terierfanka Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 Historia Maksa jest dość typowa - wypad z dziećmi do Zakopanego, śliczne puchate szczeniaczki u bacy w koszyczku, "Tata, kup pieska!"... Potem powrót do domu, szkoła, praca, brak czasu i ochoty na wychowanie szczeniaka, który szybko wyrósł na całkiem sporego psa - za dużego, żeby dzieci prowadziły go na smyczy, bo przecież ciągnie...Tata czasem pójdzie z nim na spacer, ale zdecydowanie za rzadko jak dla tego typu psa. Maks ma swój kojec i budę, czasem sąsiadka weźmie go na spacer ze swoją ON-ką. Jest zaszczepiony, ma ok. 1,5 roku (urodzony niby 30.12.2009 - piszę "niby", bo baca nie założył książeczki, nie zaszczepił, nie odrobaczył i pewnie nie do końca widział z którego to szczenię jest miotu :shake:) Właścicieli Maksa znam osobiście i na ich prośbę (trochę po wpływem mojej sugestii) szukam mu nowego domu. Wiem, że takich psów jest masa... Zrobiłam mu już allegro, piszę też maila do huskyadopcje.pl Oto Maks: [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/852/dscn5808q.jpg[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/%3Ca%20href=http://img822.imageshack.us/i/dogofy.jpg/%20target=_blank%3E[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/9008/dogofy.jpg[/IMG][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/9008/dogofy.jpg[/IMG]
NikaEla Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 melduję się do podnoszenia wątku (choć jak wiesz jestem zwolenniczką raczej mniejszych psiaków ;) )
terierfanka Posted April 27, 2011 Author Posted April 27, 2011 no, domyślam się :) ale podnoszenie też jest w cenie :)
Koperek Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 terierfanka, a że tak zapytam wprost: W czym jest problem z tym psem? Że siedzi w kojcu po 10 h? Moje też tak czasem siedzą w chacie- pracuję- to normalne chyba :) Że dzieciakom nie chce się z psem pobawić pół godziny na dworze? Kwestia wychowania- jak wolą siedzieć przed kompem. Że jest niewybiegany? No nikt mi nie wmówi, że dorośli nie mogą 0,5 h DZIENNIE poświęcić na rzucanie piłki, czy patyka SWOJEMU, UKOCHANEMU PRZEZ 1,5 ROKU PSU! Pies zadbany, morda uśmiechnięta, ma swoje miejsce, porządną budę i kojec. Jako husky w zimie nie umiera z chłodu. Szczerze mówiąc nie jeden pies chciałby tak mieć. Wiem, że może wciskam kijek w mrowisko, ale akurat W TYM KONKRETNYM przypadku wydaje mi się, że to kwestia naprawdę niewielkiego wysiłku, aby psu zapewnić więcej ruchu, bo chyba o to chodzi najbardziej.
terierfanka Posted April 27, 2011 Author Posted April 27, 2011 Wszystko prawda Koperek, ale oni podjęli decyzję, że go już po prostu nie chcą... Gdyby nie moje sugestie wcześniejsze, że w razie W podejmę się szukania mu domu, to pewnie by go byle gdzie oddali... To nie jest ukochany pies, niestety. To jest zabawka, ktora się znudziła :shake:
Korenia Posted April 27, 2011 Posted April 27, 2011 Bardzo ładny i młody, trza by było go ciachnąc przed wydaniem...
Koperek Posted April 28, 2011 Posted April 28, 2011 [quote name='terierfanka']Wszystko prawda Koperek, ale oni podjęli decyzję, że go już po prostu nie chcą... Gdyby nie moje sugestie wcześniejsze, że w razie W podejmę się szukania mu domu, to pewnie by go byle gdzie oddali... To nie jest ukochany pies, niestety. To jest zabawka, ktora się znudziła :shake:[/QUOTE] Więc w takim razie może mają dla niego jakiś wypatrzony wcześniej dom/lokum, a kwestia jedynie sprawdzenia przed adopcją?? I rozumiem, że jeśli oddają psa to i kojec z budą też :D Przydałby się pewnie dla jakiegoś tymczasu lub tymczasowującego...
