Wind Posted March 7, 2004 Posted March 7, 2004 Pati, Zaluj, ze Cie dzisiaj nie bylo :-) Bylo na co popatrzec. 100% radosc psow i wlascicieli, czyli najwazniejsze zalozenia CAVANO :-) Mokka, Niestety nie wstawilam wszystkich ujec Leona i Moni. Jesli chcesz przesle Ci je mailem (tylko wrzuc mi na PW swoj adresik). Zdjecia Twoich psow wyszly suuper. Samotny lot Leona nad przeszkoda to dopiero miodzio :-) Sajko, Juz mamy obfotografowana przeszkode "skok w dal". Pewnie Ci przeslac? Sylwia, Cos czuje, ze to cora bedzie ganiac z Drachma na torze :-) Wychodzilo jej to dzisiaj pieknie :-) pozdrawiam, Quote
Flaire Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 Wczorajszy trening rzeczywiście był spokojny, chyba z dwóch powodów: po pierwsze nie było Misi, żeby wprowadzać zamieszanie :bigcry:, a po drugie był Leon, żeby pilnować porządku. W obecności Leona, wszyscy właściciele bardzo pilnują swoich piesków, coby śniadankiem nie zostały :wink: . Na rozgrzewkę Elka zrobiła nam prościutki tor składający się z hopki, koła i kładki, ale zaraz potem pojawiło się utrudnienie: tym razem, zamiast prosto do kładki, psy miały zrobić ostry zakręt do kolejnej hopki... Co sprytniejsze psy oczywiście chciały lecieć prosto do kładki (szczególnie Cecil!), bo przecież już wiedziały, co będzie dalej! No i trening do przerwy składał się właśnie z takich wysoce technicznych zmyłek. I jeszcze wszystkie psy przerobiły sobie slalomik (tak naprawdę, slalom umie robić tylko Bella, ale Majka już jej po piętach depcze!) Przerwa została wykorzystana na sesję fotograficzną, z której niewielką część rezultatów mogliście podziwiać powyżej. Po przerwie biegaliśmy taki dłuższy tor, który wszystkim poszedł bardzo dobrze. Dla mnie rewelacją tego treningu były postębpy Majki, która jakby przez tę cieczkę wydoroślała! Skupiała się na Wind, nie robiła błędów i nie zatrzymywała się, żeby wytropić jakieś zapomniane na torze cudze kiełbaski. Poza Majką, kolejnym zaskoczeniem były biegi Drachmy, która wczoraj doskonale biegała z córką Sylwii. Wydaje się, że mamy nowego "ludzkiego" zawodnika - pytanie tylko, co będzie robić Sylwia??? No i trzeba jeszcze dodać, że Leon zrobił ogromne postępy - na początku, tak jak Misia bał się kładki, ale pod koniec treningu już ślicznie sam po niej chodził. I w końcu nikogo nie zjadł na śniadanie (chociaż w pewnym momencie, miał apetyt na Kecię). Ja biegałam z Monią i muszę powiedzieć, że się dobrze zziajałam. Inczej biegnie się z psem, który porusza się biegnąc, raczej niż drepcząc :wink: . Mońka świetnie sobie dawała radę, właściwie nie robiąc błędów! A Elka bigała z Kecią. Więc każdy piechol miał osobnego przewodnika i to też pewnie wpływało na lepszą organizację treningu. Quote
Sajko Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 ale piekne zdjecia :lol: oczywiscie ze bardzo chce je dostac, ale zlituj sie i podeslij jutro, bo w weekend mnie nie bylo i chwilowo moja skrzyneczka sie zapchala 8) a co do weekendu- to tylko Wam napisze- bylo fenomenalnie!!! slonko, sniezek, male kolejki, szybka deseczka, zero upadkow :D Quote
Mokka Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 No to też się dobrze bawiłaś, choć pewnie nie aż tak świetnie jak my :wink: Quote
Ania-Bajka Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 A ja bylam dzis u lekarza i diagnoza- angina. Tydzien siedzenia w domu i antybiotyk za 70 zl! Quote
Mokka Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 Brawo! Grunt to się postarać. :P A tak poważnie, to wracaj szybko do zdrowia. Nie jest Ci przykro, jak oglądasz zdjątka z naszych szaleństw? Quote
Ida&Funny Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 Mokka Każdemu jest przykro jak okląda takie super zdjęcia. Aż mnie od środka zazdrość zżera :wink: :wink: Quote
Ida&Funny Posted March 8, 2004 Posted March 8, 2004 Czywiście z powodu tego że mnie tam nie było!!! :( :( :( Quote
