Jump to content
Dogomania

Rico - JUŻ W NOWYM DOMU


Equus

Recommended Posts

Maleńki szczeniak wielkości świnki morskiej jest już w swoim nowym domu!

Oto Rico:

[IMG]http://img14.imageshack.us/img14/9906/5073856.jpg[/IMG]

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/8273/5073843.jpg[/IMG]

[IMG]http://img42.imageshack.us/img42/1633/5073861.jpg[/IMG]

[IMG]http://img857.imageshack.us/img857/7642/5073832.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/3589/5073864.jpg[/IMG]

[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/6904/5073837.jpg[/IMG]

[IMG]http://img815.imageshack.us/img815/9137/5073876.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img62/3589/5073864.jpg&via=mupload&newlp=1[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Pojawiła się pierwsza chętna osoba - z głosu sądząc młoda kobieta, która szuka małego szczeniaka do domu z ogródkiem ale dla swojej babci na imieniny (które są nota bene jutro). W sumie to zapomniałam zapytać ile babcia ma lat bo w zasadzie można być babcią w młodym wieku jak tak pomyśleć. Powiedziałam o umowie adopcyjnej (ale jej szczegółów nie znam), o konieczności kastracji i wizytach przed i poadopcyjnych. Pani pytała tylko czy kastracja jest konieczna - powiedziałam że tak. Obiecałam wysłać link do tego wątku co też zrobię. No ale jakoś tak pozapominałam pytać o wiele ważnych rzeczy - jednak chyba lepiej jak pod telefonem będzie ktoś bardziej doświadczony w tych sprawach i odsyłał do mnie już po wstępnych analizach :P
Natomiast nie wiem czy taki mały szczeniak to dobry pomysł dla starszej osoby w dodatku w charakterze prezentu. Moim zdaniem on też dla małych dzieci nie bardzo bo jest naprawdę maleńki i łatwo mu zrobić krzywdę, nadapnąć. Poza tym jak taki maluch ma ciężki dzień jak Rico (imię na cześć Pingwinów z Madagaskaru, a konkretnie Rica, który też wydaje takie fantastyczne dźwięki) wczoraj to dla starszej osoby może być trudne do zniesienia.
Nie wiem co Wy na to?

A przy okazji - zagoniłam chłopaka z tarasu do mieszkania (bo się boję że już za chłodno -21 stopni- a nie chcę włączać tam ogrzewania) i siedzi pod drzwiami i piszczy, a jak mu drzwi otworzysz to leci na "swój" materac :D Niestety miejsca na ten materac w pokoju już nie mam więc będzie musiał się pogodzić z jego brakiem. Moje suki też niepocieszone, ze mają wyłaczoną część mieszkania - pokój z tarasem z użytku bo uwielbiają tam siedzieć zwłaszcza w taką pogodę.

Link to comment
Share on other sites

NIE minus tylko myślnik 21;) poza tym będzie coraz mniej... bez ogrzewania spada tak do 15 a to już za zimno dla takiego malucha jak nie przyzwyczajony, a chyba nieprzyzwyczajony bo mi go wczoraj Golf opatulonego w ręczniczek dała ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']NIE minus tylko myślnik 21;) poza tym będzie coraz mniej... bez ogrzewania spada tak do 15 a to już za zimno dla takiego malucha jak nie przyzwyczajony, a chyba nieprzyzwyczajony bo mi go wczoraj Golf opatulonego w ręczniczek dała ;)[/QUOTE]

Aha. :D ale ja głupia ! hihi..:)

Link to comment
Share on other sites

A i chciałam go jeszcze pochwalić, że sika praktycznie tylko na ligninę (czasem mu się nie trafi) ale w ogóle nie sika na posłanie i materac! I ciągnie piłkę na sznurku większą od swojej głowy ;) w ogóle to ma dryg do aportu (pozazdrościć!)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania z poznania']O, słodziak :)! A co z jego rodzeństwem i mamusią, mają już DT/DS?[/QUOTE]

zostalo dwoch chlopakow ktorzy sa w DT , jeden wlasnie z tego watku :), a drugi u mshume
Mamusia i reszta juz w DS.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania z poznania']A możesz podać link do tego wątku?[/QUOTE]
wątek Andy:
wątek Toto (braciszka ;) ): [URL="http://www.dogomania.pl/threads/175602-psiaki-i-kotki-z-lecznicy-pod-Ww%C4%85-co-tydzie%C5%84-przepadaj%C4%85%21-aktualno%C5%9Bci-na-ko%C5%84cu-w%C4%85tku?p=16841619#post16841619"]http://www.dogomania.pl/threads/175602-psiaki-i-kotki-z-lecznicy-pod-Ww%C4%85-co-tydzie%C5%84-przepadaj%C4%85!-aktualno%C5%9Bci-na-ko%C5%84cu-w%C4%85tku?p=16841619#post16841619[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/207421-Toto-8-tyg-mix-RATLEREK-PINCZEREK-szuka-domu-%29?p=16841613#post16841613[/URL]
A chłopak normalnie cudo! Po pierwszej bardzo trudnej nocy już chyba "zapomniał" ;) o rozstaniu i się już bardzo dobrze u mnie czuje, całą noc grzeczniutko przespał - dopiero o 6 rano ja go obudziłam na jedzonko i po godzinnej zabawie oboje znowu poszliśmy spać. Jest naprawdę cudny, mój mąż stwierdził, że jak go będę oddawać to on nie chce przy tym być ;)
Dziś też został wykąpany (Rico, a nie mąż, bo ten się sam kąpie :P )- tak się zmęczył tą kąpielą że aż zasnął na moich kapciach, przy okazji widać też jego oszałamiającą wielkość :D
[IMG]http://img52.imageshack.us/img52/4142/dsc00026tv.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dziś Rico w pracy - niestety musiałam go zabrać - nie chciałam go zostawiać samego na 8 godzin. Urządził małą scenę pokazu siły głosu w samochodzie ale jechał sam z tyłu zamknięty w klatce i na pewno bał się (nie lubi też być zamknięty). Ale w nowym miejscu ma się dobrze - dokazuje (ślicznie aportuje! - ma zadatki na agilitowca :P ) i wcale się nie boi.
Trochę się martwię bo dziś zrobił bardzo brzydką kupę ale gorączki nie ma, mam nadzieję że mu się nic z tego nie wykluje... Poza tym ma małe przerzedzenia sierści na czole i pod szyjką - mam obserwować. Wetka mówi, że dobrze by było żeby u mnie został tak z tydzień zanim pójdzie dalej, żeby mu się wszystko unormowało i został powtórnie odrobaczony. Póki co telefony się nie urywają.
No i jeszcze jedno - już wiem że nie nadaję się zupełnie na bycie tymczasem... po pierwsze dostaję zawału jak cokolwiek "podejrzanego" się z psem dzieje, a po drugie jak sobie pomyślę że mam go oddać... Najfajniej byłoby jakby go wziął ktoś ze znajomych lub sąsiadów...

Igam wielkie dzięki za odebranie ode mnie kuwet i jedzenia i przekazanie dalej!

Link to comment
Share on other sites

Biedny Fuksik... ale jakie rokowania?
Też się tego boję miał być już dziś odrobaczany ale jak taka kupa okropna to wetka mówi, żeby lepiej poczekać co z tego wyniknie (choć może ten śluz/galareta w kupie to od robali właśnie?
To jak go odrobaczać żeby było dobrze? Żeby się nie zatruł?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...