Iza i CTR Posted October 18, 2006 Share Posted October 18, 2006 Moja sunia jakies poltora miesiaca temu bardzo mocno rozciela sobie najwieksza poduszke przedniej lapy. Rana byla gleboka na ok.1,5 cm i szeroka na ok 4-5 cm. Krwawila przy tym bardzo mocno. Natychmiast pojechalismy do weta. Najbolesniejsze bylo polanie rany woda utleniona. Wet nie zalecil szycia rany, stwierdzil, iz nie ma to sensu, bo szew moze mocna ciagnac i narobic szkod. Sunia dostala zastrzyki a lapa zostala zabezpieczona grubym opatrunkiem. Zmienialam go codziennie. Po ok. 4 dniach przeszlam na lzejzsze opatrunki i skarpete. Na spacer Zula wychodzila w bucie. Do smarowania rany uzywalam zelu Solcoseryl. Rana zagoila sie po jakichs 2-3 tygodniach. Przez caly ten okres ies chodzil na spacer w butach, aby nie moczyc rany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted October 18, 2006 Share Posted October 18, 2006 [quote name='Koma']A jak u Twojego psiaka w tej chwili wygląda ślad po rozcięciu? [/quote] Wydaje mi się, że opuszki psów w jakiś magiczny sposób zarastają się tak, że śladu nie widać. ;) U nas Saba miała dosłownie zdarty kawał opuszka... jakby kto nożem naciął. Teraz nawet śladu nie ma. Aż mam problem, która to była łapa. :razz: Tak samo Gaja. Raz opuszek roscharatany, aż jego fragment wisiał sobie smętnie :roll: , wówczas było szycie. Teraz śladu nie ma. Drugi raz lżejsze rozcięcie, bez szycia, też śladu nie ma. :smile: Tak więc będzie dobrze Koma. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gizmulina Posted October 25, 2006 Share Posted October 25, 2006 Moja psina właśnie dziś sobie rozcięła łapkę.:placz:Krawawiła i było widać różowe mięsko ,ale wet nie kazał szyć .Tata własnie pojechał do innego ciekawe co powie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.