Flaire Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Słuchajcie, myślałam, oglądałam w necie, myślałam jeszcze raz i mam chyba plan na huśtawkę. Przydałby się stolarz, chociaż tak naprawdę to ja sama też potrafiłabym coś takiego złożyć. Ale może ma ktoś namiary na dobrego stolarza? Quote
Mokka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Sajko :buzi: Czasami tak trzeba. Ale teraz już nie cierpi, jest nareszcie wolny i ma fajne towarzycho (hasa tam mój nieodżałowany Gonzales). Quote
PATIszon Posted March 18, 2004 Author Posted March 18, 2004 Ale może ma ktoś namiary na dobrego stolarza? Jak trzeba to sie znajdzie. Mow co masz! Ja jade dzis po rurki do Rureksa! Sluchajcie, znalazlam tu gdzies wczoraj Tikrasbildukas i nawet ja tu zaprosilam, ale widze, ze nie wpadla... :roll: Mam za to link do stronki litewskiego ZK, ale obawiam sie, ze takiej informacji tam nie znajde. Flaire Ja Cie tak lubie....moze napisalabys zgrabnego maila do nich z zapytaniem, ktore mnie nurtuje... Quote
Mokka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Chorobcia, stolarzy mam w Mławie. Nie mam pewności czy dobre som, ale zależy im na dobrych układach ze mnom. :D Można by coś zlecić, ale będzie problem z nadzorem :( Quote
Wind Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Pati, A Ty wciaz z tym jamnikiem w avantarze ;) pozdrawiam, Quote
Flaire Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 PATI, po litewsku mam to napisać :o ? :lol: :lol: :lol: Chyba przeceniasz moje możliwości :wink: . A jak po angielsku, to zabawię się w Misię: powiedz, co za to dostanę :D ? Zabrałabyś mnie do tego Rureksa? Quote
Flaire Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Mokka, PATI, Po prostu znalazłam wzór, który wydaje mi się prosty i mocny, jak również regulamin FCI, który podaje, jak to ma być wyważone (tego mi właśnie cały czas brakowało i dlatego bałam się tego zlecić amatorowi): HUŚTAWKA Długość deski 365 - 425 cm, szerokość maksymalnie 30 cm. Wysokość środka huśtawki musi być równa 1/6 długości deski. Strefy zaznaczona jak na kładce. Przeszkoda musi być stabilna, a deska nie może być śliska, Listewki są zabronione. Hustawka musi dotknąć ziemi w ciągu 3 do 4 sekund po położeniu 1 kg na końcu deski. PATI, jeśli chodzi o slalom, to znalazłam w regulaminie tak: SLALOM Ilość tyczek 8, 10 lub 12. Tyczki sztywne o średnicy 3 do 5 cm, wysokość od 100 do 120 cm. odległość między tyczkami 50 do 65 cm. Na Mistrzostwach Świata odległość między tyczkami 60 cm. Również znalazłam projekt slalomu, który mi się bardziej podoba, bo tyczki można rozchylać dla początkujących psów... Ale może zostawimy to na nasz DRUGI slalom :wink: . No i jeszcze dodam, że potwierdziłam, że powyższe tłumaczenie regulaminu jest zgodne z wersją angielską obowiązującą na zawodach FCI od 1 stycznia 2002 roku. Niestety, ostatni oficjalnie tłumaczony na polski regulamin jest ten poprzedni, który na zawodach FCI już od dwóch lat nie obowiązuje. Więc co obowiązuje w Polsce??? Licho wie... Quote
