Jump to content
Dogomania

Mentorek [*] , Leosiek , Surcia i rudy Rucio


Recommended Posts

Posted

Monika, a podłoga Ci się "nie psuje".Gdzie one sikają?Jaką masz podłogę?U mnie właściwie wszystkie w jednym miejscu, gdzie mam wyłożone.Ale Ciupyrynnda szczała gdzie popadnie więc parę śladów jest.

Posted

Monika, a podłoga Ci się "nie psuje".Gdzie one sikają?Jaką masz podłogę?U mnie właściwie wszystkie w jednym miejscu, gdzie mam wyłożone.Ale Ciupyrynnda szczała gdzie popadnie więc parę śladów jest.

 

na szczęście w większości leją na gresy, ale tam gdzie panele i Viki sikała to jest w kilku miejscach popuchnięte, a Drops zniszczył ościeżnice tam gdzie lał bo napuchły od dołu :/ 

Posted

Idefix tez jak padało nie chciał się wysikac ( o kupce nawet nie marzę) na dworzu... kiedyś 16h nie sikał bo lało ciągle... ( o tym domowym załawtianiu potrzeb juz nawet nie wspominam tfu tfu)

Posted

Lomatko! Watacha ciepło nie ciepło spróbuj kubrak to może pomoże. I nas skrzat jak widział deszcz to ani kroku nie chciała robić a w kubraku to idzie, niezbyt chętnie ale idzie. U nas nie ma zmiłuj pada czy nie na dwór marsz! I łaciny tak długo aż się nie wyrobia wiec jak pada to robią szybciej :) nie pamiętam kiedy któremu zdarzyła się wpadka.... skrzat w deszcz najbardziej grymasi ale idzie , wyboru nie ma.

Posted

Albo by wcale nie robiła  na dworze :), bo nie wiadomo czy chodziła kiedykolwiek w kubraku.

 

 

A Mentorek  jest stary już, ma zwyrodnienia po prostu :( i będzie się odzywać co jakiś  czas.

 

Leoś być może też, ale jego poprześwietlamy przy okazji operacji.Usuniemy kamień i zastanawiam się  nad wycięciem gruczołów. Rozmawiałam z panem doktorem, bo słyszałam, że można uszkodzić przy tym odbyt.Powiedział, że nawet nie chodzi o uszkodzenie tylko to miejsce bardzo długo i ciężko się goi, bo po pierwsze ciągle pracuje, po drugie się brudzi.i sama nie wiem , bo jest z tym u niego spory problem , a był by spokój.Co ciekawe też miał zapalenie gardła jak Mentor.

 

A u Surki stwierdził , że to jednak gruczoły są (chodzi o to szuranie dupą i lizanie), ale grzebał jej tam chyba z minutę i to dość głęboko, aż jej oczy wyszły i się zestresowała.

Posted

Minutę? jejku jejku...

 

No przy odbycie miejsce takie nie za ciekawe jednak ...

 

A Mentorka przytulam!

 

Tazzman jak miał chorą trzustkę to mu się ciągle zapychały i co 1,5 miesiaca musielismy chodzic na opróznianie- ja nie będe tego robić za zadne skarby swiata :P jak byłam na techniku weterynaryjnym to mielismy cwiczenia i nigdy więcej hihi ) to jak wet tylko do Tazzmana od tyłu podchodził to Tazzio od razu siadał :P

Posted

Jeżeli chodzi o gruczoły to jeżeli by był problem jak u Sury to nawet bym nie pomyślała o operacji, ale on naprawdę ma spory problem i mu się zapalenia robią, a to nie jest dobrze.Tak mi się wydaje, bo żeby to się w coś poważniejszego nie przerodziło.

 

Jeżeli chodzi o gardło to bardzo prawdopodobne , że Leo zaraził się od Mentorka.Nawet mógł i od nas.Jakiś czas temu tez byliśmy chorzy.Także nie wiadomo kto winny.

Tylko, że Leo to bardziej prychał jak koń i to jak wychodził na dwór, więc człowiek myślał, że może się nałykał zimnego powietrza.Dopiero przedwczoraj w nocy coś go "dusiło"

Posted

Sikanie w domu jak się zaczęło tak się skończyło, przynajmniej na razie.Niedługo przeprowadzka, aż mi się nie chce myśleć nawet :(.Kurdę boję się wziąć 4 psa.Czy dam radę, czy rodzina mnie już całkiem uzna za debila i jak sąsiedzi.Przeraża mnie to.A z drugiej strony zima idzie , jak nie wziąć :(

Posted

Do mieszkania, do mieszkania, ale już na stałe.Jeszcze nie nasze , ale będzie kiedyś :).3 pokoje :) (nie nowe).Oczywiście , że wolałabym do domku i mam nadzieję, że kiedyś tak się stanie :).W domku to bym miała wszystkich w du.ie :).Chyba najgorzej to rodzina ha,ha,ha już nawet moja kochana teściowa puknie się w czoło, ale może się nie dowiedzą :P.Jeszcze nikomu, oprócz siostry nie powiedziałam, że Sura u nas zostaje :P.Jednak chyba zaczynają się domyślać.

Jeszcze dylemat czy wziąć psa czy sukę ha,ha,ha

Jak dzisiaj szłam do mieszkania, to przede mną szła sąsiadka ze swoją suką.Podsłuchałam , że Sura strasznie na nią ujada.Nie wiem czy od niej nie wziął się problem jej szczekania na wszystkie suki.Teraz przeszli i sąsiadka do tej swojej "chodź , szybko, chodź", ale czasem jak jestem w domu to słyszę jak ona idzie i nam wali w drzwi (chyba ta psica).Wtedy Sura leci i szczeka.Z tym , że ja ją stopuję i wraca.Dzisiaj jednak szczekała bardzo jak stałam pod drzwiami. Szczególnie, że na początku nie było tego problemu.

Posted

Chyba nie robią tego specjalnie, to jest właściwie takie pojedyncze walnięcie i nie zawsze.Ta suczka jest trochę nadpobudliwa i próbuje na siebie zwrócić uwagę skakaniem i szczekaniem.Do moich "szura", ale z daleka , ogólnie ich się boi.Ze schroniska wzięta jako szczeniak jeszcze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...