Jagienka Posted November 6, 2006 Author Share Posted November 6, 2006 Babunia ma w schronisku na imie Kasandra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 hop Kasandra:)urocze imie....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 i jak tam suńka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Krakowskie zmotoryzowane cioteczki, czy dzisiaj może ktoś pomóc Faro zawieźć sunię do hotelu do p.Tomka? Wszystko tam już załatwione. Trzeba tylko, a może i aż, sunię ze schronu wyciągnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Nie wiedziałam, że sunia ma na imię Kasandra i do celów "marketingowych" nazwałam ją Nonna, teraz poprawić nie mogę, mam nadzieję, że mi wybaczy sunia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 ja nie jestem zmotoryzowana ale z tego co wiem pan Tomek oferuje dojazd po psa, a ja nie wiem czy dzis Łelika do hotelu nie wezme to moze by sie jakos to zgralo zeby 2 pojechaly? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 czekamy na Faro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 ja bede w schronie po 15 jesli faro tez bedzie to sie wypatrzymy :) dziekuje za pomoc babulince :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Ja jestem dzis do prawie 17 w pracy - wieczorem jak zwykle w hotelu. jej przyjazd jest udgodniony z p. Tomkiem . Chodzi tylko by ktos ja zabrał ze schronu oficjalnie do hotelu. Mozna powiedzieć , że ma opłacony hotel , tak jak Maks przez fundusz pomocy bokserom - państwo Jaworscy byli niedawno w hotelu i widzieli z pewnościa w jakich warunkach mieszka teraz Maks , więc z pewnościa maja swiadomość,że to samo czeka tam na sunię . Ja wieczorem przywiozę jej koce i "wyposażenie" (miski takie jak Maksowi, karme dla seniorów ) tylko ktos potrzebuję kogoś kto mi ja przywiezie do hotelu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 7, 2006 Author Share Posted November 7, 2006 Mój TZ wrócił do Niemiec, więc już nie jestm zmotoryzowana. Błagam niech się ktoś zlituje nad babulinką to jej szansa!!!!!!!!!!!!! :modla: :modla: :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 halo Kraków! transport potrzebny ! :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 7, 2006 Author Share Posted November 7, 2006 A czy wydadzą psa po 17?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 7, 2006 Author Share Posted November 7, 2006 Już dzwoniłam do schroniska, wydadzą mi ją, jedziemy z karusiap (dziękuje za transport :loveu: ) i prosto do hotelu (dziekuje Faro :loveu: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 A ja dotrę do hotelu z częścią wyposażenia dla boksinki - dzis tylko kocyki a jutro bedzie reszta. Jagienka - to ja wam dziekuje za przywiezienie jej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 szykuj sie babulenko...hotelik czeka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 no wlasnie kiedy pisalas karusiap tego posta wychodzilam ze schronu ;) zdazylam tylko wyslac sms w ktorym jest boksie, bo ostatnio poprzenosili pieski i mi padl telefon, nie mialam jak sie skontaktowac, ale strasznie sie ciesze ze Kasandra juz dzis bedzie bezpieczna :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Kasandrunia juz w hoteliku...jejku jaki to rozkoszny pies:loveu: wulkan energii a w samochodzie najpierw sie wytarzala po siedzeniu a potem siadala mi na kolanach i wtulala jakby chciala wejsc we mnie..zakochalam sie...musi miec najlepszy domek..zasluguje na to-jest taka lagodna:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 7, 2006 Author Share Posted November 7, 2006 [quote name='karusiap']Kasandrunia juz w hoteliku...jejku jaki to rozkoszny pies:loveu: wulkan energii a w samochodzie najpierw sie wytarzala po siedzeniu a potem siadala mi na kolanach i wtulala jakby chciala wejsc we mnie..zakochalam sie...musi miec najlepszy domek..zasluguje na to-jest taka lagodna:loveu:[/quote] Wszystko