Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[QUOTE]Decyzję rozumiem, aczkolwiek cierpiałby nie pies, psy niesprawne mogą prowadzić całkiem normalne i fajne życie- mogliście poniekąd ciepieć Wy, bo opieka nad takim dużym niepełnosprawnym psem do łatwych nie należy. I niewiele osób potrafi podjąć takie wyzwanie.....[/QUOTE]

Tak poniekąd masz rację, że dorosłe psy tracąc sprawność ruchową mogą dalej normalnie żyć i nie cierpią fizycznie. Mój maluszek by cierpiał i dlatego taka decyzja.
On nie mógł się normalnie wysiusiać tylko w sposób wymuszony-o czym nie miałam pojęcia wcześniej. Przy takim stanie rzeczy - w krótkim czasie zapalenie pęcherza i nerki odmawiają posłuszeństwa. Każdy ludzki wysiłek włożony w ratowanie zwierzęcia ma sens, ale tylko wtedy, kiedy zwierzę nie będzie cierpiało w wyniku ludzkich decyzji. A tym bardziej cierpiało do końca swoich dni. Lepiej jest podjąć decyzję wtedy, kiedy jeszcze cierpienia nie było- przynajmniej ze strony psa.

Posted

[quote name='zofia']Tak poniekąd masz rację, że dorosłe psy tracąc sprawność ruchową mogą dalej normalnie żyć i nie cierpią fizycznie. Mój maluszek by cierpiał i dlatego taka decyzja.
On nie mógł się normalnie wysiusiać tylko w sposób wymuszony-o czym nie miałam pojęcia wcześniej. Przy takim stanie rzeczy - w krótkim czasie zapalenie pęcherza i nerki odmawiają posłuszeństwa. Każdy ludzki wysiłek włożony w ratowanie zwierzęcia ma sens, ale tylko wtedy, kiedy zwierzę nie będzie cierpiało w wyniku ludzkich decyzji. A tym bardziej cierpiało do końca swoich dni. Lepiej jest podjąć decyzję wtedy, kiedy jeszcze cierpienia nie było- przynajmniej ze strony psa.[/QUOTE]

Mam w tej chwili dwa zwierzaki które się odsikuje ręcznie, w tym Kra jest taka od 5 lat. Faktycznie ostatnio miała kłopot z pęcherzem, ale spowodowany głównie zaziębieniem. Już jest stabilna.

Cierpienie u zwierzaka jest związane głównie z bólem, lub z drastycznym ograniczeniem możliwości zaspokajania potrzeb (jedzenie, picie, ruch itd)- one mają to szczęście, ze nie odczuwają swojej ułomności jako czegoś gorszego nie zastanawiają się "co by było gdyby" i w związku z tym omija je cierpienie psychiczne, najbardziej dojmujące u niepełnosprawnych ludzi.

Posted

Kiedyś w bardzo mądrej książce przeczytałam bardzo mądre słowa, wielkiej miłośniczki psów. Każdy człowiek, który decyduje się na psa powinien wiedzieć że pies powinien mieć godne życie i godną śmierć. My ludzie nie powińniśmy doprowadzać do sytuacji w które,j nasza wielka miłość przeważa nad cierpieniem zwierzaka. Czasami tak mocno kochamy, że nie dopuszczamy do siebie myśli o tym, że to właśnie nadszedł moment pożegnania. Wiele razy widziałam właścicieli psów bardzo cierpiących, którym nie można było pomóc, a mimo to ich właściciele szukali kolejnych chwilowych rozwiązan. Oni ogromnie kochali - zwierzaki ogromnie cierpiały. Powińniśmy o tym pamiętać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...