Sowroneczka Posted January 27, 2014 Share Posted January 27, 2014 Jest z nami od 10 listopada czyli dokładnie 3 lata po urodzeniu się naszej córeczki. [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]HARMONIQUE Tamaam aka 'Miss Cherry' czyli Pyza, zwana też Pyzulcem, lub Pyzunią-lizunią ;) Kilka miesięcy wcześniej odeszła od nas ukochana suczka westie i zdecydowaliśmy, że nie chcemy wychowywać Natalki (zwanej Nutą) w domu bez psa. Ja zawsze mieszkałam z psami, mój żon zawsze o tym marzył. Marzył naiwnie, bo do kupowania psa podchodził trochę jak do kupowania samochodu: miał listę oczekiwań i był przekonany, że da się je spełnić, wybierając odpowiednią rasę. Ale z czasem (wiele rozmów i przeczytanych książek o psach pomogło) zrozumiał, że to nie tak. Naszym pierwszym wyborem był PON, ale przyznam szczerze, że przerosłaby mnie pielęgnacja, a wiedziałam, że to ja będę się takimi rzeczami zajmować. Szukaliśmy więc dalej i siostra wspomniała o springerach. Zaczęłam zupełnie niezobowiązująco szukać hodowli i informacji o rasie, i tak trafiłam na Tamaam. Okazało się, że akurat mają szczeniaki, więc pojechaliśmy w odwiedziny. I wróciliśmy zakochani :) Decyzja zapadła w miarę szybko i teraz jesteśmy rodziną "dwa plus półtora" czyli: żon, ja, Nuta i Pyza :)[/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 27, 2014 Author Share Posted January 27, 2014 (edited) Tutaj odwiedziny w hodowli:[IMG]http://images62.fotosik.pl/599/08e0836cbfd42ae1gen.jpg[/IMG] Edited January 27, 2014 by Sowroneczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 27, 2014 Author Share Posted January 27, 2014 (edited) A tu już u nas w domku [IMG]http://images64.fotosik.pl/599/4d8c53004d30f604gen.jpg[/IMG][IMG]http://images63.fotosik.pl/597/7299807c0c3e4519gen.jpg[/IMG]:) Edited January 27, 2014 by Sowroneczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 27, 2014 Author Share Posted January 27, 2014 Tak wyglądały nasze Święta, więc choinka zniknęła szybciej, niż planowaliśmy...[IMG]http://images65.fotosik.pl/598/5e469386cf8b0b1a.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 27, 2014 Author Share Posted January 27, 2014 A tutaj na spacerze podczas ostatnich ciepłych dni :) [IMG]http://images62.fotosik.pl/599/c3fdbde02cf14556gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images62.fotosik.pl/599/01e581c26742cccd.jpg[/IMG] [IMG]http://images61.fotosik.pl/596/11ac27ee0ac4eb70.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/598/adbc47dd5a1ee673.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martusmartus Posted January 27, 2014 Share Posted January 27, 2014 Sporawa już jest! Ale widać po budowie, że do jedzenie to chyba pierwsza nie jest ;) Zamieść jeszcze kiedy dokładnie się urodziła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 27, 2014 Author Share Posted January 27, 2014 16.09.2013 :) I faktycznie jest niejadkiem, chociaż jest już lepiej niż na samym początku. Ale zapał do jedzenia ma niespringerowy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted January 28, 2014 Share Posted January 28, 2014 Nononoonono... wyboru hodowli pozazdrościć :) Świetna mała jest :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 28, 2014 Author Share Posted January 28, 2014 [quote name='Ty$ka']Nononoonono... wyboru hodowli pozazdrościć :) Świetna mała jest :loveu:[/QUOTE] Witam serdecznie :) Tamaam są moim zdaniem wspaniali, mamy świetny kontakt i wsparcie. A z nowinek dodam, że dzisiaj dorobiłyśmy się 2 szwów na łapie, po wczorajszym skaleczeniu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted January 28, 2014 Share Posted January 28, 2014 Czym się skaleczyła? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martusmartus Posted January 28, 2014 Share Posted January 28, 2014 Jednak szwy były potrzebne? Biedna mała, dlatego ja staram się uważać z moją Lordsett'ową Panienką ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 28, 2014 Author Share Posted January 28, 2014 Skaleczyła się prawdopodobnie lodem. wczoraj jeszcze nie wyglądało to tak źle, ale dzisiaj zdecydowałam się na szycie, bo przy jej obsesyjnym skakaniu, nie widziałam szans na ładne i szybkie zagojenie się rany... Martusmartus wie, o czym mówię :D Jak to ładnie określił mój żon, Pyzie trzebaby cegłówki do łap przywiązać, żeby nie skakała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted January 28, 2014 Share Posted January 28, 2014 To szybkiego powrotu do stanu "używalności" życzymy :D Mój, jak był młodszy też lubował się w rozwalaniu sobie łap, teraz już mu przeszło ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 28, 2014 Author Share Posted January 28, 2014 Czekam na tą używalność bardzo, bo obie lubimy spacery, a tu kwarantanna. Ale już mamy buty (nie sądziłam, że kiedykolwiek kupię psu BUTY :o ) i jutro znowu powitamy dzień spacerkiem. Te nasze długie przechadzki mają też podobno wpływ na jej zbyt atletyczną sylwetkę. Ale mnie nie interesują wystawy, a powłóczyć się lubimy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted January 31, 2014 Author Share Posted January 31, 2014 W końcu udało mi się zgrać zdjęcia z butem ;) Na samym początku psica była baaaardzo nieszczęśliwa, ale już po kilku minutach uznała, że w sumie nie jest tak źle i zaczęła swoje szaleństwa. Staramy się łapy nie nadwyrężać, ale jest to naprawdę trudne, bo rozsadza ją energia. Łapka goi się ładnie, a zmianę opatrunku Pyzulec znosi bardzo dzielnie :D Asystuje nam Nutka, bardzo przejęta rolą pielęgniarki: podaje gazik, maść i bandaże ;) [IMG]http://images65.fotosik.pl/610/84cc49ab916b133fgen.jpg[/IMG] [IMG]http://images61.fotosik.pl/608/108c464d8ba55858.jpg[/IMG] [IMG]http://images62.fotosik.pl/610/cf3404497be5147f.