Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 836
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Lili8522']Co tam Szadiego? Nowe fotki proszę! :)[/QUOTE]


U nas śnieg a Szadi w takie dni śpi i to duuuużo. Owszem lubi wytaplać się w śnieżnym puchu ale potem odsypia do następnego spaceru.
Ogólnie się wyciszył, apetyt oczywiście dopisuje, nie ma jakiś większych kłopotów- wszystko w sumie dobrze.
U reszty również.


[IMG]http://images37.fotosik.pl/2007/3dc349fe94e918d7.jpg[/IMG]



między posiłkami - smakołyk

[IMG]http://images41.fotosik.pl/1987/38a8d9f038c70789.jpg[/IMG]



a jak za bardzo świeci słońce- jakoś trzeba sobie radzić!

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1765/30024c5aa946e226.jpg[/IMG]


lubi też się pomiziać

[IMG]http://images47.fotosik.pl/1765/eaec58e4fc58467f.jpg[/IMG]



mina zaspanego psa....;)


[IMG]http://images42.fotosik.pl/813/e35007dc9af7fae3.jpg[/IMG]

Posted

ooo, fotki!
szadi jest cudny po prostu ale i reszta towarzystwa przesłodka :) częściej te foty byś mogła dawać, to może jakoś by mi się poukładało kto jest kto ;)

Posted

[quote name='magdyska25']Szadiego znasz ;)

a na tej fotce:

[URL]http://images47.fotosik.pl/1765/0bf6519be48c8ee9.jpg[/URL]

od lewej największa to Velma, obok leży Olcia (najlepsza kumpela Szadika) i dalej Maja.[/QUOTE]

postaram się zapamiętać ale to przecież niewielka część stada :)

Posted

a my ostatnio z młodymi (Daszą i Szadim) zrobiliśmy sobie dłuższą wyprawę po lesie. Trochę dalej, więc autem pojechaliśmy, zaparkowaliśmy i w las. Tomek znał tamtą okolicę (tak mu się wydawało), ja raz tam byłam- jeszcze z Kari.
No i się zgubiliśmy, zaczęło się ściemniać, Dasza już ledwo szła, Szadi zadowolony- jak to zwykle bywa ;) w końcu wyszliśmy przy domu, dobrze, że jakiś facet był w ogrodzie - zapytaliśmy się jego o drogę- okazało się, że szliśmy w przeciwnym kierunku. Jak psy zobaczyły samochód zaczęły tak ciągnąć- myślałam, że Dasza wyrwie mi rękę.
Od razu uwaliły się na siedzenie. Jeszcze nie ruszyliśmy jak Szadi usnął na tylnym siedzeniu, tak, że głowa mu zwisała.
W domu uwaliły się na swoich posłaniach i nawet rano nie chciało im się wyjść na dwór a ja po tej przygodzie złapałam choróbsko- znowu.

  • 1 month later...
Posted

Pamiętacie jeszcze tego przystojniaka?

robiłam zdjęcia na bazarek, chciałam pomierzyć zasłonki i tak mi Szadi pomagał...

ooo super legowisko!


[IMG]http://imageshack.us/a/img838/7163/20130521182351765.jpg[/IMG]


[IMG]http://imageshack.us/a/img841/4381/20130521182405905.jpg[/IMG]


a tutaj dwa filmiki- widać pies cały i zdrowy i ogon ciągle lata- wystarczy się na niego popatrzeć.




[video=youtube;24S0xUGCETI]http://www.youtube.com/watch?v=24S0xUGCETI&feature=youtu.be[/video]



[video=youtube;zhpz6n_suNg]http://www.youtube.com/watch?v=zhpz6n_suNg&feature=youtu.be[/video]

Posted

oj tak, jest wysoki- gruby na pewno nie ;) no i na brak apetytu nie narzeka- dużo się ruszamy. odkąd mam Szadika schudłam w sumie 8 kg.-nie wiem czy to przez niego ale dotleniamy się dużo, jak nie jazda na rowerze (z psami) to wycieczki po lesie- ogólnie nie pozwala nam się nudzić ;)

Posted

dzisiaj byliśmy u weta- humor, apetyt Szadiemu dopisuje ale przyplątał się wirus, wymiotował, biegunka. Nic nie zjadł na spacerze bo bardzo tego pilnujemy (odkurzacz jeden).
Chyba jest najdelikatniejszy pod tym względem z naszych psów. no i zaczęła się wiosna- jakże wspaniała pora dla alergicznych psów...
na razie dostaje lek przeciw biegunce + osłonowo i na odbudowanie flory jelitowej.
Mamy podawać przez ok. 3 dni i zobaczyć czy wróci do formy.

Posted

[quote name='magdyska25']dzisiaj byliśmy u weta- humor, apetyt Szadiemu dopisuje ale przyplątał się wirus, wymiotował, biegunka. Nic nie zjadł na spacerze bo bardzo tego pilnujemy (odkurzacz jeden).
Chyba jest najdelikatniejszy pod tym względem z naszych psów. no i zaczęła się wiosna- jakże wspaniała pora dla alergicznych psów...
na razie dostaje lek przeciw biegunce + osłonowo i na odbudowanie flory jelitowej.
Mamy podawać przez ok. 3 dni i zobaczyć czy wróci do formy.[/QUOTE]

Ojej...
Trzymam kciuki za szybki powrót Szadiego do zdrówka! :)

Posted

oprócz porannego zwrócenia i biegunki to nawet się zdziwił, że u weta jesteśmy. nie chciał oczywiście wysiąść z auta, ogon pod siebie i "chce wracać do domu!".
Odpoczywa po ciężkiej wizycie u weta (chciałam mu zmienić posłanie na mniej "wymemłane" ale nie chce z lepszego korzystać!- szuka tego, nie wiem czy to jest kwestia, że było praktycznie od początku? czy Kari- to było jej posłanie w końcu razem na nim spali).



[IMG]http://imageshack.us/a/img195/6940/dsc0063kj.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='magdyska25']wczoraj Daszę dopadł wirus... po konsultacji z wetem- dostaje to co Szadi. dzisiaj oba czują się lepiej.[/QUOTE]

Biedactwa... Co to za dziadostwo się przyplątało... :shake:

Posted

z tego co pamiętam to wirusowe zapalenie jelit a skąd? chol...wie. nie puszczam psów samopas. zawsze ktoś jest na ogródku, po wsi nie biegają same, na smyczy na spacerze a jak puszczamy to oczy dookoła głowy. dlatego też jak idziemy z Tomkiem to "na raty" najpierw starsze, potem młode wychodzą.
nie byliśmy ostatnio nad wodą, w michach codziennie wymieniana woda (ta na dworze kilka razy), więc na prawdę nie mam zielonego pojęcia. żadnych toksycznych roślin w ogródku nie mamy.
na prawdę nie mam pomysłów.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...