Jump to content
Dogomania

Barry teraz Taro już w swoim domu stałym.Dziękujemy wszystkim za pomoc w uratowaniu Taro


buniaaga

Recommended Posts

Poznajcie Barego

98595960_image.jpg

 

Barry - takie dostał imię od osoby, dla której jego los nie jest obojętny.

Został wyrzucony z samochodu w czasie wakacji na jednej z wsi w okolicy Dąbrowy Białostockiej. woj.podlaskie
Barry to pies młody, ma około 1-2 lata.
Sięga ponad kolano. Jest bardzo łagodny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt (koty są mu obojętne).

Do dnia dzisiejszego koczował na ulicy, pod lasem,był dokarmiany przez jedną Panią. Groziły mu RADYSY!
Barunia od  dzisiejszego południa przebywa już w hotelu. To cudowny , wielkopies o cudnej urodzie ale jeszcze piękniejszej duszy.

Pies otwarty, łagodny, lgnący do człowieka, grzeczny i spokojny. Słodki miś sprawiajacy wrazenie niedorajdy. żadne zdjęcie nie odda jego pełnej urody, bo on cudownie sie porusza, robi prześwietne miny. Porusza się z gracją, lekko i prężnie. do samochodu nie chciał wejść, cztery osoby ledwie dały sobie radę. Tak sie opierał, ze w jednej minucie zaczął ważyć dwa razy tyle. W drodze okropnie wymiotował, ma silną chorobe lokomocyjna. Pieknie przywitał Pana Wojtka - właściciela hotelu, w ciągu kilku minut panowie juz byli sobą zauroczeni. Jego stan oceniono na zadowalający, owszem jest chudy ma zaniki mięśni ale stosunek do człowieka jest jak najbardziej prawidłowy.

Na smyczy chodzi idealnie zatrzymuje się wtedy kiedy staje człowiek, nie ciągnie i nie wyprzedza. Robi siad i podaje łape. To tak w skrócie o Barrym. Teraz potrzebne są deklaracje na hotel, badania weterynaryjne, szczepienie i kastracje. Miał bardzo duzo opitych kleszczy, wiec byc moze trzeba mu zbadac krew. To już zostanie zrobione w hotelu. 
wydarzenie na FB

https://www.facebook.com/events/1528507544033623/?ref_newsfeed_story_type=regular

 

Prosimy o pomoc finansową dla Barego 

konto do wpłat dla Barrego udostępnione przez SOS Husky za co pięknie dziękujemy

Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom SOS Husky
ul. 1 Maja 38/72
41-200 Sosnowiec
Bank: Bank Zachodni WBK SA
nr rachunku: 58 1090 1652 0000 0001 1802 2107
Z dopiskiem: DAROWIZNA dla Barrego


DLA WPŁAT ZAGRANICZNYCH:

IBAN: PL 58 1090 1652 0000 0001 1802 2107

swift: WBKPPLPP

PayPal: [email protected]<script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"> /* */</script>

Podsumowanie deklaracji:

1. deklaracje stałe:
- doris66 - 20zł

- buniaaga - 20zł
- Karola Krzem - 30zł 
-cecylia mrowiec -30zł
- Anna- 100zł

2. deklaracje jednorazowe:
- Magdalena Firkowska - ?
Lawenda prowansalska - 20zł
-Jarosław B.-100
-Magdalena K-150zł
-Wuj Rzep - 100zł

Link to comment
Share on other sites

Serduchem calem

zaglądam do przecudnego psiaczka :calus: :calus:

 witam się  z pozdrowieniem i nadzieja

 Barry -po prostu przecudny :calus:

 sciskam wiec i za Barryego

ogromnie

 jak dobrze , ze spotkal Was na swej drodze zycia

wplace  jakies pieniazki

choć nie za wiele , ale się postaram w poniedziałek

 trzymamy kciuki za serce cudne :loveu: :calus: :calus: :calus: :calus:

