Jump to content
Dogomania

Fiona, onkowata sunia, W Nowym DS


kora78

Recommended Posts

  • Replies 671
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

beataczl, dobre pomysly. tez o tym myslalam. jak tak ją kochaja to za 5zl moze ktos ja wyprowadzic w srodku dnia. ale to nie na dluzsza mete,zeby pies sam przez 5 lat siedzial w domu i tylko w wekend mial normalny godzinny spacer.
schron. jak beda chcieli fione wywalic to wywala i my ja stracimy z oczu calkiem. mam nadzieje,ze to nie tacy ludzie. ale samo to, ze pisza- przyjezdzcie zabrac fione, bo nie chce, by do schronu trafila...... taka postawa roszczeniowa, jakbysmy my mialy prawny obowiazek o ich psa dbać. to ich obowiazek, nie nasz. i oni musza sie z tym liczyc.

wg mnie- niech znajda platne dt, lub hotel i placa, dopoki domu fiona nie znajdzie.

choc znamy zycie i wiem, jak to malo realne.
ale tak powinni postapic!
jedna, jesli szantazuja sie nawzaje zwierzetami, to zdrowa sytuacja tam nie panuje. jak ktos tak ma popaprane, to nie wiadomo, jak sie wreszcie zachowa.
jak my jej nie bedziemy chcialy gdzies zabrac mowiac,ze to ich problem. to sami moga problem rozwiazac i sami nie czuc sie w obowiazku nas o tym powiadamiac. i pies przepadnie.

Link to comment
Share on other sites

moze zacznijmy oglaszac Fione tak z marszu na tereny gdzies w poblizu gdzie jest teraz jakie to woj.?
ja zaplace za pakiet wyrozniony nie znam sie na tym , sa jakies Cioteczki co moga wyroznic oglosic
kora znasz kogos?
chyba ten Pan co sie wyprowadza powinien zglosic nowy adres gdzie bedzie mieszkal do umowy adopcyjnej zeby i tam poprawic
zawsze tez mozna zrobic wizyte po-adopcyjna jak sie ma sunia...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] niech ja przetrzyma te kilka tygodni, az sie ds znajdzie. i niech sam ds szuka, bo to jego rola.[/QUOTE] Można spytać czy ktoś z ich rodziny jej nie weźmie chociaż do znalezienia ds. Niech sami coś pogłówkują, popytają znajomych, zaproponują utrzymanie psa - karma, wet. Poza tym nie rozumiem jak można napisać, że pies ma dom do 1.03....to jakiś szantaż emocjonalny. Ile nam dali na pomoc psu....całe 3 dni! Zgadzam się z Korą, ale już komentowała nie będę bo to niczego nie wniesie.

Trzeba z tym panem pogadać na spokojnie. Powiedzieć, że pomożemy ale musimy mieć więcej czasu. Niech ją weźmie ze sobą. Może akurat ma, zna kogoś, kto będzie mu pomagał w wyprowadzaniu psiaka - jak nie za darmo to za parę groszy. Trzeba powiedzieć, że pomożemy ale nie możemy być stawiani pod ścianą, że potrzebujemy czasu. Gdzie jest Fiona?

Link to comment
Share on other sites

Fiona obecnie jest w Nowym Targu.
Wczoraj Kinga nie odbierała ode mnie specjalnie, bo wieczorem napisał do mnie Janek czy się do Niej dodzwoniłam, bo że Marek (Jej syn) mówił Mu, że dzwoniłam...
Pozostawię to już bez komentarza. Na tą kobietę w każdym razie nie ma co liczyć, bo poważna to Ona nie jest niestety...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Evelka postaraj sie dodzwonic do jednej albo drugiej i porozmawiac normalnie bo z jednej strony czuje "dogo Fionke nam zalatwilo to niech se ja teraz bierze" a z drugiej niestety "i tak ja oddamy do schroniska".
Mysle ze trzeba sprobowac wytlumaczyc, ze teraz oni sa odpowiedzialni za psa i ze hotel jest z pewnoscia rozwiazaniem na czas do kiedy jedno z nich sie wyprowadzi i bedzie moglo ja wziasc. Argumentacja ze pracuje 12godz dziennie nie trafia w ogole do mnie dopoki serio nie spróbuję.
A czy mozna sie dowiedziec co ten facet robi, ze "pracuje 12 godz dziennie" czy to jak zwykle powiedziane, zeby sie tylko usprawiedliwic?

