wilczy zew Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Ja po swoich sprzatam a juź prawie nie mam gdzie z nimi wychodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 U mnie wybiegi były otarte. Nie wiem zadzwon może do urzedu miasta i zapytaj What the fuck? :D Tutaj praktycznie nikt nie sprząta... wszedzie jest pełno wyschniętych kup :P Pomiędzy chodnikiem a jezdnią są takie "pasy zieleni" jak w PL ale bez trawy a z kamieniami takimi wulkanicznymi czarnymi albo brązowymi. I kiedys tak szlismy i ja tak patrzyłam na te "pasy zieleni" a tak co 3 kamyczek to wyschnięty kawałek kupy :O Chociaz fakt jest faktem... ilość smietników jest tragiczna i po prostu ich nie ma. I CZasem naprawde się zdarza ze idąc normalnie chodnikiem idziesz przez ponad 10-15 minut z kupką w woreczku. TZ sie zawsze nabija ze wyprowadza kupkę na spacer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 5, 2016 Share Posted February 5, 2016 Sandra,podoba mi się to określenie z wyprowadzaniem kupki na spacer :D Psom nie przeszkadza w tych sprawach brak trawy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted February 5, 2016 Author Share Posted February 5, 2016 U Was przynajmniej wpada między kamienie i jest jak przejść :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted February 8, 2016 Share Posted February 8, 2016 O 5.02.2016o12:38, wilczy zew napisał: Sandra,podoba mi się to określenie z wyprowadzaniem kupki na spacer :D Psom nie przeszkadza w tych sprawach brak trawy? Hihi :P Musiały by przestać się załatwiać... bo trawy tutaj jak na lekarstwo.Sa kamyczki, ziemia nie robią na chodnik :) O 5.02.2016o21:31, WATACHA napisał: U Was przynajmniej wpada między kamienie i jest jak przejść :) Nie no to sa takie małe kamyczki :P jak żwir :P Po prostu się kupka kamufluje i udaje kamień też :D No i fakt jest faktem, że szybko wysycha... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Nikt do nas nie zagląda :(, nikt nie pyta , nawet fotek nikt nie chce. A ja i tak napiszę , że żyjemy, mamy się chyba w miarę choć wiadomo pieski nie młodnieją i ja również. Mam lenia jakiego chyba dawno nie miałam :(.Tyle roboty w domu, a mi się nic nie chce, ale chyba Bartkowi też, bo od miesiąca sufit maluje. Za dwa tygodnie facet nam robi pokój w sensie tapety to może wstyd nam potem będzie i porobimy już, żeby było ładnie :). Mentor jest starym gupolkiem, tumankiem, zjada z prędkością światła. Chodzi czasem i sobie mlaszcze, dobrze, że czasem , bo bym zwariowała :).to jedna z niewielu rzeczy które wywołują u mnie białą gorączkę.Guzki niby dwa się zmniejszyły, ale żeby była równowaga to inne dwa urosły. Leosiek nadal jest łobuziakiem, nauczył się też , że smaczny chlebek "rośnie" na trawniku pod blokiem.Jakiś czas temu mu wycięliśmy gruczołki i to była masakra :(.Jeszcze ma troszkę strupów i kupa mu zostaje w pupie, ale nic, wychodzi potem, nie wiadomo kiedy, ale można ją znaleźć w różnych miejscach w domu, ot takie małe kozie balaski :P Sureczka nasza Surfinka mała jest największym żarłokiem.Jest bardzo rodzinna i lubi jak są wszyscy w domu.Wtedy jest najszczęśliwsza. Wszyscy ja bardzo lubią, przyszły szwagier chciałby ją zaadoptować , tylko ona już domu dawno nie szuka.Chyba się nie kapnął :) Ale piękna pogoda za oknem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 No wiesz czytam wasiowy wątek gdzie się odzywasz więc wychodzę z założenia że u was wszystko dobrze. Fajnie,że psiaki w miarę zdrowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Ale raczej o sobie/o nas tam nie piszę :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 o rany - czemu zostaje mu kupa w pupie? coś jednak ze zwieraczem nie tak czy o co chodzi? Daj foty jakieś - ciekawam jak Surka wygląda teraz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Chyba mu się jeszcze tam w środku goi, bo na zewnątrz przy samej pupie ma jeszcze strupki. On robi kupę i taki mały kawałek mu zostaje i wystaje i albo ja mu wyciągam, albo on się za chwilę chowa, a potem go gdzieś znajdujemy.Dlatego chcemy w następnym tygodniu jechać do wet zapytać i zrobić mu jeszcze raz krew, może mocz.Zobaczymy. Sura wygląda, jak wyglądała