Wind Posted April 12, 2004 Posted April 12, 2004 A poza tym ja chciałabym się w tym tygodniu wybrać do rureksu i tartaka - mam jeszcze jakichś chętnych? Wind? Bardzo chetnie, tylko jeszcze nie wiem kiedy bede miec czas. Jutro odpada zupelnie :( No i musze jeszcze ustalic ewentualny termin weszenia a wtedy dam znac :-) pozdrawiam, Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Elka, myślę, że wszystkie sukcesy Brutusa :lol: już zrobiłam dużo miejsca na stronce :wink: Bella- niestety mój krótki rozumek nie pamięta zupełnie miejsc i dat, ale czekam, Barika jedno 1 miejsce już wpisałam w schemat strony 8) No i słaba wiadomość- mój misiaczek ma babesziozę. Wczoraj dostał zastrzyki i powinno być dobrze, jest młody i zdrowy a choroba bardzo wcześnie wykryta. Dzisiaj będzie coś więcej wiadomo :cry: Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 No i słaba wiadomość- mój misiaczek ma babesziozę. Wczoraj dostał zastrzyki i powinno być dobrze, jest młody i zdrowy a choroba bardzo wcześnie wykryta. Dzisiaj będzie coś więcej wiadomo :cry:Czyli te kleszczuchy cholerne! Tak bardzo mi przykro. Podrap go ode mnie za uszkiem i powiedz, żeby się trzymał mocno!Już nie wiem, co robić z tymi kleszczami :( . Chyba jak Misia wróci to w ogóle z nią nie będę wychodzić, bo jeszcze jak mi ciężarna zachoruje! A powiedz jeszcze , Sajko, co stosowaliście przeciw kleszczom? I czy wiesz, gdzie on je złapał? (Ja wiem, że te potwory są WSZĘDZIE, ale i tak chcę wiedzieć). Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Elka, myślę, że wszystkie sukcesy Brutusa :lol: już zrobiłam dużo miejsca na stronce :wink: Bella- niestety mój krótki rozumek nie pamięta zupełnie miejsc i dat, ale czekam, Barika jedno 1 miejsce już wpisałam w schemat strony 8) Sajko, sporo wyników jest na stronach Fortu - może tam znajdziesz, co Ci potrzeba. Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Kleszcze miał dokładnie i słownie 2- jednego już sporego i opitego i drugiego malutkiego ledwo wbitego. Mógł złapać tylko: - na skwerku pod blokiem - na polach wilanowskich- gdzie nie ma żadnego drzewa! - w ogrodzie u moich rodziców- a ogród jest pomiędzy innymi ogródkami w małej miejscowości! Miał Frontline, ale widocznie za mało :-? teraz, jak już wyzdrowieje, mamy mu kupić obrożę i dodatkowo pryskać, bo jest wielki i sama obroża nie starczy, no a sam Frontline nie zatrzymał ohydnego stwora :x Jest bardzo słaby, bo od 4 dni właściwie nic nie jadł, pije w miarę normalnie, wychodzi na krótkie spacerki i je sobie trawkę, śpi cały czas, dostał zastrzyk na babesziozę i nie miał po nim żadnych sensacji (niestety zastrzyk jest tak silny, że pies może go nie przeżyć), nie ma już gorączki, trochę zaczął ogonkiem merdać, przez całą noc przy nim na zmiany siedzieliśmy, dzisiaj wieczorkiem znowu do weta i powinno już coś być wiadomo :( na razie wygląda na to, że ohydka nie zdążyła uszkodzić żadnego organu wewnętrznego, nerki są na razie ok (mocz ma normalny kolor), śledziona jest tylko minimalnie powiększona, ale to powinno wrócić, na wątrobę dostał leki osłonowe, serducho dzisiaj dokładnie mu zbadają.... ech, to nie jest fajne ostatnie parę tygodni w naszej psiej rodzince.... Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Sajko, strasznie mi przykro i trzymam za niego kciuki bardzo mocno. Przepraszam, że tak się dopytuję... ale wiesz, chcę się jak najwięcej nauczyć... Frontline używałaś taki do spryskiwania? Znów pytam, bo na psa wielkości Bariego trzeba strasznie dużo psikać (jak ma gęstą sierść, to 4 psiki na kilogram wagi!), żeby użyć rekomendowaną dawkę i chyba bardzo trudno jest to dobrze zaaplikować. Ja jak dotąd używałam tylko kropelek Spot On - dużo łatwiej je odpowiednio zaaplikować, więc polecam. Ale skóra mi cierpnie, jak o tych kleszczach myślę i bardzo smutno, że słonik jest chory. Quote
