Po wielu latach na łańcuchu 8 letni terierowaty KOWUŚ zamienił bude na łózko :).

[Onaa]

Chodzi bardziej o to że takie prawo jest i że można się nim podeprzeć podczas jakiś interwencji czy psich spraw. Przedtem właściwie niewiele można było zrobić, nawet instytucje pomagające psom, póki sytuacja nie była tragiczna to właściwie nic się nie zdziałało.

[Ginn]

Przestrzegam przed "Panią" ze świętokrzyskiego, która szuka szczeniaka cytuję "dla dziecka na podwórko". Nie sądzę aby ta osoba dała psu najmniejsze szanse na względnie dobre życie.

[Roszpunka]

[quote name='Ginn']Przestrzegam przed "Panią" ze świętokrzyskiego, która szuka szczeniaka cytuję "dla dziecka na podwórko". Nie sądzę aby ta osoba dała psu najmniejsze szanse na względnie dobre życie.[/QUOTE]

Miałam telefon o podobnej treści o moją tymczasowiczkę - być może to ta sama osoba. Zbyłam ją ekspresowo.

[Agula99]

Tych ludzi to ja bym przywiązała do bud i niech stoją, w deszczu, upale, mrozie, aż zmądrzeją!!!! Co za baba!!! Dla dziecka??? To niech dziecku pluszaka kupi, będzie bardziej humanitarnie!!

[aga38]

Byłam dziś u Kowu 2 razy ale niestety pocałowałam klamkę:( Pójdę tam jutro i pojutrze i tak długo jak będzie trzeba,ale coś mi sie zdaje ze różowo nie bedzie.

[Onaa]

To tam nikogo nie ma ? To czy Kowuś i ten drugi piesek w ogóle mają co pić i jeść.

[Agula99]

O jeju, jeju działajcie!!! Czy tego nie można gdzieś zgłosić!?? przecież można!!! Trzymam kciuki!!! Ale to jest dobijające!!

[Onaa]

Czy uda się pomóc Kowu.

[Ginn]

Zapraszam na wątek:

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/214082-Bona-sunia-klasyczny-wilczurek-podrzucony-mi-w-prezencie-pod-bramÄ™-hoteliku.?p=17575407#post17575407[/URL]

[Agula99]

I co tam u Kowu!!!???? Są jakieś dobre wieści???

[aga38]

Dziewczyny spokojnie,pan odda Kowu ale boi się ze wróci do niego jak nie bedzie na hotel,albo bedzie musiał płacić za psa. Pomalutku wszystko mu wytłumaczę. Niestety dzis tam nie byłam bo zaraz po pracy musiałam jechac po psiaka ,którego niedawno wyadoptowaliśmy,niestety udzie zrobili sobie zwrot:( Z panem Kowu rozmawiałam dziś rano,to starszy człowiek i nie wszystko rozumie ale bedzie dobrze

[Agula99]

Oby, oby, jeju bo się już zdenerwowałam, że to jakieś typy spod ciemnej gwiazdy!!! To po co takiemu starszemu facetowi pies, a nawet dwa??? Ludzie opamiętajcie się!!!!! Ech....:(

[Onaa]

No to czekamy.

[lika1771]

[quote name='Dogo07']No to czekamy.[/QUOTE]

Czekamy..........

[Agula99]

Co u Kowusia??? Jest jakiś postęp?? Co tu taka cisza??

[kamos]

myślę, że ta cisza zapowiada coś dobrego , czekamy z niecierpliwością Kowusiu

[Agula99]

Oby zapowiadała same dobre rzeczy, a nie żeby to była cisza przed burzą!!! Hej no, napiszcie coś!! Co tam u Kowusia???

[Agula99]

Co tu taka cisza>???? Co się dzieje!!??? Hej napiszcie coś, co tam u Kowusia????

[lika1771]

[quote name='Agula99']Co tu taka cisza>???? Co się dzieje!!??? Hej napiszcie coś, co tam u Kowusia????[/QUOTE]

Tez zapytam jak sie sprawy maja......

[Onaa]

Ja też ciągle czekam i czekam.

[aga38]

Możemy zabrać Kowu pod warunkiem że pan nie będzie musiał płacić za hotel,nic nie pisałam bo raz mówi tak a raz siak. Postaram się ugadać z nim konkretny termin na odbiór jak zorganizujemy jakis transport,niestety u mnie czasu brak,mogę tylko popołudniu albo wieczorem do faceta iść

[Agula99]

jeju to niech się ten facet decyduje, ile tam jeszcze będzie się męczyła ta biedna psinka??? a co z tym drugim pieskiem??? Co to za piesek, w jakim jest stanie???

[aga38]

Ten drugi psiak wygląda jak corgi taki mikrus,siedzi w kojcu. Postaram sie tam podjechac i zrobic fotki któregos dnia po pracy,ale ja późno wracam i nie zawsze jest sie tak jak dostać bo wszystko pozamykane.

[Agula99]

To jak pozamykane??? Ludzie tam nie mieszkają, czy się tak zamykają??? Dziewczyny, starajcie się coś zrobić i z tym drugim pieskiem, działajcie!!! Tyle bidusiów!!! :(

[aga38]

Ludzie mieszkaja ale się zamykaja. Agula to nie takie proste,pracuję mam dzieci ,30 zwierząt w domu,jeżdżę z bezdomniakami na sterylki i kastracje a czasem musze dorabiac po godzinach,ja czasem naprawdę nie wyrabiam na zakrętach:( A z ludzmi u nas trzeba delikatnie,inaczej możesz usłyszec kilka niemiłych słów i nawet na podwórko Cię nie wpuszczą. Parę razy to nawet kradłam suki z podwórek,zabierałam na sterylki i odwoziłam po zabiegu,nie jest łatwo