Jump to content
Dogomania

Toja..odebrana w okropnym stanie! 6 szczeniąt w ds, TOMI WRÓCIŁ zdj str 14! POMOCY !!


ewelinka_m

Recommended Posts

Jak już wszystkim wiadomo, Drażka aktualnie Bobisia trafiła do wspaniałych, starszych ludzi. Wczoraj dzwoniłam do Państwa i Bobisia juz spała z Panią w łóżku. Razem też siedzą na kanapie i wcinają śniadanko. Ze spacerami na razie bardzo ostrożnie, Państwo wyprowadzają Bobisię tylko do ogródka na smyczy. Na zdjęciach jest psinka chwilkę po tym jak przywieźliśmy ją ze schroniska, więc nie są to jeszcze piękne ujęcia. Sunia była strasznie wystraszona.

[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/3013/p1130740.jpg[/IMG]

Z wiadomości z hoteliku, to spędziliśmy wspaniałe 3 dni praktycznie cały czas na zielonej trawce i na czerwonym kocyku. Toja i Tofik czują się wspaniale, aż przykro je będzie stamtąd zabierać, gdy znajdą się dla nich domy. A jeśli o tym już mowa, to strasznie cienko z telefonami. W przyszłym tygodniu będzie sprawdzany nowy dom dla Tofika. Może mu się w końcu poszczęści. Byłam też z Tofikiem na pierwszym szczepieniu.

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/8977/p1130805j.jpg[/IMG]

Tofik rośnie jak na drożdżach. To już kawał psa. Wydaje mi się, że nie nadaje się do bloku, bo jest bardzo energiczny i żywiołowy. Wszędzie go pełno.

[IMG]http://img840.imageshack.us/img840/5939/p1130801.jpg[/IMG]
Jak widać Tofik to niezły luzak. Tak właśnie wygląda odstresowane, duże psie dziecko :)

[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/7273/p1130795.jpg[/IMG]
A tu świetna zabawa z Anetki Zuzką :)

[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/7731/p1130834z.jpg[/IMG]
A po świetnej zabawie chwila drzemki w objęciach mamusi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 389
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mortes, oczywiście Drażka jest na zdjęciu chwilę po przywiezieniu z e schroniska, a nie d o, tfu, tfu, odpukać...Na szczęście! To prawdziwy kamień z serca, tak bardzo martwił jej los...I znalazła dzięki Tobie wymarzony dom! A zdjęcia rodzinki cudowne, Tofik na jakiegoś retrievera chyba wyrasta! Ostatnia fotka nieziemska...

Link to comment
Share on other sites

Limba już poprawiłam : oczywiście Drażka została przywieziona ze schroniska a nie do schroniska...;)

Wczoraj miałam 3 telefony o Tofika i jeden sms. 2 domki wydają mi się fajne (to domy z ogrodem gdzie Tofik mógłby biegać a mieszkał by w domu)i już poprosiłam Foksie o pomoc w sprawdzeniu .
Trzeci to mieszkanie w bloku gdzie pani powiedziała ze miała wcześniej psa ze schroniska ale musiała oddać bo podobno znalazł sie właściciel (???) Dotarłam do pewnych zródeł i niestety pani taka ze schroniska nic nie brała. Zagadkowa sytuacja, nie wiem co z nią zrobić a pani domaga się sprawdzenia domu i oddania jej do adopcji Tofika. A moze macie jakies TOFIKOPODOBNE pieski??? ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mortes']W tym momencie Tofik jedzie do nowego (mam nadzieje szczęśliwego ) domu. Nie chcę się cieszyć bo znowu coś zapeszę...
Limba oby Twoje słowa zamieniły sie w złoto ;)[/QUOTE]

Mortes , jak sama widzisz Tofik zostal w nowym domu .Dom ten sprawdzala karusiap ,a ona stawia nowym domom wysoka poprzeczke ,a powiedzila że psa dala by bez problemu. Dzieki wielkie Karusiap i camarze za sparwdzenie domków.

Link to comment
Share on other sites

Dołączam się do podziękowań...
No to szczeniaczki już wszystkie w domkach...Niech im się żyje jak najlepiej ;)
Dziś w Dzienniku Polskim ukazało sie ogłoszenie Buni. Były juz 3 telefony ale pierwszy pan ma dziury w ogrodzeniu i nie zamierza ich naprawiać, druga rodzina woli bardziej otwartego psa (Bunia jednak jest troszkę wycofana) i tu zaproponowałam im Toje (Oczywiście po sterylce). Państwo maja jechać do Anetki ją zobaczyć. Trzeci tel był niezły ale po rozmowie z Martą pani stwierdziła ze jeszcze się wstrzyma z decyzją bo chyba ma za mało czasu na pieska (chociaż bardzo miła i kochająca zwierzęta to osoba, ma reklamować gdzie się da nasze psiaki) Przed chwilą miałam tel od pani która chcę zapoznać Bunie ze swoja koleżanką która właśnie straciła swojego pieska i bardzo to przezywa. Maja się wybrać do Marty poznać Bunie. Oby sie wszystko fajnie ułożyło...:)

