loozerka Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 przesliczne :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Lulka Posted September 8, 2006 Author Posted September 8, 2006 juz powinna byc kolejka domkow po nią :loveu: Quote
wandul 66 Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 pomyślcie teraz wszyscy , którzy nie chcecie brać psiaków ze schronisk , bo są brzydkie , chore , zaniedbane , tona serca , kilogramy głasków i szczypta leku , robi z brzydkiego kaczątka pięknego łabędzia Quote
Lulka Posted September 8, 2006 Author Posted September 8, 2006 [IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/figa3.jpg[/IMG] [IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/figa4a.jpg[/IMG] Quote
Agnie Koty Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 to jeszcze nie koniec matamorfozy! niedługo się szorujemy elegancko a i ciałka przybywa. ale udka jeszcze chudziutkie. No i pojawił się ten błysk w oku tak charakterystyczny dla psów ktore są kochane. Bo chociaż to tylko tymczas to ona naprawdę jest przez nas kochana! Z zachowanie czystości różnie bywa ale są postępy! Czasami gazeta w łazience jest zasikana! Yes! Yes! Yes! No i jeszcze coś, cholernie ważne, :evil_lol: . Właśnie przed chwila zaczeła ...szczekać. Usłyszała psy za oknem. Była naprawdę groźna. Uwielbia Ninę, zawsze leży przy niej kiedy się bawi lego czy lalkami. Jutro ostatni zastrzyk a za tydzień się szczepimy.... Quote
Agnie Koty Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 Dzisiaj Figa paradowala po domu w niebieskiej obroży. Bardzo pasuje do koloru jej sierści. Kiedy pan w sklepie dowiedział się, że jest ze schroniska i stanowi dobro narodowe to poczęstował ją psim kabanoskiem. Zjadła go ze smakiem. Będziemu się powoli uczyć chodzenia na smyczy.... Quote
loozerka Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 sama się buzia smieje na widak tych wieści, ze nie wspomnę o komplecie szczeniaczkow ;) ludzko-psich na zdjeciu. Wszystkie sliczne i baaaardzo fotogeniczne. A hienka naprawdę baaaardzo hienkowatą ma tą sierść. Taka pręguska jak niektore bokserki- te moje ulubione brązowe w ciemne prązko-pasko-łatki Quote
Jowita Poznań Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 Piękności!! :) Maleństwo musi być bardzo szczesliwe :) Wiecie co... moze dobrze ze ja nie wzielam na tymczas- bo pewnie juz bym jej nie oddala :D Quote
loozerka Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 hehe- to zależy dla kogo "dobrze". Myśle, ze sunia z takiego nieszczęścia to by się ucieszyla bardzo :D. A i oboje dzieci dorastałoby Ci razem. Quote
Agnie Koty Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 właśnie loozerka, cały czas mam wrażenie że ktoś chciał ją bezczelnie przerobic na bokserkę. Sama miałam pręgowatego boksera więc ta rasa jest mi szczególnie bliska. Bokserowaty kolor sierści, to białe znaczenie na piersi no i ten nieszczęsny obcięty ogon. Teraz jak się cieszy to macha kuperkiem jak klasyczny boksio... TYLKO ŻE JEST GRZECZNIEJSZA NIŻ SZCZENIAK BOKSER! Słucha się wyjątkowo jak na taką bidę. No i jak zostaje sama w domu to nie niszczy. Jowita---> nic straconego. Odchowam z najgorszego i jest Twoja. Nawet bym Ci ją osobiście zawiozła, :evil_lol: . Wiem , że będzie wielki płacz jak Figa będzie opuszczała nasz dom. Dzisiaj została zakończonea terapia antybiotykowa. Do tej pory wydałam na Figę /leki/ 38 zł. Nieźle co? Ale to zasługa kochanej p. Magdy. Jak łatwo obliczyć zostało mi 62 zł. Uważam że należy zrobić Fidze szczepienia za 45 zł, zabezpieczające przed bodajże 6 chorobami. Do następnej dawki szczepień dołożę te 28 zł. Albo i nie dołożę, :evil_lol: . Dzisiaj przychodzi przyjaciółka , która rano obiecywała że mnie ozłoci za załatwienie pewnej książki. Ja pozłocenia nie potrzebuję ale jeśli chce się odwdzięczyć to proszę bardzo.... Quote
loozerka Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 koniecznie trzeba ją zaszczepić, szczególnie jesli pieniadze sa. Fajnie, że sunia grzeczna i spokojna jest, choć nie mogę zapomniec, ze moj psiak też taki był, gdy do nas trafi ł:diabloti: A ten ogonek, tak żle wyglada rzeczywiście?bo chyba nie ma zdjecia, na którym byłoby go widac. A z tym przerabianiem to raczej syzyfowa robota bylaby:D Suni ust korale nigdy nie dosiagną poziomu boksiowego rozdziawienia :D Quote
