Jump to content
Dogomania

Ja tylko nie mam kawałka szczęki,języka i...łapki.Cały jestem w kawałkach. TM...


brazowa1

Recommended Posts

[quote name='from_wonderland']Biedulka... a co mu sie stało? Bo nie doczytałam :oops:[/QUOTE]

a tego nie wiadomo,do schroniska trafił juz z całkowicie zagojonym pyskiem i doskonałe przystosowany.Myslę,że jakis wypadek. Nie sądze,aby skrzywdził go pies czy człowiek,bo Jęzor nie ma jakis fobii,lęków,z psami sie dogaduje,ludzi kocha.

Edited by brazowa1
literówka
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • Replies 123
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='brazowa1']jest,chyba juz miesiąc temu dodane nowe info-o amputacji i zdjęcia trójłapka[/QUOTE]

faktycznie jest -ale tylko w Galerii pod zdjeciami dlatego nie widzialam..
przekopiowalam wpis pod wydarzeniem i udostepnilam dalej.

Edited by beataczl
Link to comment
Share on other sites

dzięki Beata za udostępnianie. Ja facebookowa kompletnie nie jestem, nieczytelne to dla mnie, koleżanka wolontariuszka FB prowadzi.
Jęzor wrócił na swój wybieg. Miro odzyskał swojego ulubionego kolegę. Jest tam jeszcze z starym Sułkiem,który mu krzywdy nie zrobi, z padaczkową Karą,która z okazji ataków czasem opuszcza swoje stado oraz Kapslem,który jest młodym,najnowszym na wybiegu psem i niezbyt towarzyskim, ale na samym końcu w hierarchii stada i gdyby cokolwiek podskakiwał do Jęzorka, to reszta towarzystwa go ustawi. Spokojny i grzeczny boks. Prócz jedzenia podawanego wszystkim psom,jest tez dokarmiany osobno.
Miał dwa tygodnie temu kilka takich dni,że był nieswój,wet podejrzewa bóle reumatyczne w kikucie,ponieważ zakładamy,że żadne świństwo Jęzorka już nie żre.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mineło kilka dni i nie jest juz dobrze. Spuchnięty kikut,to samo,co było na uciętym fragmencie łapki,tylko,że przeciez miednicy mu sie juz nie utnie. Je,załatwia się,ale widać,ze go boli. Przykro mi to pisac,ale to wyglada na rakową sprawę.

Nie jestem wetem,ale tak patrzę,jak to idzie,to szło od łapki,przez udo,teraz miednica i jak nie zareaguje na leki,to pójdzie dalej na kręgosłup... :(

Oczywiście będzie leczony i będzie probowane dopóty będzie nadzieja,a taka oczywiście jest,a jak nie bedzie nadziei,to bedziemy dbali,aby ta chwila zycia,jaka mu została,była komfortowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brazowa1']Mineło kilka dni i nie jest juz dobrze. Spuchnięty kikut,to samo,co było na uciętym fragmencie łapki,tylko,że przeciez miednicy mu sie juz nie utnie. Je,załatwia się,ale widać,ze go boli. Przykro mi to pisac,ale to wyglada na rakową sprawę.

Nie jestem wetem,ale tak patrzę,jak to idzie,to szło od łapki,przez udo,teraz miednica i jak nie zareaguje na leki,to pójdzie dalej na kręgosłup... :(

Oczywiście będzie leczony i będzie probowane dopóty będzie nadzieja,a taka oczywiście jest,a jak nie bedzie nadziei,to bedziemy dbali,aby ta chwila zycia,jaka mu została,była komfortowa.[/QUOTE]

O rany :-(
Przykro czytać, taki pozytywnie nastawiony piesek, siła złego na jednego. Trzymam mocno kciuki za Jęzorka, oby to nie było nic poważnego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...