diuna_wro Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 edit: sprostowanie w poscie 28 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 My też kombinujemy cały czas, ale ciężko idzie bo o psiaku niewiele wiadomo w aspekcie atopii i zachowania. 2 osoby myślą o DT dla niego, ale się boją. Nie dziwię im się, bo oznacza to że myślą. Psiak z atopią to skarbonka bez dna w początkowym okresie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 Nie jest jednak kastrowany. Jest książeczka zdrowia, leczenie jakieś tam było objawowo antybiotyki kiedyś. Testów nie miał. Jest spokojnym szczylkiem, nie wykazuje agresji do psów, ale w kaszę sobie dmuchać nie daje. Dziś zaatakowany obronił się kontratakiem. Jest zrównoważony, ale mocno zestresowany. MA NA IMIĘ [SIZE=3][COLOR=blue][B]PARYS[/B][/COLOR][/SIZE]:loveu: wet schroniskowy pojechał na interwencje, jak wróci zadzwonię i zapytam czy leczony może być lekami ludzkimi, bo mam dostęp do cen hurtowych i mogłabym do dt przesyłać. Dostał szczepionkę p/grzybiczną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 Spokojnie można dobrać ludzkie leki zamiast zwierzęcych , to tylko kwestia ustalenia weta chyba.. ja tak miałam , że wet dawał mi recepte na ludziwe leki i szłam po recepte dla siebie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 mozna można - ja też leczyłam swoją bullkę ludzkimi ,na początku ale jak to nie da rezultatu , koszty sa straszne i o tym koniecznie trzeba powiadomić DT lub DS - niestety nie wolno tego ukrywać :( bo piesek bedzie oddawany z domu do momu ,karma też jest cholernie droga moja bullka niestety walką z chorobą przegrała pomimo sterylnych warunków przyplątały sie jeszcze gronkowce i nie było już dla niej ratunku :( skóra zwała się jak papier Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted January 25, 2011 Author Share Posted January 25, 2011 więc ktos mysli o DT. super. a co do leczenia to faktycznie gdyby sie okazalo ze musi brac jakie sleki immunusupresyjne to koszty sa ogromniaste ale... diuna skoro masz dostep dpo ludzkich to sa refundowane i np opakowanie mozna dostac za grosz. a cod o karmy to nie wiadomo przeciez czy musialaby byc dla alergika bo nie wiadomo jakiego typu jest to alergia. poza tym atopowe zapalenie moglo powstac nie koniecznie z powodu alergii. w kazdym razie jakies 150 zl na testy trzeba liczyc.przynajmniej tyle to kosztuje na klinikach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 mam dostęp do leków w cenach hurtowych (bez marży aptecznej), ale nie ma na nie refundacji NFZ bo do tego potrzebna jest recepta ludzka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 myśle , że na leczenie w DT nalezało by kasę zbierać , nie można kogoś obarczać takimi kosztami :( ...ja za leczenie Ozzyego z gronkowca i innych dziadowizn zapłaciłam przeszło 3 000zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted January 25, 2011 Author Share Posted January 25, 2011 [quote name='diuna_wro']mam dostęp do leków w cenach hurtowych (bez marży aptecznej), ale nie ma na nie refundacji NFZ bo do tego potrzebna jest recepta ludzka[/QUOTE] oki jakiś czas temu musialam organizowac, kombinowac recepty na takie leki wiec prosilam ludzkich zaznajomionych lekarzy. wypisywali mi.udalo sie zebrac kilka opakowań,powedrowaly na asta z fundacji Ast. takze jakby co bedzie mozna cos kombinowac.da sie choc latwo nie jest. nie kazdy chce wypisac taka recepte.ba! większosć nie chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 [quote name='alicja']myśle , że na leczenie w dt nalezało by kasę zbierać , nie można kogoś obarczać takimi kosztami :( ...ja za leczenie ozzyego z gronkowca i innych dziadowizn zapłaciłam przeszło 3 000zł[/quote] to tyle samo co mnie wyszło leczenie roczne mojej suczki plus do tego specjalna karma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 kwoty odstraszające, fakt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 no ale... jakby