Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 836
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

ja nadal nie chce w to uwierzyć.
Szadi dobrze, ale widać, że brakuje mu psiego towarzystwa, który toleruje jego wygłupy.
Mam kilka jeszcze zdjęć (chyba jeszcze nie wstawiałam), więc jutro to zrobie- w domu fatalnie działa mi internet.

Posted

Wstawiam zdjęcia Szadiego i reszty:

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1652/121c01eb8b1435f8.jpg[/IMG]





[IMG]http://images37.fotosik.pl/1652/eebe558f52d62056.jpg[/IMG]



[IMG]http://images46.fotosik.pl/1646/defdf6d8fc966fed.jpg[/IMG]



Całkiem normalne zachowanie Szadiego:

[IMG]http://images46.fotosik.pl/1646/69267adb06ab54ee.jpg[/IMG]



I jak zawsze pomocny:

[IMG]http://images40.fotosik.pl/1682/c6f370938cebdc46.jpg[/IMG]

Posted

Zamyśleni


[IMG]http://images40.fotosik.pl/1682/db0c9ae397788323.jpg[/IMG]



Wariactwo


[IMG]http://images37.fotosik.pl/1652/d83e1aebe8b7e8e2.jpg[/IMG]



Błogie leniuchowanie


[IMG]http://images42.fotosik.pl/476/6e839a4232525741.jpg[/IMG]


Pod koniec m-ca wyjeżdżamy, bierzemy aparat, także jak najbardziej będą zdjęcia z wyjazdu.

Posted

[quote name='magdyska25']
Pod koniec m-ca wyjeżdżamy, bierzemy aparat, także jak najbardziej będą zdjęcia z wyjazdu.[/QUOTE]

Miłego wypoczynku. :)
[url]http://images46.fotosik.pl/1646/69267adb06ab54ee.jpg[/url] haha, wariat. :D

Posted

W sobotę pojechaliśmy z Szadim nad wodę. Ku naszemu zdziwieniu wyrwał jak opętany i od razu zaczął pływać (najpierw z przypiętą smyczą dla bezpieczeństwa).
Potem chciał "ratować" pancia bo pancio gdzieś popłynął no to Szadi chlust do wody, dotarł do Tomka i łapy na plecy- ładne ślady ma po akcji ratunkowej zorganizowanej przez fąfla :)

Niestety a wczoraj zaczął kuleć na przednią, prawą łapę. Wszystko sprawdzaliśmy, poduszek nie ma rozwalonych, wszystko ok, pomiędzy nic nie znaleźliśmy. Na razie mamy obserwować, przemywać.
Na górze łapa go nie boli ale jak już dotykamy poduszek to piszczy.
Kurcze nie mam pojęcia co to może być.
Myślicie, że prześwietlenie takie jest potrzebne?

Posted

[quote name='magdyska25']W sobotę pojechaliśmy z Szadim nad wodę. Ku naszemu zdziwieniu wyrwał jak opętany i od razu zaczął pływać (najpierw z przypiętą smyczą dla bezpieczeństwa).
Potem chciał "ratować" pancia bo pancio gdzieś popłynął no to Szadi chlust do wody, dotarł do Tomka i łapy na plecy- ładne ślady ma po akcji ratunkowej zorganizowanej przez fąfla :)

Niestety a wczoraj zaczął kuleć na przednią, prawą łapę. Wszystko sprawdzaliśmy, poduszek nie ma rozwalonych, wszystko ok, pomiędzy nic nie znaleźliśmy. Na razie mamy obserwować, przemywać.
Na górze łapa go nie boli ale jak już dotykamy poduszek to piszczy.
Kurcze nie mam pojęcia co to może być.
Myślicie, że prześwietlenie takie jest potrzebne?[/QUOTE]

Ale dał popis z akcją ratunkową :cool3:

Hmm...a patrzyliście na pazury? Może gdzieś mu się naderwał jakiś i nie widać nie pierwszy rzut oka...
Dziwne... a może coś go ugryzło... hmmm...

Moja Lila tak miała nie dała się dotknąć musiałam się nieźle natrudzić żeby coś tam zobaczyć... i to właśnie
wypadek z pazurem...

Posted

pazury też sprawdzone....nawet lupę wzięłam bo już ślepa się robię.
nic mu się nie zagięło, nie naderwało, pomiędzy poduszkami czysto.
A czy coś go ugryzło? hmm. Może i tak... no nic jak na razie nie dostałam tel więc chyba jest nieźle.
[I]ja zawsze w takich momentach panikuje[/I]. Nie lubię nie wiedzieć co się dzieje psu.