Link to comment
Share on other sites

Wystrzeliło mnie z butów!!!:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

Oni mają naprawdę przeświadczenie, że jak biednego pieska z dogo adoptowali, to jak się coś będzie działo, to zawsze mogą zadzwonić i coś uzyskać. Ciekawe, jakby zaczęła "drogo" chorować, (tfu tfu) to pewnie by dzwonili o kasę...?:mad::mad::mad:
Ludziom się różnie koleje życia toczą, ale wiedzieli, co robili, jak wzięli Fionę. Człowiek tym się różni od zwierzęcia, że myśli i potrafi planować. Chyba są dorośli!!!:roll:

Swoją drogą pierwszy raz się stykam z taką sytuacją na dogo. A jakby Fiona była u nich od szczeniaka? Też by ją tak traktowali???

Najgorsze jest to, że istnieje obawa, co zrobią, jak się im powie, że mają sobie poradzić, ze swoim przecież psem, sami
Ale z drugiej strony, jak od razu zadeklarujemy pomoc, poczują się pewniej, i że my coś wymyślimy

Biedna kochana Fiona........................................:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

najlepszym wyjsciem dla fiony i dla nauczenia ds normalnosci jako takiej... jest platne dt u Evelki dla Fiony, ale z transportem ze strony ds i oplatami ze strony ds, dopoki fiona nowego ds nie znajdzie.
Fionie bedzie dobrze, bo zna dom Evelki i dobrze sie tam czula
ludzie dostana nauczke i moze przy kolejnym psie za x lat sie najpierw stukna w glowe.
platne dt i oglaszanie suni z ich strony. albo wykupowanie bazarkow ogloszeniowych, albo oplata za wyroznienia, allegro, itp. i to moze byc stala kwota w umowie z pdt miesieczna. w razie zaprzestania placena po miesiacu lub dwoch- bo to juz tez znam, w umowie zapisane cos, jakies zabezpieczene dla nas, ze beda placic... tylko nie wiem, jakie...

poza tym, post marty w pelni popieram. jak my wszyscy chyba.
no i martwie sie, by jej do schronu nie wywalili i ukrywali tego przed nami ze wstydu lub zemsty.

Link to comment
Share on other sites

Ja z Martą również w pełni się zgadzam...
Wczoraj w ogóle się do mnie nie odzywali. Dzisiaj na razie też cisza.

Kora to mogłabyś proszę zadzwonić do Niego na tą jedną, decydującą rozmowę? Potem ja już to poprowadzę... Dla mnie to jest zbyt emocjonalna sprawa i obawiam się, że mogłabym się złamać jak On by grał mi na emocjach... A tego bym nie chciała, bo wiem, że tą sprawę należy załatwić zdecydowanie.

A co do jego pracy to wcześniej faktycznie mówił nam, że dużo pracuje (w jakimś magazynie chyba?), ale nie wiem czy aż 12 godz i czy faktycznie codziennie...
Z kasą im się jakoś nie przelewało, no ale odpowiedzialność za zwierzaki wzięli. I jeszcze chwilę temu planowali adopcję drugiego psiaka!