ha,ha bo ją obcięłam niedawno , oczywiście trochę lepiej niż koleżankę która do Ciebie wczoraj pojechała ha,ha,ha. Ale może zrobię to dla Ciebie i na dniach jej zrobię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 może jakoś się tam dziwnie zagoiło i jakaś kieszonka powstała, nie wiem no... no królowa lwica czeka aż znajdę w sobie siłę, żeby głowiznę ogolić :) miałam dzisiaj, ale jakoś po spacerze z trójką straciłam zapał do czegokolwiek - nie umie ona chodzić na smyczy oj nie umie - chciałaby być wszędzie na raz - cyrk na kółkach - Nero wyrywający do przodu, Heksa panikująca przy kazdym napięciu się smyczy i ta... lwica zasuwająca wkoło, w tył, w przód, na boki... :o mam nadzieję, że nikt nas nie widział :p no i już się wyświniła bo się w ziemi tarza z lubością, więc po głaskaniu dłonie czarne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Ja z nią chodziłam na kantarze i na smyczy to w miarę było, ale fakt , że lewa, prawa, lewa, prawa i nagle okręcenie smyczą, ha,ha,ha.No i tylko z nią chodziłam. Zresztą jak wiadomo to ja też już tego behawioru trochę "liznęłam" i znałam już jej zagrywki od pierwszego spaceru ha,ha,ha Przed tarzaniem wcale nie była czystsza :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Czekalismy az tak od siebie coś napiszesz i widzisz jak łądnie długo opisałaś wszytsko :P Ja bym juz mazneła ten sufit... głupio potem tapety pochlapać farbą przy malowaniu sufitu:P Chba ze to w innym pokoju sufit do malowania a w innym tapety na sciany :) Dawaj foty :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 9, 2016 Author Share Posted May 9, 2016 Nie, no pomaluje przed położeniem tapety, tylko miał to już dawno zrobić, a czeka do ostatniej chwili. I wszystkiego nie opisałam , pewnie nawet połowy nie, bo to się zapomina, a na bieżąco to jednak więcej informacji. Foty hmmmmmmmmm jakoś na dniach może :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 To pisz proszę na bieżąco :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 i foty wstawiaj!!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 9, 2016 Author Share Posted May 9, 2016 Dzisiaj znaleźliśmy po nocy 4 kupy ha,ha,ha podejrzewamy jedną taką , ale ilość i wielkość jest zatrważająca, chociaż wiemy, że potrafi :).Fot niestety nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 no całe szczęście, że Lala już nie u Was bo byłoby na nią :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 9, 2016 Author Share Posted May 9, 2016 No raczej, podejrzewam, że byśmy nie wpadli na to, że któreś otworzyło drzwi do "jej " pokoju, nasrało i wyszło zamykając za sobą drzwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 11, 2016 Author Share Posted May 11, 2016 Jestem szczęśliwa , bo Leoś jak to Pan Doktor powiedział to "super zdrowy pies".Dupka też ok, pozdejmowałam mu wczoraj jeszcze ostatnie strupki i może nie będzie mu się zatrzymywać, a w razie co to mamy mu zwyczajnie zdejmować.No cóż taka rada doktora ha,ha,ha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted May 11, 2016 Share Posted May 11, 2016 Cieszy się ze zdrowia Leosia! Oby mu sie tam nie zatrzymywało bo to raczej nic przyjemnego ani dla Was ani dla Niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 11, 2016 Author Share Posted May 11, 2016 No właśnie to jest taki pies co to mu takie rzeczy nie przeszkadzają.Mentor by tarł dupą, Surfina by sobie zdjęła, a Leoś by się w tym położył. Pół biedy ja mu wystaje, bo się zdejmie, gorzej jak krecik się schowa, a potem wyjdzie niepostrzeżenie w nieodpowiednim miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 11, 2016 Share Posted May 11, 2016 super, że zdrowy :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 Dogo chyba umiera :(, nic tu się nie dzieje, jest nas coraz mniej , jak żyć :(? Ten wybieg co to mówiłam, że zamknięty, okazuje się, że jednak nie.Trzeba klamką od drugiej strony :P. Co zrobić jak pan Bóg rozumu poskąpił :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Chyba? Umiera juz od jakiegoś czasu ale ostatnia aktualizacją poderżneli gardło :/ No to fajnie, ze jednak otwarty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.