muantanebo Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Hej :) tak się zastanawiałam nad wymaganiami i właściwie nie mamy żadnych. O! Jeśli macie możliwość "oddania na tymczasową wieczność kaftanika psiego bezpieczeństwa" czyli szelek pasujących na Ediego to byłoby super. Orsonowe na pewno będą za duże. A! Mąż ma jeden warunek: buziak od opiekunki :D (nie wie, ze to napsałam;)) W ogóle z mężem nie wierzymy w tymczasowość pobytu Ediego u nas bo: 1. nie sądzę żeby Orson i Edi się nie dogadały. Bo Orsonisko może wredne i zazdrosne psisko, ale w stosunku do "obcych" psów. Wystarczy kilkakrotnie mu powiedzieć, że zwierz jest "swój". Nie wiem jak Edi zareagowałby, ale też nie sądzę, żebym sobie nie dała rady (zdarzało nam się "przechowywać" przez kilka dni znalezione piesy i było dobrze mimo, że próbowały sobie "wyjaśnić" kto tu rządzi, a rządzę ja :D). 2. no właśnie wiek Ediego 3. mąż mówi, że się przywiąże i nie odda nikomu. Ma rację. A niby taki rozsądny jest. w związku z tym dlaczego tymczas, a nie na stałe? 1. bo może ktoś Ediego poszukuje jak ja Orsonka? 2. bo może się nie dogadają jednak (tu mam na myśli Orsona - nie męża;))? Może umówmy się, że tymczas dożywotnio (dajmy szansę właścicielowi)? Mam pytanie czy Edi jest "zaczipowany" i kto wg. zasad tymczasowości figurować będzie w bazie danych jako "właściciel"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 obrożę z adresówką już mam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 31, 2011 Author Share Posted May 31, 2011 Qrcze, fajnie sie czyta Twoje posty, w ktorych jest nutka poczucia humoru a ja bardzo cenie wesolych ludzi. Zaczne może w swoim imieniu: puszczam (za twoim przyzwoleniem) buziaka w strone mężowego policzka pozostałe opiekunki (Eddie to amant i ma ich kilka) pewnie sie dołączą ;) Eddie, jest raczej spokojnym psiakiem i mysle, że nie bedzie problemów na linii Orson - Eddie. Niestety mam wrażenie, że po niego juz nikt się nie zgłosi. ROzwiesiłam z Grazynką ogloszenia w okolicach gdzie został znaleziony i nie tylko i coż, cisza. Ale masz racje, warto dac wlascicielowi szanse, w koncu nie wiemy jaka jest sytuacja. Eddie, nie ma chipa. Zapytamy w schronisku czy zaczipują i możemy zapisać go na ciebie, bo rzeczywiście musi ktoś figurować jako właściciel. Tylko trzeba bedzie wprowadzic nr chipa do wielu baz danych. Ostatnio byl bokserek z czipem, ktorego nigdzie nie mozna bylo zlokalizowac. Kolejna sprawa, Eddie dostanie calą wyprawke, szeleczki, miseczkę, kocyk i smyczkę. Książeczke szczepien - wiadomo. Co jeszcze, zapytam Grazynki bo ona zawsze logistycznie dziala na tej plaszczyznie. Hmm, co jeszcze? masz jakies pytania, watpliwosci? Edytko, a wiesz w jakich godzinach bedziecie w Dzierżoniowie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Wysłałam prywatną wiadomość do Ciebie z danymi do chipa, gdybyście potrzebowały ich "na już". W zasadzie nie ustaliliśmy godziny, a jak Wam pasuje? (Byle nie bladym świtem, mąż się zbuntuje :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 [quote name='muantanebo']Hej :) tak się zastanawiałam nad wymaganiami i właściwie nie mamy żadnych. O! Jeśli macie możliwość "oddania na tymczasową wieczność kaftanika psiego bezpieczeństwa" czyli szelek pasujących na Ediego to byłoby super. Orsonowe na pewno będą za duże. A! Mąż ma jeden warunek: buziak od opiekunki :D (nie wie, ze to napsałam;)) W ogóle z mężem nie wierzymy w tymczasowość pobytu Ediego u nas bo: 1. nie sądzę żeby Orson i Edi się nie dogadały. Bo Orsonisko może wredne i zazdrosne psisko, ale w stosunku do "obcych" psów. Wystarczy kilkakrotnie mu powiedzieć, że zwierz jest "swój". Nie wiem jak Edi zareagowałby, ale też nie sądzę, żebym sobie nie dała rady (zdarzało nam się "przechowywać" przez kilka dni znalezione piesy i było dobrze mimo, że próbowały sobie "wyjaśnić" kto tu rządzi, a rządzę ja :D). 2. no właśnie wiek Ediego 3. mąż mówi, że się przywiąże i nie odda nikomu. Ma rację. A niby taki rozsądny jest. w związku z tym dlaczego tymczas, a nie na stałe? 