łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Ładnie to tak kolegą się wyręczac ?:P Wczoraj jak byłam na spacerku nad jeziorkiem to było małżeństwo ( chyba) , z dwoma dogami niemieckimi , jeden dorosły i jeden szczeniak <3 od razu pomyślałam Magda o Tobie :D Quote
Aleksa. Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Sama na jesień też grabilam..ale skoro ja tylko to robilam, a siostra nie, to sorry.. a kolega pracuje dorywczo to sobie takimi robotkami u mnie dorabia :P Dzień dobry :D Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 15 godzin temu, dOgLoV napisał: Jakieś fotki ? :P Nie mam :P 14 godzin temu, Paulina94 napisał: Ja w deszczu moge spacerować tylko jak mam wodoodporny tusz do rzęs :D Ja używam tylko wodoodpornego ;) 13 godzin temu, Aleksa. napisał: U mnie też ciepło, chyba 15 st było, ale lekki wiaterek. Przynajmniej pogoda na zgrabienie, to kolega cale podworko z liści itp zgrabil, bo na jesień nie zdążylo sie :D z 16 workow,ale jutro akurat zabieraja :) Teraz to się kolega nazywa :P :D 6 godzin temu, dOgLoV napisał: Wczoraj jak byłam na spacerku nad jeziorkiem to było małżeństwo ( chyba) , z dwoma dogami niemieckimi , jeden dorosły i jeden szczeniak <3 od razu pomyślałam Magda o Tobie :D Trzeba było tego szczeniora kraść i wysyłać do mnie ;) Cześć Ola :) Quote
Aleksa. Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Kolega kolega, ma narzeczona i dziecko :P zreszta za stary dla mnie..choc jego narzeczona w moim wieku heh Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 3 godziny temu, Aleksa. napisał: Kolega kolega, ma narzeczona i dziecko :P zreszta za stary dla mnie..choc jego narzeczona w moim wieku heh Narzeczona, dziecko i wiek w dzisiejszych czasach to nie problem :P 1 godzinę temu, Tyś napisał: Witamy wiosennie :) Witaj :* Te kolki mnie wymęczą (i Nathana) :( Krople nic nie pomagają, masaż też nie :( Już dziś sięgnęłam po suszarkę, młody się uspokoił i śpi na moich rękach :/ Quote
Aleksa. Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 17 minut temu, *Magda* napisał: Narzeczona, dziecko i wiek w dzisiejszych czasach to nie problem :P Witaj :* Te kolki mnie wymęczą (i Nathana) :( Krople nic nie pomagają, masaż też nie :( Już dziś sięgnęłam po suszarkę, młody się uspokoił i śpi na moich rękach :/ Pewnie tak, ale po co skoro znam i ją i jego :D zresztą nie mój typ ahahah :D Biedny Natan..do jakiego wieku te kolki trwają ? :/ Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Ola jak to mówią każdy wagonik idzie odczepić :P Magda ja bym Ci tego szczeniora Nawet ukradła ale pilnowali go za bardzo :P Biedactwa , musicie sie tak męczyć ;( widziałam ostatnio w rossmanie takiego misia , chyba szumimiś się nazywał ale kosztował 129 zł :/ troche drogo ;) Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 2 godziny temu, Aleksa. napisał: Biedny Natan..do jakiego wieku te kolki trwają ? :/ Mogą trwać do 3-4 miesiąca :/ 23 minut temu, dOgLoV napisał: Ola jak to mówią każdy wagonik idzie odczepić :P Magda ja bym Ci tego szczeniora Nawet ukradła ale pilnowali go za bardzo :P Biedactwa , musicie sie tak męczyć ;( widziałam ostatnio w rossmanie takiego misia , chyba szumimiś się nazywał ale kosztował 129 zł :/ troche drogo ;) Dokładnie :D To następnym razem, Sebek niech ich zagada, a Ty kradnij :D Aguś, gdyby była gwarancja, że to pomoże (ale na 100%) to i 5x tyle bym wydała ;) Dziś, po 3h noszenia, tulenia, grzania brzuszka suszarką, aż się poryczałam :( Jutro ma być u nas położna, to zapytam ją o jakieś inne środki na kolki, skoro SabSimplex nie pomaga :/ Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Współczuje Wam ;( Mojej koleżanki córka miała straszne kolki , do tego stopnia że Olci wyszła przepuklina i byla plasterkowana ;( a u lekarza zawsze słyszała że koli same muszą ustąpić ;( Marysia mojej siostry spała tylko u nich na rękach , i to tylko w jednej pozycji , nie mam tej fotki na kompie ale kiedyś Ci pokaże w jakiej , chodzili z nią tak całą noc na przemian ;( Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 Pomaga położenie na brzuszku. Ale taki maluszek jak Nathan, nie wytrzymuje długo w takiej pozycji :/ Więc jest cichutko jak go położę na brzuszku, ale po kilku chwilach już się denerwuje i jak go obracam, to znowu jest ryk :/ Nathan nawet na rękach ma problem z uspokojeniem się. Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 9 minut temu, *Magda* napisał: Pomaga położenie na brzuszku. Ale taki maluszek jak Nathan, nie wytrzymuje długo w takiej pozycji :/ Więc jest cichutko jak go położę na brzuszku, ale po kilku chwilach już się denerwuje i jak go obracam, to znowu jest ryk :/ Nathan nawet na rękach ma problem z uspokojeniem się. Przeje ....ane :/ a to długo go tak męczy ? bo kolki występują chyba zawsze o tej samej godzinie ? czy coś źle kojarzę ? Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 Mniej więcej od 17 i trwają prawie do 20 :/ Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Te 3 godziny to pewnie dla Was jest horror :/ taki jest postęp techniki a nie potrafią wymyśleć czegoś na kolki co daje 100% pewność że przejdzie :/ Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 Podobnie jak z ulewaniem :P Też jeszcze niczego nie wymyślili, żeby niemowlaki nie ulewały :/ Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Nawet mi nie przypominaj ulewania :/ Nathan też ulewa ?:/ połowa moich siwych włosów to ulewanie młodego :/ Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 Nathan rzyga, a nie ulewa :/ Co dziwne, nie dzieje się to po każdym karmieniu, ani nawet codziennie. Ale tak 3-4x w tygodniu jest taki rzyg, że mam wrażenie, jakby zwracał wszystko co wypił :/ I potrafi tak nawet godzinę po karmieniu :/ Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 Zdjęcia będą bardzo monotematyczne, ale chce Wam pokazać jak Tora jest uparta i już nawet Theodorowi nie odpuszcza :D Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 13 minut temu, *Magda* napisał: Nathan rzyga, a nie ulewa :/ Co dziwne, nie dzieje się to po każdym karmieniu, ani nawet codziennie. Ale tak 3-4x w tygodniu jest taki rzyg, że mam wrażenie, jakby zwracał wszystko co wypił :/ I potrafi tak nawet godzinę po karmieniu :/ Tym bardziej Cię podziwiam że spisz w innym pokoju , ja niemal koczowałam w nocy nad młodego łóżeczkiem bo balam się że mu sie uleje i coś sie stanie , kurcze na takie rzeczy powinni wymyślić sposoby ;( Hehehehehe Torka wymiata , Theoś nie może sie samochodzikami spokojnie pobawić :D Quote
*Magda* Posted April 4, 2016 Author Posted April 4, 2016 2 minuty temu, dOgLoV napisał: Tym bardziej Cię podziwiam że spisz w innym pokoju , ja niemal koczowałam w nocy nad młodego łóżeczkiem bo balam się że mu sie uleje i coś sie stanie , kurcze na takie rzeczy powinni wymyślić sposoby ;( Hehehehehe Torka wymiata , Theoś nie może sie samochodzikami spokojnie pobawić :D Dlatego Theodor nie śpi w śpiworku :P Po karmieniu kładę go na boku i owijam kołdrą tak, żeby nie mógł się położyć na pleckach ;) Theoś już nawet spokojnie na podwórko nie może wyjść, bo momentalnie Tora jest obok i podrzuca piłki :D Dziś, to mu tą piłkę jak podrzucała, to dostał nią w czoło i przyszedł się pożalić :D Quote
łamAga Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 Magda Nie ma takich dużych śpiworków żeby Theodor w niego wszedł :P a poważnie to w takim przypadku bym się bała że Nathan się przekulnie na buźkę , wiem , wymyślam , ale już mam taki syndrom " folii bombelkowej " ;) Hehehehehe jednym słowem Theodor ma przerąbane :D Quote
mar....ka Posted April 4, 2016 Posted April 4, 2016 30 minut temu, *Magda* napisał: Nathan rzyga, a nie ulewa :/ Co dziwne, nie dzieje się to po każdym karmieniu, ani nawet codziennie. Ale tak 3-4x w tygodniu jest taki rzyg, że mam wrażenie, jakby zwracał wszystko co wypił :/ I potrafi tak nawet godzinę po karmieniu :/ Madzia zagęszczacz do mleka pewnie pomoże (Mikołaj mojej Anki ma ten problem) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.