Link to comment
Share on other sites

dzwonilam do faceta, natluklam mu do glowy o odpowiedzialnosci i wskazalam rozne wyjscia, finansowe. jak pan zaczal sluchac o finansach to wyraznie zmarkotnial i nie kontynuowal, chcial juz konczyc rozmowe.

rozmawialam z evelka.
decyzja jest taka, ze czekamy kilka dni, az pan cos wymysli, bo tam jak w kalejdoskopie. przeprowadza sie do kolegi, kolega sasiadow nie zna, by im zaufac i klucze dac do fionki na spacery.
moze ta babka zmieknie i fione pozwoli sobie zostawic, ze wzgledu na dziecko. ale ja z evelka nie chcemy juz tego domu. bo za rok, albo za 5lat cos znow wymysla i ja wywala naprawde. jak teraz takie akcje robia, to nie wiadomo, co bedzie z 5lat, jak fiona bedzie starsza i nieadopcyjna niestety.

wiec oglaszamy fione na juz, stary tekst podrasowac, fotki sa tamte piekne. nr tel do evelki bedzie.

[B]ktos chcetny Fionie ogloszenia zasponsorowac???[/B] na krakow.

Link to comment
Share on other sites

hheheh zapraszam :)
ale nauczysz sie z czasem. ja sie juz sporo naogladalam na dogo i nagadalam z ludzmi chetnymi do adopcji, to juz mam inne podejscie, niz na poczatku.
widze, jak ds wykorzystuja nas, moze nieswiadomie niektorzy, nie wiedzac, ile to nas kosztuje i czasu i pracy i zaangazowania i finansowo. mysla, ze to oni nam robia przysluge, a nie my im.
przykre, ze na tyle spow, tak niewiele osob sie tez zangazowalo, zeby dac cos od siebie, czy kase, czy jakies dary dla schronu, czy spytalo mnie o swoj 1proc, czy poszukalo wsrod znajomych ds-dt.
spychologia straszna. i udawanie slepoty.


a wracajac do tematu. co z tego,ze ja sobie pogadam. jak ktos ma w glowie tak, ze psa stawia jako karte przetargowa w zwiazku, to ja swoim gadaniem nic nie zmienie. w te przyznaja mi rece, tak, tak, tak. a potem psa i tak wywala.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xmartix']o masakra! a facet rodziny nie ma że nie może jej gdzieś umieścić? i pracy tez nie ma że koszta go przerażają?[/QUOTE]


pracuje, niby po 12godz.
niby nie ma, komu ją dac.
ale cos tam kombinuje, moze jednak sie pouklada?

trzeba fionke oglaszac.
beataczl, tu jest 30szt za 6zl

[url]http://www.dogomania.pl/threads/223891-Bazarek-ogłoszeniowy-do-20.03.-na-tymczasy-oraz-kundelkową-skarbonkę[/url]

Edited by kora78
Link to comment
Share on other sites

evelka ma nie dzwonic 3 dni, tak ustalilysmy. jak bedziemy codzinnie dzwonic ludzie poczuja sie pewni, ze my sie martwimy i beda nam dyktowac warunki. a to mi im chcemy dyktowac.
jak facet sam nie zadzwoni to evelka za pare dni zadzwoni. 3.03 gosc sie ma przeprowadzac, niech pobedzie wtedy ze 2 dni sam z fiona i zobaczy, czy podoła.

Link to comment
Share on other sites

boimy. i tego, ze jak ją namierzymy w schronie to ją obejmie kwarantanna 2 tyg znow.
kizi, poszukaj schronu w nowym targu, wolontariuszek, zeby pilnowaly fiony, ok? podaj im opis jej, nr czip. nr czip ma evelka. wizyte robila patkant, ona jest z nowego targu,
mozesz sie tym zajac? bo ja juz nie ogarniam.
moze do schronu tez zadzwonic i powiadomic, ze ktos moze chciec taka sunie podrzucic?

Link to comment
Share on other sites

a przyjmuja u Was psy od wlascicieli? u nas nie ma szans. tzn w Chojnicach
wiem zawsze moze powiedziec ze znalazl czy ktos mu podrzucil ale to widac od razu ze pies jest wlasciciela po zachowaniu psa...

to ja zaplace za te ogloszenia bazarkowe tylko podrzuccie ten tekst dla Fiony i zdjecia ,ktore maja byc w ogloszeniach

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...