prawda!!! :loveu: Bardzo raz jeszcze dziękuje karusiap i Twojemu TZ, to była błyskawiczna akcja :lol: Kasandra jest cudna, ale pies na koty :diabloti: Ma nieleczonego od lat świerzbowca w uszach, który spowodował już takie zmutowanie tkanki, że nie ma dostepu do kanału słuchowego :crazyeye: Jak weterynarz w schronie wsadziła jej watkę do ucha to była tam krew, sporo krwi... musią ja bardzo bolec. :-( Oddaliśmy Kasandre w opiekuńcze ręce Faro, dostało nam się, od Luizy, że tacy ze schronu się pchamy do środka a tam nieszczepione zwierzaki... I tyle Kasandre widzielismy. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Cala przyjemnosc po naszej stronie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Sunia juz w hoteliku. Trudno okreslic jej wiek tak dokładnie, bo pycholek i uszka ma tak przyprószone siwizną jak prawdziwa bobuleńka , ale ząbki w miare białe i nie starte tak bardzo . W każdym razie gdybym miała oceniac jej wiek na podstawie zębów, to porównując z zębami Maksa powiedziałabym, ze jest od niego o kilka lat młodsza (Maks ma strasznie zółte i starte zęby - biedaczek). Jest chuda -mozna jej policzyc wszystkie zebra , ale nie jest tak tragicznie chuda jak był Boluś gdy zabierałyśmy go. Natomiast w TRAGICZNYM stanie są jej uszy. Potworny stan zapalny, stary i zaniedbany, tak ,ze aż ma takie straszne zgrubienia w uszkach i sączy sie z nich krew. Nawet nie chce mi sie tego komentować : w schronisku dopiero dzis zobaczyli w jakim stanie ma pies uszy ????!!!!! - a pies jest u nich juz miesiąc , nie był wogóle leczony(nie ma sladu wpisu w ksiązeczce o jakimkolwiek leczeniu tych uszu) a powinien być na izolatkach pod stałą kontrola lekarską !!!!! Ponieważ ja jestem niezmotoryzowana - prosiłam p.Tomka i zamówił na jutro wizyte lekarską do Boksinki. Przyjadą do hotelu rano po 7.oo dwaj weci, którzy przyjeżdżaja w razie jakis problemów zdrowotnych "pensjonariuszy" czy aby zaszczepić psy w razie potrzeby. Prosiłam by obejrzeli dokładnie te uszy, wzięli wymaz (moze to gronkowiec?) i pobrali jej krew do ogólnej analizy. Pan Tomek oczywiście będzie jej podawał leki i zapuszczał tu uszka - sunia jest na szczęście bardzo łagodna Tylko tyle jestem w stanie zapewnic ze strony medycznej, ale mysle, że jest to i tak wiecej niz w schronie. Rozmawiałam z AgąiTheta , by sunia jak najszybciej trafiła pod opieke lekarzy"mossi" w hoteliku - jesli chodzi o te uszy ona potrzebuje stałej kontroli i może jakiś konkretniejszych działań niz tylko zapuszcznie leków. (A skąd schroniskowy lekarz wie , ze to świerzbowiec - zrobili wymazy ???) No i przede wszystkim WIELKIE DZIEKI ZA zabranie suni ze schronu i przywiezienie do hotelu - dzieki Wam sunia rozpaczęła dziś "droge do lepszego zycia", najważniejsze, ze zdążyła (wciąz mysle o tem malutkiej boksince ,której nie zdążyłam pomóc ....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 babuleńka troszke zjadła eukanuby, troszke napiła sie ,parę razy zaszczekała i połozyła sie spac na kocykach. Myśle, ze jak wyleczy sie jej te uszka (one muszą jej sprawiac straszny ból), to mimo wieku , bedzie z niej jeszcze "całkiem do rzeczy kobietka". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 a o tej brodawce cos wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Jeszcze pewnie nic, jeszcze jej wet nie widział. Zajmiemy się wszystkim. Piniążki zbieram gdzie mogę i jak mogę, wszystko dobrze się ułoży!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 w schronie Pani wet pow ze jak nic jej sie z tym nie bedzie dzialo,tzn zadne zmiany to lepiej nie ruszac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 [quote name='karusiap']w schronie Pani wet pow ze jak nic jej sie z tym nie bedzie dzialo,tzn zadne zmiany to lepiej nie ruszac...[/quote] :evil: :stormy-sad: :chainsaw: :snipersm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.