malawaszka Posted December 1, 2015 Posted December 1, 2015 No ale pies nie idzie sam i jak właścicielka wie, ze pies tak robi to sie trzyma na smyczy krótko - no ja bym chyba wyszła z siebie bo miałabym w domu jazgot za kazdym razem jakby takie walnięcie było w drzwi Quote
AnkaG Posted December 1, 2015 Posted December 1, 2015 Gratki że zmieniacie lokum :) A ja po latach to już nie wiem czy chcę mieszkać w domu... Często psy co mieszkają na jednej klatce się nie lubią i obszczekują. U nas wszysycy chodzą z psami na smyczach. Nawet jak idę za działki (kawałek mam tam i w sumie nie jeżdżą samochody) to jak ktoś spuści ze smyczy to łapie jak widzi inne psy. Byli tacy na mojej ulicy co niby psy uciekały (dwa duże) to ludzie zgłaszali na policję, dostali mandat i jest spokój. Quote
WATACHA Posted December 1, 2015 Author Posted December 1, 2015 W sumie masz rację Monika. A czemu Anka nie chciałabyś mieszkać w domku?Żeby tak wszędzie było jak u Was. Quote
AnkaG Posted December 1, 2015 Posted December 1, 2015 Bo jestem dużo sama w domu - po kilka miesięcy. I pracuję co oznacza, że wszystko musze robic sama. Kosić, sprzatać, zajmować sie psami itd. Quote
AnkaG Posted December 1, 2015 Posted December 1, 2015 Działka ma 964 m2. I sama trawa i w koło tuje. I na zewnarz też trzeba przy płocie kosić... Teraz zima to chociaż koszenie odejdzie. Ale jak będzie śnieg to odśnieżaj sama... Pamiętam zimę, że snieg był wyższy od moich sznupów mini to robilismy tunele by poszly i sik zrobiły ha ha. Bo wychodzily i na tarasie lały. Quote
WATACHA Posted December 2, 2015 Author Posted December 2, 2015 Dziś rano Bartek poszedł z psami na spacer i spotkał w windzie sąsiada.Facet zawsze wygłaskuje Mentora, troszkę mniej Surkę i wie, że Leosia nie można.Leo zawsze "dostaje piany" na niego. No, dziś jak zwykle on do Mentora "pieszczoch, pieszczoch" i go tarmosi, Surka podleciała, więc i ona dostała "daweczkę".Nagle pan mówi "Leeeeeeeeeeoooooooś" i mu centralnie rękę pod brodę, a ten tylko jak kasownik go po palcach.Pan zabrał szybko rękę i śmiejąc się dodał "ciebie to ja nie będę głaskał".Na szczęście nic mu nie zrobił.Nie wiem kiedy Bartek stracił czujność, może dlatego, że to akurat "ten" pan.Przez 5 lat tu jeździmy windą i na koniec taka skucha 1 Quote
malawaszka Posted December 2, 2015 Posted December 2, 2015 hahaha to u mnie tak niektórzy do Piździ - oooo jaka Ty słodka, malutka aaa puci puci i haps! :v Quote
WATACHA Posted December 2, 2015 Author Posted December 2, 2015 Pewnie też bym tak zrobiła, bo Piździa jest słodka :), z tym, że ona chyba tak bardziej serio niż Leoś. On właściwie tylko teścia ugryzł kiedyś w nogę tak, że był ślad.Niedawno przyszedł do Bartka podchmielony kolega i wyciągał łapy to go kąsał, ale też krzywdy nie zrobił.To samo do mojej siostry chłopaka, z tym, że od niego trochę też spierdziela :).Jak ktoś jest pewny siebie to on nie zrobi krzywdy.Jak będzie zabierał rękę czy uciekał to nie gwarantuję.Bo to takie małe bydle jest, tylko na słabszych :P Quote
malawaszka Posted December 2, 2015 Posted December 2, 2015 no to Piździa się nie szczypie :p wali od razu do krwi :/ Quote
ania0112 Posted December 2, 2015 Posted December 2, 2015 Bosszzzzzz widzisz i nie grzmisz! Jak ty Monia małą furcie tak możesz oczerniać? nu nu nu ! :D Ja to mam inny problem w windzie, pb inka podchodzi i cieszy się i piszczy ( lub szczeka) skrzat sie cieszy, brokat tupie i podskakuje.... a ja się zastanawiam jak je rozplątać ewentualnie jak człowieka nie skosić i na smyczach za sobą nie wyciągnąć :P Quote
