Bodziulka Posted January 21, 2007 Share Posted January 21, 2007 [quote name='Saraa9']Musze podzielić się z wami moim doświadczeniem na temat agresji u bokserów.[/quote] BRAWO!! :multi: :multi: :multi: I gratuluję odpowiedzialności :loveu: Buziaki we wszystkie faflaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 22, 2007 Share Posted January 22, 2007 Podpisuję sie obiema rękami pod tym co napisała Saraa9 . Przezyłam na tym świecie juz prawie pół wieku w tym prawie 40 lat z bokserami - boksery to psy ogromnie potrzebujące kontaktu z człowiekiem, [B]właściwie prowadzone[/B] są wspaniałymi "rodzinnymi" psami, kochającymi całą rodzinę i cały świat , bardzo przyjaznymi. Jednak coraz częściej spotyka sie "boksery truudne " - to wynik działań niepowiedzialnych włascicieli. Ale i te psy pod wpływem mądrej miłości , codziennej własciwej pracy pracy z psem , okazanego serca, ale i konsekwencji działania wracają "na dobra drogę" i są potem wspaniałymi, kochającymi wiernie przyjaciółmi. Niestety Toro nie miał do tej pory szczęścia trafić na kogoś odpowiedzialnego, juz drugi raz został adoptowany i po paru dniach zwrócony, (za kazdym razem trafiał do młodych i jak sie okazało nieodpowiedzialnych za swe decyzje ludzi ) - te "zwroty" jeszcze pogłębiają problemy zachowań Torka......... Jak widac z tego co opisała Saraa9 chcieć to móc . W tym tylko największy problem BY CHCIEĆ pomóc psu, a nie oczekiwac, ze od razu spełni nasze oczekiwania (pies ze schroniska to nie wspaniały , darmowy egzemplarz - to pies po takich czy innych doświadczeniach i trzeba się liczyć z tym, że wymagac będzie długiej i czasami trudnej pracy z nim) Saraa9 - dobrze, że są również tacy ludzie jak Ty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted January 24, 2007 Share Posted January 24, 2007 potrzebny jest tekst na stronę adopcyjną :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 24, 2007 Share Posted January 24, 2007 ja go dalam na psie adopcje tekscik taki sobie ale jak cos mozesz skopiowac :roll: [url]www.psie-adopcje.krakow.prv.pl[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 poltoraroczny Buba zwrocony! za duzo energii mial :/ cieszyl sie domkiem od soboty do wczoraj wieczorem pozakladam watki w koncu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 wszystkie boksery na stronce w moim podpisie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 Perfi, napisz do Ulka18 , ma chyba domek dla boksia. może buba?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 buba dzis znow zostal adoptowany. kierownik mi pisze maile Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted January 29, 2007 Share Posted January 29, 2007 Ola a czy Toro mozna brac na spacer? Moznaby pracowac z nim co tydzien. Malo ale zawsze cos... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 nie - toro jest na izolatkach... pozatym kiedys wypuscilysmy go z bardzo doswiadczona pracownica i obydwie mialysmy stracha :/ nikt go nie wyprowadzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 To , ze pracownicy boją sie bokserów - to dla mnie nie nowość. Toro nie ma szansy na normalna adopcje jeśli ludzie , którzy powinni mieć odpowiednie podejście do psów sie go boją . Pies o silnym charakterze doskonale to wyczuwa. Toro bez normalnych kontaktów z człowiekiem będzie coraz bardziej tracił zaufanie do ludzi. Jeśli chcecie mu pomóc to zacznijcie od jak najczęstszych wizyt u niego , najpierw siedzenie przy kracie, mówienie do niego - to sa godziny pracy ale ten pies MUSI MIEC kontakt z człowiekiem , to jest bokser !!!!!! i jest do wyprowadzenie póki jeszcze całkowicie nie zniszczono mu psychiki - a że w schronisku jest to realne - wystarczy zobaczyć reakcje maksa na kaganiec - pies, który na moich oczach pozwalał sobie bez problemu zakładac kaganiec - teraz na widok kagańca dostaje jakby amoku - Pytanie DLACZEGO ???!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 najwiekszym problemem jest teraz grzybol przez ktory musi siedziec na izo gdzie nie mamy wstepu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Ola, nie da się jakość uzgodnić z kierownikiem, żeby brać Tora na spacery? Przecież może iść w kagańcu. Jak mi go ktoś go wyprowadziłby, to mógłbym z nim potrenować. Do warczących i upartych psów jestem przyzwyczajony więc to nie problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 dopoki ma grzyba nie moze wychodzic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 a jak leczenie?? widac już rezultaty?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 21, 2007 Share Posted February 21, 2007 czy ktoś u niego bywa? albo wie co się z nim dzieje?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 nikt do niego nie zagląda?? co z tym grzybem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 siedzi na izo gdzie nie mamy wstepu. watkie czy jeszcze trafi na ogolne... stracil zapach stada :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 Tylko watpie czy tak samo myslą w schronie ...... po prostu bedzie musiał walczyc o swoja pozycje w stadzie i albo jego pogryza , albo on bedzie musiał pogryźć..... Chyba , że trafi do pojedynczego boksu zewnetrznego z budą jako pies "agresywny" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted March 2, 2007 Author Share Posted March 2, 2007 Co u Tora??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kitka20 Posted March 8, 2007 Share Posted March 8, 2007 Czy Torusiow grzyb zniknoł??? Dlaczego nikt nie interesuje się tak pięknym piesem??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted March 16, 2007 Share Posted March 16, 2007 qroquiet mi mowila ze chyba ktos go adoptowal, ale musze sama sprawdzic, problem w tym ze nie wiem kiedy mi sie uda wyrwac do schronu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 17, 2007 Share Posted March 17, 2007 [quote name='Perfi']qroquiet mi mowila ze chyba ktos go adoptowal, ale musze sama sprawdzic, problem w tym ze nie wiem kiedy mi sie uda wyrwac do schronu :([/quote] o kurcze... czy ktoś to może potwierdzić :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted March 17, 2007 Share Posted March 17, 2007 niestety dalej siedzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 17, 2007 Share Posted March 17, 2007 ja odetchnęłam z ulgą :roll: bałabym się, że za kilka dni znowu wróci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.