Jump to content
Dogomania

Mentorek [*] , Leosiek , Surcia i rudy Rucio


Recommended Posts

Posted

No ale pies nie idzie sam i jak właścicielka wie, ze pies tak robi to sie trzyma na smyczy krótko - no ja bym chyba wyszła z siebie bo miałabym w domu jazgot za kazdym razem jakby takie walnięcie było w drzwi

Posted

Gratki że zmieniacie lokum :)

A ja po latach to już nie wiem czy chcę mieszkać w domu...

 

Często psy co mieszkają na jednej klatce się nie lubią i obszczekują.

 

U nas wszysycy chodzą z psami na smyczach. Nawet jak idę za działki (kawałek mam tam i w sumie nie jeżdżą samochody) to jak ktoś spuści ze smyczy to łapie jak widzi inne psy.

Byli tacy na mojej ulicy co niby psy uciekały (dwa duże) to ludzie zgłaszali na policję, dostali mandat i jest spokój.

Posted

Działka ma 964 m2. I sama trawa i w koło tuje. I na zewnarz też trzeba przy płocie kosić...

Teraz zima to chociaż koszenie odejdzie. Ale jak będzie śnieg to odśnieżaj sama...

Pamiętam zimę, że snieg był wyższy od moich sznupów mini to robilismy tunele by poszly i sik zrobiły ha ha. Bo wychodzily i na tarasie lały.

Posted

Dziś rano Bartek poszedł z psami na spacer i spotkał w windzie sąsiada.Facet zawsze wygłaskuje Mentora, troszkę mniej Surkę i wie, że Leosia nie można.Leo zawsze "dostaje piany" na niego.

No, dziś jak zwykle on do Mentora "pieszczoch, pieszczoch" i  go tarmosi, Surka podleciała, więc i ona dostała "daweczkę".Nagle pan mówi "Leeeeeeeeeeoooooooś" i mu centralnie rękę pod brodę, a ten tylko jak kasownik go po palcach.Pan zabrał szybko rękę i śmiejąc się dodał "ciebie to ja nie będę głaskał".Na szczęście nic mu nie zrobił.Nie wiem kiedy Bartek stracił czujność, może dlatego, że to akurat "ten" pan.Przez  5 lat tu jeździmy windą i na koniec taka skucha 

  • Upvote 1
Posted

Pewnie też bym tak zrobiła, bo Piździa jest słodka :), z tym, że ona chyba tak bardziej serio niż Leoś.

On właściwie tylko teścia ugryzł kiedyś w nogę tak, że był ślad.Niedawno przyszedł do Bartka podchmielony kolega i wyciągał łapy to go kąsał, ale też krzywdy nie zrobił.To samo do mojej siostry chłopaka, z tym, że od niego trochę też spierdziela :).Jak ktoś jest pewny siebie to on nie zrobi krzywdy.Jak będzie zabierał rękę czy uciekał to nie gwarantuję.Bo to takie małe bydle jest, tylko na słabszych :P

Posted

Bosszzzzzz widzisz i nie grzmisz! Jak ty Monia małą furcie tak możesz oczerniać? nu nu nu ! :D

 

Ja to mam inny problem w windzie, pb inka podchodzi i cieszy się i piszczy ( lub szczeka) skrzat sie cieszy, brokat tupie i podskakuje....  a ja się zastanawiam jak je rozplątać ewentualnie jak człowieka nie skosić i na smyczach za sobą nie wyciągnąć :P

Posted

U mnie Keysi jak była mloda to była taki wredzioch. Mieszkaliśmy na osiedlu.

Ktos podchodził, nachylał sie, zaczynał głaskać. Keysi stala grzecznie, bez ruchu. A w pewnym momencie wyskok i kłapniecie z charkotem przed samym nosem.

No później to uprzedzaliśmy - nie nachylać się... ha ha

Posted

Wczoraj był u nas właściciel mieszkania.Mówię "Bartek schowaj psy, po co ma wiedzieć , że są trzy".Posiedział trochę i jak wychodził  Sura pajacowała, więc on mówi "niecierpliwe, towarzyskie chyba".Na co ja "DWA tak , JEDEN , nie bardzo".Ha,ha,ha

Bartek mówi, że też patrzył na balkon, jakby szukał drugiej zasłonki, ha,ha,ha, ale nie zapytał :P

 

Bartek wpadł wczoraj czemu Sura robi w mieszkaniu.Zawsze jak mnie nie ma popołudniu.Wtedy on z nimi wychodzi po pracy i DAJE JEŚĆ.Tak jej się wtedy śpieszy do żarcia, że siku czasem robi, ale kupy NIGDY.No po co jak kolacja czeka, a potem można na spokojnie w ciepłym mieszkanku :)

  • Upvote 1
Posted

Dziś Bartek z pieskami spotkali pana "Pieszczocha".Oczywiście Mentorek miał głaskanko, a Leoś został poinformowany "a ciebie Leoś nie będę głaskał, gryzoniu" :)

 

Jeju , muszę się wziąć za psy , bo Leoś wygląda już jak bezdomny.Ostatnio  mam takiego lenia, że porażka normalnie.Nie wiem co się dzieje, ale nic mi się nie chce.Z tego obijania się  i obżarstwa wyglądam normalnie jak potwór :P

Posted

Rzuć te smierdzące fajki :P

 

Ja nie pale od 2012 od maja... i śmierdza mi fajki straszliwiwe teraz :P nie ciągnie bo ten zapach ale jak przyjechała do mnie znajoma z elektrycznym takim pachnącym to nie powiem, że nie  miałam ochoty :P

Posted

A ile już nie palisz?Ja z 5 lat

 

nie liczyłam i nie mam pojęcia ile minęło - ze 3 myślę, że na pewno, na początku jeszcze zdarzało mi się podpalać przy piwku czy przy Pysi :p ale teraz już nawet przy piwku nie ciągnie, albo bardzo, bardzo rzadko

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...