Aleksa. Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Nie no ja nie naciskam ;) Lila to akurat szczeniak Ja bym ją wzięła, ale obecnie mam mętlik w głowie Quote
angineuuka Posted January 19, 2017 Author Posted January 19, 2017 Przed chwilą, Aleksa. napisał: Nie no ja nie naciskam ;) Lila to akurat szczeniak Ja bym ją wzięła, ale obecnie mam mętlik w głowie Ja mam mętlik cały czas, więc to zadne wytłumaczenie xD (zarcik kosmonaucik ) ale chyba wiem o co chodzi :) No i poza tym, czekam na "to" coś, co miałam jak brałam poprzednie psy. (Coma, Alpina..) Quote
Aleksa. Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 4 minuty temu, angineuuka napisał: Ja mam mętlik cały czas, więc to zadne wytłumaczenie xD (zarcik kosmonaucik ) ale chyba wiem o co chodzi :) No i poza tym, czekam na "to" coś, co miałam jak brałam poprzednie psy. (Coma, Alpina..) Serce mówi jedno, rozum drugie uhhh :/ Quote
angineuuka Posted January 19, 2017 Author Posted January 19, 2017 23 minuty temu, Aleksa. napisał: Serce mówi jedno, rozum drugie uhhh :/ ja to bym ją brała. Ale to ja. :P Jeżeli czujesz, ze dalabys rade - bierz. :) Quote
Tyśka) Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Rozumiem Twoje rozterki Angi. Mam podobnie! Zdrapka jest moim jedynym zwierzakiem wziętym jako dorosłe, ukształtowane. I ja ją lubię, ale nie czuję do końca, że to mój futrzak. Jest, bo jest. Lubi się do mnie tulić itd, ale nadal mam poczucie, że moglaby trafić lepiej, ciągle mam wrażenie, że ona do końca nie jest szczęśliwa... bo znała inne życie, a teraz nie wychodzi na dwór, musi użerać się z Kurzykiem. Kurzyk jest wzięty od małego i choć jest popierdzielony to nie zna innego życia i widać, że jest szczęśliwy. Pokazał mi wtedy, że branie małego kota z niewiadomego źródła to błąd, bo kotek może okazać się pierdzielnięty. Ale jego pierdzielnięcie bardzo lubię... Morus też jest wzięty od małego. Totalnie inny niż pozostała dwójka, ale jednak mój - pamiętam go za papsa. Z dorosłymi psami to tak jest, że albo chemia do nich jest albo nie. Jak nie ma, to szkoda zachodu... Dlatego na razie nie szukam po hodowlach specjalnie ani do adopcji. Jak poczuję nagle, że to TE zwierzę, te jedyne to wtedy nie będę patrzyła ani na metrykę, ani na wygląd. Ja tak wzięłam kocura i kundla i absolutnie nie żałuję. Wtedy też wszystko mi mówiło, że nieee... że na co mi kot, że nie dam rady, ale wzięłam, bo wygrało serce. I miało rację;) Więc Ola, jak czujesz, że to TEN pies to bierz! :) 2 Quote
Ania :) Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 U mnie tak było z Brando. Zobaczyłam go na zdjęciu i przepadlam , ale wtedy był zarezerwowany . . . Jak się okazało że jedno jajko mu wtedy nie zeszło - zrezygnowali i Dominika do mnie napisała , czy czasem nie znam kogoś kto by go chciał - no jak nie znam jak znam, JA ! :D i na drugi dzień po niego jechałam :P z Leonem było inaczej, mama była napalona na buldozka i szukałam jakiegoś do adopcji . . . Pisałam do kilku osób, w tym do byłej właścicielki Leona, początkowo się nie zgodziła, bo jak to na wsi ma mieszkać itp. Więc odpuściłam . Po paru dniach się odmyslila i pojechaliśmy po niego (wtedy w tajemnicy przed mama, żeby jej niespodziankę zrobic) , ja cała w stresie że ludzie to jacyś oszuści może , albo będzie coś nie tak. Weszłam do domu a tam taka mała polroczna żaba skacze i biega mi między nogami. Wtedy byłam przerażona jaki on energiczny bo dosłownie nie stanął na chwilę. Mówię koniec kaplica mama mnie z nim z domu wyrzuci, ale trudno, tyle km jechałam, bierzemy. A już po pierwszym dniu wszyscy w nim byli zakochani na maksa :D Quote
Aleksa. Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 1 godzinę temu, angineuuka napisał: ja to bym ją brała. Ale to ja. :P Jeżeli czujesz, ze dalabys rade - bierz. :) Ja nie rozmyślam o Lilce -ona akurat wepchnęła mi się w głowę w złym momencie Quote
Tyśka) Posted January 20, 2017 Posted January 20, 2017 19 godzin temu, Aleksa. napisał: ona akurat wepchnęła mi się w głowę w złym momencie To tak, jak mi Mambuśka :D Cieszę się więc że burczy na psy, to chociaż wiem, że szukamy jej domu jako jedynaczka. Inaczej byłoby mi straaasznie żal. Quote