Ania-Bajka Posted March 9, 2004 Posted March 9, 2004 Mi tez przykro, ale co zrobic. Najgorsze, ze dzis to juz w ogole nie moge mowic! Troszke chrypie, ale jest to prawie niezrozumiale. Mam nadzieje, ze psy sa na to odporne. Quote
Ania-Bajka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Cavanowicze kochani! czy orientujecie sie moze w rodzajach i cenach pokrowcow na tylne siedzenia samochodu zabezpieczajcych psa przed upadkiem i samochod przed zabrudzeniem? Ja widzialam jeden ale po pierwsze to "kolyska", a po drugie droga-150 zl. Widzialam reklame Lidla- tam na zdjeciu byl przedstawiony pokrowiec duzo tanszy i normalnie lezacy na siedzeniach (nie "kolyska"), zaczepiony o zaglowki. Najlepiej zeby taki pokrowiec mial mozliwosc przeciagniecia psaow dla psa, bo nie wyobrazam sobie Hektora bez pasow. Jesli wiecie o jakims takim pokrowcu, prosze, dajcie znac. Rowniez gdzie to kupic. Bo niedlugo mam w planach wyjazd. Quote
Mokka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Ja kupowałam w Makro - kosztował ok. 50-60 zł. Ma 4 zaczepy na zagłówki, więc można go używać jako kołyski lub jako leżący. Nie ma w środku otworu na pas (szczerze mówiąc nie widziałam nigdy takiego pokrowca, który zakrywałby całe tylne siedzenie i miał dziurkę w środku), ale jest możliwość przypięcia pasa z jednej strony. Quote
Flaire Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 (szczerze mówiąc nie widziałam nigdy takiego pokrowca, który zakrywałby całe tylne siedzenie i miał dziurkę w środku) Są takie pokrowce - ale to są normalne pokrowce, nie specjalne dla psów. Czy o to Ci chodzi? Quote
Mokka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Niezbyt precyzyjnie się wyraziłam - miałam na myśli "psie" pokrowce. Quote
exoda Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Ja sama zrobilam taki pokrowiec, wprawdzie samochodu jeszcze nie mam ale przyda mi sie, a co :lol: Juz go nawet raz wykorzystalam jadac na Mazury i Kara byla bardzo zadowolona ze swojego siedzenia a pozniej jej szalenstwa wyladaly tak: Quote
Mokka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Uwaga, uwaga, ważna sprawa. Pytanie jest głównie do Elki - ale myślę, że wszyscy są zainteresowani. Co z najbliższym weekendem? Rzecz w tym, że mam chętnego do przyjścia na trening (chyba nawet z 2 psami), ale nie wiem, co i czy będziemy robili. Czekam na konkrety. 8) Quote
Flaire Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Vencelek z Kasprem też był zainteresowany sobotą. Quote
Wind Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Elki ma nie byc ... ale moglibysmy sami poprowadzic sobie trening, prawda? ;) Bedziemy grzeczni i nie zdemolujemy przeszkod :lol: pozdrawiam, Quote
Flaire Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 No ale jak mają przychodzić zupełnie nowe psy, to chyba lepiej, żeby była Elka... Quote
Mokka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Chodzi właśnie o informację, bo nie chciałabym w piątek wieczorem dzwonić, żeby nie przychodził. Będzie lepiej wyglądało, jeśli taka informacja będzie troszkę wcześniej. Bo chyba nie powinniśmy zapraszać nowych gości, kiedy Elki nie ma. :-? Quote
PATIszon Posted March 10, 2004 Author Posted March 10, 2004 No to ja tez czekam na info. Chyba zadzwonie do Elki, bo ja tez mialabym chetna na nasz trening... :roll: A poza tym: OGLADALISCIE PROGNOZE POGODY NA WEEKEND??? Quote
Vencelek Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Dzien Dobry :D Bardzo bysmy chcieli nawiedziec trening agility. Tak jak pisalem Flair ta sobote mam zajeta ale na przyszla sie juz szykujemy :D Mam nadzieje, ze kasprowi sie bedzie podobalo Quote
Mokka Posted March 10, 2004 Posted March 10, 2004 Mam nadzieje, ze kasprowi sie bedzie podobalo Ja jestem pewna, że będzie. Ten pies jest stworzony do tego typu rekreacji :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.