brazowa1 Posted July 21, 2012 Author Share Posted July 21, 2012 (edited) [quote name='from_wonderland']Biedulka... a co mu sie stało? Bo nie doczytałam :oops:[/QUOTE] a tego nie wiadomo,do schroniska trafił juz z całkowicie zagojonym pyskiem i doskonałe przystosowany.Myslę,że jakis wypadek. Nie sądze,aby skrzywdził go pies czy człowiek,bo Jęzor nie ma jakis fobii,lęków,z psami sie dogaduje,ludzi kocha. Edited July 21, 2012 by brazowa1 literówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted August 10, 2012 Share Posted August 10, 2012 [quote name='Nazwabez']Zabieramy się za szczękowca [URL]http://www.facebook.com/events/294821650598120/[/URL] Dziś albo jutro wyróżnione ogłoszenie. Jak macie FB rozgłaszajcie.[/QUOTE] na fejsie brak nowych info...zdjec itp. dodajcie prosze i udostepnie dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 10, 2012 Author Share Posted August 10, 2012 [quote name='beataczl']na fejsie brak nowych info...zdjec itp. dodajcie prosze i udostepnie dalej[/QUOTE] jest,chyba juz miesiąc temu dodane nowe info-o amputacji i zdjęcia trójłapka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 (edited) [quote name='brazowa1']jest,chyba juz miesiąc temu dodane nowe info-o amputacji i zdjęcia trójłapka[/QUOTE] faktycznie jest -ale tylko w Galerii pod zdjeciami dlatego nie widzialam.. przekopiowalam wpis pod wydarzeniem i udostepnilam dalej. Edited August 11, 2012 by beataczl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shilomaniak Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 Podnoszę chłopaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted August 15, 2012 Share Posted August 15, 2012 I co u chłopaka słychać? Jak sobie radzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 15, 2012 Author Share Posted August 15, 2012 dzięki Beata za udostępnianie. Ja facebookowa kompletnie nie jestem, nieczytelne to dla mnie, koleżanka wolontariuszka FB prowadzi. Jęzor wrócił na swój wybieg. Miro odzyskał swojego ulubionego kolegę. Jest tam jeszcze z starym Sułkiem,który mu krzywdy nie zrobi, z padaczkową Karą,która z okazji ataków czasem opuszcza swoje stado oraz Kapslem,który jest młodym,najnowszym na wybiegu psem i niezbyt towarzyskim, ale na samym końcu w hierarchii stada i gdyby cokolwiek podskakiwał do Jęzorka, to reszta towarzystwa go ustawi. Spokojny i grzeczny boks. Prócz jedzenia podawanego wszystkim psom,jest tez dokarmiany osobno. Miał dwa tygodnie temu kilka takich dni,że był nieswój,wet podejrzewa bóle reumatyczne w kikucie,ponieważ zakładamy,że żadne świństwo Jęzorka już nie żre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 Ale chłopak ma pecha w życiu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 Witam wszystkich serdecznie, natrafiłam właśnie na Jęzorka, słodki jest i ten wiecznie uśmiechnięty puszczek, po mimo tego co go spotkało, też poudostępniam psiaka u siebie na fb. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 Dzięki za udostępnianie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 A co tam u chłopaka? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 30, 2012 Author Share Posted August 30, 2012 Dobrze :) biega tak sprawnie wśród innych psów,szczeka,że większośc ludzi nie zauważa braku jednej łapki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 info od Ciebie przeklejam na fejsa bo ludzie pytaja co u Jezorka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 [quote name='brazowa1']Dobrze :) biega tak sprawnie wśród innych psów,szczeka,że większośc ludzi nie zauważa braku jednej łapki.[/QUOTE] To wspaniale :) jak psy szybko potrafią pogodzić się z takimi przeciwnościami, niewiarygodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 11, 2012 Author Share Posted September 11, 2012 Mineło kilka dni i nie jest juz dobrze. Spuchnięty kikut,to samo,co było na uciętym fragmencie łapki,tylko,że przeciez miednicy mu sie juz nie utnie. Je,załatwia się,ale widać,ze go boli. Przykro mi to pisac,ale to wyglada na rakową sprawę. Nie jestem wetem,ale tak patrzę,jak to idzie,to szło od łapki,przez udo,teraz miednica i jak nie zareaguje na leki,to pójdzie dalej na kręgosłup... :( Oczywiście będzie leczony i będzie probowane dopóty będzie nadzieja,a taka oczywiście jest,a jak nie bedzie nadziei,to bedziemy dbali,aby ta chwila zycia,jaka mu została,była komfortowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 :-(:-( straszne wiesci... na fejsie pani zaoferowala dom dla Jezorka ale ..dopiero za 3 mce jak skads wroci ma w domu 2 pieski ze schronu Sopot. jeden bez lapki drugi tez jakis nieadopcyjny-sunia strasznie dlugo te 3 mce w takim stanie Jezorka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 [quote name='brazowa1']Mineło kilka dni i nie jest juz dobrze. Spuchnięty kikut,to samo,co było na uciętym fragmencie łapki,tylko,że przeciez miednicy mu sie juz nie utnie. Je,załatwia się,ale widać,ze go boli. Przykro mi to pisac,ale to wyglada na rakową sprawę. Nie jestem wetem,ale tak patrzę,jak to idzie,to szło od łapki,przez udo,teraz miednica i jak nie zareaguje na leki,to pójdzie dalej na kręgosłup... :( Oczywiście będzie leczony i będzie probowane dopóty będzie nadzieja,a taka oczywiście jest,a jak nie bedzie nadziei,to bedziemy dbali,aby ta chwila zycia,jaka mu została,była komfortowa.[/QUOTE] O rany :-( Przykro czytać, taki pozytywnie nastawiony piesek, siła złego na jednego. Trzymam mocno kciuki za Jęzorka, oby to nie było nic poważnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elkate Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Biedulek ileż on wycierpiał i cierpi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 12, 2012 Author Share Posted September 12, 2012 [quote name='from_wonderland']O rany :-( Przykro czytać, taki pozytywnie nastawiony piesek, siła złego na jednego. Trzymam mocno kciuki za Jęzorka, oby to nie było nic poważnego.[/QUOTE] Nie mam złudzeń-to jest coś powaznego. Pierwszy raz cos takiego widzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elkate Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 Oby tylko nie cierpiał ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 [quote name='brazowa1']Nie mam złudzeń-to jest coś powaznego. Pierwszy raz cos takiego widzę.[/QUOTE] Straszne wiadomości :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 Brązowa, a jak można mu pomóc? Bo weta to macie tam fajnego, ale może jakoś wspomóc w leczeniu, załatwiać jakieś leki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 14, 2012 Author Share Posted September 14, 2012 leki są, całkiem niezłe. Gdyby mogło mu pomóc coś ekstra, to pieniądze będą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulina0409 Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 ja też ciągle udostępniam Jęzorka. Tak mi przykro :-(. Miałam nadzieję, że po amputacji będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.