Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Aimez_moi']Kurdupelek rozkochal juz Pancie.....:) naprawde fajny gosciulek z Piesia jest....:)
Bardzo sie ciesze i duzo milosci i spokoju Mu zycze.....:)[/QUOTE]

Ja też :)
Tym bardziej, że wokół tej adopcji zebrały się sępy, które przestrzegają mnie....tyle, że bez żadnych dowodów....
Ja przestaję chyba rozumieć ludzi...przynajmniej niektórych...

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Widzisz, dostaję wiadomości, że danavas i obecna opiekunka się znają - ja o tym wiem.
Poprosiłam jedną z cioteczek o wizytę adopcyjną i co usłyszałam, że Karolina zna Agnieszkę i taka wizyta jest bez sensu...sorry, ale tego nie rozumiem.

Posted

Po wszystkich aferach na dogo to nie można się dziwić niczyjej podejrzliwości, za dużo "pewnych i wspaniałych" dogomaniaków okazało się sk..... ;)

Myślę, że zrobić wizytę PA nie zaszkodzi, niezależnie od znajomości- w końcu dobry dom się przecież na to nie obrazi, a wszyscy będą spokojni i nie będzie żadnych niejasności i podejrzeń.

Posted

Nie bardzo znam sytuacje i nie chce sie madrzyc ale wydaje mi sie, ze najprostszy sposob to po prostu sprawdzic. I tez jestem takiego samego zdania jak ulvhedinn......:)

Posted (edited)

Kochane ja także jestem tego zdania....tyle, że osoby do przeprowadzenia tej wizyty nie ma...

A DS zgodził sie na taką wizytę

Edited by Marinka
Posted

[quote name='ranias']Bo najprościej wysłać pw...Też zresztą dostałam...I co teraz będzie z domkiem Rudzika?[/QUOTE]

Umowa poleciała PP, ja będę tam dopiero w sierpniu :(

[quote name='Aimez_moi']A moze trzeba poprosic kogos z okolicy kto jest na dogo......[/QUOTE]

Poprosiłam Malawaszkę i ...odmówiła

Posted

[quote name='Marinka']Umowa poleciała PP, ja będę tam dopiero w sierpniu :(



Poprosiłam Malawaszkę i ...odmówiła[/QUOTE]

Odmówiła ze względu na sprawę Wioli ? Ja się przyznam,że obiecałam mari23 wizytę pół roku temu i jakoś zeszło, bo moja mama chorowała, potem nie miałam kierowcy, a sama jeżdżę tylko rowerem...Wiem,że taka wizyta to odpowiedzialność, zwłaszcza teraz po tych wszystkich newsach, kiedy nikt niczego nie jest pewien tam naprawdę...

Posted

[quote name='beataczl']gdzie On jest konkretnie moze Ktos inny jeszcze sie znajdzie ..[/QUOTE]

Jest w Częstochowie

[quote name='ranias']Odmówiła ze względu na sprawę Wioli ? Ja się przyznam,że obiecałam mari23 wizytę pół roku temu i jakoś zeszło, bo moja mama chorowała, potem nie miałam kierowcy, a sama jeżdżę tylko rowerem...Wiem,że taka wizyta to odpowiedzialność, zwłaszcza teraz po tych wszystkich newsach, kiedy nikt niczego nie jest pewien tam naprawdę...[/QUOTE]

Trochę tak...i jeszcze jest jeden powód...Karolina i danavas się znają... Uznała zatem, że taka wizyta jest bez sensu... :(

A gdzie w tym wszystkim jest Rudzik? Nawet nie wie co się wokół niego wyprawia...:(

Odpowiedzialność spoczywa na moich barkach...Rudzik jest u Karoliny...więć jeśli ktoś powinien się obawiać to chyba tylko ja

Posted

Ale fakt,że ktoś kogoś zna nie może przekreślić człowieka...Wizyta to odpowiedzialność, bo decyduje się o losie zwierzaka, no ale przecież nie można zakładać,że każdy to Wiola...bo wtedy nic nie miałoby sensu...

