Marinka Posted July 9, 2013 Author Posted July 9, 2013 [quote name='Aimez_moi']Kurdupelek rozkochal juz Pancie.....:) naprawde fajny gosciulek z Piesia jest....:) Bardzo sie ciesze i duzo milosci i spokoju Mu zycze.....:)[/QUOTE] Ja też :) Tym bardziej, że wokół tej adopcji zebrały się sępy, które przestrzegają mnie....tyle, że bez żadnych dowodów.... Ja przestaję chyba rozumieć ludzi...przynajmniej niektórych... Quote
Marinka Posted July 10, 2013 Author Posted July 10, 2013 Widzisz, dostaję wiadomości, że danavas i obecna opiekunka się znają - ja o tym wiem. Poprosiłam jedną z cioteczek o wizytę adopcyjną i co usłyszałam, że Karolina zna Agnieszkę i taka wizyta jest bez sensu...sorry, ale tego nie rozumiem. Quote
ulvhedinn Posted July 10, 2013 Posted July 10, 2013 Po wszystkich aferach na dogo to nie można się dziwić niczyjej podejrzliwości, za dużo "pewnych i wspaniałych" dogomaniaków okazało się sk..... ;) Myślę, że zrobić wizytę PA nie zaszkodzi, niezależnie od znajomości- w końcu dobry dom się przecież na to nie obrazi, a wszyscy będą spokojni i nie będzie żadnych niejasności i podejrzeń. Quote
Aimez_moi Posted July 10, 2013 Posted July 10, 2013 Nie bardzo znam sytuacje i nie chce sie madrzyc ale wydaje mi sie, ze najprostszy sposob to po prostu sprawdzic. I tez jestem takiego samego zdania jak ulvhedinn......:) Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 (edited) Kochane ja także jestem tego zdania....tyle, że osoby do przeprowadzenia tej wizyty nie ma... A DS zgodził sie na taką wizytę Edited July 11, 2013 by Marinka Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 Żadna z cioteczek krytykujących tę adopcję nie pojawiła się na wątku Rudzika (w każdym bądź razie nie pozostawiła śladu swojej obecności tutaj) Quote
ranias Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 Bo najprościej wysłać pw...Też zresztą dostałam...I co teraz będzie z domkiem Rudzika? Quote
Aimez_moi Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 A moze trzeba poprosic kogos z okolicy kto jest na dogo...... Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 [quote name='ranias']Bo najprościej wysłać pw...Też zresztą dostałam...I co teraz będzie z domkiem Rudzika?[/QUOTE] Umowa poleciała PP, ja będę tam dopiero w sierpniu :( [quote name='Aimez_moi']A moze trzeba poprosic kogos z okolicy kto jest na dogo......[/QUOTE] Poprosiłam Malawaszkę i ...odmówiła Quote
beataczl Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 gdzie On jest konkretnie moze Ktos inny jeszcze sie znajdzie .. Quote
ranias Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 [quote name='Marinka']Umowa poleciała PP, ja będę tam dopiero w sierpniu :( Poprosiłam Malawaszkę i ...odmówiła[/QUOTE] Odmówiła ze względu na sprawę Wioli ? Ja się przyznam,że obiecałam mari23 wizytę pół roku temu i jakoś zeszło, bo moja mama chorowała, potem nie miałam kierowcy, a sama jeżdżę tylko rowerem...Wiem,że taka wizyta to odpowiedzialność, zwłaszcza teraz po tych wszystkich newsach, kiedy nikt niczego nie jest pewien tam naprawdę... Quote
Aimez_moi Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 A mapa dogo? Jaka to miejscowosc? Moze sa tam Ciotki? Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 [quote name='beataczl']gdzie On jest konkretnie moze Ktos inny jeszcze sie znajdzie ..[/QUOTE] Jest w Częstochowie [quote name='ranias']Odmówiła ze względu na sprawę Wioli ? Ja się przyznam,że obiecałam mari23 wizytę pół roku temu i jakoś zeszło, bo moja mama chorowała, potem nie miałam kierowcy, a sama jeżdżę tylko rowerem...Wiem,że taka wizyta to odpowiedzialność, zwłaszcza teraz po tych wszystkich newsach, kiedy nikt niczego nie jest pewien tam naprawdę...[/QUOTE] Trochę tak...i jeszcze jest jeden powód...Karolina i danavas się znają... Uznała zatem, że taka wizyta jest bez sensu... :( A gdzie w tym wszystkim jest Rudzik? Nawet nie wie co się wokół niego wyprawia...:( Odpowiedzialność spoczywa na moich barkach...Rudzik jest u Karoliny...więć jeśli ktoś powinien się obawiać to chyba tylko ja Quote
Aimez_moi Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 Kurdupelek nasz jest teraz najwazniejszy...... Quote
