Jump to content
Dogomania

latami głodzony i bity Rudy – został odebrany właścicielom i MA DOM!


mru

Recommended Posts

„[B]Błagam o pomoc dla bitego i głodzonego psa[/B] – w wyniku bicia pies ma widocznego zeza. Nie wiem już, gdzie mam zgłosić. Pies jest duży, rudy i tak wychudzony, że się już przewraca. Gdy wyje z głodu to właściciel spuszcza mu lanie, że jest głośno. Błagam, bo ten pies zasługuje na lepsze życie!” – takiego anonimowego maila kilka dni temu dostała jedna z wolontariuszek [B]Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Azyl” w Białej Podlaskiej[/B].


[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0071.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0072.jpg[/IMG]

[/CENTER]
[B]
28 marca zakończył się koszmar, który trwał od lat. [/B]Rudy został odebrany ludziom – sprawcom jego cierpienia.

Przez sześć lat Rudy był uwiązany na łańcuchu, bez możliwości swobodnego biegania choćby przez chwilę. Wszystko co znał, to metr ziemi wokół niego, bo tyle mierzył jego łańcuch. Dzień w dzień zdany był na łaskę i niełaskę swoich właścicieli…

[B]Jakby tego było mało, był głodzony i bity.[/B] Najczęściej po głowie. Prawdopodobnie wynikiem tego okrutnego zachowania oprawców jest to, że Rudy nie widzi (bądź widzi bardzo słabo) na prawe oko.

[B]Rudy bał się wyjść z budy,[/B] bo przecież mógł znowu dostać. Nie wiedział też, co to znaczy mieć pełny brzuszek. Obok budy stała pusta miska. Bez jedzenia, bez wody.
[B]Rudy jest dużym psem, a waży tylko 28 kg. [/B]Jednak sądząc po jego apetycie, szybko nadrobi brakujące kilogramy :)

[B]Mimo tego co przeszedł, gdy poczuł się bezpiecznie, biegał, węszył, merdał ogonem i podskakiwał. [/B]Jest energiczny i ciekawy świata. W końcu może się nim cieszyć!

Brakuje mu jeszcze tego, co sprawi, że będzie najszczęśliwszym psem.[B] Brakuje mu domu i prawdziwego opiekuna,[/B] który będzie chciał się nim zaopiekować, bawić się z nim, który nigdy nie zapomni go nakarmić, którego ręka będzie tylko głaskać i drapać, nigdy bić. Opiekuna, który będzie jego prawdziwym przyjacielem. Rudy czeka, aż ktoś prawdziwie go pokocha!

[B]kontakt ws. adopcji: [/B]793 395 536 [B]; [/B][email protected]

[CENTER]
[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0077.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0080.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0082.jpg[/IMG]

[/CENTER]

[CENTER]*

[/CENTER]
[CENTER][B]Każdy z nas może pomóc Rudemu! [/B]Wystarczy wpłacić na konto Stowarzyszenia nawet najdrobniejszą kwotę, która pomoże w utrzymaniu psiaka!

[/CENTER]
[CENTER]BANK SPÓŁDZIELCZY W BIAŁEJ PODLASKIEJ
[B]79 8025 0007 0015 8307 2000 0010[/B]
Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt AZYL
ul. Olszowa 4, 21-500 Biała Podlaska

[/CENTER]
[CENTER]tytułem: [B]„dla Rudego”[/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

no i jeszcze trochę zdjęć Rudego :)

[CENTER]
[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0084.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0086.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0089.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0097.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/BPRudy/IMG_0098.jpg[/IMG]

[B]potrzebna pomoc w ogłaszaniu Rudego,[/B] czy ktoś da radę pomóc?

