salibinka Posted October 18, 2011 Posted October 18, 2011 Wygląda na to, Wojtusiu :), że ten jedyny właśnie się zdarzył. Od dzisiaj Juleczka zamieszkała w nowym domu w Krakowie - razem z panią Alą, Mężem, nastoletnią córką Anią i ciocią oraz z suczką Misią (również adoptowaną) i drugim rezydentem - należącym do cioci - yorkiem. Psiaki są przyjazne i łagodne. Pani Alicja jest cały czas w domu. Dla Julki to bardzo istotne, bo nie znosi samotności. Pani wypatrzyła ogłoszenie w GK i zagrało to coś. Jeśli chodzi o Juleczkę - zero problemu z czymkolwiek ;) - od razu tarzanie na dywanie, zwiedzanie i zawieranie znajomości z rezydentami. A po wszystkim - po prostu wskoczyła na łóżko i poszła sobie spokojnie spać. Dom świadomy tego, co suczka przeszła, jej stanu zdrowia, opiekuńczy, bez złotych klamek, ale gotowy dbać i kochać, leczyć w razie potrzeby - słowem - być TYM miejscem na całe życie. Jak zwykle muszę założyć, że mogę się mylić w ocenie - więc typowa bezsenna noc, ale to element wpisany w to wszystko. Sprawdziłam i rozważyłam najlepiej jak potrafię i wierzę że to szczęśliwe zakończenie Julczynej historii bezdomności. Oby już nic się nie wydarzyło oprócz nudnej, ciepłej codzienności, Juleczko. (Zdjęcie udało mi się zrobić jedno - ponieważ - jak zwykle Julcia nie znosi lampy błyskowej - ale postaram się nadrobić w świetle dziennym, przy wizycie po adopcyjnej). Quote
PaulinaB Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 wspaniałe wieści:D Juliusowi bardzo się należała ta kanapa, skoro Julia tak szybko sie zaklimatyzowala to musi byc dobry dom:D kolejny psiak znalazl swoje miejsce;) mam nadzieje ze do naszego Lucka tez w koncu usmiechnie sie los, bo póki co glucha cisza:/ Quote
Foksia i Dżekuś Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='PaulinaB']wspaniałe wieści:D Juliusowi bardzo się należała ta kanapa, skoro Julia tak szybko sie zaklimatyzowala to musi byc dobry dom:D kolejny psiak znalazl swoje miejsce;) mam nadzieje ze do naszego Lucka tez w koncu usmiechnie sie los, bo póki co glucha cisza:/[/QUOTE] Bardzo sie ciesze ,ze Juleczka w domu i napewno Luckowi tez sie uda ale na wszystko potrzeba czasu ,Julcia sie juz dość długo wyczekała. Aniu czy ja będe mogła Cie prosic o pomoc w ogłoszeniach moich podopicznych Nocki weterenki z krakowskiego schronu i Zumka psa z depresja ,kosciotrupka no i Amaro mlodego dośc psa ,który zajmuje miesjce w hotelu juz kilka miesiecy. Wczesniej Cie nie prosilam bo wiedziłam ,ze masz Juleczka na głowie ale teraz bardzo bym Cie prosila. Oczywiscei ich tez wysle do gazety ale wiesz ,ze jeden na kilkanascie z ogłoszonych psiaków ma szczęscie . Quote
salibinka Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 Przed chwilą rozmawiałam z panią Alą - wszystko dobrze - noc spokojna, są po pierwszym, porannym spacerze i śniadaniu :). W tej chwili Julka z Misią zajmują się sobą w pokoju. w przerwach ponoć Juleczka maszeruje po mieszkaniu i przeciąga się - raz łapkami do przodu, raz do tyłu. Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę o pielęgnacji sierści i cóż, jest dobrze :) :) Beatko, jasne, że tak. Postaram się "poprawić", bo też obiecałam bazarek Luckowi :( i nawet zrobiłam ale nadal nie uruchomiony (taki napięty mam okres niestety, że okazało się, że potrafię być niesłowna :(). A Nockę widziałam wczoraj - nie schodziła z kanapy, tylko podnosiła lewe ucho, jak się do niej mówiło ;) :) Paulinko, mam prośbę o nazwy tych leków dla serduszkowców, o których rozmawiałyśmy - jakbyś mogła w chwili wolnej wpisać mi nazwy, będę wdzięczna. Quote