angineuuka Posted January 20, 2017 Author Posted January 20, 2017 Ja do trzeciego psa mam jak na razie mieszane uczucia, niby chcę a jednak nie chcę. Nie umiem wytłumaczyć tego uczucia, więc chyba zakończę tym postem rozmowy na ten temat. Bo z jednej strony super byłoby mieć psa z hodowli, wiedzieć co z niego dokładnie wyrośnie.. ale jak jednak nie zatrybi między mną a tym szczeniakiem? Bo hodowca wybierze mi takiego psa, a jednak bardziej spodoba mi się tamten? A może gdzieś już coś się urodziło dla mnie i siedzi gdzieś w schronie? Ja wiem, ze ja sama siebie wykluczam, jednak nie potrafię wytłumaczyć sobie samej tego, co siedzi mi w głowie.. Jak sobie myślę o jakimś kolejnym psie, to chce mi się wręcz płakać bo w mam w głowie taką mieszankę. Bo ewentualnie nie pokocham, bo go zepsuje, bo coś tam.. Chociaz chyba najbardziej się boje tego, ze bedzie tak jak z Comą.. Na dodatek Coma rzuca(właściwie to robi to ze strachu, jednak jest to mega uciążliwe, bo już to ładnie wypracowałam) mi się juz na wszystkie psy, dzięki Fuga(ta onka) za rzucenie mi się na Come, to k**wa mega mi pomogło. Quote
Patikujek Posted January 20, 2017 Posted January 20, 2017 Po prostu przyjdzie taki moment, że poznasz czy zobaczysz gdzieś psa i będziesz wiedziała że to on. Z moim małym jak tylko weszłam na stronkę hodowli to zobaczyłam zdjęcia jeszcze malutkich szczylków i od razu powiedziałam, że chcę tego. Jakby się okazało, że zarezerwowany albo coś to nie wiem czy miałabym psiaka bo to wszystko u mnie takie szalone było. Ale teraz wiem, że ten Ding który miałam widząc młodego to było to! Quote
angineuuka Posted January 20, 2017 Author Posted January 20, 2017 chyba po prostu mam nawrót jakieś depresji. Znowu wraca do mnie temat tatuazu.. i tutaj tez mam problem. yay ^^ ale za to alergia z rak zniknela :p Quote
Tyśka) Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 4 godziny temu, angineuuka napisał: za to alergia z rak zniknela :p Mnie dzisiaj też :D haha. A męczyłam się z nią od paru dni. Quote
Patikujek Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Mnie jakieś 1,5 tyg. Za to łupież dopadł też pewnie alergiczne po użyciu lakieru do włosów i poradzić sobie z nim nie umiem coś... Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 łupiezu na szczescie nie mam, odkąd w sumie byłam łysa ;) 1 Quote
łamAga Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Ja na łupież stosowałam "Mydełko " z apteki , włosów po nim nie idzie rozczesac ale łupież znika ;) Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 Przed chwilą, łamAga napisał: Ja na łupież stosowałam "Mydełko " z apteki , włosów po nim nie idzie rozczesac ale łupież znika ;) a ja nizoral :D Quote
*Magda* Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 2 minuty temu, angineuuka napisał: a ja nizoral :D Ja też i szybko pomógł ;) Minęło kilkanaście lat i nawrotów do tej pory (odpukać) nie mam :) Quote
łamAga Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 4 minuty temu, angineuuka napisał: a ja nizoral :D za drogi :P kiedyś używałam szampon z ziaji ketozen , zawieral 1% ketakonazolu ( w nizoralu jest go więcej ) , był mega skuteczny ale go wycofali z obiegu ;( zawierał coś tam niedozwolonego :/ Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 Przed chwilą, *Magda* napisał: Ja też i szybko pomógł ;) Minęło kilkanaście lat i nawrotów do tej pory (odpukać) nie mam :) Mi też szybko pomógł, bardzo fajny :D Moze jutro gdzies zgram w koncu te fotki i je tutaj dodam :P Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 1 minutę temu, łamAga napisał: za drogi :P kiedyś używałam szampon z ziaji ketozen , zawieral 1% ketakonazolu ( w nizoralu jest go więcej ) , był mega skuteczny ale go wycofali z obiegu ;( zawierał coś tam niedozwolonego :/ ziaja w ogole podobno nie fajna jest ;) Quote
łamAga Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 17 minut temu, angineuuka napisał: Mi też szybko pomógł, bardzo fajny :D Moze jutro gdzies zgram w koncu te fotki i je tutaj dodam :P dodaj dodaj ;) 17 minut temu, angineuuka napisał: ziaja w ogole podobno nie fajna jest ;) a ja nie narzekam , teraz tez mam z ziaji jakiś przeciwłupieżowy ;) Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 kurwałkę, kiedy ten snieg się stopi.. znudził mi się już :P Quote
angineuuka Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 kupiłam szelki, szkoda ze ogarnęłam ze w tym rozmiarze popylały owsiki.. :< nie wiem czy skracać będę, czy sprzedam, czy moze to znak i bedzie na przyszłego psa? xD Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.