ranias Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 Ale fakt,że ktoś kogoś zna nie może przekreślić człowieka...Wizyta to odpowiedzialność, bo decyduje się o losie zwierzaka, no ale przecież nie można zakładać,że każdy to Wiola...bo wtedy nic nie miałoby sensu... Quote
beataczl Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 lepiej dmuchac na zimne niz sobie potem w brode pluc. a jak skonstruowana jest umowa na ds wogole /wkleisz ja? Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 [quote name='beataczl']lepiej dmuchac na zimne niz sobie potem w brode pluc. a jak skonstruowana jest umowa na ds wogole /wkleisz ja?[/QUOTE] Jutro wkleję, bo teraz nie dam już rady - umowa zawiera bowiem dane osobiste adoptującego, a tego ujawnić mi nie wolno i nawet nie chcę Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 W skrócie wygląda tak: [CENTER][CENTER][I][FONT="]Psa/Suczkę:[/FONT][/I][I][FONT="] [B]Rudzik vel Majkel[/B][/FONT][/I][FONT="][/FONT][/CENTER][/CENTER] [FONT="]W wieku: [B]ok. 8 lat[/B],[/FONT] [FONT="]O umaszczeniu: [B]żółty słoneczny,[/B],[/FONT] [FONT="]Dominująca rasa: [B]miszaniec,[/B][/FONT] [FONT="]Cechach szczególnych: [B]podkurczona łapka, obcięty ogon[/B],[/FONT] [FONT="]sterylizacja – [B]TAK, [/B]szczepienie –[B] Ważne do VII 2013, [/B]odrobaczenie – [B]TAK, [/B]książeczka zdrowia – [B]TAK[/B][/FONT] [FONT="] [/FONT] [B][U][FONT="]Zobowiązania Adoptującego:[/FONT][/U][/B] [B][U][FONT="] [/FONT][/U][/B] [FONT="]1. [/FONT][FONT="]Adoptujący oświadcza, że został poinformowany o a[U]ktualnym stanie zdrowia psa[/U] i z chwilą podpisania umowy adopcyjnej [U]przejmuje pełną moralną i finansową odpowiedzialność[/U] za jego zdrowie i życie i zobowiązuje się do traktowania zwierzęcia z należytym szacunkiem oraz zapewnienia mu właściwego wyżywienia (właściwego do wieku), stałego dostępu do wody, odpowiedniego schronienia, a także opieki weterynaryjnej w razie potrzeby (regularne szczepienia ochronne i pozostałe zabiegi profilaktyczne), także po osiągnięciu przez psa wieku starczego.[/FONT] [FONT="]2. [/FONT][FONT="]Adoptujący zobowiązuje się do nie wypuszczania zwierzęcia bez dozoru na tereny otwarte oraz [U]do widocznego oznakowania go [/U]na czas jego przebywania poza terenem mieszkania.[/FONT][FONT="][/FONT] [FONT="]3. [/FONT][U][FONT="]Adoptujący nie pozbędzie się zwierzęcia i nie odda go innej osobie lub do schroniska[/FONT][/U][FONT="].[/FONT] [FONT="]4. [/FONT][FONT="]Adoptujący, jeżeli nie może dalej sprawować opieki nad psem i zapewnić mu dobrych warunków bytowych, skontaktuje się z Mariolą B., w celu ustalenia dalszego postępowania.[/FONT] [FONT="]5. [/FONT][FONT="]Mariola B. [U]zastrzega sobie prawo do wizyty przed adopcyjnej i wizyt po adopcyjnych[/U], jak również [U]sprawozdań z przebiegu asymilacji psa w nowym domu i otoczeniu w postaci zdjęć[/U] przesyłanych najdogodniejszą drogą (list, e-mail, telefon)[/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [B][U][FONT="]Oświadczenie Adoptującego:[/FONT][/U][/B] [B][U][FONT="] [/FONT][/U][/B] [FONT="]1. [/FONT][FONT="]Adoptujący oświadcza, iż poinformuje Mariolę B. o ciężkiej chorobie, śmierci lub zaginięciu powierzonego mu zwierzęcia w przeciągu 24 godzin od chwili zdarzenia,[/FONT] [FONT="]2. [/FONT][FONT="]Adoptujący oświadcza, [U]że nie wyrzuci, nie odda do schroniska, nie powierzy innej osobie[/U] opieki nad adoptowanym zwierzęciem[/FONT] [FONT="]3. [/FONT][FONT="]Adoptujący jest świadomy, iż niedotrzymanie przez niego powyższych warunków oraz inne działania niezgodne z Ustawą o Ochronie Zwierząt z dnia 21.08.1997r. Stanowią podstawę do odebrania mu powierzonego zwierzęcia,[/FONT] [FONT="]4. [/FONT][FONT="]Niniejszy dokument jest zobowiązaniem adopcyjnym, nie zaś umową kupna/sprzedaży zwierzęcia.[/FONT] [FONT="] [/FONT] [B][FONT="]Zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U. 02.101.926) obu stronom umowy przysługuje prawo do wglądu do swoich danych oraz ich uaktualnienia.[/FONT][/B][B][FONT="][/FONT][/B] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="]…...................................................................................... ……………………………………………..[/FONT] [FONT="] [/FONT][FONT="]Przekazujący do adopcji[/FONT][FONT="] [/FONT][FONT="]Adoptujący[/FONT] [FONT="] [/FONT][FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="](czytelne podpisy)[/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="] [/FONT] [FONT="]Dokument został sporządzony w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach (po jednej dla każdej ze stron)[/FONT] [B][U][FONT="] [/FONT][/U][/B] Quote
