Jump to content
Dogomania

**Czterej pancerni: Platon, Inka, Byron, Junior i Halbinka o ogromnym sercu**


Recommended Posts

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

No własnie co u Plutka?

Dziewczyny, zajrzyjcie tutaj, może ktoś będzie mógł pomóc, bo inaczej ta mała trafi w sobote do schronu :-(
[url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=32614[/url]

Posted

No własnie co u Plutka?

Dziewczyny, zajrzyjcie tutaj, może ktoś będzie mógł pomóc, bo inaczej ta mała trafi w sobote do schronu :-(
[URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=32614[/URL]

Posted

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witajcie wszyscy dogomaniacy![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Spieszę zdać codzienny raport z mojego nowego życia.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wieczorem u Pańci było kilku gości. Właściwie cała rodzina jej sąsiadki (tej, która mnie wczoraj przyjmowała w Zabrzu i… pozwoliła spać na swoim posłaniu). Wszyscy byli bardzo mili, miziali mnie i grzecznie siedzieli, kiedy ja już w pościeli smacznie spałem. Mam trochę gorączki i kiedy się ekscytuję kaszlę, trochę tak jakbym się krztusił (Pani mówi, że wydaję taki dźwięk jak kot ze „Shreka”… trochę tak jakbym chciał się pozbyć kłaczka)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Potem dałem Pani znać, że potrzebuję jeszcze wyjść i poszliśmy na spacerek. Szczerze powiedziawszy, na spacerek wychodzę niezbyt chętnie, bo trochę się boję, iż nie dane mi będzie jeszcze wrócić… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale wróciliśmy! Pani pozwoliła mi spać ze sobą! Najpierw przytuliła mnie do siebie i nakryła kołderką, potem spałem na kołderce w jej nogach. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani wstała wcześniej ode mnie (ponoć bardzo nie lubi wcześnie wstawać…), zrobiła mi pyszne śniadanko. Potem odkryła, że w nocy zrobiłem kupę w drugim pokoju…[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponieważ jednak spałem dalej, a Pani zależało na tym, by jej wyjście nie spowodowało u mnie ataku histerii, wyszła po cichu do pracy. Kiedy więc wróciła około 11.30 (udało się dziś znacznie wcześniej), do posprzątania było już kup trzy. I wtedy to Pani wydawała takie dźwięki, jakby chciała się pozbyć kłaczka…[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dostałem drugie śniadanie i poszliśmy na spacerek, bym mógł poznać okolicę. Chodziłem grzecznie na smyczy przy nodze, a potem Pani pozwoliła mi pochodzić bez smyczy, ale ja wolałem trzymać się blisko… w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy się człowiek zgubi… Potem Pani zabrała mnie w miejsce, gdzie jakaś miła dziewczyna (ponoć dawna dogomaniaczka) zajrzała mi głęboko w oczy, lekko przydusiła i wreszcie włożyła mi coś do pupy… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani weterynarz stwierdziła zapalenie krtani (ale, ponieważ coś mi tam też w kolorze seledynowym zaczyna z nosa wypływać, istnieje podejrzenie nosówki!). [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety po tym stwierdzeniu zrozumiałem, że nosówka nie jest niczym przyjemnym, bo coś mnie kilkakrotnie ukłuło i potem długo jeszcze bolało… To coś nazywa się antybiotyk.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Swój sprzeciw i cierpienie wyraziłem z całą mocą, piszcząc i skomląc.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Boję się, że to nie koniec, bo słyszałem, jak Pani umawiała się na następną wizytę na jutro. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Następnie poszliśmy jeszcze do sklepu. Takiego, w którym zwierzęta są klientami. Pani nakupiła mi smakołyków i powiem Wam, że kupiła tego tyle, że chyba tu zostanę czas jakiś… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Tak się tym ucieszyłem, że jak tylko zrozumiałem, iż wracamy do domu, zacząłem ciągnąć i nawet z impetem wbiegłem w stado gołębi.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Właśnie wróciliśmy do domu, zjadłem trochę tych pyszności (ucho przepyszne!) i zamierzam uciąć sobie drzemkę, ale najpierw spieszę zdać Wam raporcik. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety nie wiem, kiedy będzie okazja zamieścić ten raport na dogomanii, bo od wczoraj Neostrada nie działa. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam wszystkich![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani i ja[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]PS. Pani zaczyna się łamać, jestem przemiły i wszyscy mnie chwalą! A na zastrzeżenia, że domek tylko tymczasowy jakoś dziwnie reagują śmiechem… głośnym śmiechem…) To chyba dla mnie dobrze? Jak myślicie? [/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='halbina']jeśli już... to całej naszej czwórce... :eviltong:[/quote]

:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: same psy?:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: czy koty też?:cool3:

Posted

Halbina, raport cudny!
Podebrałam ci Dodę ale zobacz jakie cudeńko do Ciebie trafiło! :evil_lol:
I na komputerze się zna!

