sharka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='martasekret']czekamy, czekamy... szarik przejął pakiecik wykupiony przeze mnie dla mundzi przenoszę w takim razie moją deklarację na szarika[/QUOTE] Dzięki martasekret! :calus: Quote
martasekret Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 a gdzie reszta cioteczek, coby się z nami cieszyły z nowego życia Mundzi, hęęęę? :cool3: Quote
gameta Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Jesteeeeeemm!!!!!!!!!!!!!!!! Hurrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!! Tak bardzo się cieszę, że aż nie dowierzam, i muszę sobie powtarzać, że to prawda!!!!!!!! Quote
martasekret Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 no tak..taka informacja to miła odmiana tutaj, na dogo...ostatnio mało tu takich... tym bardziej się cieszymy! ;) Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='martasekret']a gdzie reszta cioteczek, coby się z nami cieszyły z nowego życia Mundzi, hęęęę? :cool3:[/QUOTE] Bardzo się cieszą, tylko niektóre pracują i nie mogą spontanicznie przejawiać radości... Quote
anka_szklanka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 a ja nie zdążyłam sie z Mundzią pożegnać :( Niech jej sie jak najlepiej wiedzie, ucywilizuje sie na miastową w koncu :D Mam jeszcze trochę zdjęć, jak będę miała chwile czasu to wrzuce. Smutno mi, tak dziwnie jakoś :roll: Quote
Czorcik Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Mimo że zapowiadaliśmy wizytę w marcu, niestety nie wypaliło, w niedzielę nie mogłam bo starszy syn turniej miał, tez się nie pożegnałam , ale cudownie że ma BDT, nauczy się życia w mieszkaniu, super :) Sharka wszyscy ślemy Ci ukłony i uwielbienie :D Quote
Czorcik Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Awit a pamiętasz jak przed gabinetem wet, Guliwer trzymał Mundzię - Norę na kolanach jak fokę , albo jeszcze u Fiery , ?? ale mnie wspomnienia dopadły Quote
Awit Posted April 2, 2012 Author Posted April 2, 2012 Pamiętam, mam ich jeszcze w komórce, ona kochana tak potrzebowała czuć się czyjaś:-) [quote name='sharka']utrzymanie suni biorę na siebie, tzn rodzice biorą a ja im pomogę z zakupem karmy :] Mundzia/Nora nie potrzebuje wpłat :)[/QUOTE] Sharka, żeby tak żywcem brali do nieba, szłabyś na przodzie:-) [quote name='barb']Bardzo się cieszą, tylko niektóre pracują i nie mogą spontanicznie przejawiać radości...[/QUOTE] Niektóre pracują, cieszą się bardzo, tylko nie mogą tego okazać na necie:-) Marta dziękuję Ci bardzo za ogłoszenia dla Szarika! A nuż ktoś zadzwoni...:-) Czytałam i czytałam jak też Nora się zachowuje, i jestem z niej dumna:-) Obym dumna była nadal..... Sharka książeczka idzie jutro. Edit: Otrzymałam dziś 200zł od znajomego z poza dogo, któremu bardzo bardzo dziękuję!!! A jutro przeleję 150zł za sterylkę. Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='barb']Bardzo się cieszą, tylko niektóre pracują i nie mogą spontanicznie przejawiać radości...[/QUOTE] ... na necie ;) Mam nadzieję, że wszystko nadal ok u Mundzi ? Dalej dobrze sie sprawuje w nowym domku ? Quote
Awit Posted April 2, 2012 Author Posted April 2, 2012 Ciekawa jestem jak nasza Norka dziś dzień spędziła... Bo dziś też miała kontakt z dzieckiem chyba. Z małym dzieckiem. Mam nadzieję, że była nadal grzeczna... Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='Awit']Ciekawa jestem jak nasza Norka dziś dzień spędziła... [/QUOTE] Zapomnialam, że to juz nie Mundzia a Nora. [QUOTE] Bo dziś też miała kontakt z dzieckiem chyba. Z małym dzieckiem. Mam nadzieję, że była nadal grzeczna...[/QUOTE] A Nora miala wczesniej do czynienia z dziecmi ? Quote
Awit Posted April 2, 2012 Author Posted April 2, 2012 Miała miała, na wsi tam gdzie się przybłąkała, tylko starsza dziewczynka. I w Nosku, młodsze dziecko, ale starsze od Sharki dziecka. Względem dzieci wszystko zawsze było dobrze, ona jest taką pozytywną suczką, uśmiecha się, merda, tam na wsi dziewczynka ją tuliła i było w porządku. Quote
sharka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Po pierwsze muszę sprostować dwie rzeczy: Nora chyba będzie ostatecznie Dorą (mamie się Dora podoba a tacie Nora i jutro zapytam jak ostatecznie, ale chyba jednak Dora :]), no i siusia jednak w domku, tzn qpka na dworze ale siu mimo częstego wyprowadzania w domku Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='sharka']Zaraz napiszę jak dzień minął :)[/QUOTE] W takim razie czekam :lol: Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='sharka'] no i siusia jednak w domku, tzn qpka na dworze ale siu mimo częstego wyprowadzania w domku[/QUOTE] Moze to tylko tak na początku ? Quote
sharka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Jest śmielsza na spacerkach i ogonek już nie taki podkulony, w porównaniu z moją Miką to prawdziwy aniołek w stosunku do innych psów, zainteresowała się kotem ale nie ciągneła, nie wchodzi już pod nogi, wcale nie szarpie. Jest często wyprowadzana ale za bardzo nie ma ochoty z domku wychodzić. Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='sharka']Jest śmielsza na spacerkach i ogonek już nie taki podkulony, w porównaniu z moją Miką to prawdziwy aniołek w stosunku do innych psów, zainteresowała się kotem ale nie ciągneła, nie wchodzi już pod nogi, wcale nie szarpie. Jest często wyprowadzana ale za bardzo nie ma ochoty z domku wychodzić.[/QUOTE] Mam nadzieję, że to siusianie w domu minie. Moze to takie zaznaczanie terenu ? A Twojego synka Nora/Dora poznala ? Quote
sharka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 No i najważniejsze - dziś byłam po południu u rodziców z bejbem, zobaczyć jak oboje na siebie zareagują, było dobrze, mała grzeczniejsza od synka :) poprzytulali się, mały Dorę pogłaskał. Zaczął jej swoje zabawki dawać i trochę był zawiedziony że sunia za piłką nie biega, ale to za wcześnie. Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 [quote name='sharka']No i najważniejsze - dziś byłam po południu u rodziców z bejbem, zobaczyć jak oboje na siebie zareagują, było dobrze, mała grzeczniejsza od synka :) poprzytulali się, mały Dorę pogłaskał. Zaczął jej swoje zabawki dawać i trochę był zawiedziony że sunia za piłką nie biega, ale to za wcześnie.[/QUOTE] :lol::lol::lol: Quote
sharka Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Byliśmy razem na spacerze, rowerek dziecięcy jej nie rusza, trochę się nawet za małym oglądała i chętnie szła z nami na spacer, po drodze miała ochotę na starą bułkę i coś tam jeszcze ;) więcej już wącha. A po spacerze kąpanie :] Quote
barb Posted April 2, 2012 Posted April 2, 2012 Ciotki tak się nie mogły doczekać az coś napiszesz o dzisiejszym dniu ale chyba już pozasypiały ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.