reksomania Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 Mój pies jest już stary. Ma z 16 lat jesli nie więcej i jest terytorialny. Obok domu kreci sie kolejny pies. Bardzo chciałabym go przygarnąć, ale czy jest możliwe by ich oswoic? Mój pies sie na niego rzuca, a tamten chce się bronić. Do tego ten pies bezpański jest o wiele młodszy. Jak oswoic takie psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 2 lata temu wprowadzałam do domu nową sukę (ze schroniska), do dorosłej suki o bardzo rozwiniętym instynkcie obrony terytorium. Zapoznaliśmy je w lesie, na smyczach. Najpierw rzucały się na siebie, musielismy odciągać, uspokajać. Ale po jakimś czasie spacer zrobił się spokojniejszy i wprowadziliśmy je na nasz teren. Tam juz było spokojnie. Przez kilkanaście dni czasem zdarzały się spięcia, ale teraz są dobrymi kumpelami. Później przerabialiśmy wprowadzenie nowego, bezdomnego psa już do obu suk. Też podobnie, zapoznanie na zewnątrz. Jedynie karmienie sprawiało czasem sytuacje wymagające interwencji dopóki nie ustaliły jakoś hierarchii. Czy tamten bezpański pies jest łagodny? Pozwoliłby założyć obrożę i zapiąć na smycz? Jak tak, to widzę tylko oswajanie daleko od domu, na smyczach oba, w dwie osoby. A jak względnie się zaakceptują, dopiero na swój teren zaprowadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 A moze przestac na sile fundowac staremu psu (ktoremu wiek dosc drastycznie zmienia sie wraz z postami) rozrywki, ktore go dobija, od przymusowych wycieczek samochodowych do wprowadzenia mlodego samca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Też mam wrażenie, że spokojnej starości to ten pies nie ma... Pies w wieku 16 lat to w 99% przypadków stan terminalny, przed nim miesiące, może rok albo dwa życia - i takie atrakcje, jak nie obudzenie się z przyzwyczajaniem do jazdy samochodem niemal na łożu śmierci psa, od której to jeszcze jazdy pies dostaje amoku, to teraz fundowanie mu cyrku z rywalizacją z młodszym psem. Poszukajcie bezdomniakowi domu albo przechowania dopóki Wasz przyjaciel żyje; ewentualnie przygarnijcie piesa tak, żeby zwierzaki nie miały ze sobą kontaktu, ale miejcie trochę litości dla tego staruszka; w ostatnich miesiącach/latach życia ostatnie czego on potrzebuje to rywalizacja o Waszą miłość z obcym silniejszym psem. On wprowadzanie obcego samca do domu odbiera jako niemal pewną eliminację siebie - bo tak by się to skończyło w psim stadzie; słabsi odpadają bez sentymentów, słabszym należą się ochłapy, i Wasze uczłowieczanie i próby ustawiania psów tego nie zmienią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.