Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Po uprzednim uspokojeniu sie,postanowiłam napisać tutaj... Jakies 4 miesiące temu przygarnełam ze schroniska suke- kundelke. Ma około 6 lat. Jej głównym problemem było dewastowanie drzwi i doprowadzała mnie tym do białej gorączki, ale cudem, udało mi sie z nia przeprowadzić trening - otwarte-uchylone-zamknięte drzwi i szybko załapała, że drzwi niszczyc nie wolno. Nie robi już tego. Oduczyłam ja tez ciagłego opierania sie o coś łapami i skakania na ludzi. Chciała też wymordowac moje papugi, ale baaaaaardzo powoli jej mordercze skłonnosci zanikają wobec nich. Jednak ostatnio oszalała- otwiera zamkniete hermetycznie słoiki i zjada ich zawartość. Dziś otworzyła 3 litry ziarna dla ptaków (to tez było zamkniete i to szczelnie w plastiwkowym pudle), wyjadła zawartośc, reszte rozwaliła po domu. Po czyms takim znalazłam jej kupe w łazience, na moim reczniku..... Co jej sie nagle stało i dlaczego dopadła ja jakaś żądza głodu? Dodam jeszcze, że skacze na każdego czlowieka który ma cos do jedzenia, na spacerze zbiera wszystkie smieci i zagląda do śmietników. Dostaje suche jedzenie purina light - nawet więcej niz zalecają, raz dziennie. ostaje sama w domu jedynie na 2 noce (pon i wtorek) lub na 3-4 godziny w ciągu dnia. I to tez nie zawsze, dalej jestem bardzo czesto z nia, a jak gdzies wychodze to biorę ją ze sobą. Błagam, pomocy, już nie mam siły. Nie wiem co robie źle ?:shake:

Posted

Karm przynajmniej na dwa razy; duża porcja karmy na raz obciąża żołądek, no i pies może być głodny po dłuższym czasie.

Co do wyżerania jedzenia ze słoików i innych niemożliwych miejsc to niestety zdarza się schroniskowcom... Trzeba opanować do perfekcji chowanie jedzenia wysoko, założyć blokady na niskie szafki. Równocześnie można spróbować zastawić pułapkę na psa - puszkę po napoju wypełnioną drobniakami i zaklejoną przyczepić na nitce do jakiegoś mało atrakcyjnego kąska i wyjść zostawiając go w miarę na widoku. Jak pies ukradnie, puszka narobi łomotu i go wystraszy. Uprzedzam tylko, że jeśli pies będzie naprawdę bardzo chciał coś zjeść to i straszak go nie zniechęci...

Posted

Możesz spróbować jeszcze z kulą-smakulą do której wrzucasz dzienną porcję karmy, i kiedy pies się nią bawi, żarcie wypada przez mały otworek.
Możesz zostawiać ją na czas swojej nieobecności - aczkolwiek spróbowałabym najpierw przy Tobie, żeby sprawdzić, czy pies nie ma pomysłu konsumpcji całej kuli jak skończy się karma ;)

Posted

z tym juz próbowałam, zadne zabawki ją nie interesują. Role zabawek pełni moja skarpetka i smakołyki, które wg niej są świetne do podrzucania , heh :)

Posted

W roli takiej kuli moze wystąpić np jakaś zabawka kong. Reklamuję je wszystkim, którzy maja problemy z zostawianiem psów, bo widziałam efekty. Sugeruję dwie opcje: kong extreme, wrzucasz suche do srodka, pies musi po troszku się do żarełka dostawać, ewentualnie wańka-wstańka, gdzie jedzenie wypada tylko, jesli pies odopwiednio potrąci zabawke. Moze ją zafrasowac coś takiego.

Posted

A dlaczego karma light, suka z nadwaga? Sunka po sterylce, po cieczce?
Tak na poczatek wzbogacilabym troche zywienie, sama purina dzien w dzien, to troche ubogo.

Posted

Tak, jest po strerylizacji i ma nadwagę. Podpowiadacie z tym kongiem, to kupie go i bede zostawiać :) Dzwoniłam dzis do behawiorystki, opisałam ta manie ciągłego jedzenia i przejscia psa w schronisku i po. Stwierdziła ze moze mieć depresje, lub teraz bulimie, dlatego ciagle probuje cos jesc. Mówiła tez żebym zrobiła badania. I tez zasugerowała tą zabawke- konga. Po powrocie do domu kolejne rewelacje- całe łózko, dywan i podłoga w... :( Strasznie ja czysci jak zjadła to ziarno, do głowy mi nawet nie wpadło ze ona moze to chciec otworzyc, a tym bardziej zjeśc. A jesli chodzi o dodatki do zywienia, dostaje w tygodniu razem z sucha karma puszkę z kawałkami miesa, czasem dam jej witaminy, dostaje też czasem kasze z puszką i przysmaki, bo warzywami gardzi zupełnie....