1. bo może ktoś Ediego poszukuje jak ja Orsonka? 2. bo może się nie dogadają jednak (tu mam na myśli Orsona - nie męża;))? Może umówmy się, że tymczas dożywotnio (dajmy szansę właścicielowi)? Mam pytanie czy Edi jest "zaczipowany" i kto wg. zasad tymczasowości figurować będzie w bazie danych jako "właściciel"?[/QUOTE] Nie ,Edi nie jest zachipowany czytam ,czytam i jestem zachwycona:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Edytko masz racje szelki, smycz i kocyk z miseczka będą hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 31, 2011 Author Share Posted May 31, 2011 [quote name='muantanebo']Wysłałam prywatną wiadomość do Ciebie z danymi do chipa, gdybyście potrzebowały ich "na już". W zasadzie nie ustaliliśmy godziny, a jak Wam pasuje? (Byle nie bladym świtem, mąż się zbuntuje :))[/QUOTE] Dzieki, dostalam :) 11sty wypada w sobote, wiec schronisko bedzie czynne od 11-16stej. Qrcze, nie moge sie doczekac az nasz Książe wyjedzie z Wami. Czy wspominalam, że dobrze znosi podróż autkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 owszem :) widać na zdjęciach :D wstępnie umówmy się na 11 (co ma psisko czekać), a jakby okazało się, że nie pasuje, to telefon mój w danych :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 [quote name='muantanebo']owszem :) widać na zdjęciach :D wstępnie umówmy się na 11 (co ma psisko czekać), a jakby okazało się, że nie pasuje, to telefon mój w danych :)[/QUOTE] to czekamy.... szykuje Ediego ....niech to bedzie książe Edward hihihi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted June 1, 2011 Author Share Posted June 1, 2011 [quote name='muantanebo']owszem :) widać na zdjęciach :D wstępnie umówmy się na 11 (co ma psisko czekać), a jakby okazało się, że nie pasuje, to telefon mój w danych :)[/QUOTE] Jasne, szczegoly dogadamy przed przyjazdem :) Ufff, Książe uratowany! A jak Grazynko sie sprawuje, grzeczny jest, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted June 1, 2011 Share Posted June 1, 2011 dzisiaj był na spacerku jest taki cwany i juz wie ze moze wyprosic spacer i to czyni:) podniesie bolaca łapke w gore i popiskuje i zawsze ma to dobry skutek...spacerek:0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 1, 2011 Share Posted June 1, 2011 hihihi, sprytna psinka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted June 2, 2011 Author Share Posted June 2, 2011 Zaglądam do przystojniaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 4, 2011 Share Posted June 4, 2011 cześć dziewczyny tak sobie pomyślałam, że jednak coś chcę. Mianowicie - bardzo Was proszę, ponieważ wiem, że Edi miał problem z łapką, zebyście przygotowały choćby kopię leczenia, co to było itp. Ew. żeby taki wpis znalazł się w książeczce. Z autpoisji wiem, ze cos takiego się przydaje. (Orson ma problemy ze stawami i miał pęknięty kręgosłup - nie powiedzieli mi o tym w schronisku - pewnie inaczej byśmy się nim zajmowali gdybyśmy o tym wiedzieli, a tak niepotrzebnie prawdopodobnie cierpiał przy zmianach pogody i gdy za dużo biegał. A wyszło niedawno gdy po raz kolejny "narzekał" na łapki - zrobiliśmy mu prześwietlenie) Dlatego proszę o jakąś "dokumentację medyczną" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted June 4, 2011 Share Posted June 4, 2011 [quote name='muantanebo']cześć dziewczyny tak sobie pomyślałam, że jednak coś chcę. Mianowicie - bardzo Was proszę, ponieważ wiem, że Edi miał problem z łapką, zebyście przygotowały choćby kopię leczenia, co to było itp. Ew. żeby taki wpis znalazł się w książeczce. Z autpoisji wiem, ze cos takiego się przydaje. (Orson ma problemy ze stawami i miał pęknięty kręgosłup - nie powiedzieli mi o tym w schronisku - pewnie inaczej byśmy się nim zajmowali gdybyśmy o tym wiedzieli, a tak niepotrzebnie prawdopodobnie cierpiał przy zmianach pogody i gdy za dużo biegał. A wyszło niedawno gdy po raz kolejny "narzekał" na