PATIszon Posted April 13, 2004 Author Posted April 13, 2004 Witam wszystkich po przerwie. Sajko Ucaluj Slonika ode mnie! Mam nadzieje, ze szybko wydobrzeje. Podobno wlasnie na osiedlowych skwerkach jest tego badziewia najwiecej. Przynajmniej tak glosza plakaty w lecznicach. Do PATI:Przyniosłabyś może zdjęcie swego kunia na trening? Wojenko, moge przyniesc, ale moge tez wstawic tutaj (moze da sie go tez podciagnac pod teriera :hmmmm:) Ja już sama nie wiem kiedy te zawody zrobić...:( A nie trzeba bylo nic zmieniac. Jak juz mowilam nigdy nie bedzie tak, zeby wszystkim pasowalo. A jesli o mnie chodzi to sie dostosuje. Jesli przelozycie z tego kwietnia na maja to "pobiegne" chyba z Misia...bedziemy mialy podobne oszczedne tempo :lol: A poza tym ja chciałabym się w tym tygodniu wybrać do rureksu i tartaka - mam jeszcze jakichś chętnych? Jasne. Ja chce tam jechac. Powiedz tylko kiedy! :) Oczywiscie, jesli Wind z jakis przyczyn nie moze... No i musze jeszcze ustalic ewentualny termin weszenia a wtedy dam znac :-) Nie chce byc upierdliwa, ale...pamietacie o nas? :roll: :oops: Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Na Misia wylewamy ponad 100 psików, a te kropelki to jak się aplikuje? Bo Front to oprócz spryskania to to jeszcze wcieramy w skórę, teraz jeszcze obrożę dostanie, i właściwie wszystko, co jest dostępne. Słyszałam jeszcze gdzieś że są szczepionki przeciwko babesziozie, ale pan wet powiedział, że to 'pic na wodę fotomontarz' :-? i nie przeszkadza mi, że się dopytujesz, może bogatsze o taką wiedzę unikniecie z Misiunią problemów. W każdym razie obdzwoniłam wczoraj 'psich znajomych' i wszystkich natychmiast wysłałam po środki dla maluszków. Problemem jest też to, że kiedyś kleszcze atakowały w okresie maj-wrzesień, i głównie w lasach, a teraz atakują wszędzie i do tego może oprócz grudnia-stycznia przez cały rok!!! Flaire- to przynajmniej mnie pociesz, podoba Ci się bezpośredni odnośnik do Leonka na naszej stronce? Quote
Mokka Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Sajko, trzymam kciuki za słonika (i moje piechy też). Skóra mi cierpnie na myśl o tym, jakie spustoszenie te wstrętne kleszczyska sieją :evil: Dobrze, że choróbsko wczesnie wykryte. Trzeba jednak lecieić do weta z każdym niepokojącym objawem. Poczochraj Bariego i pozdrów od nas :calus: Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Na Misia wylewamy ponad 100 psików, a te kropelki to jak się aplikuje? Wg instrukcji aplikuje się bezpośrednio na skórę (nie sierść! sierść trzeba odgarnąć) między łopatkami. Ale mnie kilku wetów jeszcze w USA kazało tak: dwie trzecie między łopatki, a resztę ntak smao na skórę u nasady ogona. No i tak robię. Poza tym, raz na dzień (po dłuższym spacerze) dokładnie ją oglądam i obmacowuję. Ale te cholerstwa jak są małe to bardzo trudno wyczuć. Jak narazie - odpukać!!! znalazłam tylko chodzące luzem. Na ciężarną i karmiącą Misię nie chcę dodawać obroży - w ogóle nie wiem, muszę się dowiedzieć, co się używa w tej sytuacji...Flaire- to przynajmniej mnie pociesz, podoba Ci się bezpośredni odnośnik do Leonka na naszej stronce?Piękny! Dziękuję :D .W ogóle stronka jest super. Naprawdę! PATI, dobrze, że już jesteś, stęskniłam się za Tobą! Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 A co do szczepionek, to niedawno sprawdzałam w necie, i ze wszystkiego, co znalazłam wynikało, że te, które były, okazały się lipą. Ale gdzieś na weterynarii chyba ktoś niedawno pisał o jakichś nowych - dziewczyna miała się dowiedzieć i napisać. W każdym razie w necie po angielsku ich nie ma, więc dużych nadziei z tym nie wiążę - bo jeżeli rzeczywiście jakaś firma farmaceutyczna miałaby taką szczepionkę, to pierwsza rzecz chyba byłoby w necie... Chyba że pochodzą z jakiegoś kraju, który angielskiego nie uznaje... Więc może spróbuj znaleźć ten topik i napisz do niej... Quote
PATIszon Posted April 13, 2004 Author Posted April 13, 2004 Na Misia wylewamy ponad 100 psików Nooo to poki co zabezpieczone jest 16 kg Bariego! :lol: Sajko kup kropelki, tan psikacz to jakis diabelski wynalazek! Ja zaraz lece po pipetke dla Kenii. Cale swieta ganialy z Kobra po trawie i lesie wiec musze ja co chwila przegladnac, ale poki co nic nie znalazlam. Flaire Ja tez sie za Wami wszystkimi steskilam, ale obiecalam sobie ( w ramach walki z nalogiem), ze podczas Swiat nie wlacze komputera. 8) Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Pati, może mnie matematyki w innych czasach uczyli, ale jak jeden psik jest na pół kilo psa krótkowłosego, to ponad 100 psików zabezpiecza jego 50 kilka kilo.... :wink: napisałam, teraz kupuję obrożę, psikacz, kropelki i jeszcze pare innych rzeczy, jak tylko znajdę jakieś sensowne... jak ktoś napisze, że łapka królike zabezpiecza przed tym ohydztwem, to chyba i łapkę mu przyprawię gdzieś przy obroży :roll: Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Pati, może mnie matematyki w innych czasach uczyli, ale jak jeden psik jest na pół kilo psa krótkowłosego, to ponad 100 psików zabezpiecza jego 50 kilka kilo.... :wink: Sajko, na ich stronie jest napisane, że jeden psik na funtkrótkowłosego, chyba że pies ma gęstą sierść. Czyli chińskie grzywacze po jednym, chyba że powder puffy, a reszta - dwa na funt, cztery na kilo :evil: A w ogóle to kiedyś sciągnęłam jakąś ich ultokę, gdzie było napisane, że 6 psików na kilo. PATI ma rację -ten psikacz to diabelski wynalazek. 0X A teraz jak Bari zachorował to już w ogóle 0X 0X 0X Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 ja robię to według polskiej ulotki, i tak wylanie 100 psików moczy psa absolutnie+wsmarowuję to w skórę. W zeszłym roku bez problemu wystarczyło :-? no i rozmawiałam z lekarzem, dzisiaj już na pewno czeka nas kroplówka... Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Jak byłam u mnie w lecznicy w marcu z wyżlicą, to był tam akurat seter na kroplówce. Wet powiedział mi, że w grudniu też mieli przypadek :evil: . Sajko, jak będziesz mogła, to spytaj się weta, co polecają dla suk ciężarnych i karmiących... Ja oczywiście swojego też się spytam, ale im więcej danych, tym lepiej. Trzymam bardzo mocno kciuki za Barasa. Quote
