Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

mysza 1 wysłałam Ci pw ale nie wiem czy dotarło, ja mieszkam w Niegoszowicach i chętnie pomogę, robiłam już kilka wizyt i na razie wszystkie domki zostały dobrze zweryfikowane :)

Posted

[quote name='kkanarekk']mysza 1 wysłałam Ci pw ale nie wiem czy dotarło, ja mieszkam w Niegoszowicach i chętnie pomogę, robiłam już kilka wizyt i na razie wszystkie domki zostały dobrze zweryfikowane :)[/QUOTE]
Odpisałam, dziekuję :)

Posted

[quote name='Asior']majku ja się jej nie dziwię.. Po tym ile jej nerwów nawybierałeś to ja też bym nie skorzystała z pomocy[/QUOTE] no wiem słoneczko,bo ty masz zasady,

nie potrzebnie ten post napisałenm.

Posted

maluch szuka pilnie DS, Dt.....juz dzis skonczylby nie zbyt ciekawie:(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/183429-Niechciany-prezent-ze-Swiat-maluch-szuka-pilnie-domu-juz-raz-wyrwany-z-meliny?p=14458312#post14458312[/url]

Posted

A chcialam jeszcze [B]ostrzec przed lecznica na ul. Centralnej[/B]. Bylam tam nie dawno na dyzurze nocnym z moim umierajacym Kurusiem. Spotkalismy tam nie lekarza, a zwyklego chama bez kompetencji i nutki czlowieczenstwa.
Niestety jeszcze nie wiem jak owe bydle sie nazywalo,wiem tylko ze nie byl to pan B.

Posted

a ja dodam do postu karusiap , ze od Pani ode mnie z bloku również usłyszałam ze została w bardzo chamski sposób potraktowana przez wspólnika lek B . Wiec jak juz jest konieczność to radzę dzwonic i pytać, kto jest na dyżurze ....

Posted

Mieszkam bardzo blisko tego gabinetu i dosłownie widzę z okien jak ubywa mu klientów.
Sama ze swoimi psami jeżdżę na Dąbie, bo ..... już 3 lata temu zrezygnowałam z leczenia psów w tej lecznicy.

Posted

Centralna juz dawno cieszy się złą sławą, a doktor B. szczególnie - odsyłam do portalu [URL="http://www.znanylekarz.pl"]www.znanylekarz.pl[/URL].
Na nocny dyzur (i nie tylko) to najlepiej do Krakvetu, bo tam pełen profesjonalizm i ZAWSZE ogromna życzliwość do pacjentów i ich właścicieli, a ceny w przeciwieństwie do Arki, na każdą kieszeń. Jedyny mankament dla wielu ( w tym dla mnie), że to koniec świata.

Posted

[quote name='bahlsa']Mieszkam bardzo blisko tego gabinetu i dosłownie widzę z okien jak ubywa mu klientów.
Sama ze swoimi psami jeżdżę [B]na Dąbie[/B], bo ..... już 3 lata temu zrezygnowałam z leczenia psów w tej lecznicy.[/QUOTE]

Gdzie jeśli można wiedzieć?? (nie wiem gdzie tam jest lecznica)

Posted

Można, można ;)
Tylko nie wiem czy podanie adresu na Dogo nie będzie jakąś reklamą więc wysyłam pw.
A lekarze fajni, młodzi... i lecznica - że tak powiem - rozwija się, wciąż dokupują jakiś sprzęt, zainteresowani baardzo swoimi pacjentami, widac, że wkładają w swoją pracę i serce.

Posted

No dobrze... to napiszę ul. Bajeczna 1 - obym tylko długo teraz nie czekała w kolejce :)
Z tego co wiem, to jeden z lekarzy jest chirurgiem.
Byłam tam z moimi psami, którym trzeba było usunąć mleczne zęby. I oczywiście szczepię w "Bajecznej" (bo tak się nazywa ta lecznica) swoje mikrusy.
Spotkałam tam Panią która ma psa od tamb (chyba nawet to pies z Dogo). Biała sunia z przednią łapką zniekształconą przez to, że złapała się we wnyki. Pies przyjechał chyba z kieleckiego. Pani również była zadowolona z opieki nad sunią.
No to pochwaliłam lecznicę.... byle się teraz nie "zepsuli" ;)