dorotak Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Pozwolę sobie wtrącić się na chwilę do dyskusji ;-) Niestety, ostatni oficjalnie tłumaczony na polski regulamin jest ten poprzedni, który na zawodach FCI już od dwóch lat nie obowiązuje. Więc co obowiązuje w Polsce??? Licho wie... Tak to mniej więcej wygląda - licho wie. To znaczy teoretycznie obowiązuje nowy regulamin. Bo skoro jest oficjalnym regulaminem FCI to nie możemy startować według innego. Ale rzeczywiście nie został cały czas oficjalnie przetłumaczony. A poza tym co chwila dowiaduję się o pewnych "zwyczajowych" dodatkach do tego regulaminu. W większości przypadków przejętych od Czechów. I tak na przykład swego czasu była wielka dyskusja na temat możliwości trzymania zabawki w kieszeni podczas biegu. W regulaminie wyraźnie jest napisane, że nie można nic trzymać w ręku. A wiele osób zostało posądzonych o oszustwo z powodu tego, że ze zwykłej wygody trzymali piłkę czy inną zabawkę w kieszeni. Poza tym mimo, że w regulaminie wyraźnie jest napisane, że w zawodach nie mogą uczestniczyć suki z cieczką, to ostatnio dowiedziałam się, że niby tak, ale właściwie to biegają tylko na końcu. I tak dalej... Czyli regulamin regulaminem, a praktyka... Pozdrowienia z Alternatywy Quote
Sajko Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 witam, dzieki za mile slowa... Dorotak- a jak jest z kolczatka? bo moj mis chodzi na codzien w kolczatce, wiec i na zawody w nia umundurowany przychodzi, a jak w Karczewie normalnie go posadzilam przed biegiem, zdjelam kolczate i odlozylam (czyli tak jak chyba mozna?), to ten Czech powiedzial, ze nie moge podchodzic do pola startowego w kolczatce i musialam zmieniac przed wchodzeniem na obroze skorzana? a co hustawki- mnie jest obojetne co i jak, ale bardzo prosze mnie poinformowac gdzie wplacic skladke na hustawke i kiedy realnie bedziemy ja mieli? Quote
Mokka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Pozwolę sobie wtrącić się na chwilę do dyskusji ;-) W regulaminie wyraźnie jest napisane, że nie można nic trzymać w ręku. A wiele osób zostało posądzonych o oszustwo z powodu tego, że ze zwykłej wygody trzymali piłkę czy inną zabawkę w kieszeni. Poza tym mimo, że w regulaminie wyraźnie jest napisane, że w zawodach nie mogą uczestniczyć suki z cieczką, to ostatnio dowiedziałam się, że niby tak, ale właściwie to biegają tylko na końcu. I tak dalej... Czyli regulamin regulaminem, a praktyka... Pozdrowienia z Alternatywy No właśnie, też prowadzilimy dyskusje na te tematy. My, początkujący gawędzimy tylko teoretycznie, ale pewne sprzeczności są widoczne nawet dla nas. Chociażby problem (choć nie każdy uważa to za problem :o ) cieczek - takie suki startują na końcu. Ale na końcu czego? Bo właściwie powinny startować chyba na końcu świata, aby żadnych zapachów nie zostawiać. Zawsze po tej suce idzie inny pies. Nie mogą wszystkie być ostatnie i nie są. Dla właścicieli psów jest to problem, dla właścicieli suk - żaden. Punkt widzenia zależy ... Dyskusje na temat bodźca "piłeczkowego" też nie mają końca. Czy piłka schowana głęboko w kieszeni jest zabroniona czy nie? Czy wszyscy mają być rewidowani, czy piłeczka ping-pongowa, niewidoczna dla ludzkiego oka jest OK? Dobre przepisy to przepisy jasne, klarowne, sensowne - i przydałoby się, aby jak najbardziej były zbliżone do międzynarodowych. Quote
wendka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Dorotak- a jak jest z kolczatka? bo moj mis chodzi na codzien w kolczatce, wiec i na zawody w nia umundurowany przychodzi, a jak w Karczewie normalnie go posadzilam przed biegiem, zdjelam kolczate i odlozylam (czyli tak jak chyba mozna?), to ten Czech powiedzial, ze nie moge podchodzic do pola startowego w kolczatce i musialam zmieniac przed wchodzeniem na obroze skorzana? tym razem ja sie wtrace :D Sajko, ja widzialam to z bliska, bo akurat stalam o metr od Was. Troche psow bylo w kolczatkach, ale wlasciwie Grygar zwrocil