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']pokłony dl atych co pomogli i pomagają,ja to bym jeszcze (choc nie jestem z tego regionu)w gazecie opisała lokalnej z pełnym adresem zamieszkani i nazwiskiem,żeby tego dreczyciela palcami wytykali,o![/QUOTE]

Zrobiłabym to samo ! Zło musi być napiętnowane, bo zwyrodnialcom się wydaje, że są bezkarni !!! :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich. Niestety Rudemu mija czas przebywania w domu tymczasowym. Kobieta, u której jest obecnie zgodziła się na tydzień (tydzień minął wczoraj). Pozwoli mu jeszcze kilka dni zostać, ale chyba już tylko do końca tygodnia... Wysyłam maile, umieszczam ogłoszenia, dzwonię gdzie sie da, pytam i nic... Nikt się nie zainteresował Rudym:-(... NIe miałam żadnego telefonu, maila... Kilka pytanych osób powiedziało, że jest za stary... Dlatego zwracam się do Was ponownie o pomoc. Może wspólnymi siłami znajdziemy Mu dom. Ja nadal się nie poddaję i ciągle szukam, ale moje możliwości się już mocno skurczyły... Proszę pomóżcie.
Byłam wczoraj u Rudego z koleżanką (codziennie tam jesteśmy:lol:). Już nas poznaje. Po jego zachowaniu widać, że bardzo się cieszy na nasz widok i spotkanie z nami. Gdy biega sobie swobodnie podchodzi do nas tak sam z siebie, domaga się głaskania, drapania, zachęca do zabawy (wcześniej interesowało go tylko węszenie i sikanie;)). Tak po ludzku mówiąć wygląda na szczęśliwego psa. Przytył, boczki mu się już troszkę wypełniły, z miski juz tak wszystko nie znika w mig. W końcu wie, co to znaczy być najedzonym.
Brakuje tylko tego naważniejszego - własnego, osobistego i kochającego opiekuna i domu. Pomóżmy Rudemu znaleźć taką osobę. Proszę w jego imieniu.

Powyżej kilka nowych zdjęć Rudego. Dzięki kinga_kinga7 za ich umieszczenie (ja nie umiałam:oops:)

Link to comment
Share on other sites

kurcze... niedobrze :(
a jakiś hotel ew. na oku macie?
do nas kawałek, ale nie wiem czy u Was jakiś jest...
pod Warszawą w hotelu o ile byłoby miejsce kosztowałoby 300-400 złotych miesięcznie...
i trzeba pamiętać, że taka kasa piechotą nie chodzi a nie wiadomo ile Rudy może siedzieć... ciężko ciężko...

zebrał się może jakiś grosz na Rudego? :)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o dom, w którym Rudy jest obecnie, to z kasą nie ma problemu. Ta Panie nie chciała nawet żebyśmy przynosiły jedzenie, powiedziała, że spokojnie da sobie radę. Oczywiście i tak nosimy Rudemu jedzonko:) Chodzi o to, że zgodziła się na tydzień. Będziemy jeszcze z nią rozmawiać. Ale może być kiepsko.
Nie wiem jeszcze ile kasy jest na koncie, narazie kupujemy mu za swoje pieniądze jedzonko (ja mam własne 3 psy, więc poprostu kupuje trochę więcej:)). Dziś zadzwonię do Pani Prezes Stowarzyszenia i poproszę, aby sprawdziła stan konta Rudzika. Dam Wam znać ile udało się uzbierać.
Jeśli chodzi o hotele, to z tego co udało mi się ustalić, to w Białej Podlaskiej jest tylko jeden hotel i krzyknęli nam cenę 320 zł. za 10 dni!!!! Z tego co się orientuję, to dużo...
Jutro spotykam się z człowiekiem z radia, chcę nagłośnić sprawę Rudego w lokalnych mediach, może w ten sposób uda się znaleźć mu dom. Napisałam też do gazety. Obiecali, że się do mnie jutro odezwą.

Link to comment
Share on other sites

Co do hotelu, to dam znać, ale jeśli w przeciągu najbliższych dni nie znajdziemy nikogo, kto pokocha Rudego, to na pewno mru skorzystamy z tego hotelu u Was. Dostałam informację o stanie konta Rudzika. I niestety wynosi on 0 zł :-(
Będę zbierać pieniądze po znajomych, resztę najwyżej sama dołożę...A potem zobaczymy...
We wtorek ukaże się artykuł w gazecie lokalnej (tak mi obiecano, idę w sobotę do redakcji - jestem już umówiona). A jutro ma przyjechać facet z radia i kobieta z innego radia. Może wtedy coś się ruszy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...