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 2, 2014 Author Share Posted February 2, 2014 [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Wczorajszy wieczór. Dziecko śpi, WIĘC pies zaczyna dzikie harce ze szczekaniem i wskakiwaniem na nas na kanapę. My ze stoickim spokojem raz za razem z tej kanapy ją "zrzucamy". Więc Pyz wskoczyła na... oparcie fotela! I tak sobie stała jak zawodowy cyrkowiec z miną "patrzcie co jeszcze potrafię!!!" [/FONT][/COLOR] :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 2, 2014 Share Posted February 2, 2014 Hahaha, rozwalająca jest Pyza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 2, 2014 Author Share Posted February 2, 2014 Jest rozwalająca ;) To wulkan energii i przy obecnej sytuacji łapowej kompletnie ją roznosi energia. Mi też już brakuje długich spacerów, szczególnie, że Wrocław zimą się już znudził i pogodę mamy wiosenną :) A tu klops - jeszcze kilka dni na smyczy i bez szaleństw. Jedyny "problem" to jej wymuszanie wszystkiego szczekaniem, szczególnie wieczorami. Nie pomaga ignorowanie, nie pomaga odsyłanie do klatki (bo tam się wycisza, ale jak wychodzi, to zaczyna od nowa). Jedyny sposób, to zejść jej z oczu na jakieś pół godziny, a trochę mi się nie uśmiecha chowanie się co wieczór przed własnym psem w sypialni... Wiem, że to nie koniec świata, ale czasami wkuuuuurza :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 7, 2014 Author Share Posted February 7, 2014 Mamy takie swoje miejsce, które z żonem kochamy bezkrytycznie i jesteśmy tam absolutnie szczęśliwi. To Wieleń - mała miejscowość nad jeziorem, gdzie czas płynie wolniej, ludzie są życzliwi, powietrze czyste, a problemy stają się jakby mniej istotne. Niestety nie możemy tam bywać tak często, jakbyśmy chcieli, ale jest to nasz plan emerytalny (i nic ZUSowi do tego ;) ) Póki co w Wieleniu bywamy kiedy tylko nadarzy się okazja, a ostatnia nadarzyła się przedwczoraj :) W prawdzie mieliśmy tylko jeden dzień, ale i tak udało nam się odpocząć :D A Pyza pokochała Wieleń tak jak my :) No i mogła spać z nami w łóżku (na mojej poduszce, więc ja w nogach, a pies i żon wtuleni w siebie...). [IMG]http://images61.fotosik.pl/629/b167a0e63a9f6f86.jpg[/IMG] [IMG]http://images63.fotosik.pl/630/283483fcdbaa29e2.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/631/41754f4f834fd210.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/631/284e6c533dce458d.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/632/48bcd46c131d76b6.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/632/a3772f9a16396c52.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/632/841eeaa09354f49d.jpg[/IMG] [IMG]http://images61.fotosik.pl/629/fe327da787069622.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trabeska Posted February 7, 2014 Share Posted February 7, 2014 Ale cudo :loveu: Uwielbiam wszelkiego rodzaju spaniele, cudowne psy :loveu: A miejsce rzeczywiście piękne :) [URL]http://images64.fotosik.pl/632/48bcd46c131d76b6.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 7, 2014 Author Share Posted February 7, 2014 Witamy i dziękuję :) Ja jestem w temacie spanieli jeszcze zielona, ale coś mi się wydaje, że się zakochałam nieodwołalnie. Marzy mi się cocer, ale póki co tak po cichutku i bez konkretów ;) Żon nie jest zachwycony pomysłem (czyli: ta dopiero przestała sikać w domu, a Ty o kolejnej mówisz?!), ale powolutku go przekonam. A jak nie, to urządzę samowolę :D Ale to za jakiś rok dopiero. Będzie Pyza i Kluska :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 7, 2014 Share Posted February 7, 2014 Łał, Wieleń, fajnie :loveu: Jak łapka Pyzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 7, 2014 Author Share Posted February 7, 2014 Łapka już prawie dobrze, ale byłoby lepiej, gdyby właścicielka łapki miała choć odrobinę więcej rozumu i empatii do samej siebie. Niestety nic z tego - mimo moich usilnych starań, zupełnie jej nie oszczędzała :shake: Także blizna jest większa niż mogłaby być, ale myślę, że jeszcze kilka dni i zapomnimy o całej sprawie. Póki co ciągle smaruję ją vetramilem - maść genialna, sprawdzałam na sobie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 7, 2014 Share Posted February 7, 2014 Hahaha, młode to ma fiu bździu w głowie :p A testowanie na sobie zanim się sprawdzi na psie też skądś znam :siara: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowroneczka Posted February 7, 2014 Author Share Posted February 7, 2014 Moja siostra jest weterynarzem - farmaceutą, więc mam wiedzę z dobrego źródła :D I poważnie ranę na dłoni, która nie chciała mi się zagoić, pięknie vetramilem zaleczyłam :D Ale do próbowania psich specyfików nie mogę się zmusić, za to siostra przed pierwszym podaniem Pyzie "fatrocarlia" nalała sobie na łyżeczkę i stwierdziła, że smaczne :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.