uwage tylko jednej osobie (podejrzewam, ze Tobie). Wchodzac na tor, zostawilas smycz z kolczatka nie w wiaderku przed ringiem a z boku ringu co sie moglo zdarzyc, gdy przewodnik jest w nerwach. Kilka osob zrobilo to samo, z tym, ze byly to tylko obroze, wiec im nie zwrocil uwagi. I ja to bardziej odebralam jako ostrzezenie, zeby nie zostawiac kolcow tuz przy torze bo jest mozliwosc skaleczenia sie psa. Nie slyszalam co Tobie mowil sedzia. Byc moze jest cos na ten temat w regulaminie, jednak sadze, ze gdybys zostawila kolczatke w wiaderku, to nikt by na to nie zwrocil uwagi. Pozdrawiam Quote
Sajko Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 wendka, no wlasnie mi sie tez wydawalo, ze to o to wiadro chodzi, bo nie wcelowalam w nie :oops: ale podeszlam pozniej do Grygara sie dopytac, a on powiedzial, ze wcale nie powinien pies na kolczatce byc. Stad moje pytako... a z ta pilka- no dobra, pilki nie mozna miec w kieszeni i ja widac jak jest, ale juz np. wystarczy, ze pies 'biega na' frolic, i nic nie widac. To co, bedziemy rewidowac przewodnikow :D ? Quote
PATIszon Posted March 18, 2004 Author Posted March 18, 2004 A jak po angielsku, to zabawię się w Misię: powiedz, co za to dostanę :D ? Zabrałabyś mnie do tego Rureksa? Teraz mowisz! Jak ja juz wrocilam. :lol Do rurexa nie pojechalam, bo 3 metry rurki o srednicy 25mm kosztuje w LM 5,50 wiec jak kupie 4 rury, zaplace jakies 25 pln. Wiec nie ma co szalec w podroza do rurexa. Leon najwyrazniej nie ma pojecia jakie niskie ceny ma w swoim sklepie. :roll: To jak....napiszesz, napiszesz... :angel: Quote
Flaire Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Dla właścicieli psów jest to problem, dla właścicieli suk - żaden. ehem... Wypraszam sobie! (A jak ktoś nie wie o co chodzi, to zapraszam do obejrzenia zdjęcia mojej "suki" z Kenią, gdzieś na początku tego topiku :lol: .Sajko, ja w ten weekend spróbuję opisać dokładnie plany huśtawki, a potem to kwestia stolarza, lub kolejnego weekendu, kiedy bym mogła to sklecić. Potem jeszcze trzeba będzie pomalować i wyważyć do regulaminu. Mokka, nie wiem, gdzie jest Mława, ale ja chyba potrafię tak opisać konstrukcję, żeby nadzór stolarzy nie był potrzebny... dorotak, podziękuj raz jeszcze Uli i Justynie za to, jak miło nas przyjęły i jakie dla nas były pomocne! Naprawdę były inspiracją. :) Quote
Mokka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Flaire, ja też dokładnie nie wiem, gdzie jest Mława :oops: Quote
Mokka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Aha, a jeśli chodzi o suki, to miałam na myśli tych właścicieli, dla których to nie jest problem, bo Ty akurat masz na te sprawy zdrowe poglądy, ale nie możesz zaprzeczyć, że jesteś wyjątkiem. Najlepszy dowód, że jednak suki z cieczką startują. Quote
Flaire Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 3 metry rurki o srednicy 25mm kosztuje w LM 5,50 wiec jak kupie 4 rury, zaplace jakies 25 pln. Hmm. A już kupiłaś? (W OBI były dużo droższe - ciekawe, jak różnica...)Wiec nie ma co szalec w podroza do rurexa. Podróżą? Ale mnie się wydawało, że to było na przeciwko LM - źle zrozumiałam? Ja tam chciałam pojechać bo w OBI mieli tylko kilka rodzajów połączeń do tych rur - chciałam zobaczyć, czy rurex ma więcej.To jak....napiszesz, napiszesz... :angel:Tak za nic? nooo, dooobra. Ale dopiero w weekend, ok? Quote