łapki - zrobiliśmy mu prześwietlenie) Dlatego proszę o jakąś "dokumentację medyczną"[/QUOTE] ok...bedzie a dzisiaj Edi zostal wykąpany i wyglądał jak Pan Edi:) [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/powieksz/1jivu7e99G1"][IMG]http://gis4.wrzuta.pl/sr/d/1jivu7e99G1[/IMG][/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/9KtJRJrg9n3/sdc19003"]Następny[/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/powieksz/9KtJRJrg9n3"][IMG]http://gis4.wrzuta.pl/sr/d/9KtJRJrg9n3[/IMG][/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/1jivu7e99G1/sdc19004"]Poprzedni[/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/2blkrde5LyV/sdc19002"]Następny[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted June 4, 2011 Share Posted June 4, 2011 Pan Edi [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/powieksz/2blkrde5LyV"][IMG]http://gis4.wrzuta.pl/sr/d/2blkrde5LyV[/IMG][/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/9KtJRJrg9n3/sdc19003"]Poprzedni[/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/03Lc3yowALn/sdc19001"]Następny[/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/powieksz/03Lc3yowALn"][IMG]http://gis4.wrzuta.pl/sr/d/03Lc3yowALn[/IMG][/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/powieksz/95hedmR0V1n"][IMG]http://gis4.wrzuta.pl/sr/d/95hedmR0V1n[/IMG][/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/03Lc3yowALn/sdc19001"]Poprzedni[/URL] [URL="http://gis4.wrzuta.pl/obraz/amuAtQaSywh/sdc19021"]Następny[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted June 4, 2011 Author Share Posted June 4, 2011 Jasne, takie informacje w książeczce sa bardzo istotne. I ja dzisiaj wymizialam Eddiego, ale jak juz byl w swoim pokoiku. Psiak bardzo teskni za ludzmi i usilnie probuje nawiazywac kontakt, a gdy tylko poswieci mu sie sekunde...od razu widac zachwyt w oczach! Edytko, macie jakies wieści odnosnie Orsona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 5, 2011 Share Posted June 5, 2011 nic. już nawet telefony "widziałam takiego pieska" z powywieszanych ogłoszeń ucichły... Edi na dzień dobry będzie miał przeprawę z Cekinem i Tofikiem - jamniorami moich rodziców :) i Idę która na wszystkie psy woła Cekin - 2 letna córka mojej przyjaciółki. Dodatkowo stado fajnych ludzi. będzie miał chłopak w ciągu jednego dnia tyle wrażeń, że nie zaśnie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted June 5, 2011 Share Posted June 5, 2011 to ja tylko podniose cieszac sie ze za tydzien hihihisuper:0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 5, 2011 Share Posted June 5, 2011 jeszcze tydzień :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted June 6, 2011 Author Share Posted June 6, 2011 Eddie - bidula siedzi sam w kojcu i nawet nie wie ile szczescia go wkrotce spotka :) Grazynko, moze jutro przy okazji wizyty z wynikami dla Sipka wezmiemy ksiązeczke aby wet wpisal historie leczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 ech. zamiast kończyć pisać to ja się gapię na futrzaka - pasudziaka. do roboty babo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted June 6, 2011 Author Share Posted June 6, 2011 Ja jeszcze nic pozytecznego nie zrobilam w pracy ;) Nie jestes sama, Cioteczko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muantanebo Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 tak się głupio lampię i myślę "a poczochrać za uszkiem - czochru, czochru, poczochrać po grzbieciku, przytulić i powiedzieć do ucha, że jest super pies! i niech nikt nigdy nie próbuje mu wmówić, że jest inaczej. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 [quote name='muantanebo']tak się głupio lampię i myślę "a poczochrać za uszkiem - czochru, czochru, poczochrać po grzbieciku, przytulić i powiedzieć do ucha, że jest super pies! i niech nikt nigdy nie próbuje mu wmówić, że jest inaczej. :)[/QUOTE] jestes Wielka ja tez nie potzralam dzisiaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.