Kocurek Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 Oj Kreciku zdrowiej...chociaz wiadomo,ze lapeczki to juz wina wieku..... Wspomoge jednorazowo ale dopiero pod koniec roku......:((postaram sie na koniec listopada Quote
Kocurek Posted November 12, 2012 Posted November 12, 2012 a gdzie to wszystkie ciotki uciekly od Krecika....?:)) Quote
asiuniab Posted November 13, 2012 Posted November 13, 2012 [quote name='Kocurek']a gdzie to wszystkie ciotki uciekly od Krecika....?:))[/QUOTE] matko jak ten czas leci, znów upłynął miesiąc, a tu kilka osób na krzyż; Quote
Klaudus__ Posted November 13, 2012 Author Posted November 13, 2012 [I]Dzień dobry Czarnuchu :)[/I] Quote
Kocurek Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Kreciku przepraszam za zwloke....w styczniu wysle na pewno obiecany grosz:))Jak sie miewa chlopaczek? Quote
Emiś Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Krecik żyje sobie swoim tempem, w swoim świecie. Często "się zawiesza". Ożywia się głównie na spacerach i gdy widzi Gacka na horyzoncie - nienawidzi go szczerze i goni go z gulgotem. Do tego stopnia, że jak był u mnie na chwilę "klon Gacka", to jemu też nie odpuszczał - jak rude łaciate, to trzeba zagryźć... Od czasu pierwotniaków niestety jak na razie nie udało mi się przywrócić go do poprzedniej wagi. Bardzo rozprasza się przy jedzeniu i apetyt ma taki sobie. Szał jest tylko, jak widzi suchą bułę. Może olać michę z mięsem, ale bułę wepchnie choćby nie wiem co. A niech jakiś pies tylko spróbuje się wtedy zbliżyć. Niestety miewa problemy z trzymaniem moczu, więc na noc jest ubierany w pieluchę. Sika zawsze wtedy, gdy zapomnę mu ją założyć... W ciągu dnia nie ma tego problemu, ale wychodzi do ogrodu 4-5 razy dziennie. Wciąż bierze karsivan, enarenal i leki na stawy. Quote
Klaudus__ Posted December 20, 2012 Author Posted December 20, 2012 [I]Krecia zadziora! :lol:[/I] Quote
Kocurek Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Chcialam wyslac nareszcie obiecany grosik dla Krecika ...ale kurcze nie bardzo wiem na czyje konto.....potrzebowałabym tez SWIFT banku....... Quote
Emiś Posted February 27, 2014 Posted February 27, 2014 Przepraszam Was za ciszę, wątek gdzieś mi zaginął w odmętach dogo. Krecik, no cóż. Bardzo się postarzał. Miał kilka kryzysów, gdzie był już bardzo słabiutki, ale teraz jeszcze miarę się trzyma. Musi chodzić w pieluszce, bo ma już problem z trzymaniem moczu. Była kastrowany, bo miał bardzo powiększoną prostatę. Przy okazji miał też zrobione zęby. Badania krwi wyszły w miarę dobrze jak na jego wiek i stan. Niestety ma spory problem z łapkami. Stawy i w przednich i w tylnych nóżkach mu siadają. Ma też problem z kolanem, ale niestety ze względu na swój wiek i stan ogólny nie nadaje się do operacyjnego naprawiania. Gdy ma gorszy dzień dostaje leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Jeśli ktoś mógłby podarować Krecikowi mokre jedzenie (animonda senior), pieluszki (dziecięce na 20-25kg), lub jakieś witaminy to bylibyśmy bardzo wdzięczni. Krecik nie ma też prawie żadnych deklaracji stałych, dlatego jeśli ktoś mógłby pomóc Przystani Ocalenie w jego utrzymaniu, to bylibyśmy bardzo wdzięczni. Miesięczny koszt utrzymania wynosi ok. 400zł Bank Śląski S.A. O/Tychy 07 1240 13301111 0010 5513 8012 Dla wpłat z zagranicy: Nr IBAN: PL 91 10501399 1000002209982426 Nr BIC(SWIFT): INGBPLPW I jeszcze parę fotek z ostatnich kilku miesięcy [IMG]http://images64.fotosik.pl/702/d01e36600b8b1b60.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/702/1eb889bcf0606354.jpg[/IMG] [IMG]http://images63.fotosik.pl/700/25d05dbad4c0077d.jpg[/IMG] [IMG]http://images63.fotosik.pl/700/4c4cf96d2d4f35a4.jpg[/IMG] Quote
Emiś Posted August 17, 2014 Posted August 17, 2014 Wybaczcie, że nie zamieściłam tu tej smutnej informacji, ale nie sądziłam, że jeszcze kogoś na dogo los Krecika obchodził, a i sam wątek gdzieś mi się zapodział. Krecik odszedł 6 czerwca. Miał już objawy neurologiczne, wysztywnione tylne łapki. O ile przy kilku wcześniejszych kryzysach, z pomocą Weterynarzy, udawało się postawić go na łapki, tak teraz, jedne co mogliśmy zrobić, to pozwolić mu odejść :( Weterynarz przyjechała do nas do Domu, Krecik odszedł spokojnie, na swoim posłanku, z głową na moich kolanach. Głaskany i tulony. Teraz w sierpniu mijałyby 3 lata jak u nas zamieszkał. Bardzo przeżyliśmy rozstanie z nim - przez 3 lata mieszkał z nami w domu, był "naszym" psem. Bardzo dziękuję w imieniu Krecika, Przystani i swoim wszystkim, którzy go wspierali, którzy pozwolili mu przeżyć te ostatnie lata w domu, wśród psich kumpli i ludzi, którzy go kochali. Quote
Nette Posted August 17, 2014 Posted August 17, 2014 Kreciku... Dobrze, że choć ostatnie trzy lata spędziłeś w gronie kochających Cię Ludzi. Quote
Kocurek Posted August 18, 2014 Posted August 18, 2014 Zegnaj Kreciku....:(((jak dobrze,ze Was miał...:(( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.