Bunnyshock Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 Powiem jedno. Ja rozumiem, że można się czegoś obawiać, że to że znam się z Danavas to oczywiście dla niektórych powód, żeby najlepiej nas pozamykać.... Żeby było jasne ja popieram adopcje w innych krajach, w Niemczech osobiście uczestniczyłam w wizytach poadopcyjnych itd itp. Byłam przy większości odbiorów psów, widziałam te psy tu w Polsce a potem po kilku miesiącach w Niemczech. Ale Rudzika chcę adoptować dla siebie, pomóc staruszkowi bo mogę i druga ważna sprawa o której w zasadzie wiem tylko ja i moi bliscy. Mianowicie bardzo kocham zwierzęta i przy moim boku są szczęśliwe. Są głaskane, kochane, leczone jeśli trzeba, porządnie karmione i po prostu są ze mną, są moimi "dziećmi" czego niektórzy z moich bliskich nie są w stanie zaakceptować. Jestem osobą poważną i odpowiedzialną. Bardziej odpowiedzialną niż te osoby, które rzucają tu na forum czy we wiadomościach prywatnych jakieś durne oskarżenia. Zapraszam do siebie na wizytę po adopcyjną maks dwie z tych krzykaczek, które w życiu obrały sobie za cel zniszczyć Danavas (co ewidentnie świadczy o potwornych kompleksach, zazdrości oraz smutnym fakcie braku posiadania własnego życia). Mogę nawet zwrócić za bilet PKS czy pociąg. Ale jest jeden warunek. Podpiszą mi pewnego rodzaju umowę, w której zawarte będzie, że nikomu nie ujawnią mojego miejsca zamieszkania (pod odpowiedzialnością karną), i że po tej wizycie odczepią się raz na zawsze,ponieważ niejednokrotnie byłam świadkiem, jak jedna z drugą nękały właścicieli psów (np sprawa Spika). Jedyna osoba mająca prawo kontroli do końca życia Rudzika to Marinka. A jeśli jest tu ktoś, kto jest w stanie zaoferować lepsze warunki Rudzikowi niż ja to proszę bardzo adoptować Rudzika. Dla zainteresowanych samopoczuciem Rudosława to dostałam info od mojej mamy u której jest na czas mojego 4-dniowego urlopu, że szaleje z koleżanką (sunią mojej mamy), kradną sobie kości i ciągle ze sobą skaczą i biegają. U mojej mamy odnalazł się szybciej niż u mnie :) i dobrze, bo nie martwię się, że jak następnym razem gdzieś pojadę to, że będzie mu smutno :) Jest pod dobrą opieką a my wracamy już w niedzielę :) W przyszłym tygodniu mam zamiar jechać z nim do weta ustalać co dalej robimy z tą prostatą. Nie wiem czy będzie jakiś zabieg czy co. Lekarz m.in wtedy powiedział, że nie dobrze, że został wykastrowany bo problemy z prostatą leczy się usuwając hormony a tu już nie ma czego usuwać czy jakoś tak - osoby mające więcej pojęcia będą lepiej wiedziały w czym rzecz. W każdym razie po lekach mu przeszło, że spokojnie bez bólu może się załatwić. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam i mam nadzieję, że nikt nie da się tu zwariować. Quote
Bunnyshock Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 [quote name='funia']Fajne zdjęcia !!A sunia wspaniała ,uwielbiam taka urode staruszeczków. Ciesze się ,ze ma taki wspaniały domek z super opiekunka !ładna ta opiekunka nie ma co :eviltong:ale Ci sie Rudasku trafiło :multi:[/QUOTE] Bardzo dziękuję za komplement i miłe słowa :) Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 Bunnyshock, nie będę szukała nikogo do tej wizyty. Zrobię ją sama w sierpniu. Mam dość udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Mam dość!!! Szkoda mojego zdrowia i nerwów. Także widzimy się w sierpniu :) Pozdrawiam cieplutko - wypoczywaj i nabieraj sił :) Quote
Bunnyshock Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 [quote name='Marinka']Bunnyshock, nie będę szukała nikogo do tej wizyty. Zrobię ją sama w sierpniu. Mam dość udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Mam dość!!! Szkoda mojego zdrowia i nerwów. Także widzimy się w sierpniu :) Pozdrawiam cieplutko - wypoczywaj i nabieraj sił :)[/QUOTE] I bardzo dobrze, sierpień już niedługo a ja już włączam ekspres na kawkę :))) Quote
Marinka Posted July 11, 2013 Author Posted July 11, 2013 [quote name='Bunnyshock']I bardzo dobrze, sierpień już niedługo a ja już włączam ekspres na kawkę :)))[/QUOTE] Mniam...uwielbiam dobrą kawusię :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.