Trzymam kciuki za Pluto, będę tu zaglądać :razz:
Wymiziaj cała czwórkę.


[SIZE=1]PS [/SIZE]
[SIZE=1]co do tpsa i neostrady, to ja non stop z nimi walczę![/SIZE] :angryy:

Posted

Cześć Pluto!! Kurcze ja nie miałam pojęcia, że takiego zdolniachę ze sobą wiozę:cool3: Nie dość że na kompie się zna, to jeszcze taki poeta z niego:lol:
Pluto nie daj się! Jesteś w dobrych rękach i ciotka Formica odpowiednio się tobą zajmnie!

Posted

[quote name='wandul 66']czyli od godz> 13 00 mam takiego pzrystojnego sasiada w Zabrzu , nie omieszkam WAS odwiedzić!!![/quote]

Cioteczko Wandulo! Pani przeczytała coś na dogomanii i strasznie się przejęła... z miłym sąsiadem przestawiała dziś meble :razz: , ponadto odkurzyła :crazyeye: Koty w głębokim szoku... Coś tam miauczą, że od połowy sierpnia się do tego zbierała... I sarkastycznie dodają, że Pani jednak najlepiej funkcjonuje, kiedy jest pod presją... :mad:
Zapraszamy! Tylko prosimy termin wizytacji uzgodnić.
Dobrej nocy życzę!
PLATON

Posted

słuchajcie! moim zdaniem to nie nosowka - mam nadzieje. Uwazam tak bo moje dwa psy 2 tygodnie temu były mocno chore! Obie mialy zapalenie krtani, kaszlały strasznie i kichały i miały duuuzzzyyy katar! katar ten jednak był wodnnisty a nie zielony ;/ dostawaly antybiotyk, polopirynę i rutinoscorbin!!
przeszlo po 10 dniach! ponoć panuje teraz taki psi wirus grypowe, modlmy sie oby to bylo w najgorszym wypadku!!

czy Pluto reaguje juz na swoje imie??:razz:
usciski ode mnie i to mocneee

Posted

Na 4łapy znalazłam takie ogłoszenie:

Przyjmę za darmo psa, szczeniaczka do 6 miesięcy ( rasowy lub kundelek, wykluczone tylko krzyżówki ras agresywnych ), z Krakowa lub bliskiej okolicy. Proszę o kontakt telefoniczny bądź sms. Pozdraiwam

tel. 662 257 324.

Może warto sprawdzić co to takiego i czy aktualne.

Posted

Witajcie Dogomaniacy!
Spieszę donieść, że z moim zdrowiem raczej bez zmian. Nadal pokasłuję (zapalenie krtani). Niestety mam też biegunkę i zielonkawy katar. Dużo śpię.
Pani Weterynarz, którą serdecznie pozdrawiamy i której bardzo dziękujemy, zapobiegawczo zaaplikowała mi dziś szczepionkę na nosówkę.
Następna wizyta w poniedziałek.
Co do mojego domowego życia, trochę jeszcze nerwowo sprawdzam, gdzie idzie mój człowiek, kiedy gubi się z pola mojego widzenia. Z kotami zawarliśmy pakt o nieagresji (jak dostałem wczoraj "latarę" od jednego z nich, uznałem, że lepiej nie przekraczać pewnej granicy), ale z drugiej strony interesujemy się sobą i sprawdzamy nawzajem, co tam w misce sąsiada.
Pani ma trochę mało czasu, by ciągle mnie miziać, więc przejąłem inicjatywę. Kiedy się tylko da, liżę jej ręce i twarz.
Na spacerku pokazałem Pani, jak wysoko umiem skakać. Trochę była niezadowolona, że zrobiłem jej odbitki łapek na wysokości barków. Ponoć to strój wyjściowy był...
Znalazłem też kij wielkości samego siebie. Ciężki i soczysty. Pani rzucała go, a ja szukałem i próbowałem aportować. Wzięliśmy go do domu.
Mam też swoją kortówkę i w pogoni za nią brykam jak Tygrysek z "Kubusia Puchatka".
To tyle na teraz. Pozdrawiamy Was wszystkich!
Pani, Byron, Junior i ja - Platon.

Posted

[B]PSIA DUSZA
[/B][I]Barbara Borzymowska[/I]

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...