dorotak Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 Dorotak- a jak jest z kolczatka? Widzę, że każdy zrozumiał co innego ;-) (właściwie ten czeski podobny do naszego, ale nie do końca). Bo ja stałam z wendką i widziałam tą sytuację. I ja zrozumiałam z tego, że Grygar zwrócił uwagę, że w ogóle na zawody sportowe nie powinno się przyprowadzać psa na kolczatce... No ale jednym zwracał uwagę a innym nie... Chociażby problem (choć nie każdy uważa to za problem) cieczek - takie suki startują na końcu. Ale na końcu czego? Dokładnie. Co innego zawody posłuszeństwa - tam pies wychodzi tylko raz na teren ćwiczeń. A tu są różne klasy, typy przebiegów... Dyskusje na temat bodźca "piłeczkowego" też nie mają końca. No właśnie. A psa przecież może "nakręcać" zapach (np. kieszeni w której trzymamy luzem smakołyki), inny ubiór (np. dres, który jest zakładany tylko na zawody), wreszcie sam widok toru - nie tylko zabawka "podstępnie" ukryta w kieszeni. Dobre przepisy to przepisy jasne, klarowne, sensowne Kiedy właśnie mamy całkiem jasny i klarowny regulamin FCI. Tylko z jakichś powodów uważamy lepiej, jak powinien wyglądać :-( dorotak, podziękuj raz jeszcze Uli i Justynie za to, jak miło nas przyjęły i jakie dla nas były pomocne! Jasne, przy najbliższej okazji ;-) Pozdrowienia Quote
wendka Posted March 18, 2004 Posted March 18, 2004 I ja zrozumiałam z tego, że Grygar zwrócił uwagę, że w ogóle na zawody sportowe nie powinno się przyprowadzać psa na kolczatce... No ale jednym zwracał uwagę a innym nie... dototak, teraz wydaje mi sie, ze masz racje. Mnie zmylilo to, ze najpierw odsunal kolczatke poza ring. No i ze innym nie zwracal uwagi, z tym ze nie musial widziec wszystkich. Teraz sobie przypominam, ze albo gdzies czytalam, albo ktos mi mowil, ze pies powinien byc w plaskiej obrozy. Nigdy w to nie wnikalam, gdyz zalecenie to mnie nie dotyczy podwojnie: kundel ani nie nosi kolczatki, ani startowac tez nigdy nie bedzie :D W kazdym badz razie pewne jest, ze gdybys wcelowala w wiadro, to zylabys nadal w blogiej nieswiadomosci :D a tak trzeba to sprawdzic :) Pozdrawiam i zmykam juz stad :) Quote
Mokka Posted March 19, 2004 Posted March 19, 2004 Pozwólcie, że se uprawię prywatę, gdyż albowiem nie mogę sięskontaktowac na priv. SYLWIA SOBOTA GODZ. 10:30 Quote
Elka Posted March 19, 2004 Posted March 19, 2004 Nie miałam czasu niestety wczytać sie w teksty o regulaminach!! Ale jak będę miała chwilke to przeczytam! PO za tym jutro pogadamy! Sajko Przykro mi...!! :cry: Przypominam że jutro zajęcia naod 14.00!! Quote
Elka Posted March 20, 2004 Posted March 20, 2004 Chciałam powiedziec ze to skandal żeby nie było żadnego sprawozdania z treningu!! Co to w ogóle ma być??!! :evil: :P Spotykamy się jutro o 10.00 jakby ktoś zapomniał!! :D Quote
Mokka Posted March 21, 2004 Posted March 21, 2004 Chciałam powiedziec ze to skandal żeby nie było żadnego sprawozdania z treningu!! Co to w ogóle ma być??!! :evil: No, fajnie było. I dzisiaj też było fajnie :D Quote
Flaire Posted March 21, 2004 Posted March 21, 2004 A ja kupiłam dzisiaj dla Cavano prezent! Nie obiecujcie sobie zbyt wiele - nie, to nie jest huśtawka ani nic innego niezbędnie potrzebnego i wydałam na to tylko 10 zł, ale może niektórym się spodoba :) . Wydaje mi się, że powinniśmy znów jakieś zebranko urządzić... Quote
PATIszon Posted March 21, 2004 Author Posted March 21, 2004 Wydaje mi się, że powinniśmy znów jakieś zebranko urządzić... Jestem za! Moja uczennica dala mi wolne od jazd w tym tygodniu wiec pisze sie na kazdy dzien. Oprocz piatku, bo mam szkole. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.