terierfanka Posted April 28, 2011 Author Posted April 28, 2011 nie, nie mają domu dla niego :shake: pisałam, że oddali by go byle gdzie w sensie schron itp. Wyadoptowanego z Magnolii kota przegnali po prostu "na wioskę" bo "był jakiś dziki". Buda jak najbardziej do oddania razem z psem. Kojec nie, bo to tylko kawałek ogrodzenia jest, bez podestu [IMG]http://img813.imageshack.us/img813/4074/dscn5793.jpg[/IMG]
Pocahontas Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 szlag mnie trafia na takich ludzi. czy piesek został gdzieś więcej ogłoszony niż na allegro?
terierfanka Posted May 10, 2011 Author Posted May 10, 2011 dzięki ja napisałam do huskyadopcje, ale nikt mi nie odpowiedział ogłosiłam go jeszcze tu: [URL]http://www.eoferty.com.pl/maks_mlody_piekny_husky_do_adopcji_246020.html[/URL] [URL]http://www.psy.pl/ogloszenia-psy/art20822,maks-piekny-mlody-husky-do-adopcji.html[/URL] [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Maks,39008[/URL] [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,32782,Lw==.html[/URL] [URL]http://www.morusek.pl/edytuj_ogloszenie/?id_ogloszenia=55782[/URL] [URL]http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Maksym-mlody-husky-do-adopcji-W0QQAdIdZ278470767[/URL] [URL]http://petsy.pl/ogloszenia/3/1/29/15170.html[/URL] [URL]http://www.psiamania.pl/advertisement_preview.aspx?item_id=8047&title=Maks-piekny,-mlody-Husky-do-adopcji[/URL] [url]http://tablica.pl/oferta/maks-piekny-mlody-husky-do-adopcji-ID6hQb.html[/url] [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/?akcja=dodaj_ogloszenie[/URL] [URL]http://www.petworld.pl/ogloszenie/sprawdzenie/dodania/30819[/URL] odzew słaby, ludzie albo nie chcą wizyty, albo ja nie mogę znaleźć nikogo do wizyty (bieszczady) dzwoniła też jedna pani, która chciała go wziąć jako towarzystwo dla swojej suczki, ale na wspomnienie o kastracji / sterylizacji któregokolwiek obruszyła się na "taką straszną krzywdę" i nie zadzwoniła więcej :shake:
anusia_xd2 Posted May 10, 2011 Posted May 10, 2011 Kolejny pies wzięty pod presją emocji zapewne kolejny pies który dostał nieodpowiedni dom i czeka go nie miła zmana .Oby dom znalazł się szybko i to już taki Na stałe
Pocahontas Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 mam nadzieje że pies przed wydaniem zostanie wykastrowany...
terierfanka Posted May 11, 2011 Author Posted May 11, 2011 zostanie wykastrowany, jak już się znajdzie dom... póki co miałam kolejny telefon od pana, od słowa do słowa okazało się, że pan ma suczkę Husky, którą chce "chociaż raz dla zdrowia dopuścić" :shake: ... argumentowałam i argumentowałam... pan ma się namyślić i zadzwonić...
terierfanka Posted June 10, 2011 Author Posted June 10, 2011 była jedna próba, ludzie niby znający rasę - mieli go wziąć na 2-3 dni i zobaczyć jak się zachowa, ale ledwo się właściciel oddalił, już dzwonili, żeby go zabrał z powrotem, bo "nie chce wejść do bloku"... tłumaczyłam, że przecież to pies z kojca, wszystko dla niego nowe, ale nie jest generalnie strachliwy i się na pewno nauczy (jak ja brałam moje suki od hodowców, też nie wiedziały co to blok i schody), ale się przestraszyli dalszych problemów Jedno, co z tego wynikło dobrego - to, że pies tak ucieszył się na widok właściciela, że "dostał drugą szansę" - tzn. właściciele stwierdzili, że jednak postarają się go zabierać częściej na spacery itp. Dodatkowo jeszcze poszli na drugi dzień do weta na szczepienia i wet zaczął ich przekonywać, że "taki piękny Husky, nie żaden mieszaniec, szkoda oddawać" i pies, przynajmniej na razie zostaje "u siebie". Nie wiem, czy to dobrze i czy faktycznie będą go częściej wyprowadzać, ale nie mam już na to wpływu. Wątek więc jest do zamknięcia.
Recommended Posts