Posted

[quote name='dorota1']Na nocny dyzur (i nie tylko) to najlepiej do Krakvetu, bo tam pełen profesjonalizm i ZAWSZE ogromna życzliwość do pacjentów i ich właścicieli, a ceny w przeciwieństwie do Arki, na każdą kieszeń. Jedyny mankament dla wielu ( w tym dla mnie), że to koniec świata.[/QUOTE] Na każdą inną okazje polecam ale z nocnym dyżurem to nie do końca mam do nich zaufanie. Gdy trafiła do nas pewnej niedzieli Kola ze złamaną łapą to pojechałam pełna nadziei właśnie na Sanocką. Bardzo miła młoda pani nas przyjęła i stwierdziła, że łapa jest chyba złamana ale niestety prześwietlenia nie miał kto zrobić. W efekcie końcowym dopiero we wtorek usztywniono psu łapę. Jedyne co pani zrobiła choć niezbyt chętnie to zakropiła Koli frontline bo sunia była okropnie zapchlona. Żałowałam że nie pojechałam do Arki. Musiałam wrócić do krakwetu bo pani nie umiała również przyjąć zapłaty kartą a ja nie miałam gotówki.
Jeszcze jedno: na nocnym dyżurze w krakwecie nie odbierają telefonu, więc nie ma jak sprawdzić kto akurat ma dyżur. W każdym razie gdybym przywiozła psa z wypadku to nie ryzykowałabym jazdy na Sanocką.

Posted

[quote name='Lidan']Jeszcze jedno: na nocnym dyżurze w krakwecie nie odbierają telefonu, więc nie ma jak sprawdzić kto akurat ma dyżur. .[/QUOTE]

Dokładny grafik lekarzy wraz z nocnymi dyżurami jest na stronie internetowej Krakvetu.

Posted

[quote name='karusiap']A chcialam jeszcze [B]ostrzec przed lecznica na ul. Centralnej[/B]. Bylam tam nie dawno na dyzurze nocnym z moim umierajacym Kurusiem. Spotkalismy tam nie lekarza, a zwyklego chama bez kompetencji i nutki czlowieczenstwa.
Niestety jeszcze nie wiem jak owe bydle sie nazywalo,wiem tylko ze nie byl to pan B.[/QUOTE]

ale ja sie tak zastanawiam,karoline ładnie gosc musiał potraktowac bo ona takich słow nie uzywa.eh.

Posted

[quote name='bahlsa']No dobrze... to napiszę ul. Bajeczna 1 - obym tylko długo teraz nie czekała w kolejce :)
Z tego co wiem, to jeden z lekarzy jest chirurgiem.
Byłam tam z moimi psami, którym trzeba było usunąć mleczne zęby. I oczywiście szczepię w "Bajecznej" (bo tak się nazywa ta lecznica) swoje mikrusy.
Spotkałam tam Panią która ma psa od tamb (chyba nawet to pies z Dogo). Biała sunia z przednią łapką zniekształconą przez to, że złapała się we wnyki. Pies przyjechał chyba z kieleckiego. Pani również była zadowolona z opieki nad sunią.
No to pochwaliłam lecznicę.... byle się teraz nie "zepsuli" ;)[/QUOTE]

Na bajeczna nie jezdze ale mialam okazje poznac ich prace iw iem ze ludzie o nich dobrze mowia .pani ktora wziela odemnie gluchego pieska wlasnie kozysta z tej lecznicy mimo ze mieszka w strumianach , z tej lecznicy kozysta tez pani ktora ma pieska z mielca Aguska ,tutaj tez wiele pochwal ,zreszta niejedna operacje przeszedl ten piesek i zawsze tez ulgowo byla traktowana. Mialam tez w tych okolicach pania z mix sznucerka ktora miala raka kosci i przezuty ,bardzo ladnie sie zachowali i konsultowali ze mna telefonicznie sprawe uspienia bo przeciez mogli naciagac obcinac jedna po drugim noge nacigac na koszty ale jak sami stwierdzili pies juz od dluzszego czasu sie meczyl

Posted

[quote name='agamika']a ja dodam do postu karusiap , ze od Pani ode mnie z bloku również usłyszałam ze została w bardzo chamski sposób potraktowana przez wspólnika lek B . Wiec jak juz jest konieczność to radzę dzwonic i pytać, kto jest na dyżurze ....[/QUOTE]
Byal tylko raz na centralnej z kolezanka i wegielkiem ale byslismy przyjecie bardzo grzecznie i potraktowani bardzo ulgowo dltego ze pan B. z tego co wiem zawsze biedy bezdomne tak traktuje. Przyja nas sam pan B. ,kolezanka wszytkie psy leczy u niego i zlego slowa nie da powiedziec ale lecznicy to nie sam pan B. i moze warto by zwrocic sie do niego ze jego pracownicy tak podchodza do pacjentow i robia mu zla reklame . Moj znajomy co wzial 14 letnai sunie ze schroniska rowniez leczy i leczyl poprzednia sunie ktora tez mial ze schoniska w lecznicy p. B z tym ze na mazowieckiej i jest bardzo zadowlony ,a pies uwielbia pania doktor wiec to nie lecznica jest zla tylko niktorzy ludzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...