ayshe Posted October 2, 2006 Share Posted October 2, 2006 jak spuszczacie pare z tych czubow?bo mi to juz rece opadaja.:roll: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 3, 2006 Author Share Posted October 3, 2006 dobiliscie mnie.tj wy nie macie takich walnietych psow?:crazyeye: .nie zalamujcie mnie.ja wiem ze ja mam takie normalne inaczej ale chyba nie sa jakas anomalia?:razz: dobra to ja pisze.mam bieznie ktora kocham odkad kompletnie siadly mi kolana i jazda na rowerze odpada[mowie tu o onkowej jezdzie czyli 20kilosow srednio].bieznia idealnie tez mi sie sprawdza przy podnoszeniu obciazenia jak zasuszam suke po szczeniorach.teraz knujemy zeby zwiekszac nachylenie czyli przerobic ja tak zeby psy troszku pod gorke tez biegly:diabloti: .zawsze jezdzilam z onkami na rowerze.fajne to byly czasy.jakies 3 lata temu moje kolana powiedzialy dosc [efekt dlugotrwalej ,latami i godzinami pracy w polsiadzie przy jezdzie konnej].starosc nie radosc:roll: :evil_lol: ..poza praca treningowa psy skacza na torze agility[super odprezenie po pozorancie na przyklad],i standardowo wybieguje je na 2 pilki.generalnie najdluzej w spokoju i bez destrukcji to po 4 godzinach robienia czegos tam psy wytrzymuja odpoczywajac w kojcu czy domu.to chyba rzeczywiscie najdluzej.w nocy oczywiscie spia i nie ma tu problemu. czy stosujecie trening interwalowy i jakie macie sposoby na rozgrzewke i odprezenie po pracy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hope Posted October 3, 2006 Share Posted October 3, 2006 Bieznia taka domowa, do cwiczen? Trzeba je bylo przekonywac, czy od razu zalapaly i im sie spodobalo? U nas najlepiej sie sprawdzaja sprinty za pileczka (mam niezla pare, wiec moge rzucac ze ho ho ;)) , plywanie, spacery przerywane na aportowanie patykow, a hitem sa rzucane skoszone kepy trawy, super dziala zabawa z innym psem (jesli jest z tych aktywnych i towarzyskich :)), "zwykly" ale dluugi spacer tez energie zuzywa, cwiczenie posluszenstwa obserwuje, ze fizycznie nie, bardziej psychicznie. Na rower bysmy sie wybrali, ale w poblizu nie ma fajnych drozek nieasfaltowych czy niekostkowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted October 3, 2006 Share Posted October 3, 2006 ayshe Pewnych typkow po prostu nie da sie zmeczyc :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 4, 2006 Author Share Posted October 4, 2006 [quote name='saJo']ayshe Pewnych typkow po prostu nie da sie zmeczyc :evil_lol:[/quote]:grab: saJo no nie zabieraj mi nadziei dobra kobieto:evil_lol: .ja juz nie iwem czy to czlowiek cos zrobil w poprzednim wcieleniu ze takie oszolomy mu sie trafiaja czy to jakas klatwa:errrr: .ale czasem to tak bym wziela i w cementowe ubranko a powsadzala:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 4, 2006 Author Share Posted October 4, 2006 [quote name='hope']Bieznia taka domowa, do cwiczen? Trzeba je bylo przekonywac, czy od razu zalapaly i im sie spodobalo? [/quote]pilka wisi-doooobiegne,no dobiegne......taki byl sposob.ogolnie ja nie iwem ale bieznia im w sumie wisi.wchodza same,nie napinaja smyczy,dinda im,wiec w sumie jakas straszna niechecia nie palaja do tego.oczywiscie fajniejszy bylby rower ale niestety.....na to czasu juz nam nie starczy a ja wogole odpadam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hope Posted October 4, 2006 Share Posted October 4, 2006 A przyt rowerze to bieganko bylo dla kondychy i zmeczenia, czy wyrabianie klusu takze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 4, 2006 Author Share Posted October 4, 2006 generalnie treningi sa oczywiscie dla zwikszenia wydajnosci ukladu oddechowego,miesnie u onka to rzeczdrugorzedna ...wlasciwie....chodzi o wysuszenie miesni,spalenie tluszczu tego ktory jest miedzy wloknami miesniowymi,no i ciagniecie roweru na hamulcu to grzbiecik:razz: :evil_lol: .onek to dlugodystansowiec-miesnie sa dlugie jak u maratonczyka bo i dlaeko od siebie sa ich przyczepy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Moja ma słaba kondycje, wystarczy jej latanie za piłka. A jak mnie sie nie chce daleko chodzic, to wystarczy latarka albo zajączki swietlne, ostatecznie laserek - i pies sam lata za tym jak głupi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 ale ty to masz dobrze......:razz: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Ja wprawdzie nie mam onka, tylko belga, ale jeśli chodzi możliwość zmęczenia psa, to chyba jeszcze gorzej. Zauważyłam ostatnio dziwną prawidłowość - im więcej wysiłku ma pies, tym większy power i głupawka po powrocie domu. :cool3: Ale cóż - widziały gały, co brały. Takie są skutki, jak się komuś zachciewa psa z gatunku pracoholików... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 widzialy galy co braly-:laugh2_2: no fakt:razz: .widzialas moje dizsiejsze przyjscie na szkolonko z moimi boorakami?noooo wlasnie.no comments.jedno glupsze od drugiego:sweetCyb: :stupid: .ja sie kiedys zastrzele z tymi czubami:sg168: .jeden biedny ledwo zipie podobno oszolom[kocyk?uo kocyk!mam lezec na kocyku?:evilbat: rozszarpujemy kocyk:sweetCyb: :cooldevi: ...no a czego mamcia tak sie denerwuje?:saint1: .nudna mamcia:stupid: ].druga jeszcze lepsza larwa jedna:mad: ......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Tiaaa. A materacyk Emilka od dzisiaj już nie ma suwaczka. Bo biedny, zmęczony po szkoleniu Wermutek potraktował go jako szarpak. :mad: :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 szarpak dobra rzecz.a ty mu wszystko pochowalas:evil_lol: i co biednialek ma zrobic?:cool3: .cwiczy chlopak co by nie spalmic belgowego honoru:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 To może by kurna zostawanie na siad i waruj poćwiczył? O ile mi wiadomo, to najpierw ma zdać PT, a nie IPO. :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 eee tam ambitnym trza byc:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Może niech będzie jednak uprzejmy nie przeskakiwać klas i poczeka z tymi ambicjami chociaż, aż mu się łapa wygoi. :cool3: Bo będę obcinać pazurki. ;) :eviltong: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 wermi nie zajmuje sie tak przyziemnymi problemami jak zdeczko nadszarpnieta lapa:evil_lol: .ja mu jutro powiem ze blefujesz z tymi pazurkami bo ile mozna je obcinac:evil_lol: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Można długo. Bo jeszcze została ta łapa, która jest aktualnie w skarpetce. A wiesz, ile się można "pastwić" nad czterema pazurkami? :evil_lol: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 no wyobrazam sobie ze mozna delektowac sie tym rodzajem zemsty;) dosc dlugo i w sposob nawet tracajacy perfersja:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Moje oszołomki po porannym spacerku w lesie ,są wstawiane na wybiegi i dopiero wtedy zaczyna się super zabawa.Ścigają się ,galopują i dziamolą do siebie ,a jak już mają dość tej gonitwy ,zaczynają kłusować i to jest moja ulubiona chwila ,bo dla mnie miodem jest patrzenie jak one kłusują. Ja sobie kawkę i fajeczkę na tarasie ,a one zasów ,jak już troszkę się zmęczą i już im się nie chce ganiać ,to gwizdnę ,zawołam i one od nowa mają pawerek .Takie bieganie trwa dość długo od godzinki 9 do 12 ,a potem kojec i odpoczynek .Od 14 do 18 znowu gonitwy na wybiegach. Czasem zastanawiam się kiedy już będą miały dosyć ,ale nie ,rajcują się totalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 wlasnie...skad te psy biora tyle energii?:roll: . przydaloby sie troche poznac reguly zasilania bo mi ostatnio kompletnie siadly akumulatory i po mobilizacji jak byly szczeniaki teraz pusto i oczy przecieramy.5 suk w bieszczadach uowiecek i huculow pilnuje:lol: ,ostaly sie 4 suki +wambo no i dwa w domu kanapowce;) i 3 grzdyle babowate :lol: .szczerze mowiac jakos tak pustawo sie zrobilo:-( po wyjezdzie uffi,merle,leentje,kesty i grando do podhodowli:placz: .ale jest szansa ze w przyszlym roku juz takiego wariatkowa nie bedzie bo to bylo pieklo i wszyscy jestesmy wypluci i zwraczali:shake: . jak jezdzilam jeszcze na rowerku to mialam taka traske na mlociny i spowrotem.no i najbardziej dolowalo mnie jak pod domem puszczalam psy i zgramalalam sie z roweru a one dostawaly gloopawki:roll: .no zalamka.:cool1: .jednak konno bylo o wiele wygodniej zawsze:lol: .przynajmniej nogami ruszac nie trzeba:evil_lol: :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 BeataG Zawsze lepiej, jak pies obgryza suwaczek od materacyka niz wlasne lapy - wersja Gnojka :roll: A jesli chodzi o materacyki i kocyki, to Gnojek uwielbia wyciagac swoje legowisko przez najmniejsze oczko klatki....dopoki mial koc, bylo ok, klatka byla przesuwana tylko o jakis metr. Obecnie ma stara koldre zlozona na cztery i...klatka jezdzi po calym pokoju.....z dywanem afkors. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2006 Author Share Posted October 7, 2006 ale musi miec chlopak ubaw:lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Rowerek tak ,ale jak oszołomek jeszcze nie zmachany ,to hamulec nie pomaga i tylko dym z opon.Po długim galopie one odpoczywają kłusując i bardzo szybko znowu są gotowe do galopu.Tak to z tymi naszymi kłusakami jest ,że nie zmordowane są .Na licencji niemieckiej tempo było takie ,że niemiecki sędzia stopował rowerzystów ,wołając ,że to nie mistrzostwa w czasie ,a to te nasze durne psy zrobiły sobie ambitne wyścigi ,kto pierwszy dobiegnie. Łapy super i nikt nie odpadł ,a po 20 kilometrach psom było mało i jeszcze z pozorantem bawiły się w testy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.