Jump to content
Dogomania

Kraków - stareńka bokserka Sandra - odeszła... za TM [']['][']


Jagienka

Recommended Posts

  • Replies 639
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja jestem dzis do prawie 17 w pracy - wieczorem jak zwykle w hotelu.
jej przyjazd jest udgodniony z p. Tomkiem . Chodzi tylko by ktos ja zabrał ze schronu oficjalnie do hotelu. Mozna powiedzieć , że ma opłacony hotel , tak jak Maks przez fundusz pomocy bokserom - państwo Jaworscy byli niedawno w hotelu i widzieli z pewnościa w jakich warunkach mieszka teraz Maks , więc z pewnościa maja swiadomość,że to samo czeka tam na sunię . Ja wieczorem przywiozę jej koce i "wyposażenie" (miski takie jak Maksowi, karme dla seniorów ) tylko ktos potrzebuję kogoś kto mi ja przywiezie do hotelu .

Link to comment
Share on other sites

no wlasnie kiedy pisalas karusiap tego posta wychodzilam ze schronu ;) zdazylam tylko wyslac sms w ktorym jest boksie, bo ostatnio poprzenosili pieski i mi padl telefon, nie mialam jak sie skontaktowac, ale strasznie sie ciesze ze Kasandra juz dzis bedzie bezpieczna :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Kasandrunia juz w hoteliku...jejku jaki to rozkoszny pies:loveu: wulkan energii a w samochodzie najpierw sie wytarzala po siedzeniu a potem siadala mi na kolanach i wtulala jakby chciala wejsc we mnie..zakochalam sie...musi miec najlepszy domek..zasluguje na to-jest taka lagodna:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Kasandrunia juz w hoteliku...jejku jaki to rozkoszny pies:loveu: wulkan energii a w samochodzie najpierw sie wytarzala po siedzeniu a potem siadala mi na kolanach i wtulala jakby chciala wejsc we mnie..zakochalam sie...musi miec najlepszy domek..zasluguje na to-jest taka lagodna:loveu:[/quote]
Wszystko prawda!!! :loveu: Bardzo raz jeszcze dziękuje karusiap i Twojemu TZ, to była błyskawiczna akcja :lol: Kasandra jest cudna, ale pies na koty :diabloti: Ma nieleczonego od lat świerzbowca w uszach, który spowodował już takie zmutowanie tkanki, że nie ma dostepu do kanału słuchowego :crazyeye: Jak weterynarz w schronie wsadziła jej watkę do ucha to była tam krew, sporo krwi... musią ja bardzo bolec. :-( Oddaliśmy Kasandre w opiekuńcze ręce Faro, dostało nam się, od Luizy, że tacy ze schronu się pchamy do środka a tam nieszczepione zwierzaki... I tyle Kasandre widzielismy. ;)

Link to comment
Share on other sites

Sunia juz w hoteliku. Trudno okreslic jej wiek tak dokładnie, bo pycholek i uszka ma tak przyprószone siwizną jak prawdziwa bobuleńka , ale ząbki w miare białe i nie starte tak bardzo . W każdym razie gdybym miała oceniac jej wiek na podstawie zębów, to porównując z zębami Maksa powiedziałabym, ze jest od niego o kilka lat młodsza (Maks ma strasznie zółte i starte zęby - biedaczek).
Jest chuda -mozna jej policzyc wszystkie zebra , ale nie jest tak tragicznie chuda jak był Boluś gdy zabierałyśmy go. Natomiast w TRAGICZNYM stanie są jej uszy. Potworny stan zapalny, stary i zaniedbany, tak ,ze aż ma takie straszne zgrubienia w uszkach i sączy sie z nich krew. Nawet nie chce mi sie tego komentować : w schronisku dopiero dzis zobaczyli w jakim stanie ma pies uszy ????!!!!! - a pies jest u nich juz miesiąc , nie był wogóle leczony(nie ma sladu wpisu w ksiązeczce o jakimkolwiek leczeniu tych uszu) a powinien być na izolatkach pod stałą kontrola lekarską !!!!!
Ponieważ ja jestem niezmotoryzowana - prosiłam p.Tomka i zamówił na jutro wizyte lekarską do Boksinki. Przyjadą do hotelu rano po 7.oo dwaj weci, którzy przyjeżdżaja w razie jakis problemów zdrowotnych "pensjonariuszy" czy aby zaszczepić psy w razie potrzeby. Prosiłam by obejrzeli dokładnie te uszy, wzięli wymaz (moze to gronkowiec?)
i pobrali jej krew do ogólnej analizy. Pan Tomek oczywiście będzie jej podawał leki i zapuszczał tu uszka - sunia jest na szczęście bardzo łagodna
Tylko tyle jestem w stanie zapewnic ze strony medycznej, ale mysle, że jest to i tak wiecej niz w schronie. Rozmawiałam z AgąiTheta , by sunia jak najszybciej trafiła pod opieke lekarzy"mossi" w hoteliku - jesli chodzi o te uszy ona potrzebuje stałej kontroli i może jakiś konkretniejszych działań niz tylko zapuszcznie leków.
(A skąd schroniskowy lekarz wie , ze to świerzbowiec - zrobili wymazy ???)

No i przede wszystkim WIELKIE DZIEKI ZA zabranie suni ze schronu i przywiezienie do hotelu - dzieki Wam sunia rozpaczęła dziś "droge do lepszego zycia", najważniejsze, ze zdążyła (wciąz mysle o tem malutkiej boksince ,której nie zdążyłam pomóc ....)

Link to comment
Share on other sites

babuleńka troszke zjadła eukanuby, troszke napiła sie ,parę razy zaszczekała i połozyła sie spac na kocykach.
Myśle, ze jak wyleczy sie jej te uszka (one muszą jej sprawiac straszny ból), to mimo wieku , bedzie z niej jeszcze "całkiem do rzeczy kobietka".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...