Posted

[quote name='magdyska25']pazury też sprawdzone....nawet lupę wzięłam bo już ślepa się robię.
nic mu się nie zagięło, nie naderwało, pomiędzy poduszkami czysto.
A czy coś go ugryzło? hmm. Może i tak... no nic jak na razie nie dostałam tel więc chyba jest nieźle.
[I]ja zawsze w takich momentach panikuje[/I]. Nie lubię nie wiedzieć co się dzieje psu.[/QUOTE]

i jak się ma sytuacja?

ZAPRASZAM NA BAZAREK!

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229311-Ciuchy-biżu-zegarki-coś-dla-PSA-dla-domu-Ponad-80-fantów!!-Do-26-07-godz-20[/url]

Posted

Lepiej, lepiej.
Na szczęście przemywanie pomogło, już nie kuleje, trochę nadal widać, że odciąża łapę ale jest nieźle.
Niestety nie wiem co to było. Możliwe, że faktycznie coś go ugryzło, na coś nadepnął.
Już sama nie wiem.

Posted

Oczywiście zapomniałam zgrać zdjęcia z tel Tomka....może do pon mi się uda.

[I]Teraz mam inny problem- "sąsiadowy" ale nie chce pisać na ten temat na forum publicznym. Nie wiem kto może to przeczytać.
Sytuacja dla mnie jest beznadziejna i nie wiem jak pomóc tym psom...[/I]

Posted

[quote name='magdyska25']Oczywiście zapomniałam zgrać zdjęcia z tel Tomka....może do pon mi się uda.

[I]Teraz mam inny problem- "sąsiadowy" ale nie chce pisać na ten temat na forum publicznym. Nie wiem kto może to przeczytać.
Sytuacja dla mnie jest beznadziejna i nie wiem jak pomóc tym psom...[/I][/QUOTE]

No pięknie! Ni ma zdjęć :-(

Madzia dawaj na PW sytuacje wiesz że ja lubię wypatrywać czyjeś biedne psy i pomagać
może coś wywmyślimy

Posted

[quote name='magdyska25']Już napisałam....[/QUOTE]

Zaraz odpisze...

Wiesz co mi się przypomniało? Za chwilę będzie rok jak Szadi jest u Was :D:evil_lol:
Ale zleciało...

Posted

a mi się wydaje jakby był z 3 ;)
Jak jechaliśmy na wycieczkę odwróciłam się i mówię do Szadiego: "co już na mnie nie warczysz?" (przypomniała mi się pierwsza podróż- co się odwróciłam to ten w wielkim kołnierzu i wrrrr. Milutki :) ).

i wczoraj minął miesiąc jak Kari nie ma.... Strasznie za Nią tęsknię.

Posted

[quote name='magdyska25']a mi się wydaje jakby był z 3 ;)
Jak jechaliśmy na wycieczkę odwróciłam się i mówię do Szadiego: "co już na mnie nie warczysz?" (przypomniała mi się pierwsza podróż- co się odwróciłam to ten w wielkim kołnierzu i wrrrr. Milutki :) ).

i wczoraj minął miesiąc jak Kari nie ma.... Strasznie za Nią tęsknię.[/QUOTE]

Hi hi hi! To Gamoń... prawie wszystko dobrze się ułożyło...
Szkoda tylko że przez ten rok tyle fajnych psów odeszło :shake:

To już miesiąc? Matko...
Ja za niedługo będę mówić że to już rok jak Xedika nie ma... a mam
wrażenie czasami jakby to się działo wczoraj....

Posted

Oj tak...wyjątkowo dużo tych, które znałam, wyadoptowałam do fajnych ludzi... Ares, Majka, w schronisku "mój" Aki, no i Kari....

A co do Szadiego to ostatnio usłyszałam, że to wyjątkowo dobrze wychowany psiak przytulanka.
Co do "psa przytulanki" to rozumiem- duży łeb wciska żeby głaskać, przytulać ale wychowany??? hihihihi
Nie no żartuje oczywiście.
Dużo się nauczył a najlepiej to się zachowuje jak się daje jeść.
Od razu idzie na miejsce, siada, łapa w górę (czasami dawałam komendę daj łapę i tak chyba na zaś podaje), stawiam michę i czeka na "masz", nie bierze przed, potem klepanko po boku "dobry pies".
Śmiejemy się z Tomkiem, że czasami Szadi się zawiesza, czyli z dwa/trzy razy trzeba dać komendę "masz" aż dopiero zacznie jeść :)

Posted

[quote name='magdyska25']Oczywiście zapomniałam zgrać zdjęcia z tel Tomka....może do pon mi się uda.

[I]Teraz mam inny problem- "sąsiadowy" ale nie chce pisać na ten temat na forum publicznym. Nie wiem kto może to przeczytać.
Sytuacja dla mnie jest beznadziejna i nie wiem jak pomóc tym psom...[/I][/QUOTE]

Mam nadzieję, że się uda do pon. :)
Oby sytuacja się polepszyła i nie było problemu..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...