martynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 dlaczego tak boicie sie sterydów w leczeniu? pytam bo jestem ciekawa Quote
Maupa4 Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='martynka']dlaczego tak boicie sie sterydów w leczeniu? pytam bo jestem ciekawa[/quote] Bo wpadamy w "pętlę sterydową" - steryd działa szybko i skutecznie (objawy znikają błyskiem) i właściwie nie próbuje się już leczyć (próbować czegoś innego: a może takie lekarstwo a może inne) i powoli czas między podawaniem sterydu skraca się (Mona u poprzednich ludzi była tylko "sterydowana" i podawano je co 2-3 tygodnie) ... a sterydy "chyba wpływają niekorzystnie" na wątrobę ? (tak ??? :)) czyli nie leczymy a szybko likwidujemy objawy ... ja wolałabym wyleczyć to jest moje zdanie - zdanie Maupy4 Quote
Viris Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='martynka']dlaczego tak boicie sie sterydów w leczeniu? pytam bo jestem ciekawa[/quote] Ja sie nie boje. Tylko jak sie podaje steryd na wszystko, nie robiac badan itp to juz jest sie czego bac! Poszlam do tego weta i powiedzialam : Moj pies ma nuzyce. A on ze nie, to alergia itp. Po 3 dniach pies mi wylysial i nuzeniec az usmiechal sie z lysin na skorze. A on napakowal 10 zastrzykow i pozamiatane... I to nie bylo nic na nuzyce. Musialam zmienic lekarza. Klara sikala 24 na dobe. Quote
Viris Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='Maupa4']Bo wpadamy w "pętlę sterydową" - steryd działa szybko i skutecznie (objawy znikają błyskiem) i właściwie nie próbuje się już leczyć (próbować czegoś innego: a może takie lekarstwo a może inne) i powoli czas między podawaniem sterydu skraca się (Mona u poprzednich ludzi była tylko "sterydowana" i podawano je co 2-3 tygodnie) ... a sterydy "chyba wpływają niekorzystnie" na wątrobę ? (tak ??? :)) czyli nie leczymy a szybko likwidujemy objawy ... ja wolałabym wyleczyć to jest moje zdanie - zdanie Maupy4[/quote] Czasem sterydy to jest koniecznosc. I ratuja psu zycie. Ale masz racje. Tez wole szukac lekarstwa a nie "zacierac" objawy. Ale czasem nie ma lekarstwa ;/ Quote
martynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 ano fakt, skoro takie techniki się praktukuje to niedobrze pytam bo podaje sterydy psom, tylko wtedy kiedy jestem pewna diagnozy, a nawet jeśli się pomyle to zaraz potem sa badania. Myślałam że to normalne, ale jak się znowu przekonuje nie. a szkoda. fakt, ze mozna tak zacierac objawy ale nie ma to wiekszego sensu. KUrcze czy ja zawsze musze sie przekonywac ze niektorzy weci to debile? :( Quote
Agama Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 MARTYNKO ja uwazam ,ze czasami nie ma wyjscia -w takiej sytuacji jest moja kolezanka u jej szarpeja stwierdzono pecherzyce i sunia do konca zycia bedzie na sterydzie obecnie ma 8 lat ,regularnie ma robione badania i ma sie dobrze-owszem zmarszczki jej zniknely wyglada jak amstaf ale zyje-moi weci uwazaja ze minimalne dawki nie sa tak bardzo szkodliwe jak sie powszechnie sadzi Quote
Agama Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 a teraz nie na temat ciekawe kiedy CI mod usunie ten podpis -bo mi usunieto co widac-szlachetnosc akcji z OZZYM MODA nie interesowala:crazyeye: Quote
Maupa4 Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 mi też usunął ... ale nie napisał tego co Tobie Agama .... ale ciiiii... Quote
Viris Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 No wlasnie Martynka, na dogo nie mozna miec migajacych podpisow ani avetarkow, bo to obciaza lacze tym co maja slabsze. Lepiej zmien, zeby roboty modom nie dostarczac i przykrosci sobie oszczedzic. Quote
martynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 hihi oki :D jak skoncze pudla :) agamka ja wiem o tym. chodziło mi o to ,że faktycznie nie powinno sie wodzic ludzi za nos i wprowadzac samego sterydu bez leczenia bo w niektorych przyp. maskuje to tylko obj chorobynp właśnie nużycy. Jessie też do końca życia na sterydzie pojedzie:) fakt aż tak bardzo nie szkodzą, no i oczywiscie zależy jaki steryd. niektore sa bardzo toksyczne inne mniej dlatego dobiera sie je do długości stosowania i do potrzeb psa :) byłam po porstu ciekawa dlaczego kazdy jak słyszy steryd to włos mu się na głowie jezy :D jeśli są stosowane leczniczo i prawidłowo razem z innymi lekami to wtedy jak najbardziej jestem za ich stosowaniem w niektórych przypadkach warto pamietac ze leki sterydowe maja tez silne działanie przeciwzapalne panolog i zovirax tez zawieraja steryd a przeciez czesto ich uzywamy:D Quote
Hebulka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [quote name='Viris']Oj nie zawsze... Znam jednego pana co ma bulwke... Niestety nie pytajac co i jak nafaszerowal mi Klare sterydami, nie mowiac o niczym itp.[/quote] Nie no jasne,że nie zawsze,trzeba miec jeszcze rozum i wiedze ;) Ale jesli wet jest dobry a do tego ma jeszcze wlasna bulweczke,i zna przypadlosci rasy z wlasnego doswiadczenia to fajnie. Co do sterydow to rzeczywiscie maja full skutkow ubocznych ale niekiedy sa ostatnia deska ratunku i ratuja tez zycie..nie wiem czy Emi sidzialaby teraz obok mnie gdybym w maju nad morzem nie miala ze soba sterydu..bardzo watpie.:-( :-( Jednak faszerowanie psa sterydami,nie wiedzac co mu dolega tylko aby zamaskowac objawy to bzdura!! Quote
martynka Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 [B][COLOR=darkgreen]No bzdura bzdura i to wierutna :)[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Tak jak pisałam: różne sterydy różnie działają. Tak jak i innych leków bez potrzeby nie wolno ich stosować!!! ale czasem jest to konieczne. I to nie tylko w przypadkach alergii, czy po porstu świądu tak paskudnego że pies szudra się do krwi, ale np. tak jak w przypadku Jess, która ma przewlekle proces zapalny w całych górnych drogach oddechowych- ona juz do końca życia będzie łykała steryd (oczywiście dobrany jak najmniej toxyczny) bo bez niego po prostu by się udusiła.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Poza tym pamiętajmy o wszystkich tych przypadkach, kiedy podajemy steryd przy porażeniach nerwowych czy kulawiznach...[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]CZasem jest on po prostu niezbedny więc uważam, że nie powinniśmy traktować ich jak jakiegoś wroga publicznego nr 1[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]jak już to tych wetów, którym nie chce się leczyć i szukać prawdzwej przyczyny choroby.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]jejku ale się rozpisałam[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400][/COLOR][/B] Quote
Agama Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 MARTYNKO pisz jak najwiecej :loveu: masz olbrzymia wiedze i pewnie praktyke rowniez -moj wet zaczynal nauke w technikum weterynaryjnym w Nowym TARGU - uwaza ze to mu dalo solidne podstawy potem skonczyl weterynarie i obecnie robi doktorat -jest swietnym praktykiem nie mowiac o wiedzy -czesto prosi jak mam sunie w ciazy abym przyszla na USG za darmo aby on mial material na zajecia ze studentami-potem mi mowi ze zainteresowanie na wykladzie bylo zerowe-stad czesto mamy takich wetow jesli juz studenci olewaja zajecia z tak waznego tematu jakim jest rozrod nie mowiac juz ,ze idac na pobranie krwi nie wiem na kogo trafie bo lekarze z kilkuletnim stazem nie potrafia tego zrobic a zalozenie wenflonu to dla niektorych wyzsza szkola jazdy Quote
Viris Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ale to nie tylko u wetow jest tak. Ja mialam wypadek, po ktorym czekalam na operacje. Najpierw zabilby mnie anestezjolog ktory nie zapytal nawet ile waze ustalajac dawke. A pozniej po poltora roku okazalo sie ze ta operacja nic nie naprawila a nawet pogorszyla i druga operacja uratowala mi prawie zycie:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Na szczescie dzieki Minimolosowi trafilam na wetke ktora nie dosc ze jest bardzo odpowiedzialna osoba to nie oszczedza czasu na wyjasnienie calego leczenia, bada wszystko bardzo dokladnie i jest ogolnie kochana! Quote