Link to comment
Share on other sites

Serduchem calem

zaglądam do przecudnego psiaczka :calus: :calus:

 witam się  z pozdrowieniem i nadzieja

 Barry -po prostu przecudny :calus:

 sciskam wiec i za Barryego

ogromnie

 jak dobrze , ze spotkal Was na swej drodze zycia

wplace  jakies pieniazki

choć nie za wiele , ale się postaram w poniedziałek

 trzymamy kciuki za serce cudne :loveu: :calus: :calus: :calus: :calus:

 

 

Witamy u Barego dziękujemy każdy grosik się przyda no i takie cudne i liczne uściski :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Barry jest przepiękny :)
Dorotko, cieszę się bardzo, że wyciągnęłyście go stamtąd! Wierze, że szybciutko pójdzie do domu.
A czy wiecie, że Barry będzie mieszkał w kojcu z Miłką? :)
Teraz dopiero zrozumie, co to ciężkie życie... ;)

 

 

Wiemy wiemy że Bary będzie miał tak miłe towarzystwo :megagrin:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kopiuje z fb. Pierwsza relacja Kuny ze spotkania z Barrym.

 

"łaśnie wróciliśmy z Barrym ze spaceru. Dorota nie przesadza - jest duuuży i ma cudny charakter. Jest przytulaśny, wesoły, skory do zabawy. Muszę się przyznać, że jeszcze mu się dokładnie nie przyjrzałam, bo gdy wróciłam było już ciemno... ale jestem pewna, że to młodziak, w świetle czołówki cały czas widziałam jego połyskujące, bielutkie ząbki Chłopak szaleje za Wojtkiem , na spacer ze mną poszedł, ale gdy w drodze powrotnej spotkaliśmy się we trójkę - poszłam w odstawkę Jutro też mam szkołę i wrócę po południu, jeśli zdążę zrobię zdjęcia - jeśli nie - obiecuję na pewno w poniedziałek "

Link to comment
Share on other sites

Mina Wojtka jakaś taka ..........nie całkiem "usmiechnięta", ale to z pewnoscią nagły akt uwielbienia Barrego dla opiekuna, a nie atak....Z Wojtka jest kawał chłopa.....a Barry po wspięciu na tylnie łapy jest z nim prawie równy. Mozecie sobie wyobrazic jaki to jest duży pies.

10411734_10202495415019294_4313548422138

Link to comment
Share on other sites

Barry miał mieszkac w kojcu z wybiegiem, a tymczasem....kopiuje z fb.

 

"Barry nie mieszka na razie w kojcu, bo sobie z niego wychodzi... z wybiegu też Mieszka w budzie pod domem, dogaduje się z burkami domowymi. Słowem pies bezproblematyczny Fotki może nie do ogłoszeń, ale za to szczęśliwego psa"

 

 

 

 

10734013_10202496701531456_607907505054610574252_10202496697171347_2062793480522560152_10202496702531481_158874494967652

Link to comment
Share on other sites

We wsi skąd zabrałyśmy Barrego została taka malizna, 7-8 kg wagi, młodziutka 1,5 roczna sunia. Zyła razem z Barrym na ulicy, bo było jej tam lepiej niz w domu. Jej pan to patologia, pijak, dręczyciel zwierząt. Po rozmowie zgodził sie ja oddać, a nawet nalegał aby zabierac od razu. Tylko dokąd.....? Ledwie dla Barrego znalazło się miejsce w hotelu. Zresztą to była sytuacja nieprzewidziana, na miejscu okazało się, zę ta malutka włąściwie tez potrzebuje pilnej pomocy. Sunia jest przerażona, boi sie podejśc do ludzi, bo jest bita przez swojego pana/kata. Cały czas postawą sygnalizuje uległosć, podkulony ogon, przerazony wzrok. Bardzo przeżywała że zabieramy Barrego, kręciła sie nerwowo wkoło nas i próbowałą biec za samochodem  jak odjeżdzałyśmy. Sunia ma na imię Zojka i odkąd we wsi pojawił sie Barry  włąściwie żyła z nim na ulicy, spali pod kombajnem przy drodze.

Powiedziałyśmy facetowi, aby dbał o nią , zostawiłyśmy worek karmy, obiecałyśmy ze Zojkę zabierzemy, jak tylko jakieś lokum dla niej się znajdzie.

 

 

99144252_dsc04965.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...