Czy to kwestia złego wychowania czy choroby psychicznej?

[judyta2461]

Dzięki wszystkim za pomoc,spróbuję.

[kavala]

Ja doświadczenia z psami wielkiego nie mam, ale jedno i mogę doradzić: cierpliwości. Musi opłynąć trochę czasu zanim twoja praca z psem zaowocuje. Ja też mam obecnie problem z zachowaniem mojego szczeniaka i na początku mi się wydawało, że jak się odpowiednio zachowam to jego zła zachowanie ustąpi z dnia na dzień. Niestety tak się nie stało, teraz do mnie dodarło, że na to trzeba czasu, wiele dni konsekwentnej pracy. Wciel w życie wszystkie te rady z tego wątku i za jakiś czas się odezwij i opisz postępy :) Życzę powodzenia :)

[Martens]

Jak idzie praca z psiakiem, jak jego zachowanie? Udało się ukrócić drażnienie?

[judyta2461]

Drażnienie udało się ukrócić,bo teraz na dworze jest ciepło i jak idę do wujka to psa zostawiam na podwórku (przypinam go tam na smyczy na chwilę),a że wujkowi nie chce się wychodzić to już bardzo rzadko się z nim przedrzeźnia.Co do zachowania psiaka przez pierwszy tydzień było bardzo dobrze,zdarzały się momenty załamania kiedy nic nie wychodziło,ale rzadko,a doszło do tego,że raz podczas dłuższego spaceru nie zaatakował nikogo,nawet grupy ludzi ani rowerzystów.To był niestety tylko jeden taki spacer.Było raz lepiej,raz gorzej,ale teraz jak na razie jest tylko gorzej,nie wiem dlaczego.Pies najczęściej zachowuje się tak,że np. gdy czekam na mamę pod sklepem z psem,a jest bardzo ciepło to pies kładzie się w trawie w cieniu,ktoś przechodzi,a on nagle "zrywa się na równe nogi" i wyrywa się próbując go "dopaść".Dla jednych to śmieszne,inni mają do mnie pretensje.Nie radzę sobie z tym,bo ludzie się niespodziewają ataku,gdy atakuje niespodziewanie i wyskakują prosto na ulicę albo aż się za serce łapią.Nie chcę mieć potem kogoś na sumieniu.Dzisiaj wyjątkowo agresywnie zaatakował jednego człowieka spokojnie przechodzącego.Zaatakował znienacka,mając przy tym wszystkie zęby na wierzchu.Nie mogłam go uspokoić.Nie chcę mu zakładać kagańca dlatego,że jest gorąco,a jak mu założę ciasno to charczy jak świnia,a jak mu wezmę luźniej to zaraz potrze pyskiem o trawę i mu zlatuje.Ale trudno,to chyba będzie jedyne rozwiązanie.A proszę,napiszcie jaki kaganiec psy bardziej lubią:skórzany czy metalowy?Bo mój ma skórzany i nie chce go zaakceptować,a fizjologicznych w mojej miejscowości nie ma.

[evel]

Fizjologiczny można zamówić w necie, masz dwie opcje - chopo albo maszer, różnią się trochę jakością wykonania (chopo porządniejsze), ale u maszera dobierają rozmiar pod psa jak im napiszesz wymiary psiego ryjka.