PATIszon Posted April 13, 2004 Author Posted April 13, 2004 UWAGA KABLUJE I OGLASZAM Elka chce nam odwolac niedzielny trening!!! :evil: Tym sposobem, cos czuje, ze sama ma ochote zgarnac wszystkie nagrody na zawodach (to, ze nie bedzie Belli to pewnie tez jej sprawka). Co proponujecie zrobic z tym fantem!? Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Co proponujecie zrobic z tym fantem!?Na barykady, ludu roboczy???Jak Elka nie chce przyjść, to niech załatwi nam dostęp... Quote
Elka Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Sajko Współczuję Wam bardzo!! Ucałuj piecha ode mnie! Trzymam kciuki!! Słuchajcie!! Ponieważ nie mogę być na zajęciach w niedziele z przyczyn rodzinnych :wink: to proponuję trening w piątek o 18 a jak się postaram to i o 17.30 może uda mi się przyjsc za to w sobotę zaproszę Was na 9.00. Jesli chcecie to mogę Wam również zostawic klucz na niedzielę! Zgadzacie sie na taki układ? O zawodach ciągle intensywnie myślę! :P Quote
Wind Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Sajko, Qrcze strasznie nam przykro z powodu Slonika :( Paskudne kleszcze ... Zauwazylam, ze nawet stosujac regularnie frontline w pipetce, to i tak czasami kleszcz wbija sie w skore psa, a odpada dopiero po jakims czasie. Mocno trzymam z Majka kciuki za Slonika. Niech szybciutko wraca do zdrowka :-) Mam pytanko, czy mozna jakos skorelowac czas pozostawienie kleszcza w skorze psa z infekcja babeszjozy? Gdzies przeczytalam, ze takie zakazenie nastepuje gdy kleszcz jest w skorze dluzej niz 24 godziny. Ale nie dam glowy czy to bylo pewne zrodlo informacji ... I jeszcze jedno. Stosuje frontline co 4 tygodnie, ale w tym czasie az 3 - 4 razy kapie psa. Tak sobie mysle, ze moze to oslabiac dzialanie specyfiku. Moze wiec stosowac frontline co 3 tygodnie? Przepraszam za nadmiar pytan, ale babeszjoza mozne dotknac kazdego psa, nawet pozornie zabezpieczonego ... pozdrawiam, Quote
Sajko Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 znaczy nas to żadne zawody no i na pewno długo treningi proszę nie brać pod uwagę. Postaram się poprzychodzić sama ze sobą, ale miś nie będzie mógł dłuuuuugo się męczyć :( Quote
Elka Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Wcale nie zgarnę nagród jako, że Brutus nie startuje!!!! Wszystko inne napisalam powyżej :P Quote
Flaire Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Przepraszam za nadmiar pytan, ale babeszjoza mozne dotknac kazdego psa, nawet pozornie zabezpieczonego ...Niestety, tak :( . Musimy się od siebie nawzajem jak najwięcej uczyć - Sajko, kochana jesteś, że się dzielisz wszelkimi doświadczeniami gdy my Cię tak napastujemy w nieszczęściu. Quote
PATIszon Posted April 13, 2004 Author Posted April 13, 2004 Na barykady, ludu roboczy??? Dobrze kombinujesz! Elka!! Bedziesz biedna!! I jeszcze jedno. Stosuje frontline co 4 tygodnie, ale w tym czasie az 3 - 4 razy kapie psa. Tak sobie mysle, ze moze to oslabiac dzialanie specyfiku. Ja na Twoim miejscu zakladalabym jeszcze obrozke. Od przybytku glowa nie boli. Quote
Wind Posted April 13, 2004 Posted April 13, 2004 Ja na Twoim miejscu zakladalabym jeszcze obrozke. Od przybytku glowa nie boli. Po przypadku Slonika, to na pewno dokupie jeszcze jeden srodek! I zrobie tak jak radzi Flaire - czesc plynu na skore miedzy lopatkami a czesc przy ogonie ... chociaz w Majki przypadku odleglosc miedzy szyja a ogonem jest mniejsza niz u Waszych psow miedzy czubkiem nosa a uchem :lol: :lol: :lol: pozdrawiam, Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.