Posted

[quote name='A-kara']Jej głównym problemem było dewastowanie drzwi i doprowadzała mnie tym do białej gorączki, ale cudem, udało mi sie z nia przeprowadzić trening - otwarte-uchylone-zamknięte drzwi i szybko załapała, że drzwi niszczyc nie wolno. Nie robi już tego. [/QUOTE]
Jak przebiegał ten trening? Generalnie skoro piszesz, że pies jest u Ciebie 4 miesiące - jak długo niszczyła, jak długo trwał trening i co to znaczy, że "nie robi już tego" - ile trwa ten czas?
Pytam, bo jeśli pies ma lęk separacyjny, to po pierwsze rehabilitacja jest dość długotrwała, a po drugie taki pies jest bardzo wrażliwy na wszelkie zmiany w domu (godziny wyjść domowników, spacery, pory posiłków, nastroje domowników itp.) i zdarzają się nawroty objawów - zwykle mniej nasilone, ale czasem też dotkliwe.
Takiemu psu zostawienie konga raczej nie pomoże, ale... jest szansa, że Twoja suczka po prostu nie umie zostawać sama w domu, bo jej nikt tego wcześniej nie nauczył. Wtedy pomogą następujące "sztuczki":
- ograniczenie przestrzeni - najlepiej zaopatrzeć się w klatkę i nauczyć psa zostawania w klatce - wtedy nie narobi szkód i będzie bezpieczna; jeśli nie ma szans na klatkę, to należy psa zostawiać w jednym, niewielkim, bezpiecznym pomieszczeniu (w obu przypadkach trzeba pamiętać, że pies musi mieć dostęp do miski z wodą)
- pozostawianie atrakcyjnego gryzaka - kość, kong, zabawka - tu uwaga- należy zmieniać pozostawiany przedmiot tak, by był ciągle atrakcyjny (czyli raz zostaje z kością, raz z piłeczką, innym razem z kością). Przedmiot ten nie powinien być dostępny na stałe, tak by był bardziej atrakcyjny
- zaspokojenie potrzeb psa - ilość spacerów, aktywności umysłowej (szkolenie, zabawa, węszenie), odpowiednie karmienie (lepiej podawać dwa posiłki - pies rzadziej odczuwa głód)

[quote name='A-kara']
Jednak ostatnio oszalała- otwiera zamkniete hermetycznie słoiki i zjada ich zawartość. Dziś otworzyła 3 litry ziarna dla ptaków (to tez było zamkniete i to szczelnie w plastiwkowym pudle), wyjadła zawartośc, reszte rozwaliła po domu. Po czyms takim znalazłam jej kupe w łazience, na moim reczniku..... Co jej sie nagle stało i dlaczego dopadła ja jakaś żądza głodu? Dodam jeszcze, że skacze na każdego czlowieka który ma cos do jedzenia, na spacerze zbiera wszystkie smieci i zagląda do śmietników. Dostaje suche jedzenie purina light - nawet więcej niz zalecają, raz dziennie. ostaje sama w domu jedynie na 2 noce (pon i wtorek) lub na 3-4 godziny w ciągu dnia. I to tez nie zawsze, dalej jestem bardzo czesto z nia, a jak gdzies wychodze to biorę ją ze sobą. Błagam, pomocy, już nie mam siły. Nie wiem co robie źle ?:shake:[/QUOTE]
Napisałaś wcześniej, że pies przestał niszczyć drzwi i że zachowania związane z wyżeraniem ziarna pojawiły się nagle - czy coś się w Waszym życiu zmieniło? Może ten głód wynika ze zmiany karmy, ilości spacerów itp.?