wojtuś Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 :multi: Ciesze sie Kochani, że Julcia ma tak dobry domek :multi: :Rose::Rose: Za uratowanie Julci i znalezienie jej domku :Rose::Rose: Quote
Ank@ Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 Bardzo się cieszę że Julka ma dom. Cały czas po cichu podczytywałam wątek i trzymałam kciuki. Sunia przeszła ogromną metamorfozę. Trudno uwierzyć że to ten sam pies. ;) Quote
PaulinaB Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='salibinka']Przed chwilą rozmawiałam z panią Alą - wszystko dobrze - noc spokojna, są po pierwszym, porannym spacerze i śniadaniu :). W tej chwili Julka z Misią zajmują się sobą w pokoju. w przerwach ponoć Juleczka maszeruje po mieszkaniu i przeciąga się - raz łapkami do przodu, raz do tyłu. Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę o pielęgnacji sierści i cóż, jest dobrze :) :) Beatko, jasne, że tak. Postaram się "poprawić", bo też obiecałam bazarek Luckowi :( i nawet zrobiłam ale nadal nie uruchomiony (taki napięty mam okres niestety, że okazało się, że potrafię być niesłowna :(). A Nockę widziałam wczoraj - nie schodziła z kanapy, tylko podnosiła lewe ucho, jak się do niej mówiło ;) :) Paulinko, mam prośbę o nazwy tych leków dla serduszkowców, o których rozmawiałyśmy - jakbyś mogła w chwili wolnej wpisać mi nazwy, będę wdzięczna.[/QUOTE] Aniu ja jakis czas temu wyslalam Ci nazwy tych lekow na maila;) ale wysle jeszcze raz jak nie doszlo;) strasznie sie ciesze ze Julowi sie udalo:D Quote
pikola Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 Nastepny cud na Dogomanii.Serce sie raduje..widac ze to wszystko ma sens.bo czasem rece opadaja:roll: Juleczko badz szczesliwa i oby domek byl juz tym na zawsze:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi: Quote
wojtuś Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='pikola']Nastepny cud na Dogomanii.Serce sie raduje..widac ze to wszystko ma sens.bo czasem rece opadaja:roll: Juleczko badz szczesliwa i oby domek byl juz tym na zawsze:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi:[/QUOTE] I Kochani kolejny cud, 14-letni Anik jedzie w sobotę do domku do Rybnika:) Trzymany w ciemnej komórce, gdzie stracił wzrok, przytulisko w Głownie, hotelik u zuziM i teraz.... ten własny jego domek.... po tylu latach... Aniu:) jak się cieszę:) Quote
salibinka Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='wojtuś']I Kochani kolejny cud, 14-letni Anik jedzie w sobotę do domku do Rybnika:) Trzymany w ciemnej komórce, gdzie stracił wzrok, przytulisko w Głownie, hotelik u zuziM i teraz.... ten własny jego domek.... po tylu latach... Aniu:) jak się cieszę:)[/QUOTE] I Julcia i nareszcie Aniczek :) - tyle się wyczekał i my tu razem z nim... A dom opisuje zerduszko jako wspaniały. Po prostu jest PIĘKNIE :) Quote
Mantis Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 I Juleczka kochana ma dom :loveu: Super wiadomość! Tydzień pełen cudów :loveu: Salibinko, nareszcie możemy zmienić banerki :) Quote
salibinka Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='Mantis']I Juleczka kochana ma dom :loveu: Super wiadomość! Tydzień pełen cudów :loveu: Salibinko, nareszcie możemy zmienić banerki :)[/QUOTE] No właśnie, właśnie :). Trzeba pomyśleć o podpisie :) Quote
