Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ocelot']
Szczeniak, który był karmiony strzykawka, szczeniak któremu w schronisku uratowano życie. Gdzie ten szczeniak jest? Bo właścicielka polecana przez pewne osoby nawet pół ogłoszenia na osiedlu nie wywiesiła.
A szczeniak sobie chodził... do samochodówki... i na Lechię... tak sobie chodził po najbardziej ruchliwych ulicach.[/QUOTE]

I niestety ten szczeniak bardzo przeżywa ponowny pobyt w schronisku :(

  • Replies 725
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ocelot']A wracając do Czarka to bardzo źle znosi schronisko.
Bardzo.[/QUOTE]Bo schronisko dla psa to w pewnym sensie kryminał tylko że psy siedzą tam z powodu nieodpowiedzialności ludzi (po prostu siedzą za niewinność).
A ten szczeniak skoro był adoptowany to właściciel go NIE SZUKAŁ?Przecież Tomaszów to nie Nowy York i może parę ogłoszeń by starczyło.To gdzie ten szczeniak czy właściciel nie zdaje sobie sprawy że jeśli psina wpadnie pod samochód i spowoduje straty np.uszkodzi blacharkę lub lakier to on będzie krył szkody i jeszcze odpowie za stwarzanie zagrożenia.A los psa pewnie nie interesuje osoby adoptującej.

Posted

[quote name='Anja2201']I niestety ten szczeniak bardzo przeżywa ponowny pobyt w schronisku :([/QUOTE]To przykre.
mam nadzieję że osoby które adoptowały szczeniaka trafią na Listę osób które mogą co najwyżej adoptować pluszowe zwierzęta.

Posted

[quote name='Anja2201']I niestety ten szczeniak bardzo przeżywa ponowny pobyt w schronisku :([/QUOTE]

Nie Anju, niestety nie ten. Ty mówisz o tym z rzekomą krzywicą, a moje Słoneczko, które własnoręcznie niosłam do schronu i które poszło do polecanych bardzo osób, Słoneczko, które Pani Prezes i reszta pracowników dokarmiało co godzinę bulionem z witaminkami, bo nic innego nie chciał jeść i po wszystkim innym wymiotował nadal się nie odnalazło.
Ale to nie my mamy latać po nbr i szukać czyjegoś psa (chociaż i tak to robiłyśmy), jeśli właścicielka się tym nie interesuje.:angryy:

Posted

I jeszcze jedno jestem w stanie zrozumieć, ze DT jest nieodpowiedzialnym DT, jestem w stanie zrozumieć, ze pies okazał sie inny i przerósł DT.
Jestem w stanie zrozumieć, że nie było wyjścia i trafił do schroniska.
Ale.... czemu np. nie zbierać pieniędzy nadal na Czarka na swoje konto? Np. na budę? żeby miał w czym mieszkać? Wiemy jakie budy są w schronisku.
Zbierać, kupić, przekazać.
Odciążyć Panią Prezes.
Najlepiej podać konto TOZU i pozbyć sie odpowiedzialności.

Posted

Ocelot,mnie też jakoś ruszyło te konto,że to trochę "spychomania".Jest w schronisku i na tym sprawa zakończona.Tym bardziej,że kazdy wie jak wyglada sytuacja tego schroniska-właśnie tegp schroniska,gdzie nie ma nic.Ale....ja tylko tak na marginesie.

Posted

[quote name='ocelot']I jeszcze jedno jestem w stanie zrozumieć, ze DT jest nieodpowiedzialnym DT, jestem w stanie zrozumieć, ze pies okazał sie inny i przerósł DT.
Jestem w stanie zrozumieć, że nie było wyjścia i trafił do schroniska.
Ale.... czemu np. nie zbierać pieniędzy nadal na Czarka na swoje konto? Np. na budę? żeby miał w czym mieszkać? Wiemy jakie budy są w schronisku.
Zbierać, kupić, przekazać.
Odciążyć Panią Prezes.
Najlepiej podać konto TOZU i pozbyć sie odpowiedzialności.[/QUOTE]
Ocelot widzę że jesteś bardzo wyrozumiała ja jednak uważam że nawet jeżeli jest tak jak DT przedstawia sytuację to należało o tym powiadomić a nie stawiać ultimatum,nie dotrzymywać terminu wyznaczonego przez siebie i te blizny.Tak nieodpowiedzialnie to nawet przedszkolaki nie postępują.
Czy ja dobrze rozumiem sprawę szczeniaka?Schron ,Pani Prezes, Ty i parę innych osób psa odchowało, odchuchało i uratowało mu życie.Ktoś go adoptował i wy nie możecie się doprosić wizyty po AD?Czy taką wizytę macie w umowie zagwarantowaną jeśli tak to sprawa jest oczywista macie prawo psa odebrać.