malawaszka Posted December 2, 2015 Posted December 2, 2015 Bosszzzzzz widzisz i nie grzmisz! Jak ty Monia małą furcie tak możesz oczerniać? nu nu nu ! :D haha Ty i Grażka jesteście wyjątkami potwierdzającymi Piździową regułę Quote
AnkaG Posted December 2, 2015 Posted December 2, 2015 U mnie Keysi jak była mloda to była taki wredzioch. Mieszkaliśmy na osiedlu. Ktos podchodził, nachylał sie, zaczynał głaskać. Keysi stala grzecznie, bez ruchu. A w pewnym momencie wyskok i kłapniecie z charkotem przed samym nosem. No później to uprzedzaliśmy - nie nachylać się... ha ha Quote
WATACHA Posted December 6, 2015 Author Posted December 6, 2015 Wczoraj był u nas właściciel mieszkania.Mówię "Bartek schowaj psy, po co ma wiedzieć , że są trzy".Posiedział trochę i jak wychodził Sura pajacowała, więc on mówi "niecierpliwe, towarzyskie chyba".Na co ja "DWA tak , JEDEN , nie bardzo".Ha,ha,ha Bartek mówi, że też patrzył na balkon, jakby szukał drugiej zasłonki, ha,ha,ha, ale nie zapytał :P Bartek wpadł wczoraj czemu Sura robi w mieszkaniu.Zawsze jak mnie nie ma popołudniu.Wtedy on z nimi wychodzi po pracy i DAJE JEŚĆ.Tak jej się wtedy śpieszy do żarcia, że siku czasem robi, ale kupy NIGDY.No po co jak kolacja czeka, a potem można na spokojnie w ciepłym mieszkanku :) 1 Quote
WATACHA Posted December 10, 2015 Author Posted December 10, 2015 Dziś Bartek z pieskami spotkali pana "Pieszczocha".Oczywiście Mentorek miał głaskanko, a Leoś został poinformowany "a ciebie Leoś nie będę głaskał, gryzoniu" :) Jeju , muszę się wziąć za psy , bo Leoś wygląda już jak bezdomny.Ostatnio mam takiego lenia, że porażka normalnie.Nie wiem co się dzieje, ale nic mi się nie chce.Z tego obijania się i obżarstwa wyglądam normalnie jak potwór :P Quote
AnkaG Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Ja na moją Kajcię mówiłam Gryzelda ... No a ja ze stresów i chorowania przez 3 tygodnie - znowu palę i schudłam tak, że boję sie na wagę wejść... Quote
WATACHA Posted December 10, 2015 Author Posted December 10, 2015 Rzuć w cholerę , bo szkoda zdrowia.Ja już nie palę parę lat, w tej chwili nawet nie ciągnie :) Quote
malawaszka Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 mnie już też nie ciągnie, a nawet odrzuca :D a myslałam, że to niemozliwe przy moim zamiłowaniu do kopcenia kiedyś :D 1 Quote
WATACHA Posted December 10, 2015 Author Posted December 10, 2015 A ile już nie palisz?Ja z 5 lat Quote
Saththa Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Rzuć te smierdzące fajki :P Ja nie pale od 2012 od maja... i śmierdza mi fajki straszliwiwe teraz :P nie ciągnie bo ten zapach ale jak przyjechała do mnie znajoma z elektrycznym takim pachnącym to nie powiem, że nie miałam ochoty :P Quote
malawaszka Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 A ile już nie palisz?Ja z 5 lat nie liczyłam i nie mam pojęcia ile minęło - ze 3 myślę, że na pewno, na początku jeszcze zdarzało mi się podpalać przy piwku czy przy Pysi :p ale teraz już nawet przy piwku nie ciągnie, albo bardzo, bardzo rzadko Quote
wilczy zew Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Jakie trzy latka jak na zlocie kopciłaś. Quote
WATACHA Posted December 11, 2015 Author Posted December 11, 2015 Jakie trzy latka jak na zlocie kopciłaś. O widzisz jaki kłamczuszek :P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.