salibinka Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 [quote name='PaulinaB']Aniu ja jakis czas temu wyslalam Ci nazwy tych lekow na maila;) ale wysle jeszcze raz jak nie doszlo;) strasznie sie ciesze ze Julowi sie udalo:D[/QUOTE] Dzięki serdeczne :) Quote
wojtuś Posted October 21, 2011 Posted October 21, 2011 [quote name='salibinka']I Julcia i nareszcie Aniczek :) - tyle się wyczekał i my tu razem z nim... A dom opisuje zerduszko jako wspaniały. Po prostu jest PIĘKNIE :)[/QUOTE] Aniu Kochana :loveu: Czy prawie całe leczenie Juleczki i koszty wzięłaś na siebie? To ponad 2000 zł, pytam dlatego bo mnie pozostało też do spłaty za Laylę 600 zł i żeby być w porządku z hotelikiem będę go spłacał. Quote
salibinka Posted October 21, 2011 Posted October 21, 2011 [quote name='wojtuś']Aniu Kochana :loveu: Czy prawie całe leczenie Juleczki i koszty wzięłaś na siebie? To ponad 2000 zł, pytam dlatego bo mnie pozostało też do spłaty za Laylę 600 zł i żeby być w porządku z hotelikiem będę go spłacał.[/QUOTE] Wojtusiu, tak jak to widać na wątku, były wpłaty na Julcię - [B]ja za ten wyraz troski i pomocy serdecznie Wszystkim dziękuję w imieniu Juleczki.[/B] A to że lwia część kosztów została mnie do pokrycia - cóż, suma z leczenia i hotelowania wyszła bardzo duża... Za ostatnie badania i ząbki już nawet nie wstawiałam faktur, bo widząc "dynamikę" wątku założyłam w tym samą siebie, bo Julcia była dla mnie priorytetem. Ostatni miesiąc hotelowania też jest zapłacony, bo zawsze płaciłam z góry Bożence (teraz się rozliczymy i wstawię jeszcze ostatni rachunek). Julia nie ma długów. Umowę z Tarnowem miałyśmy taką, że pomogą w promocji wątku i zbiórce (bo ja się do tego nie bardzo niestety nadaję), ale Tarnów ma mnóstwo innych psich problemów, pomógł, ile mógł, jest jak jest. Najważniejsze, że Juleczka grzeje wyleczoną doopkę ;) we własnym domu. Ja wiem, Wojtusiu, ile serca włożyłeś, żeby doprowadzić Lajlę do szczęśliwego finału. Wiem, że odpowiedzialność za ten dług [B]nie powinna spoczywać na Tobie - a przynajmniej nie tylko na Tobie[/B]. Ja podobnych sytuacji obserwuję sporo w środowisku... Quote
salibinka Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 Jestem po rozmowie z p. Alicją - mówi, że czuje się tak, jakby Julcia była z nimi od dawna :). Wszystko jest dobrze :). Juleczka uwielbia się przytulać, w domu i na spacerach wzorowa. Apetyt dopisuje, z rezydentami układa się dobrze. Ja za jakieś dwa rygodnie planuję wizytę po/a Ulu, myślę, że można spokojnie zmienić tytuł :). Czekam jeszcze na ostatni rachunek z hotelu, abyś mogła również uzupełnić i zamknąć rozliczenia na pierwszej. Quote
Mayuko Posted October 25, 2011 Author Posted October 25, 2011 Aniu z całego serca dziękuje Ci za to co zrobiłaś dla Juleczki, szkoda tylko że finasowo nie mogłyśmy bardziej pomóc. Mam dług wdzięczności o którym nie zapomne, cieszę się bardzo że Julcia znalazła w końcu swój domek!!! Quote