Posted

Bardzo się martwiłam o to, że Czarek będzie źle znosił schronisko i widzę że niestety się nie pomyliłam. I nie ma nawet budy Zaraz serce mi pęknie, tyle czasu poświeciłam na żebranie o pieniądze dla niego i trafi do schroniska. Najlepszy byłby hotelik.Mam rozumieć że as-animali nie podejmie się ponownej próby uzbierania pieniążków dla Czarka i umieszczeniu go w hotelu ???

Posted

[quote name='KatiKorej']Nie Anju, niestety nie ten. Ty mówisz o tym z rzekomą krzywicą, a moje Słoneczko, które własnoręcznie niosłam do schronu i które poszło do polecanych bardzo osób, Słoneczko, które Pani Prezes i reszta pracowników dokarmiało co godzinę bulionem z witaminkami, bo nic innego nie chciał jeść i po wszystkim innym wymiotował nadal się nie odnalazło.
Ale to nie my mamy latać po nbr i szukać czyjegoś psa (chociaż i tak to robiłyśmy), jeśli właścicielka się tym nie interesuje.:angryy:[/QUOTE]

To musiałam pokręcić , przepraszam , a tamten maluszek się nie znalazł :(

Posted

[quote name='PACZEK']Ocelot widzę że jesteś bardzo wyrozumiała ja jednak uważam że nawet jeżeli jest tak jak DT przedstawia sytuację to należało o tym powiadomić a nie stawiać ultimatum,nie dotrzymywać terminu wyznaczonego przez siebie i te blizny.Tak nieodpowiedzialnie to nawet przedszkolaki nie postępują.
Czy ja dobrze rozumiem sprawę szczeniaka?Schron ,Pani Prezes, Ty i parę innych osób psa odchowało, odchuchało i uratowało mu życie.Ktoś go adoptował i wy nie możecie się doprosić wizyty po AD?Czy taką wizytę macie w umowie zagwarantowaną jeśli tak to sprawa jest oczywista macie prawo psa odebrać.[/QUOTE]
Nie, ten pies zginął, poprosiłam mame AsAnimali, bo to jej znajoma i protegowana o umówienie wizyty i nastała cisza na łączach, wieczorem natomiast był tel. do schroniska że szczeniak zginął.
Tyle tylko, ze nie widziałam nawet pół ogłoszenia ze ktoś go szuka. A było to około 2 tyg. temu.
I to ja jestem chora?
Tak był znaleziony na ulicy, umierał, walczylismy o niego w schronisku. Dostawał jeść strzykawką. Potem poszedł do wydaje się odp. domu.

Posted

[quote name='edek']Bardzo się martwiłam o to, że Czarek będzie źle znosił schronisko i widzę że niestety się nie pomyliłam. I nie ma nawet budy Zaraz serce mi pęknie, tyle czasu poświeciłam na żebranie o pieniądze dla niego i trafi do schroniska. Najlepszy byłby hotelik.Mam rozumieć że as-animali nie podejmie się ponownej próby uzbierania pieniążków dla Czarka i umieszczeniu go w hotelu ???[/QUOTE]
AsAnimali podała konto TTMiOnZ, zeby z dopiskiem. Ale tam mają tyle roboty, ze to jest dokładanie nowej pracy.

Posted

[quote name='ocelot']Nie, ten pies zginął, poprosiłam mame AsAnimali, bo to jej znajoma i protegowana o umówienie wizyty i nastała cisza na łączach, wieczorem natomiast był tel. do schroniska że szczeniak zginął.
Tyle tylko, ze nie widziałam nawet pół ogłoszenia ze ktoś go szuka. A było to około 2 tyg. temu.
I to ja jestem chora?
Tak był znaleziony na ulicy, umierał, walczylismy o niego w schronisku. Dostawał jeść strzykawką. Potem poszedł do wydaje się odp. domu.[/QUOTE]
Czyli zdrowie i życie szczeniaka dla adoptujących nieważne,wasza troska, opieka,praca i serce włożone w zdrowie i życie szczeniaka nieważne.
Już nie wiem jaka edukacja jest niektórym ludziom potrzebna:mad:.
Może kupmy trochę pluszaków z przeznaczeniem na takie adopcje.
A chorzy to my jesteśmy bo naiwnie wierzymy że ktoś adoptuje psa by dać mu dom a nie po to żeby się dowartościować.
Mam nadzieję że kiedyś niektórym egoistom ich własne dzieci zafundują taki los jak spotkał tego szczeniaka.