Posted

Niszczyła około 2-3 tygodni, póki nie znalazłam informacji w necie jak trenowac psa, który drapie drzwi i okolice. Trening trwał dosłownie parę dni, po parę godzin. Siedziałam na korytarzu i mówiłam jej "zostań" najpierw przy otwartych drzwiach, potem przy uchylonych, potem przy zamkniętych. Za każde spokojne "zostanie" dostawała przysmak. Potem gdy ja zabrałam na parę dni do mojego chłopaka i musieliśmy się poruszać, robiłam dokładnie to samo i suka szybko załapała o co chodzi. Przestała drapać w drzwi i do dziś (około 3 miesiące) już tego nie robi wcale. Jak wychodziłam dodatkowo zostawiałam jej np moja bluzkę, która wczesniej nosiłam. Moze to głupie, ale to pomagało.. Teraz już nie muszę. Pytasz czy cos sie zmieniło- tak, zaczęłam ja właśnie karmić raz dziennie i zmieniłam karmę na purine light. Ilość spacerów taka sama, do domu nic nie przybyło. Od wczoraj znowu podaje dwa posiłki. A i jeszcze - myslałam o klatce kenelowej,ale raz - mieszkam w kawalerce, dwa - ona jest strasznie droga, a mnie póki co zwyczajnie na to nie stać, trzy- wolałabym jednak by pies sie przyzwyczaił przebywać w domu, chyba jej wystarczyła ta schroniskowa klatka... :(

Posted

No więc sytuacja jest jasna:
- suka niszczyła po przyjściu do Ciebie, bo nie umiała zostawać sama w domu
- trening w jej przypadku był wystarczający, bo ona raczej nie ma lęku separacyjnego, tylko chodziło o to, żeby się nauczyła zostawania samemu w domu
- zostawiania bluzki jest doskonałym pomysłem - jeszcze lepiej działają skarpetki lub spodenki gimnastyczne po treningu - a to dlatego, że przesycone są naszym zapachem
- zmiana karmy i sposobu karmienia - przy czym zmiana ta spowodowała dostarczanie mniejszej ilości kalorii, więc suka jest zwyczajnie głodna...

Karm ją spowrotem dwa razy dziennie, puriną light skoro musi schudnąć, przestrzegając dawkowania podanego na opakowaniu - inaczej pies nie schudnie. Skontroluj krew, czy nie ma np. anemii, ew. podaj suplementy diety, żeby na pewno nie brakowało jej witamin i minerałów. Wychodząc zostawiaj swoje ubranie plus fajnego gryzaka i problem nie powinien się powtarzać :) Powodzenia!
I super, że suczka ze schroniska znalazła taki fajny dom u Ciebie (wiele osób, które przygarną psa ze schroniska i mają podobny problem, poddaje się i zwraca psa do schroniska, a Ty szukasz rozwiązania - brawo!)

Posted

Heh, dzięki, chociaz przyznam że miałam pare kryzysowych momentów i postanowień, że na prawde mam jej dość .. Ale zazwyczaj na wiele zachowań jst rozwiązanie w postaci treningu - dla nas wielkim sukcesem były te drzwi.Poza tym zdaje sobie sprawe, że gdybym oddała tego psa dostałby "wilczy bilet" , a szanse na jej adopcje byłyby na prawde małe, wiec dla mnie to ostateczność. Krew bedziemy kontrolować jakoś niedługo. No ale mam nadzieję, że to tylko to, dostałam jeszcze sposób na metode "odwrażliwiania psa"od ptaków. :)

  • 4 months later...
Posted

Cioteczki, przepraszam za OFFa ale mamy problem z bardzo żywiołową sunią. Może ktoś mógłby nam coś poradzić. Mamy sytuację podbramkową :shake: Szukamy Jowitce domu, nowego pana, który prowadzi aktywny tryb życia, który chciałby uprawiać sporty z psiakiem :) Zajrzycie proszę na wątek :modla:, doradźcie coś...To sunia - demolka...
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/205786-Zjawiskowa-Jowita-powraca-z-DT-.%21%21%21Pomocy-szukamy-jej-nowego-miejsca"]http://www.dogomania.pl/threads/205786-Zjawiskowa-Jowita-powraca-z-DT-.!!!Pomocy-szukamy-jej-nowego-miejsca[/URL]

Żeby nie śledzić całego wątku (jest dość długi), podaję numery postów, gdzie opisany jest "charakterek" naszej ślicznotki :) 664, 800, 825, 838, 854, 858, 917, 924, 1024, 1043, 1060, 1068,1079.
Są to głównie wpisy osoby u której przebywa na bdt w Krakowie nasza sunia. Na początku byłyśmy pewne, że to aniołek w psiej skórze, okazało się, że nie do końca taki aniołek :shake: :evil_lol:
Jak najbardziej nadaje się do sportow psich, może ktoś potrzebuje takiego towarzysza?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...