Posted

[quote name='beataczl']lepiej dmuchac na zimne niz sobie potem w brode pluc.

a jak skonstruowana jest umowa na ds wogole /wkleisz ja?[/QUOTE]

Jutro wkleję, bo teraz nie dam już rady - umowa zawiera bowiem dane osobiste adoptującego, a tego ujawnić mi nie wolno i nawet nie chcę

Posted

W skrócie wygląda tak:

[CENTER][CENTER][I][FONT=&quot]Psa/Suczkę:[/FONT][/I][I][FONT=&quot] [B]Rudzik vel Majkel[/B][/FONT][/I][FONT=&quot][/FONT][/CENTER][/CENTER] [FONT=&quot]W wieku: [B]ok. 8 lat[/B],[/FONT] [FONT=&quot]O umaszczeniu: [B]żółty słoneczny,[/B],[/FONT] [FONT=&quot]Dominująca rasa: [B]miszaniec,[/B][/FONT] [FONT=&quot]Cechach szczególnych: [B]podkurczona łapka, obcięty ogon[/B],[/FONT] [FONT=&quot]sterylizacja – [B]TAK, [/B]szczepienie –[B] Ważne do VII 2013, [/B]odrobaczenie – [B]TAK, [/B]książeczka zdrowia – [B]TAK[/B][/FONT] [FONT=&quot] [/FONT]

[B][U][FONT=&quot]Zobowiązania Adoptującego:[/FONT][/U][/B] [B][U][FONT=&quot] [/FONT][/U][/B] [FONT=&quot]1. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący oświadcza, że został poinformowany o a[U]ktualnym stanie zdrowia psa[/U] i z chwilą podpisania umowy adopcyjnej [U]przejmuje pełną moralną i finansową odpowiedzialność[/U] za jego zdrowie i życie i zobowiązuje się do traktowania zwierzęcia z należytym szacunkiem oraz zapewnienia mu właściwego wyżywienia (właściwego do wieku), stałego dostępu do wody, odpowiedniego schronienia, a także opieki weterynaryjnej w razie potrzeby (regularne szczepienia ochronne i pozostałe zabiegi profilaktyczne), także po osiągnięciu przez psa wieku starczego.[/FONT] [FONT=&quot]2. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący zobowiązuje się do nie wypuszczania zwierzęcia bez dozoru na tereny otwarte oraz [U]do widocznego oznakowania go [/U]na czas jego przebywania poza terenem mieszkania.[/FONT][FONT=&quot][/FONT] [FONT=&quot]3. [/FONT][U][FONT=&quot]Adoptujący nie pozbędzie się zwierzęcia i nie odda go innej osobie lub do schroniska[/FONT][/U][FONT=&quot].[/FONT] [FONT=&quot]4. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący, jeżeli nie może dalej sprawować opieki nad psem i zapewnić mu dobrych warunków bytowych, skontaktuje się z Mariolą B., w celu ustalenia dalszego postępowania.[/FONT]
[FONT=&quot]5. [/FONT][FONT=&quot]Mariola B. [U]zastrzega sobie prawo do wizyty przed adopcyjnej i wizyt po adopcyjnych[/U], jak również [U]sprawozdań z przebiegu asymilacji psa w nowym domu i otoczeniu w postaci zdjęć[/U] przesyłanych najdogodniejszą drogą (list, e-mail, telefon)[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [B][U][FONT=&quot]Oświadczenie Adoptującego:[/FONT][/U][/B] [B][U][FONT=&quot] [/FONT][/U][/B] [FONT=&quot]1. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący oświadcza, iż poinformuje Mariolę B. o ciężkiej chorobie, śmierci lub zaginięciu powierzonego mu zwierzęcia w przeciągu 24 godzin od chwili zdarzenia,[/FONT]
[FONT=&quot]2. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący oświadcza, [U]że nie wyrzuci, nie odda do schroniska, nie powierzy innej osobie[/U] opieki nad adoptowanym zwierzęciem[/FONT] [FONT=&quot]3. [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący jest świadomy, iż niedotrzymanie przez niego powyższych warunków oraz inne działania niezgodne z Ustawą o Ochronie Zwierząt z dnia 21.08.1997r. Stanowią podstawę do odebrania mu powierzonego zwierzęcia,[/FONT] [FONT=&quot]4. [/FONT][FONT=&quot]Niniejszy dokument jest zobowiązaniem adopcyjnym, nie zaś umową kupna/sprzedaży zwierzęcia.[/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [B][FONT=&quot]Zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U. 02.101.926) obu stronom umowy przysługuje prawo do wglądu do swoich danych oraz ich uaktualnienia.[/FONT][/B][B][FONT=&quot][/FONT][/B] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot]…...................................................................................... ……………………………………………..[/FONT] [FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]Przekazujący do adopcji[/FONT][FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]Adoptujący[/FONT] [FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot](czytelne podpisy)[/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot] [/FONT] [FONT=&quot]Dokument został sporządzony w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach (po jednej dla każdej ze stron)[/FONT] [B][U][FONT=&quot] [/FONT][/U][/B]