_beatka_ Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 lekarz ktory badal doksia na sggw stwierdzil ze nic mu nie jest a to ze zachowywal sie dziwnie wg mnie jest u tej rasy normalne... okazalo sie ze normalne nie bylo, bo doksio mial juz wtedy bardzo zmieniony mozg:-( dlatego troche ostroznie podchodze do przechwalek wetow ze maja te rase:shake: maupo prosze daj mi namiary na tego weta to ja jak najszybciej zadzwonie i skieruje tam te panie:cool3: Quote
Joss Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 Ja tak mam z Nesia i sterydem. Ma tak ogromna alergie ze musimy czasem podac steryd bo siedzi maluszek moj kochany i 24/h sie drapie. Ost jak wrocilismy do domu to cala we krwi byla:/ Karme dostaje dla alergików, badania na wszystko porobione, nie bakterii, grzybów itd. Czasem trzeba sie pogodzic z faktem ze pies jest alergikiem i nie da sie tego wyeliminowac zupelnie. A propos mam pytanie do Martynki, kupilam Esseliv dzis nie wiem jak dawkowac. Oslonowo tylko tak, przy antybiotyku. !-2 kapsulki na dzien???? Bede wdzieczna za odpowiedz:) Quote
_beatka_ Posted September 7, 2006 Posted September 7, 2006 oj biedna nesia... a jak sie ma teraz?alergia zelzala? Quote
Viris Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 Ja tak troche z innej beczki. Do mojej Pani wet jakas baba przyniosla kociaki do uspienia... Pani doktor prosi mnie o pomoc zeby znalesc im domki. Maja juz otwarte oczka. Jutro pojade do niej jak tylko wroce z Warszawy i zrobie fotki i spisze informacje. Jakbyscie wiedzialy o kims kto kociaka by mogl przygarnac... to ja nawet moze bym go zawiozla do tego nowego domku... Jest tez psiak do oddania, tez porzucony. A moja wetka nie uspi zdrowego zwierzecia.. Jutro napisze wiecej. Quote
martynka Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 [B]Joss[/B] powiem ci szczerze nie podawałam jeszcze nikomu tego leku. Wiem, że są to nienasycone kwasy tłuszczowe z glicerolem i fosfolipidami stosowane osłonowo na wątrobę i nic poza tym. nie znam dawkowania na psy. Bioorąc pod uwagę skład leku podawałabym na buldożka po 1 kaps 2 razy dziennie po posiłkach. Ale upewnij się jeszcze gdzieś. Na jakim sterydzie jest Twoja bulwka?? [B]Agama [/B]dzięki ale moja wiedza jest jeszcze znikoma :) Nie mam zamiaru kończyć mojej edukacji na tym etapie ale jak co to można pytać, jak będę wiedziała jak doradzić to na pewno pomoge :) A jesli nie to mam pod ręką moją doktórkę, która jest świetna i też zawsze tłumaczy wszystkim swoim pacjentom. Nie każdy wet to świnia :D ale świnie często się zdarzają :) Quote
Fredzia:) Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/359626_kupie_10_buldozki_francuzkie_w_hurcie.html[/URL] Widzieliscie to:crazyeye: Quote
Fredzia:) Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/360497_kupie_buldozki_francuskie.html[/URL] nastepne:( Quote
Joss Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 Martynka, dzieki:) Moja wetka wlasnie tak kazala dawac, 1-2 kapsulki dziennie. O steryd zapytam. Nazwy nie pamietam. Ostatni raz miala jaks czas temu, okolo tyodnia. Narazie jest znośnie. Skóra sie nieco wygoiła...oby jak najdluzej. Mam nadzieje ze jak zrobi sie zimno i trawska przestana pylic a grzybska prądkowac:)))) to Nesce przejdzie nieco ten swiąd. Pozdrówka:))) P.S. niebawem wyruszamy do Tychów, do ciotki Anteny:))) i córci Dory:) Quote
Atenka Posted September 8, 2006 Posted September 8, 2006 My już czekamy:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote
Viris Posted September 9, 2006 Posted September 9, 2006 [quote name='Fredzia:)'][URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/359626_kupie_10_buldozki_francuzkie_w_hurcie.html[/URL] Widzieliscie to:crazyeye:[/quote] [quote name='Fredzia:)'][URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/360497_kupie_buldozki_francuskie.html[/URL] nastepne:([/quote] Dobrze ze nie "sprzedam". Moze nikt sie do niego nie zglosi ;/ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.