Posted

I tak.
gdyby pies był pod moja opieką to zachęcałabym do hotelu u jamora jeśli rzeczywiście czyni takie szkody. Jamor jest droższy niż przeciętny hotelik, ale jest tego wart.
Wtedy wiedzielibyśmy wszystko o charakterze psa.
Jednak jeśli już jest w schronisku i nie podejmujemy decyzji o jego wyciąganiu to chociaż uzbierajmy na porządną budę dla niego.
Może się zdarzyć cud i znajdzie dom szybko, a może siedzieć jak inne duże psy latami.
W miarę szybko domy znajdują małe i młode psiaki.

A jeśli znajdzie dom to buda posłuży innemu psiakowi.

Taka jest moja propozycja.

Posted

[quote name='ocelot']I tak.
gdyby pies był pod moja opieką to zachęcałabym do hotelu u jamora jeśli rzeczywiście czyni takie szkody. Jamor jest droższy niż przeciętny hotelik, ale jest tego wart.
Wtedy wiedzielibyśmy wszystko o charakterze psa.
Jednak jeśli już jest w schronisku i nie podejmujemy decyzji o jego wyciąganiu to chociaż uzbierajmy na porządną budę dla niego.
Może się zdarzyć cud i znajdzie dom szybko, a może siedzieć jak inne duże psy latami.
W miarę szybko domy znajdują małe i młode psiaki.

A jeśli znajdzie dom to buda posłuży innemu psiakowi.

Taka jest moja propozycja.[/QUOTE]

ja sie zgadzam ale sercem jestem za Hotelikiem, dużo obiecac nie mogę i dlatego zdaje sobie sprawę , że jest ciężko:-( Zal mi psiaka tak strasznie, serce ściska jak cholera:-(

Posted

Może poczekamy niech reszta kibicujących Czarusiowi sie wypowie. Jeśli zapadnie decyzja o hoteliku to zaczniemy szukać deklaracji, jeśli nie to spróbujmy na budę choć uzbierać:)

Posted

Ocelot nie wiem czy Ciebie dobrze zrozumiałam, czy podjęłabyś się na przejęcie wątku i Ciapka ???? Jeżeli tak to porozmawiam z TZ nad deklaracją stała i mogę znowu iść na żebry na hotelik. Serce mi pęka jak sobie pomyślę co on teraz przeżywa. Najpierw bezdomny, znalazł opiekę i kont a teraz schronisko. TO pierwszy mój wątek na forum gdzie pies z DT trafił do schroniska .

Posted

Nie do końca mam ochotę przejmować odpowiedzialność za Ciapka.
Mam kilka psiaków w hotelach od miesięcy, gdzie wykruszają mi się deklarujący.
Mam sunię w Dt płatnym, która nie ma nawet pół deklaracji.
Mogę pomóc zebrać deklaracje, mogę pomóc w znalezieniu DT, natomiast nie bardzo chcę brać kolejnego psa na siebie do hotelu.

Chce po prostu, zeby Czarek nie został zapomniany w tym schronisku.

Posted

Posłuchajcie tak sobie myślę czy to nie dziwne, że pies spokojny opanowany kochający inne zwierzaki raptownie stał się agresywny. Dla mnie to strasznie dziwne jest... Chyba cieczka suki nie jest w stanie aż tak psa zmienić. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.

Posted

[quote name='ocelot']Nie do końca mam ochotę przejmować odpowiedzialność za Ciapka.
Mam kilka psiaków w hotelach od miesięcy, gdzie wykruszają mi się deklarujący.
Mam sunię w Dt płatnym, która nie ma nawet pół deklaracji.
Mogę pomóc zebrać deklaracje, mogę pomóc w znalezieniu DT, natomiast nie bardzo chcę brać kolejnego psa na siebie do hotelu.

Chce po prostu, zeby Czarek nie został zapomniany w tym schronisku.[/QUOTE]

Rozumiem Ciebie. Czyli zostaje nam zbieranie na budę w takim razie :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...