Posted

Powiem jedno. Ja rozumiem, że można się czegoś obawiać, że to że znam się z Danavas to oczywiście dla niektórych powód, żeby najlepiej nas pozamykać.... Żeby było jasne ja popieram adopcje w innych krajach, w Niemczech osobiście uczestniczyłam w wizytach poadopcyjnych itd itp. Byłam przy większości odbiorów psów, widziałam te psy tu w Polsce a potem po kilku miesiącach w Niemczech. Ale Rudzika chcę adoptować dla siebie, pomóc staruszkowi bo mogę i druga ważna sprawa o której w zasadzie wiem tylko ja i moi bliscy. Mianowicie bardzo kocham zwierzęta i przy moim boku są szczęśliwe. Są głaskane, kochane, leczone jeśli trzeba, porządnie karmione i po prostu są ze mną, są moimi "dziećmi" czego niektórzy z moich bliskich nie są w stanie zaakceptować. Jestem osobą poważną i odpowiedzialną. Bardziej odpowiedzialną niż te osoby, które rzucają tu na forum czy we wiadomościach prywatnych jakieś durne oskarżenia. Zapraszam do siebie na wizytę po adopcyjną maks dwie z tych krzykaczek, które w życiu obrały sobie za cel zniszczyć Danavas (co ewidentnie świadczy o potwornych kompleksach, zazdrości oraz smutnym fakcie braku posiadania własnego życia). Mogę nawet zwrócić za bilet PKS czy pociąg. Ale jest jeden warunek. Podpiszą mi pewnego rodzaju umowę, w której zawarte będzie, że nikomu nie ujawnią mojego miejsca zamieszkania (pod odpowiedzialnością karną), i że po tej wizycie odczepią się raz na zawsze,ponieważ niejednokrotnie byłam świadkiem, jak jedna z drugą nękały właścicieli psów (np sprawa Spika). Jedyna osoba mająca prawo kontroli do końca życia Rudzika to Marinka. A jeśli jest tu ktoś, kto jest w stanie zaoferować lepsze warunki Rudzikowi niż ja to proszę bardzo adoptować Rudzika.

Dla zainteresowanych samopoczuciem Rudosława to dostałam info od mojej mamy u której jest na czas mojego 4-dniowego urlopu, że szaleje z koleżanką (sunią mojej mamy), kradną sobie kości i ciągle ze sobą skaczą i biegają. U mojej mamy odnalazł się szybciej niż u mnie :) i dobrze, bo nie martwię się, że jak następnym razem gdzieś pojadę to, że będzie mu smutno :) Jest pod dobrą opieką a my wracamy już w niedzielę :) W przyszłym tygodniu mam zamiar jechać z nim do weta ustalać co dalej robimy z tą prostatą. Nie wiem czy będzie jakiś zabieg czy co. Lekarz m.in wtedy powiedział, że nie dobrze, że został wykastrowany bo problemy z prostatą leczy się usuwając hormony a tu już nie ma czego usuwać czy jakoś tak - osoby mające więcej pojęcia będą lepiej wiedziały w czym rzecz. W każdym razie po lekach mu przeszło, że spokojnie bez bólu może się załatwić. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam i mam nadzieję, że nikt nie da się tu zwariować.

Posted

[quote name='funia']Fajne zdjęcia !!A sunia wspaniała ,uwielbiam taka urode staruszeczków.
Ciesze się ,ze ma taki wspaniały domek z super opiekunka !ładna ta opiekunka nie ma co :eviltong:ale Ci sie Rudasku trafiło :multi:[/QUOTE]

Bardzo dziękuję za komplement i miłe słowa :)

Posted

Bunnyshock, nie będę szukała nikogo do tej wizyty. Zrobię ją sama w sierpniu.
Mam dość udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Mam dość!!!
Szkoda mojego zdrowia i nerwów.

Także widzimy się w sierpniu :)
Pozdrawiam cieplutko - wypoczywaj i nabieraj sił :)

Posted

[quote name='Marinka']Bunnyshock, nie będę szukała nikogo do tej wizyty. Zrobię ją sama w sierpniu.
Mam dość udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Mam dość!!!
Szkoda mojego zdrowia i nerwów.

Także widzimy się w sierpniu :)
Pozdrawiam cieplutko - wypoczywaj i nabieraj sił :)[/QUOTE]

I bardzo dobrze, sierpień już niedługo a ja już włączam ekspres na kawkę :)))

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...