salibinka Posted October 25, 2011 Posted October 25, 2011 Ulu, nie masz u mnie żadnego długu, proszę, nie postrzegajmy tego w ten sposób. Gdyby nie Ty, nikt by o Julce nawet nie wiedział. Krzyś - mąż BeatkiDz pojechał ze mną taki kawał, Bożenka i Paulina opiekowały się Julką najlepiej jak potrafiły w hotelu, klika osób podzieliło się pieniążkami, w tym Ania Mantis, która sama miała wówczas kłopoty finansowe (Aniczek). Piękny baner, artykuł napisany przez p. Magdę, pomoc Foksi w kontaktach z Krakowską. Mayuko Ula, Efra, Renatka, Olcia80, Łukasz, Aga, Wojtuś, Iwonka i... :loveu:mogłabym tak wymieniać, nie chciałabym nikogo pominąć, bo choć tego tutaj może wyraźnie nie widać, Juleczkę otoczyło wielu Przyjaciół. [CENTER]Dziękuję Wam Wszystkim :loveu::loveu::loveu: [/CENTER] Quote
_Aga_ Posted October 26, 2011 Posted October 26, 2011 Ja zrobię bazarek z ciuszkami od Mayuko dla Juleczki, i jakiś swój może uda mi się sklecić, choć czasu wciąż brak... Nie zapomnimy o Juleczce i Tobie i postaramy się pomóc w spłacie długu.. Quote
salibinka Posted October 26, 2011 Posted October 26, 2011 [quote name='_Aga_']Ja zrobię bazarek z ciuszkami od Mayuko dla Juleczki, i jakiś swój może uda mi się sklecić, choć czasu wciąż brak... Nie zapomnimy o Juleczce i Tobie i postaramy się pomóc w spłacie długu..[/QUOTE] Ago Kochana:loveu:, bardzo to doceniam i dziękuję:loveu:, ale naprawdę nie ma długu. Jeśli zechcesz zrobić bazarek, będzie cudownie:loveu:, ale bardzo Was proszę, niech to będzie bazarek na psa, który ma rzeczywisty aktualny dług lub na takiego, który na już potrzebuje wsparcia. W ten sposób nasza wspólna pozytywna energia zebrana wokół Juleczki może przenieść się dalej. Czy tak będzie ok.?:lol: Może dzięki temu udałoby się np. pomóc w sprawie Lajli, która ma dom, ale Wojtuś, który pomógł psu w bardzo kryzysowej sytuacji, teraz właściwie został sam z realnym, sporym długiem:-(, którego nie wygenerował: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207161-Layla-wybra%C5%82a-wolno%C5%9B%C4%87-i-zerwa%C5%82a-%C5%82a%C5%84cuch-%21%21%21-Ma-Cudowny-Dom-%21%21%21"]http://www.dogomania.pl/threads/207161-Layla-wybra%C5%82a-wolno%C5%9B%C4%87-i-zerwa%C5%82a-%C5%82a%C5%84cuch-!!!-Ma-Cudowny-Dom-!!![/URL] To tylko jedna z setek możliwych propozycji, wybierzcie, proszę tam, gdzie jest potrzeba. Jeszcze raz dzięki za pamięć:loveu: Quote
Foksia i Dżekuś Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Wczoraj dzieki Salabince sunia ,która zostala wydana w niewłasciwe rece , a odebrana przezemnie ,a ktora musial by jechac spowrotem do schroniska ktore ja wydalo jednak tam nie pojechala bo zostala zabrana do hotelu w Niepolomicach. Quote
salibinka Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 [quote name='Foksia i Dżekuś']Wczoraj dzieki Salabince sunia ,która zostala wydana w niewłasciwe rece , a odebrana przezemnie ,a ktora musial by jechac spowrotem do schroniska ktore ja wydalo jednak tam nie pojechala bo zostala zabrana do hotelu w Niepolomicach.[/QUOTE] Na imię ma Inka i jest żywą słodyczą... Gdyby ktoś słyszał o domu chcącym maleńkie, biszkoptowe, sześcioletnie cudo, które przymila się do każdego... i bardzo potrzebuje własnego miejsca na ziemi... [URL="http://www.dogomania.pl/threads/216802-Ma%C5%82a-s%C5%82odka-Inka-prosz%C4%99-o-pomoc-w-og%C5%82oszeniach?p=17887700#post17887700"]http://www.dogomania.pl/threads/216802-Ma%C5%82a-s%C5%82odka-Inka-prosz%C4%99-o-pomoc-w-og%C5%82oszeniach?p=17887700#post17887700[/URL] Quote
PaulinaB Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Potwierdzam sunia ideał, kochaniutka kluseczka:P grzeczniutka, cichutka, uwielbia spać na kolankach:) przyjaciel wszystkich, bardzo łagodna i milusińska! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.