ktoś miał tylko jednego psa i czuł misję uratowania go i stać by go było na to, to 250 zł miesięcznie nie jest takie rujnujące. Mówię tu o DS oczywiście, takim który pokocha bezwarunkowo... Ktoś ma świecę? to poszukam. Jezu, czarny humor mnie dopadł. Parys, piesku - trzymaj się tam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 [B]Uru,[/B] dasz radę na sobotę wykombinować znów ten dobry aparat i być w schr.? Porobimy mu foty, ogłosimy. Może ktoś zechce chorego dzieciaka, może kogoś stać na leczenie. Bezsilność mnie dobija Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted January 25, 2011 Author Share Posted January 25, 2011 powinno mi sie udac skombinowac aparat. wstepnie sie umawiam z Tobą. szczególyd doadamy blizej soboty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 [quote name='Canaveral-staff']to tyle samo co mnie wyszło leczenie roczne mojej suczki plus do tego specjalna karma[/QUOTE] Kasia ...u nas to była kwestia 4-5 miesięcy ...kasa była odłożona na wyjazd nad morze :roll: całej rodzinki .... kilometrów do kliniki zrobilismy więcej aniżeli trasa nad morze i z powrotem ... a synuś wakacje spędził u tesciowej mojej siostry w Głuchołazach :) najważniejsze że Ozzy wyzdrowiał Co do Paryska ...żeby było lokum .... na leczenie poszłybyśmy na żebry :( ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 kilometrów nie wliczyłam :) bo bym zawału dostała a psiak jest na prawde uroczy ,mam nadzieje że jednak uda sie go wyciągnąć z bidula i wyleczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 Dobrze, że psiak ma imię. Martwi mnie, że wyrok zapadł bez diagnostyki w jego przypadku :( Być może jest szansa, że w to w ogóle nie atopia a jakieś inne dziadostwo. Z jeden strony bardzo serce mi krzyczy aby mu pomóc, z drugiej możliwości ograniczają niestety. :( Nie mogę przestać myśleć o tym psie, że nie dostał szansy. Sama diagnostyka to spore koszty. A ustawione leczenie atopika to i tak coś k. 400zł (przynajmniej u naszego Nero). Ehhh.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 nie powiem nic, by nie zapeszyć ..... ale TRZYMAJCIE KCIUKI BY SIĘ UDAŁO !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 [quote name='diuna_wro']nie powiem nic, by nie zapeszyć ..... ale TRZYMAJCIE KCIUKI BY SIĘ UDAŁO !![/QUOTE] jakies newsy??? trzymamy mocno kciuki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 jestem na posterunku i trzymam kciuki - mocno zaciśniete [URL=http://img268.imageshack.us/i/kciukia.jpg/][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/1453/kciukia.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Nie udało się:shake: szkoda, bo Pani miała staffika z alergią kilkanaście lat, więc doświadczenie i w rasie i w chorobie. Chce jednak suczkę i basta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 a na domiar złego, dzwoniłam do weta jak mały... no i stan zapalny skóry podszedł ropą, wprowadzono antybiotyk, jednak w tych warunkach i w stresie .. eh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 a czy wet potwierdza na 100%, że mały ma grzyba? może zaoferujemy schronisku zbiórke kasy na przeprowadzenie kompleksowych badań w tym kierunku? szkoda by była skreslać chłopaka, kiedy nawet nie ma 100% pewności na co tak naprawdę jest chory :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 diagnoza grzyba jest chyba mało istotna. To pośrednie schorzenie. Wynikające z alergii. Trzeba zrobić testy czy to wziewna czy pokarmowa, no i na co konkretnie. Oczywiście schronisko zgodzi się, jeśli przyjadę i zabiorę go na testy na własny koszt. Poprosiłam także by dali mi znać jakie leki potrzebują, jeśli nie dysponują nimi. Jeśli robimy zbiórkę to ja daję 50 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 pies musiałby wyjść ze schronu , albo przynajmniej tam być w jakimś czystym miejscu mogę dołożyć tylko 10 zł :(, bo zaraz lece powpłacać deklaracje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.