GreenEvil Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 No ja tak wlasnie siedze i sie zastanawiam z czem to jest merdaniec, czy z boksiem czy z astkiem ;). Tyle, ze ona chyba malutka bedzie? Nic to.. minimolosek do gory!!! pzdr GreenEvil Quote
Agnie Koty Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 Fakt, nie będzie wielka,tak pod kolano. i ma szczupłe łapki. niee, ten ogonek nie wygląda źle! Ale ktoś ją chciał tak podrasować, to pewne. Wyrośnie z niej ładna i zgrabna psinka, ma też bardzo wdzięczny pyszczek. Pieniądze na komplet szczepień już są, sponsorka była hojny, :evil_lol: . Na dodatek Figa ciągle ją zaczepiała. Zresztą, na moją przyjaciółkę mogę zawsze liczyć.:lol: Quote
loozerka Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 A ja ciągle zapominam, ze nasza sunia ma egzotyczno-owocowe imie ;) Quote
Agnie Koty Posted September 10, 2006 Posted September 10, 2006 Dobry Boże, loozerka, to całe drzewo owocowe ten nasz Figowiec, :evil_lol: . Osobiście nie przepadam za figami gdyż trzeszczą mi w zębach. Ale do naszej psinki pasuje to imię jak ulał. Taka Figa, bez maku oczywiście. Jest piękna pogoda u nas na Mazowszu. Biorę Fidze jedzenie i jedziemy na działkę na wieś. Niech trochę polata. Działka ogrodzona, zadne psy tam się nie wałęsają. Moje podłogi nieco odpoczną od nawilżania, :evil_lol: . Zdjęć porobię. Mam nadzieję ze mi nie zwymiotuje w samochodzie, Lulce haftowała ale była wtedy chora i zestresowana. Quote
Jowita Poznań Posted September 10, 2006 Posted September 10, 2006 oj Agnie mysle ze swieże powietrze jak najbardziej jej pomoze :evil_lol: byleby sie nie rozbrykala na maksa :lol: Quote
loozerka Posted September 10, 2006 Posted September 10, 2006 miłej zabawy całej ludzko-zwierzęcej rodzinie w plenerze :). Bardzo bym chciala, aby nasza Figunia znalazła kochający dom. W koncu- jak dotychczas - ma niesamowite szczęście- powinno i dalej być dobrze :) Quote
Jowita Poznań Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 a tymczasem Figa smiga na pierwszą stronę :) Quote
Agnie Koty Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 Wypad na działkę był bardzo udany! Podróż minęła bez żadnych sensacji, po prostu Figa spała na ręczniku. Na wsi poczuła się nieco oszołomiona przestrzenią, dopiero po jakimś czasie zaczęła galopować, kopać w piachu i podgryzać trawkę. Iglaki jej nie zainteresowały, :evil_lol: . Potem położyła się na trawie w sadzie i zasnęła tak twardo, że nie mogliśmy jej dobudzić. Kiedy szykowaliśmy się do wyjazdu to poczuła się nieswojo i była lekko poddenerwowana. Postawiłam swój wiklinowy koszyk na trawie a ona weszła na niego, tak balanswała na nim, trzymała się go tymi łapinami. Tak jakby chciała przekazać, żebyśmy jej nie zostawili... Oczywiście, została zaraz wyściskana i utulona. Domku, może ty nas obserwujesz, może czytasz ten wątek i nie możesz się zdecydować. ...To jest naprawdę wspaniały psiak. Każdy kto go przygarnie będzie miał pociechę z tej małej Figi. A ja nie mogę jej zatrzymać, niestety.... Quote
Agnie Koty Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 Kochani, wiem, że to nie ten wątek, nie to forum ale tonący brzytwy się chwyta. Rozmawiałam dziś z p.Magdą, ma poważny kłopot. Nie będę opisywać tu całej tej historii bo tak naprawdę jest mało ciekawa. Po prostu kolejny nieodpowiedzialny "właściciel" a dokładnie pseudowłaściciel. Bo prawdziwi właściciele tak nie robią. Otóż, desperacko szuka domu 13-letni półpers, rudy, zdrowy, kastrowany, przytulaśny i nie sprawiający kłopotu. Widziałam go dzisiaj, kochany jest. Oprócz niego biała jak śnieg 3 letnia kotka, głucha jak pień. Czysta, schludna, sterylizowana. Te koty nigdy nie wychodziły. Cholera, w przyszły poniedziałek przychodzą faceci od eksmisji, zatem wiecie że będą wywalone na bruk. Część kotów została już ulokowana, zostały tylko te dwie sieroty. Wiem, ze mają małe szanse ale musiłam o nich napisać. P. Magda bardzo prosiła mnie o pomoc. Czasami św. Franciszek mi pomaga, może nie wyczerpałam jeszcze limitu szczęścia... A jak nie to wesprzyjcie chociaż dobrym słowem... Quote
loozerka Posted September 11, 2006 Posted September 11, 2006 Swiety Franciszek- jak widac- to dobry patron, pomoze !! Ja niestety tylko dobrym slowem moge wesprzec, bo przy moim trybie zycia i jeden pies to w zasadzie za wiele :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.