nie czyta :evil_lol::evil_lol::evil_lol:. Pozdr Łukasz[/quote] hmmm...nie tzreba czytać forów netowych, wystarczy odrobinę poobserwowac psa i wszystko wiadomo.. TZreba natomiast być idiotą, by twierdzić, zę niuf to samotnik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili11 Posted October 6, 2009 Share Posted October 6, 2009 [quote name='Zabajka']Najprościej wziąść do domu. Niuf to pies stadny a nie singiel i bez człowieka żyć nie powinien...;)[/quote] Nawet nie może, bo wpadnie w depresję, i po psie a o tym żeby go zamknąć w kojcu to nawet mowy nie ma. Moja Niufka przeszło 60 kilogramowy miś stale chce być przy człowieku ja na podwórko to i ona, ja do domu ona za mną i musi być w tym samym pomieszczeniu co ja a przynajmniej musi mnie widzieć lub kogokolwiek z domowników a upodobała sobie synów gdy wracają z akademika na łikend to ich na krok nie odstępuje. Ja wziełam się na sposób że gdy pada ijest brzydko to nie wypuszczam na dwór idzie tylko za potrzebą i do domu a po spacerze ma wycierane łapy i dopiero do domu wchodzi. Kiedyś próbowałam jej nie wpuszczać do domu gdy była brudna po deszczu ale bardzo szybko nauczyła się otwierać drzwi:crazyeye:, i teraz mam drzwi odrapane. Jeżeli ktoś decyduje się na niufa to musi się decydować również na to że jego dom już nigdy nie będzie idealnie czysty , czasami to kilka razy dziennie jadę mopem szczegółnie jesienią czy zimą gdy są roztopy i błoto ale coś za coś , jest przekochana i bardzo oddana :lol: jest bardzo mądrym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domino Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Co to w ogóle za pomysł -osamotnione szczenię ,które całe dnie i noce nie ma kontaktu z ludźmi,nie rozwija się emocjonalnie, ma tylko wybór- błoto,schody PRZED drzwiami albo karcer czyli kojec? I to takie dziwne,ze szczeka,ze domaga się odrobiny ciepła,przytulenia,zabawy? Po co ci ten pies jeśli w ogóle nie zajmujesz się nim? Ma tak przeżyć cale swoje życie leżąc na podwórku albo w klatce? Jak ma być zdrowy psychicznie nie dzieląc życia z człowiekiem? Jak ma być zdrowy fizycznie gnijąc na deszczu i piachu czy betonie? Jak mu wysiadą stawy to oczywiście będzie to wina hodowcy?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goldenniva Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Po co ci ten pies jeśli w ogóle nie zajmujesz się nim? domino marcinex owszem zajmuje sie swoimi sukami ale tylko .... kiedy maja cieczke.... rozmnaza nie tylko niufy bez rodowodow zreszta nie bez powodu ma bana..... nie liczylabym na to ze poprawi warunki psow wkoncu buda i klatka to pelnia szczescia dla suk w przerwach miedzy napelnianiem kieszeniu "wlascicielowi"....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Domino Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Czyli biedna sunia trafiła do fabrykanta? Ciekawe,czy jej hodowca wie o tym,a może wyszla od takiego samego "hodowcy " ... smutne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.