Link to comment
Share on other sites

fajnie,że chociaż tutaj takie pozytywne wieści... nie to co u mnie...Simbek mi chyba wróci bo rezydentka średnio go akceptuje, o Nale zero sensownych pytań a nie mam co z nią zrobić ja chodzę do pracy dotychczas zostawała pod moją nieobecność z psami moja siostra, ale wczoraj w nocy wylądowała w szpitalu:placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Ewelinko ja cały czas pamiętam o twoich pieskach, ale nikt już nie dzwoni z tych ogłoszń co wykupiłam.Wspólczuje ci ze tak długo nie mozesz wydać szczeniaczków ale lepiej powybrzydzać w domkach niż potem miec rózne nieprzewidziane wydarzenia z nieodpowiedzialnych domów...ojj coś wiem o tym....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gabrysia2424']Z adopcji Tajgera nic nie wyszło.Pan się rozmyślił ale "zapomniał" powiadomić.Ten pies coś nie ma szczęscia do ludzi.[/QUOTE]


A już miałam nadzieję że tym razem...
Widocznie to nie ten ludż był :shake:
Ale ten właściwy na pewno się znajdzie, tylko musi go wypatrzeć :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do Trusi i panstwo są z niej bardzo zadowoleni. Twierdzą ze to bardzo mądra suczka. Niebawem mam dostać zdjęcia. Trusia została Trusią i miała już mały wypadek biegnąć po domu za piłką skręciła łapkę. Państwo u weterynarza zrobili zdjęcie rentgenowskie i sunia została tylko zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny.

Dzwoniłam też do Tolka. Tolek to Oskar. Wylegiwał się właśnie z Państwem nad rzeką. Tolek podobno jest bardzo grzeczny i Państwo są z niego bardzo zadowoleni.

Dzwoniłam do Tofika. Tofik szaleje po ogrodzie, a potem w domu odsypia. Uwielbia spać oparty łebkiem o kapcie babci, która w tym czasie ogląda telewizję siedząc na fotelu. Tofik okazał się być trochę psują i pieskiem bardzo nadpobudliwym, ale Państwo mają spore podwórko, więc psiak ma gdzie spalić energię. Jestem zaproszona na kawę :)

Dzwoniłam też do Toli. Tole ma przyjaciółkę Nelę, z którą bardzo się lubią, są w podobnym wieku. Dziewczyny bardzo lubią wylegiwać się na tarasie po wcześniejszym, aktywnym spędzeniu czasu w ogrodzie :)

Dzwoniłam do Drażki (Bobisi) i niestety była jedna próba ucieczki, całe szczęście udaremniona. Starszej Pani przy pomocy sąsiadki udało się złapać Bobisię na sąsiedniej posesji. Od tego czasu Bobisia nie próbuje już uciec. Pilnuje się Pani, w domu cały czas ma Panią i Pana na oku, tzn kładzie się w taki sposób i w tym miejscu, żeby cały czas widzieć co Państwo robią. Pani mówi, że Bobisia jest jeszcze bardzo płochliwa, ale wytłumaczyłam Pani, że z takimi pieskami po tak ciężkich przejściach to może trochę potrwać zanim będą odważniejsze, ale mogą też do końca życia być takie płochliwe. Pani powiedziała, że specjalnie jej to nie przeszkadza i ona woli takiego spokojnego pieska od jakiegoś łobuziaka. Jestem zaproszona do Państwa na ciasto.

Miała przyjechać Pani do hoteliku zapoznać się z Bunią, ale jak na razie cisza.

O Morusa i Tajgera i Toję też nikt nie dzwoni. W tym tygodniu ma być zaszczepiona Toja i niebawem będzie sterylizowana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mortes']
...Jestem zaproszona na kawę :)

[/QUOTE]
[quote name='Mortes']
Jestem zaproszona do Państwa na ciasto.[/QUOTE]

Mortes dzwoń więcej..obiadów nie będziesz musiała gotować :diabloti:

Tojka to taka śliczna sunieczka, może jakieś nowe foty udałoby się jej machnąć w hoteliku? :oops:

Link to comment
Share on other sites

Dziśiaj Anetka pojechała z Toją na szczepienia. Toja bardzo ładnie jeżdzi autem i była grzeczna u weterynarza.
Wykupiłam świeze ogłoszenia dla Toji, Buni,Moruska, Homerka i kotka Tofiego którego pewna pani musi wydać bo urodziła dziecko (!!!!!!!!!!!!)

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/740/p1010015tr.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Toja okazała się być fantastyczną, kontaktową, superfajną sunią. Bardzo przyzwyczaiła się do Anetki z hotelu i jej rodzinki i z tego powodu będzie ciężko z adopcją. Stała się bardzo wyluzowaną sunią chętną do zabaw. Jest bardzo przymilna i ciągle przybiega do Anetki, żeby ją chwilę pogłaskała i biegnie dalej w swoich "ważnych" sprawach :)

[IMG]http://psiebidulepomoc.blox.pl/resource/zdjecieeeeeee.JPG[/IMG]
Toja w trakcie zabaw z Anetki córką.

Link to comment
Share on other sites

Boje się cieszyć ale kilka dni temu do Anetki przyjechało małżeństwo w średnim wieku i bardzo spodobała im się Toja. Pani była nią zachwycona...Toja trochę boczyła się na pana ale ona juz tak ma do mężczyzn... musiał kiedyś jakiś niezle biedaczce przyłożyć...:mad:
Dziś Anetka była sprawdzić dom . Jest to bliżniak w Krakowie, jest spore ładne podwórko solidnie ogrodzone.Pan domu na swoim terenie okazał się być duzo bardziej rozmowniejszy niz wtedy gdy był u Anetki.:cool3: W przyszłym tyg Toja będzie sterylizowana i dopiero jakiś tydzień póżniej pójdzie do państwa.Na razie cicho sza...zeby nie zapeszyć...
Wczoraj rozmawiałam z panią od Tofika. Tofik został Tofikiem ,państwo powiedzieli ze nie oddadzą go za zadne skarby choć to psuja przeokropna...:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...